Zaczęło się ok godz 8 rano gdy pod drzewo podjechał potężny dźwig z wysięgnikiem. Warto dodać, że PKP PLK S.A. na okazję zlikwidowania drzewa wysłało "pana derektora" (tego z petycji, Graczykowskiego) w asyście kilkunastu SOKistów wyposażonych z broń. Czyżby się bali? Chyba nie, skoro "pan derektor" jakoś dziwnie wesoło uśmiechał się patrząc na sprawne unicestwianie drzewa.
W końcu obiecał nam 3 lata wstecz na spotkaniu u starosty krapkowickiego, że "choćbyśmy robili cuda, to drzewo wytnie"..... :-( Nie rzucał słów na wiatr ten współczesny Herostrates: jego imię będzie źle kojarzone przez niektórych mieszkańców miasteczka i obrońców drzew w Polsce.
Nie bał się także samego dęba - stał bardzo długo w"polu rażenia" zabytkowego Karlosa. Czyli co, groźny był nasz Dąb czy nie?
zadowoleni z siebie "profesjonaliści" |
trociny lecą |
No i jak to możliwe, że przez prawie 3 lata mijające od daty wydania decyzji wszyscy tolerowali ryzyko ewentualnych zniszczeń które mógł wg nich spowodować Karlik? Tyle było w międzyczasie wichur a wręcz orkanów. To ważne jest to bezpieczeństwo, czy nie?
Apropopo, wycinając Dęba zabezpieczenie terenu było fatalne. Chodnik w pobliżu wycinki nie był wyłączony z ruchu a wejście na peron 2-gi odbywało się 50centymetrową luką między drucianym płotem a skrajem rogatek przez wysoki aliści osrany psią qpą krawężnik.....
Wezwana na miejsce Policja oczywiście zlekceważyła temat zupełnie i pierwej poszła "na stronę" by pogadać z kolejarzami i kierownikiem prac dewastacyjnych. Wiadomo, porządek musi być.
Porządek panował takoż w gabinecie naszych wysokiego rangą urzędników z magistratu zapewniających kolegę i mnie o braku możliwości interwencji. Poszliśmy tam w akcie desperacji z prośbą o ratunek. Na to mieli za mało jaj, za to usłyszałem m.in "gorzkie żale", że nie zaprosiłem osobnym pismem naszego mistrza bruku i dewitalizacji na akcję wieszania na Karliku szalików dwie zimy nazad. Ten pan słynie z pamiętliwości i to potwierdzam.
Panie Wojtala, a nie pamięta Pan jak cynicznie wykorzystał pan Karlika w swojej kampanii wyborczej? Gmina zleci, gmina zapewni, gmina zapłaci, ..... i co z tego wyszło? Wyrzucona publiczna kasa i obietnice bez pokrycia.
Bardzo smutnym momentem wycinki były pożegnalne odwiedziny Pani która mnie zainspirowała do walki o Karlika. Biedna się rozpłakała............I pomyśleć, że dla wielu osobników Homo niby_sapiens to było "zwykle drzewo".... jeden pierwotniak o aparycji neandertala nawet głośno wykrzykiwał: "rżnąć go!"
Demolka szła naprawdę profesjonalnie - firma mająca zaprawdę ciekawe logo zniszczyła w 5 godzin olbrzyma ze 160 letnią historią. Brawoooo barbarzyńcy. Pełna profeska :-(
Szef tej firmy najpierw udawał pracownika PKP PLK, ale jak się okazało, że to on odpowiada za wycinkę nie był zbyt rozmowny: czyżby się czegoś wstydził? Hmmmm Przy okazji, nie polecam korzystania usług.
Niszczenie pomnikowych okazów drzew raczej nie wpisuje się w hasło użyte w logo.....
NIEZAWODNI W ZIELENI (chodzi o jej niszczenie?) |
A na koniec fota głównego pnia tego wspaniałego okazu zdrowia zresztą. Karlik to był dąb na schwał!
Mógł żyć z nami jeszcze długie dekady......
bez komentarza :-( |
Karlik i batalia o jego ocalenie choć bez happy-endu niechże będzie inspiracją dla tych którzy czują, że zielona materia w mieście jest ważna i warto się o nią bić.
Zamiast łez niech przybędzie energia, konsekwencja i mądrość.
To nie koniec, będzie jeszcze wiele walki. Znając nasze elyty tego jestem pewien.
Vamos!
Rafał, tak na pocieszenie. Karlik zjednoczył wielu ludzi a o to nie jest łatwo w tych czasach
OdpowiedzUsuńKarlik zjednoczył wielu ludzi i to była magia
OdpowiedzUsuńRafale, nie wierze w to ...po prostu nie chce w to wierzyc. Najgorsza jest bezsilnosc. A wojt sie zalil o szaliki ... to mogl po porstu podejsc, a nie czekac na oficjalny orszak. No w glowie sie poprzewracalo od odrobiny wladzy. Smutek wielki. A je sie nawet ni emoglam pozegnac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Amanda
Bardzo mi przykro. Niestety, gros ludzi kibicujących Karlikowi nie zdołało tego uczynić.
UsuńA wszystko przez bezwzględne i niekompetentne podejście do rządzenia przez pseudoelity.
Ci ludzie swoimi podłymi metodami niszczą w ludziach poczucie sprawiedliwości i więzi społeczne. Zapamiętamy im to.
To jest naprawde tragiczne jak malo liczy sie glos spoleczny dla obecnych rzadzacych. jak na razie to same zakazy - zadnach praw dla "zwyklych" obywateli. No chyba ze jest mysliwym i kolega od kieliszka.
OdpowiedzUsuńW kazdym razie listy do winowajcow powysylane. Nie podaruje im tego. Bedzie tez krotki tekst w nowym numerze "Dzikiego Zycia". To juz nic nie da, ale chociaz nie damy zapomniec o Karliku. Nie uasluzyl sobie na to.
Amanda
W ciągu najbliższych kilku lat Gogolin "wzbogaci się" o dużą dawkę spalin. Będziemy też dziękować naszym elytom za kolejne wycinki dojrzałych drzew. Zamiast "bezpieczeństwa" czeka nas gadka o "przepustowości" i mniejszej ilości spalin w centrum gdzie teraz dziesiątki pojazdów czekających na otwarcie rogatek smrodzi i hałasuje pod samym oknem mieszkania i pracy pana Brukmistrza. Ależ to jest piękne!
UsuńWstyd i hańba ja na miejscu burmistrza zapadła bym się pod ziemię jak można tak lgac w żywe oczy ludziom którzy go wybrali ... Miał wszystko podane na tacy wstyd mi za takie elity które u progu władzy mogą coś dobrego zrobić ... Wycięcia Karlika nigdy nie wybacze i tego w jak bezduszny sposób został potraktowany oby ludzie odpowiedzialni za to co się stało smazyli w piekle a naprawdę wystarczyło odrobinę dobrej woli i odkupienie tego kawałka działki i ustanowienie Karlika pomnikiem bo należało mu się..
OdpowiedzUsuńPozatym dodam że dycydenci w tym mieście jak narazie nic innego nie robią jak wycinaja co tylko się da co im te stromy przeszkadzają czy tak ciężko im pojąć że to też chcę żyć jak inne zwierzęta... Póki co zachowują się w barbarzynski sposób... Jakoś mi jako mieszkance Gogolina te drzewa nie przeszkadzają ... Wszędzie indziej jest zgoła inaczej ... Czyżby mieli jakas drzewniana fobie 🤔🤔w przyrodzie musi być równowaga tyle trobia o smogu a wycinaja co tylko się da...
OdpowiedzUsuńPozatym dodam że dycydenci w tym mieście jak narazie nic innego nie robią jak wycinaja co tylko się da co im te stromy przeszkadzają czy tak ciężko im pojąć że to też chcę żyć jak inne zwierzęta... Póki co zachowują się w barbarzynski sposób... Jakoś mi jako mieszkance Gogolina te drzewa nie przeszkadzają ... Wszędzie indziej jest zgoła inaczej ... Czyżby mieli jakas drzewniana fobie 🤔🤔w przyrodzie musi być równowaga tyle trobia o smogu a wycinaja co tylko się da...
OdpowiedzUsuńAmanda może czas najwyższy by mieszkańcy i powiedzieli decydentom że nie mamy zamiaru być szczęśliwi tak jak oni tego chcą że chcemy być szczęśliwi po swojemu i nie godzimy się by wycinali sobie gdzie chcą i jak chca... Wrr aż mną telepie wyrzniecie Karlika to apogeum i przechylilo szale goryczy. .
OdpowiedzUsuńTak, na to juz nadszedl dawno czas i nie ma na co czekac. Kazdy z nas powinien i kazdy z nas ma mozliwosc. Nie ma sie czego bac - to oni sa dl anas, nie my dla nich. Trzeba im o tym przypomniec.
UsuńOj nadszedł nadszedł coś czuję że, nasz ego mistrza bruku to ostatnia kadencja i mieszkańcy sie należycie odwdziecza przy następnych wyborach 😁
OdpowiedzUsuńJego następca ma dokładnie takie samo nastawienie do drzew a i sam Wojtala nie może już kandydować z powodu przepisów prawa. Natomiast postaram jak będzie kończył swe rządy w Gogo żeby potomni nie zapomnieli tego co nam wszystkim zrobił. "Nagroda" się należy.
UsuńOj tak jestem jak najbardziej za... Bo tego co zrobił nie da się zapomniec
Usuń