Będzie tylko raptem 6 zdjątek zrobionych podczas likendu. W sobote odbyłem długa wycieczkę rowerową - ok 70 km w upalną pogodę to już letki wyczyn :-) Na cel wyprawy wybrałem śródleśne stawy koło Osieka (wioska w okolicach Strzelec Op). Nie wszystkie stawy zlokalizowałem więc jest przyczynek do powrotu w te wyglądające ciekawie tereny.
Wracałem przez stawy na Utracie gdzie "zaliczyłem" dwa nieszczęścia na raz :-)
Jednym było spotkanie ze stawowym a drugim awaria "konia" :-) Dżia jednak czuwał nade mną bo stawowy tym razem nie był w bojowym nastoju :-0 a rower po trwającej paręnaście minut walce naprawiłem :-)
Właśnie w okolicy stawów kolo Izbicka najciekawiej i choć lunety nie miałem zauważyłem podgorzałkę.
to kasztanowe coś pośrodku kadru to ona :-) lub on. |
łania z młodym za chwile sforsują kanał |
Następna ważka płaskobrzucha - sezon na wachy i inne stawonogi w pełni - trza patrzeć i pod nogi i w gore głowę zadzierać................ ach jak ja to lubiem :-)
płaskobrzucha |
Ptaka oczywiście nie dotykałem i po cyknięciu szybkiej foci od razu w tył zwrot.
znajdź czajke :-) |
zbunkrowany czajnik :-) |
Powoli kończę krótka opowiastkę a za chwile spróbuje sklecić prowokacyjny wpis dotyczący moich Kulturalno-Oświatowych pupili z UMiG Gogolin.
end of a day |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz