Dynamicznie jest bardzo, i pogodowo, i astronomicznie i emocjonalnie takoż.
Zaanonsuję kolejne z zadka pomysły naszych władzuń jaśnierozpalonych rozwojem i unijnymi dotacjami.
Biorą się biednoróżnorodne asy za rozdupcenie jednego z ostatnich refugiów dzikości na terenie miasteczka ; umyślono se w kamieniołomie za Kociną zrobić UWAGA; centrum bioróżnorodności.
Co, że nie brzmi groźnie? To poproś złodzieja żeby popinował ci piniendzy ;-)
A tak serio to jak można chronić drobne żyjące na ziemi organizmy machinami do kopania, plantowania i asfaltowania, wstawiając ledy i grile itp, itd. Od tego się te wszystkie stworzenia rozmnożą z radości?
I pomyśleć, że miał tam być użytek ekologiczny lub ścieżka edukacyjna o co wnioskowała koleżanka co bada tam motyle nocne i tym podobne stwory.....
NO i druga sprawa: szwung na wydzielenie i sprzedaż kawałka parku na Ligonia lokalnemu biznesowi stawiającemu obok parku duży budynek - nasz cesarz ma rozmach, kurka, tego odmówić chopu nie można.
Dotacje,uściski dłoni, medale, pochwały i zajadło-transparentny dialog ze społeczeństwem to wszystko chłop ma pochytane do granic absurdu.
Potem się dziwić, że trza mi odreagować siedząc na dachu gapiąc się w niebo.
Na szczęście jest na co: jak nie burza z pierunami to wał szkwałowy, jak nie tęcza to kolorowy zachodzik słonka, komety, jerzyki.....no dzieje się. Jest więc powód by siedzieć se razem z czarnym kopciuszkiem na kalenicy kamienicy i zgrzytać z emocji ryjkiem czasem wciskając spust migawki odkurzonego ostatnio lusterka.
na zachodzie zmiany - widać szczyt nowego budowlanego monstrum powstajacego obok parku |
to z dzisiek |
jerze szykują się powoli do odlotu |
jeszcze miesiączka i papa |
loty bez świateł pozycyjnych |
Musi, koniec świata się zbliża jak nic.
Ech ta kumeta. :-)
neowise zwiastuje diend |
Dwa razy się z nią spotykałem, a jeszcze chwilę będzie widoczna |
spóźnialska |
bestyjka |
złapany kątem oka |
Strzałeczka moi drodzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz