Ptoki dalej nie chcą za bardzo współpracować, ale wspominki będą bo czasu w tereni troszkę spędziłem. Pięknie odbarwiające się drzewa aż proszą by spędzać wśród nich czas - jest pięknie choć czuć coś w powietrz: jakąś niepewność mimo wesołych barw czyszcześcia. No i smogi niezdrowe zaklejające płuca i mózgi.
|
stadko gawronów i kawek z okolic Metalchemu przepatrywanych na okoliczność znaczników
|
Reszta fotek będzie z ostatniego łikenedu podczas którego byłem w Łęgu koło Krępnej, Szczaklu i Żyrowskich Wierchach w masywie GŚA i Szpicy. Naście kilometrów w nogach i paręnaście godzin bo i solo i rodzinne spacerki były. Chodźmy jeszcze raz razem:
|
krajobrazowo zawsze porządek w tym pięknym kraju
|
|
traska od Oleszki na Wierchy
|
|
czereśniowe sady jesienią to wdzięczny temat do fot
|
|
ankowy jednorożec ;-)
|
|
widok z wierchów na SW - widać dwie potężne turbiny na wschodnim skraju borów niemodlińskich
|
Wszyscy teraz trąbią o transformacji energetycznej i konieczności zmiany źródeł energii - dobrze, że zaczyna się o tym mówić i coś robić. Słuchając jednak speców od energetyki smutno trzeba stwierdzić, że władze przespały ostatnie 20 lat i nie mamy szans na tani i zawsze dostępny prąd dopóki nie nauczymy się go magazynować. W kwestii rewitalizacji, betonowania, stawiania murów i produkcji trocin odnosimy na szczęście spektakularne sukcesy - no dobrze, że mamy się czym chwalić ;-) Nie tylko zresztą u nas władza robi głupoty i np: ignoruje naukowców piszących o zaprzestaniu używania paliw kopalnych na masowa skalę. Sąsiednie Niemcy zlikwidowały dwie sprawne elektrownie atomowe by spalać ruski gaz i nim handlować! Pato-elity oszalały wszędzie!
Las przynosi na chwile wytchnienie od czarnych myśli. Trzeba nam więcej leśnych kąpieli i kontemplacji naturalistycznych. Uczciwie jednak powiem, że buczyny i jary położone przy autostradzie A4 nie pomagają w osiągnięciu stanu wyciszenia. Wyrażenie "buczyny" lepiej określa poziom głośności w okolicy niż mocno pocięty w pozarezerwatowych powierzchniach liściasty las.
|
śródpolne buczki
|
|
skraj rezerwatu Lesisko od strony folwarku Żyrowa
|
|
martwe drzewa są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania lasu
|
Jak czytam pisorskich ekspertów negujących konieczność zachowywania starodrzewów to mam ochotę wyć jak wilk podczas pełni. Wyłazi to intelektualne robactwo i szerzy wśród nieświadomej i radośnie ignoranckiej przyrodniczo gawiedzi półprawdy i bzdurki. Stare drzewa im przeszkadzają? A starzy ludzie nie? Hmmm...
|
ponad 140 letnie buki są chyba stare, już by trza ciąć ;-)
|
Spacerek w kilku miejscach w niedzielę to znów duuuużo barw, liści i szumu drzew.
|
koło Krępnej o poranku
|
|
gęsi lecą na byzuch do Twardowskiego
|
|
zabobrzony olsik na Szczaklu przypomina bagna Polesia
|
|
poźne popołudnie
|
I na koniec obserwatorium flaszkologiczne spotkane przy drodze na zbiornik w dolinie Odry - próbuje być dowcipny, ale jak to ujrzałem to mnie szlag nagły, że tak powiem.
|
mózg dla postępujących w taki sposób ludzi to chyba już nie przydatny do nieczego organ.
|
Tymczasem i do zaś!
Wasz Gienia, co ma dużo zażalenia ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz