Strzałeczka.
Jak zwykle kiedy łikend nadchodzi zaczyna się u nas rozpychać frontowymi chmurami pogodowa paskuda. Nic to, wykorzystam ten niewyjściowy czas na opowiastkę o śmieszkach z Januszkowickiej kolonii a nawet dwóch :-).
Na wstępnie zaznaczam, ze fotki pokazane niżej są wykonywane przy okazji prac terenowych związanych z
monitoringiem ptaków pod kątem poszukiwań mewy czarnogłowej.
Nie wolno i nie powinno się wchodzić do koloni lęgowej czy strefy jakichkolwiek ptaków objętych ochroną gatunkową bez specjalnego zezwolenia wydanego przez RDOŚ lub upoważnione do tego instytucje.
Monitoring ten prowadzę razem z kolegą Waldkiem od kilu lat.
Wiosna dosyć deszczowa była i wydawać by się mogło, że wzrost poziomu wody spowoduje że będzie mniej miejsca dla lęgów mew. Nic bardziej mylnego - w obu koloniach w tym roku założyło gniazda ca.4500 ptaków!!!Jest to rekordowa ilość i chyba największa kolonia tych ptaków na Opolszczyźnie (no, może oprócz jez. Nyskiego) a na śląsku jedna z największych.
Poniżej na focie kawałek mewiej koloni:
|
januszkowicka kolonia mew |
|
Jeszcze kilka ujęć naszych "bohaterek"
|
"zaplasticzona" obywatelka |
|
T7HT |
|
śmieszki w niskim świetle |
|
strażniczka |
Opisać hałas i rwetes panujący w takim miejscu to rzecz niemożliwa. W takich warunkach a dodatkowo jeszcze wśród "opadów gull_shitów" ;-) trza bardzo ostrożnie łazić licząc i zapisując poszczególne zniesienia w rubryczki. Trzeba też uważnie lukać na jajca i pisklaki bo celem jest znalezienie tej "zaczarowanej" mewy czarnogłowej a nie samo policzenie lęgów śmiech. Różnorodność jaj śmiech też nie ułatwia zadania - popatrzcie jak się między sobą różnią np kolorytem:
|
jasna "dwójka"wyglądająca dosyć podejrzanie........ |
|
zniesienie 3 jajeczne |
|
5 jaj w gnieździe to rzadki widok, ale tu raczej nie od jednej samicy |
|
|
|
tu se ktoś jaj narobił, szatan nie mewa :-) |
|
nie tylko kolory je różnią |
Czasem w gniazdach znajdujemy kamienie przypominające wielkością i kolorem mewie jajka, kto je tam wnosi i po co to na razie zagadka z serii ex-fajl :-)
|
po lewej i prawej od pisklaka kamienie |
Jak już przy młodzikach jesteśmy to pare strzałów 2-3 dniowej mewki.
|
zielono mi :-) |
|
pull śmieszki |
|
daj, daj, daj.............:-) |
Nie mają letko te młodziaki. W koloni ścisk, a stare ptaki tolerują tylko swoje pisklaki obcym rozdając razy bez żadnego pardonu co często ma fatalne zakończenie dla tych drugich...............no ale przyroda.............
Poniżej 3 ujęcia z momentu klucia. Robione oczywiście w różnych gniazdach bo zbyt długie przebywanie w jednym miejscu w koloni groziłoby spowodowaniem strat wśród klujących sie śmiech.
|
widać początkowa fazę klucia - jeno mała dziurka rogową końcówka dzioba wybita |
|
|
pękające skorupki |
|
|
zmęczona "świeżynka" będzie teraz odpoczywać i schnąć |
|
Jeszcze parę słów o pokarmie młodych. W tym roku przy gniazdach znajdowaliśmy sporo wypluwek jakichś biegaczowatych:
|
wypluwki mew |
W czasie drugiej kontroli często znajdowaliśmy pestki czereśni - mewy jedzą wiec nie tylko białko.
Standardowymi 'przekąskami" są natomiast dżdżownice, inne pierścienice i wszelkie owady i stawonogi, ale raz młoda śmiecha zwróciła przy nas jaszczurkę zwinke!
Z obecności tak licznej koloni mew korzystają też inne gatunki (m.in ochrona przed drapieżnikami)- najczęściej kaczki ze swoją najliczniejszą reprezentantką: krzyżówką. Na najbardziej zatrzcinionych wysepkach znajdowaliśmy po 7-8 zniesień a gniazda były od siebie oddalone o mniej niż 1 metr! Czasem kaczki wysiadują tak twardo, że nawet podejście na ok kilkadziesiąt centymetrów nie jest w stanie spędzić kaczuchy z gniazda. Gniazda kaczek są mocno "zbunkrowane" ( a i one same też) i niestety nie da rady uniknąć sytuacji nieświadomego spłoszenia wysiadującego ptaka. Liczy się wtedy szybciutko zniesienie i czem prędzej oddala od gniazda dając szanse na rychły powrót kaczki do gniazda. Mało kto z laików wie o qqłkowym zwyczaju kaczek - zdarza im sie podrzucać swoje jajca obcej samicy! Wtedy w takim gnieździe można znaleźć 18-20 jajec!
|
gniazdo krzyżówki |
Na koniec niewesoła fotka padłej śmieszki - znajdujemy trupki dorosłych ptaków których jednoznacznej przyczyny zejścia nie da sie określić, ptak pokazany poniżej padł straszna śmiercią zaplątany w żyłkę wędkarską :-( Raz mieliśmy 3 zaplatane obok siebie śmieszki już niestety martwe. Czasem udaje się pomoc jeszcze żywym ptaszorom tu było za późno na pomoc :-(
|
ech, te żyłki....... :-( |
|
W przyszłym tygodniu czeka nas druga kontrola - jak znajdziemy w końcu igłę w stogu siana (czy: "melki") to nie omieszkam zawiadomić szanownych czytaczy :-) a takoż jak zobaczę lub sfoce cosik ciekawego.
No to nerka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz