Strzała.
Postaram się w miarę regularnie coś wrzucać i nawet jeśli nie będę miał super obserwacji to podzielę się i tak. Tym razem właśnie tak będzie a tytuł posta nawiązuje do pogody i jej skutków.
Zima na Opolszczyźnie niczym nie zaskakuje, co prawda jest mrozik i czasem coś popaduje, ale zima toto na pewno nie jest. Do tego przypałętała się inwersja i przez prawie 3 doby powietrze stało w miejscu. Zdaje się że nieumiejętne spalanie (rosyjskiego) wungla i śmieci to dla naszego społeczeństwa istotny element tożsamości - dzięki temu pan smogu ma się wyśmienicie i naprawdę nas nie oszczędza. Jak widzę dzieciaki z przedszkoli spacerujące pod opieką wychowawców w taki syf to się zastanawiam czy to ja jestem nienormalny próbując chronić swoich bliskich przed chorobami czy ........ech!
Zadymione było dosłownie wszystko, nawet poza zabudowaniami i naprawdę błogosławieni nieświadomi co się w niedzielę wybrali bez maski w teren.....
|
polna aleja jesionowa przystrojona smogiem |
Mrozik troszkę podziałał i utworzył na strumykach piękne wzorki.Czasem głowę trzeba w dół opuścić a nie tylko w obłokach bujać :-)
|
lodowy archipelag baniek |
|
zimne stalatktyty |
|
stawy na Czerwonych Gorkach |
A tu porcja pierzaków bo czymże jest życie bez ptaszenia.....lodową pustynia jeno ;-)
Byłem sprawdzić zeszłoroczne zimowisko uszatek w pobliskiej wiosce. Była tylko jedna. Ciekawe czy będzie więcej.
|
uszatka w sosnowym młodniku |
Zanim smog nas poddusił zdążyłem się wybrać na rundke z Klarą. Zrobiliśmy z 8 km po okolicy. Wszystko było by cool tylko te pieprzone dzikie wysypiska śmieci. Gadałem z El Komendante gogolińskiej Straży Miejskiej i urzędnikiem z ochrony środowiska. Oczywiście, milusio, grzeczniusio, i kulturalnie. Pytałem dlaczego na miasto nie mogą wrócić kontenery na szkło i plastik i dlaczego nie używają fotopułapek które mają do walki z syfiarzami. Niestety niczego mądrego się nie dowiedziałem oprócz tego jak to się wszyscy strasznie starają by było dobrze. Walka ze śmieciami wygląda na moje oko zupełnie tak samo jak ze smogiem - zamiast coraz lepiej , jest wręcz odwrotnie. "Nie rzucim ziemi skąd nasz smród"?!
Niech ponury nastrój rozgonią wesołe piórka sikorek i inszej drobnicy z okolicy.
|
bogatka |
|
czarnogłówka |
|
mazurek |
|
zięba |
I to koniec drugiego styczniowego wpisiku. Jak będzie światełko to może gdzieś się wyjdzie w krzaczory. A tymczasem anonsuje że w sobotę na Szczaklu ma być zbiorowe polowanie w ramach walki z ASF (gdzie kuźwa na Opolszyźnie jest wirus??!). Jakby ktoś się chciał spotkać i pospacerować tam w poszukiwaniu cudów natury to prosze mnie szukać na FB lub skrobnąć tutaj w komentarzach,
Pozdrawiam i do zaś. Chrum chrum! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz