Może i wojenny tytuł, aleć nie o bojowe akcje i aneksje mie sie rozchodzi ale o to co wiosna która dopiero dwa dni temu nadejszła wyczynia w terenie.
Już w piątek zauważyłem dużo śpiewających pierwiosnków i stadko droździków.
|
na starorzeczu w Rogowie Op oprócz ptaków zbieracze czosnku niedźwiedziego |
|
zabluszczone dieriewa wśród których latały droździki |
|
czosnek niedźwiedzi |
Po południu widziałem też pierwszego swojego tej wiosny błotniaka stawowego. Generalnie teraz każdy dzień przynosi obserwacje coraz to nowo powracających z południa gatunków.
W sobotni poranek ciężko było się zebrać, ale że plan miałem ambitny to nie mogłem odpuścić. Chciałem obadać rejon stawów koło Tułowic i Niemodlina.
Najpierw zajrzałem na staw Loża - to był strzał dnia bo w końcu zobaczyłem godujące "moczarowki" - parę razy już słyszałem te gadziny, ale niebieskawych samców jakoś do tej pory trafić nie moglem - EKSTRA!
|
blufrogi - w końcu moglem nimi nacieszyć patrzałki! :-) |
|
samce na niebiesko, obok nich widać pakieciki skrzeku |
Kolorek powodowany przez limfe utrzymuje się tylko podczas godów co trwa ok 2 tygodni, - nie jest więc łatwe trafienie na odpowiedni moment.Szkoda żem kaloszków nie miał, mógłbym se trochę poszaleć z aparatem...................za to ropuszanki można było se dowoli poprzytulać :-)
|
bufo bufo |
Innym ciekawym zauważonym zjawiskiem były wystające z błota truchla 5 zdaje się jeleni - chyba potonęły bidoki w tym błocku. Kruki za to korzystały z cudzego nieszczęścia w sposób nieskrępowany i radosny.
|
rzucik na spuszczany staw - przy lini trzcin widać czarne punkty |
|
potopione jelenie i kruki jako MPGK |
|
od poniedziałku będą odławiać a tymczasem.............. |
|
.....śmieszki już zaczęły choć od najmniejszego kalibru czyli tzw "fiszek" :-) |
|
|
|
A też pochwalić się mogę moim pierwszym w tym roku boćkiem białym zauważonym z miejsca obserwacji śmiech.
|
białasek pokrążył chwile i poleciał na NE |
Następnym odwiedzonym miejscem był staw Olszowy - tam głos bąka i cn 25 gęgaw.
Został jeszcze jeden staw do oblukania, ale po drodze zajrzałem na niecke kamieniołomu w Tułowicach dokładnie przyglądając się skałom pod kątem szukania śladów obecności puchacza.
|
Dobra miejscowa na puchacza, ale nie tym razem................ |
|
coś dla geologów |
Potem bujnąłem jeszcze na staw Ławnik - tam też woda spuszczana i odłowy. Takie akcje zawsze przyciągają rybożerne gatunki.
|
krążące nad stawem boćki czarne |
Na Ławniku dostrzegłem 4 sieweczki rzeczne, ale większa radość sprawił mi wyśpiewujący swą nieskomplikowaną i bardzo charakterystyczną pieśniczkę zniczek.
|
fajny model z kategori XXXS |
|
inni obecni w tej lokalizacji - młode to i głodne a że żarełka styka to i widok bielika nie dziwi :-) |
Został mi jeszcze jeden staw do oblukania w przyszłości bo czasu nie starczyło tym razem. Podczas pworotu do dom jeszcze stop na skraju rez. Nagłów.
|
łany zawilców czyli las zbombardowany wiosną :-) |
|
w zbliżeniu |
Masowe zakwitanie/zapylanie rozpoczęło się na dobre i myślę, ze nawet zapowiadane ochłodzenie nie wypłoszy już wiosny....................oby :-)
Na pożegnanie doku foto sieweczek rzecznych spotkanych na Ławiku ale i na zbiorniku Dębina - w tym roku będą pobite rekordy wczesnych dat przylotu wielu gatunków ptaszorów na Śląsk :-)
|
śmieszka w ukłonie wiernopoddańczym? maybe:-) ? |
Tymczasem tyle i do zoo :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz