Garść fotek z bliższej okolicy gdzie kręciłem się w pierwszych dniach chyba najbardziej kolorowego i roświergolonego ;-) miesiąca roku.
Następny wpis z troszkę dalszych okolic które udało się odwiedzić gdy inni już wracali do swych codziennych obowiązków.
Tymczasem rozpoczynam wspominkami z kwadratu MPPL-owego (monitoring pospolitych ptaków lęgowych) z okolic doliny Odry w Choruli.
Pogoda dopisała , ptaki średnio.
Za to widziałem swoją pierwszą ważkę w tym sezonie - czteroplamą.
quadrimaculata |
Jeszcze 10 lat temu na tym obszarze rregulranie widywałem podczas liczeń sporo skowronków i pliszek żółtych - teraz te gatunki stamtąd praktycznie zniknęły i nie jest to przypadek. One nie mają tam czego szukać bo to jest zielona pustynie na której nic do jedzenia nie znajdą!
Spróbuję zainteresować tym co gość wyrabia Agencje Rozwoju i Restrukturyzacji Rolnictwa. Tak być nie może, albo troska o zdrowe otoczenie, albo zielone pustynie, rak i choroby....
schnąca po oprysku trawa po obu stronach ogrodzenia oczyszczalni. |
Co im będzie zapylać te uprawy skoro wszystko wytrują?
Po wykonanej pracy skoczyłem na podlane pole za wsią. Siewek dziesiątki, pogoda cudna, nic tylko paść oczy i focić. Piękne jest takie śródpolne rozlewisko.
w tle most z instalacją dostarczającą surowiec do pobliskiej cementowni |
pisik na przelocie |
łęczaki co chwila zrywały się do lotu i próbowały tokować. |
tego dnia naliczyłem ponad 70 osobników tego gatunku - spore wiosenne stado! |
Na polach w pobliżu spotkałem jeszcze pliszki żółte.
samica wygląda gdzie jej cavallero |
a cavallero pozuje :-) |
Zamiast jednak szponiastych tylko zaica przy asfaltowym wodopoju w industrialnym otoczeniu zoczyłem.
co za wodopój..... |
Do ID |
kolejny do rozpoznania |
Mamy na terenie Parku Krajobrazowo GśA kilka gatunków storczyków, alem bladego jeszcze nie widział, a tyle razy się kręciłem w tamtym rejonie. Piękna roślina i warta bliższego oglądnięcia. Polska to jej północna granica występowania ale i tak jest bardzo rzadka, roślina znaczy :-).
Oby jej sie tam dobrze rosło!
kwitnące bladziochy - naliczyłem 15 osobników |
NO i żurawi tam też sporo. W ciągu tego dnia widziałem dwie pary wodzące młode. Dawno nie było mi dane oglądać takich widoków. Tu foty robione z drogi z samochodu. Nie wolno stresować opiekujących się młodziakami ptaków.
dumny rodzic i jego pociecha |
orliki zawsze noszą zdobycz w dziobie |
tą zdobyczą dwa razy była żabka - jak widać to nie boćki najbardziej je lubia :-) |
Ja też poleciałem w pieriod tylko drugiego dnia o czym wkrótce, no chyba, że najpierw relacja z Rajdu Ptasiarza co to jego dziesiąta edycja wystartuje za kilkadziesiąt godzin.
NIechby nas ładny bezwietrzny wyż chciał przytulić ;-)
Nerka zatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz