Szybki wpis między polno-drapolowymi wspominajkami będzie dotyczył tematów już opisywanych na blogu. Chodzi o ptactwo wodne. Kaczuchy i inne gatunki spotykane nad różnymi zbiornikami wodnymi jak wiadomo od 15 sierpnia mają mocno pod górkę. Mimo wielkiego wymierania na skutek antropopresji, zmian w środowisku i niewątpliwego spadku liczebności wielu gatunków ptaków zabijanie trwa w najlepsze. W dalszym ciągu sadystyczne-pasibrzuchy walą stadnie z flintami nad wodę by kaleczyć i zabijać co im tam pod lufę wleci. Te chciwe i zadufane bubki za nic maja rzeczowe argumenty przeciw polowaniom. Koalicja #NIECHŻYJĄ w swojej bazie wiedzy wyłuszcza wiele wyników badań i naukowych opracowań pokazujących jednoznacznie negatywny skutek polowań. Dla mnie oczywisty jest fakt, że burdel jaki robią myśliwi nad wodą jest nie do zaakceptowania. Ranienie i strzelanie do przypadkowych ptaków oraz rozbijanie ptasich rodzin i przeszkadzanie w wędrówce która trwa już w najlepsze nie jest żadną troską. Wyznawanie miłości "przyrodzie" bronią palną to moim zdaniem oznaka zaburzeń umysłowych i nikt i nic mnie nie przekona, że można się troszczyć o ptaki zabijając je.
Tu poniżej kolejne kilka fotek zrobionych kilka dni po dacie rozpoczęcia sezonu eksterminowania i znęcania się nad żywymi i czującymi stworzeniami. Czym jest włażenie w takie tereny z bronią jeśli nie sadyzmem? Spójrzcie na fotki mieszanych stad kaczek które startując tworzą stado w którym żaden myśliwy nie jest w stanie rozróżnić gatunku który ma prawo ubić/pokaleczyć od takiego ściśle chronionego. Jak jeden z drugim buc zdąży rozpoznać cel przez lornetkę ( gołym okiem bez szans bo kaczki są już w szatach spoczynkowych) i jeszcze oddać celny strzał?
cyranki, cyraneczki, krzyżówki, krakwa czyli w co chamie celujesz? |
Dwie mamy czernicy wodzące młode |
Zdjęcia zrobiłem na zbiorniku który jest objęty dziwną formą ochrony w formie Natura 2000. Dlaczego piszę o dziwnej ochronie? Ano dlatego, że nawet w takich miejscach ciule z bronią mogą polować! To co to za ochrona pytam?
ta czernica wodzi tygodniowe młode! |
I jeszcze kilka fotek znad wody:
młody perkozek - ten jest już lotny,ale w okolicy było mnóstwo puchatych maleństw tego gatunku |
Kolejny gatunek robiący za żywe rzutki to przedstawiciel rodziny chruścieli. Łyska bo o niej mowa nie ma ani smacznego mięsa, ani nie jest już od początku 20 wieku pospolitym (jak wcześniej) gatunkiem, żeby se z niej robić ruchomy cel. A do tego jest jeszcze podobna do kokoszki zapewne także mylonej z łyską.
łyska i kokoszka czyli czorne sąsiadki w rdestowej toni |
Jak już o rdeście to dwa ujęcia wodnych roślinek:
pływacz |
Szkoda, że te rośliny nie rosną w wersjach Godzilla! Była by szansa, że zamiast drobnych stworzonek tworzących plankton łapały by ludzi łażących np: w celu ustrzelenia nad wodą ptoka ;-)
Do id |
Wyjdę na chwilę z wody by pokazać piękno dzikiego i niestety także wpisanego na listę pechowej trzynastki gatunku gołębia. Tak to prawda, że akurat temu gatunkowi zmiany klimatyczne sprzyjają i jest go więcej niż kiedyś, ale cóż to jest za powód by go mordować! A polowanie na tego gołębia odbywa się w wyjątkowo perfidny i frajerski sposób: na polu myśliwskie asy stawiają plastikowe imitacje gołębi (tzw bałwanki) a sami maskują się w jakiejś budzie czy innej czatowni. Widok plastikowych pobratymców ustawionych w odpowiednim środowisku przyciąga prawdziwe gołębie czujace sie bezpieczniej w większej grupie. Zamiast bezpieczeństwa wiadomo co je czeka.....ech! Na kaczki też zresztą myśliwi ten sam patent stosują ; sztuczne plastikowe kaczki i wabienie specjalnym wabikiem imitujących kwakanie to żadna etyka i pozbawianie jakichkolwiek szans ucieczki swoich ofiar......
Grzywacz także niech żyje! |
piękne stworzenia |
W jednym momencie kiedy ta sadzawka była na skraju wyschnięcia przywieźliśmy z koleżanką prawie 100litrów wody by jak najwięcej larw traszek i ropuszek zdążyło się przeobrazić.
to nie ropusza kijanka - albo grzebiuszka, albo któraś z żab "zielonych" |
I tu niespodzianie kończy się wody lanie.........
Za moment wspominki z PIdżi co dalej zaskakuje mnogością pięknych i charyzmatycznych ptaszorów.
Tymczasem.