Katar bo zimno było początkiem kwietnia a dokładnie na samym jego początku czyli w czasie gdy świat robi se żarty....No średnie ludzkości żarty wychodzą co widać aż nazbyt wyraźnie. Bobry a raczej efekty ich działalności niezmiennie i niezmiernie mnie radują. Świętuję z nimi od wczoraj więc sami rozumita. Jeszczem całkiem nie wytrzeźwiał :-) Najpierw jednak ujęcie powodujące, że ma się chęć sięgnięcia po chusteczki do smarkania :-)
|
bociek nie wyglądał na zadowolonego z białego puchu
|
|
przysypane śniegiem zieloności sfocone podczas rodzinnego spacerku na Ance zaledwie 5 dni temu
|
A teraz już naprawdę kolorki: w sobotę i niedzielę spędziłem trochę czasu w dolinie Odry koło Ligoty Górnej. Wypatrywałem bielików, żurawi i migrantów wracających na północ. Zrobiłem rundkę wkoło starorzecza koło pałacu. O dziwo trochę wody jeszcze było, ale to oczywiście nie za sprawą ludzkich mózgów i unijnych pieniędzy ale zębom bobrów i ich zdolnościach do przywracania życia zdegradowanych przez ludzi terenom. Ten duży gryzoń doczekał się nawet swojego święta w kalendarzu ekologicznym - zatem niech żyją, żyją nam i nawadniają co się da. Dzieki temu inne stworzenia mają potrzebne do życia miejsce.
|
starorzecze od północnej strony
|
Tu spacerowały dwa żurki. Chyba ptaki zaliczyły stratę lęgu, bo inaczej nie łaziły by w parze - gdyby bylo inaczej któreś z nich wysiadywało by jajca na gnieździe.
|
piękne są to ptoki a jak jeszcze dadzą glos - fiu fiu.
|
Kolejne ciekawe spotkanie to stado kilkudziesięciu bardzo wokalnych i aktywnych droździków. Część stada objadała się owocami jemioły. W tym roku droździków jeszcze nie widziałem (tylko słyszałem) więc tym fajniejsze to było.
|
owoce bluszczu wyglądają apetycznie, ale dla ludzi są trujące, natomiast ptaki wcinają je bez szkody dla zdrowia
|
|
droździk
|
Co ja tam jeszcze widziałem..ano polującego srokosza i migrujące kopciuszki. Tych ostatnich na niewielkim kawałku pola naliczyłem 8 osobników.
|
strażnik rewiru
|
O tej porze roku srokosze budują ostro gniazda a niektóre mogą już nawet wysiadywać.
|
samiec kopciuszka środowiskowo - dziwnie na tej kukurydzy wygląda :-)
|
Jeszcze urocza mini alejka lip ; takie kompozycje drzewne nie tylko urozmaicają krajobraz, ale przyczyniają się do magazynowania wody, zmniejszają temperaturę otoczenia, chronią glebę przed erozją no i są domem dla wielu coraz rzadziej występujących stworzeń.
|
aleja lipska ma swoje lata
|
Teraz przeniosę się na Kosorki które w czasie przelotów potrafią przyciągnąć naprawdę ciekawe ptaszory. No i trochę lęgowych też tu jajczy. Co roku próbuje tu gniazdować niewielka liczba śmieszek i kilka par rybitw. Wiele zbiorniczków ma swoje pary łabędzi a nawet mniej pospolitych blaszkodziobych jak krakwy, czernice a nawet płaskonos. Specjalnie nie napisałem PŁASKONOSY bo tylko jeden samiec wiosną tu smali cholewki do samic krzyżówek. W zeszłym roku widywałem go w maju a i teraz też jest. Pewnie ten sam, ale ciężko to na 100 % potwierdzić. No i dalej siedzi tu "łódzka łyska" -myślę, że jej się tu spodobało i zostanie na okres lęgowy.
|
para mieszana
|
A potem wychodzą takie dziwoki :-)
|
hybryd krzyżówki i krakwy
|
|
pozycja pt: UWAGA, będę spuszczał łomot! :-)
|
Ostatnie 3 fotki spod domu praktycznie. Koziołek sfocony ok kilometra od domu, sikorka karmnikowa na tle szyby zabezpieczonej antykolizyjnie a bociek wczoraj wieczorem wylądował na gnieździe przygotowanym przez naszych asów. Posiedział 5 minut, i poleeeciał jako i ja za chwilę polecę w objęcia Tanatosa.
|
rogatek z "Maszyn"
|
|
te białe kropki w tle powodują, że ptaki zauważają szklaną pułapkę. Polecam bo to działa!
|
|
chyba mu się nie spodobało bo odleciał w siną dal....nie dziwię mu się :-/
|
To co, tyle by było z ostatniego tygodnia. Obyśmy mogli się jak najdłużej cieszyć tym co nas jeszcze otacza. Kolorków i zieleni życzę. Pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz