Być może zgadną towarzysze mojej łikendowej wyprawy do Pn Ujście Warty, reszta pewnie miała by kłopot :-)
Zaproszenie od kolegi Michała pracującego w parku kojarzonym głownie z ptakami blaszkodziobymi czyli gęsiami, kaczkami i łabędziami mamy zawsze aktualne więc długo się nie zastanawiając razem z kolegą Norbim pojechaliśmy na bezuch. O tej porze roku powinno być już sporo gęsi i żurawi. Michał przed łikendem meldował ok 20 tys gęsi i aż 10 tysiakach żurków! Każdy z nas liczył także na obserwy rzadszych gatunków gęsi lub czegoś innego równie ekscytującego ( czyt: nie widzianego wcześniej) :-)
Wiadomo jednak, że ptaki latają swoimi drogami i nic od początku do końca pewne z nimi nie jest.
Sobotę zaczęliśmy od godzinki spędzonej na wieży obserwacyjnej w siedzibie parku w Chyżynie. Nisko lecące żurawie i gęsi oraz hałas robiony przez te ptaszory był muzyką dla naszych uszu. Szkoda tylko iż nisko zawieszone chmurki nie pozwalały ładnie nacieszyć oczu.
Co ciekawe większość ptakenów kierowała się centralnie na Niemcy. Michał wyjaśnił nam że tam mają więcej spokoju ze strony "panów miłośników" z dwururkami. W Niemczech weszło nowe prawo pozwalające polować na gesi tylko przy uprawach oziminy a nie jak u nas gdzie"śrutmeni" stoją co 100m na wale wschodnim będącym zarazem granicą parku. Tfu, na pohybel łowcom gęsi ! Wstyd i żenua że polowania odbywają się w miejscu którego celem jest ochrona tysięcznych stad.
Wracając do gęsi to w sobotę obskoczyliśmy m.in Betonkę. Tam było dane nam zaobserwować 2 sokoły wędrowne. Młody sokół leciał ze zdobyczą w szponach a dorosły ptak próbował mu obiadek odebrać (nieskutecznie na szczęście dla młodziana).
dorosły rozbójnik :-) |
Jak widać na focie poniżej problem śmiecenia na terenie parku nie jest czymś nieistotnym.
z dedykacją dla brudasków :-) |
W niedziele dziczyliśmy tylko do godzin lekko popołudniowych i ograniczyliśmy sie do wału wschodniego.Tam spędziliśmy 3 godziny "skanując" wielotysięczne stado gęsi lub obserwując pojawiające się na niebie lub siedzące na drzewach drapolki.
i znowu peregrin |
gęsi i wędrowny na czubku wierzby |
część stada |
gesi płoszone przez bielixa |
kania ruda to jeden z częściej spotykanych na Słońsku drapieżników |
Tymczasem ostatnia "widokóweczka" z Ujścia Warty - niestety pogoda i odległości na lepsze focenie raczej nie pozwalały.
pożegnanie z PN UW |
Pozdrówka i THX'sy dla naszych gospodarzy Agaty i Michała! Yoyo.
OdpowiedzUsuńŚwietne widowisko :-)