Będzie kolorowo, troszkę fotek porobiłem , parę ciekawych miejsc odwiedziłem więc trza zostawić ślad w niniejszym wpisie. Potem za jakiś czas gdy sobie będę wspominał twarz ma się uśmiechnie patrząc na moc kształtów i barw uwiecznianych podczas terenowych eskapad.
Przy okazji wspomnę że na początku września minie pełne pięć lat mych wspominek - jak to szybko zleciało, łoooooo
Zacznę od najstarszych fotek z lipca
|
łąkowy myśliwy |
Boćki już zaczęły migrację i troszkę żal że zbliża się jesień. Z drugiej strony nadchodzi najlepszy czas na obserwację ptasich rzadkości - mam nadzieję że i w tym roku jesienny przelot zaskoczy mnie czymś ciekawym.
|
samiec kląskawki |
jakieś 2 tygodnie temu zachęcony przez kolegę Waldemara odwiedziłem piaskownie na polsko-czeskim pograniczu. Jeszcze dobrze nie wysiadłem z auta i wiedziałem że będzie co oglądać :-)
|
ponad 100 nor brzegówek |
Jaskółki mają nieciekawą sytuację - lęgi na terenie czynnej piaskowni są dla nich śmiertelną pułapką......
|
tutaj jest bezpieczniej a iłowe skarpy uwielbiają baaaardzo egzotycznie upierzone koleżanki |
|
żołny |
Podczas dwugodzinnej wizyty naliczyłem cn 6 zajętych nor. Ptaki często karmiły co nie dziwi gdyż młode w tamtym czasie były prawie gotowe do wylotu.
Starałem się im nie przeszkadzać ptakom co nie było trudne mając na uwadze fakt , że na terenie piaskowni dość blisko nor cały czas pracują maszyny i ludzie więc ptaki chcąc nie chcąc dystans ucieczki mają niewielki.
|
parka |
|
śliczności których nie lubią pszczelarze |
|
wraca z ważką w dziobie z polowania |
Na tą chwilę to chyba największa na śląsku kolonia- te ptaki nigdy nie będą u nas częste bo miejsc lęgowych nie jest zbyt wiele a i pokarmu (owadów) raczej nie przybywa. Miło więc popatrzeć kilka razy w roku na te pierzaste klejnoty.
Poniżej jeszcze inne stworzenia spotkane w piaskowni i lecimy na Turawe.
|
wonnica piżmówka - dawno jej nie widziałem |
|
lato, lato, lato ach to ty......zdaje się nadawać trznadlik |
Początkiem sierpnia w terenie robi się już cichawo - trzeba będzie poczekać ponad pół roku na ptasi gwar i świergot......
Tymczasem na Turawie wodę lekko spuścili i widać migrujące siewki. Jeżdżą ludzie czesać błotniste brzegi od strony Szczedrzyka, pojechałem i ja.
Spotkałem kolege Jurka z którym miło pogawędziłem a i parę ciekawych obserwacji też zaliczyłem.
Najciekawszym ptokiem wyjazdu według mojego subiektywnego osądu został kani czarna - niestety bez foty.
Inne udokumentowane poniżej:
|
blotko i łany manny mielec |
|
Dwaj myśliwi |
|
pigmej rezydent ( od wiosny tam siedzi) |
|
klucz gęgaw |
|
dostojka (większa?) |
|
paziu z wału |
|
kwitnący grzybieńczyk - stosunkowo nowy gatunek w składzie roślinności zbiornika |
|
młody bieliks |
Wracam z Turawy.
W zeszłym roku znalazłem miejscówkę gdzie przed odlotem gromadzi się sporo turkawek. W tym roku też odwiedzam zlotowisko bo może jakieś fajne stadko się zbierze albo uda uwiecznić drapolowy atak? :-)
|
turr-turrr |
|
dla mnie chyba najładniejszy gołąb spotykany w Polsce |
Turkawki to ostatni punkt dzisiejszych wspominek - na pożegnanie pocztówka z okolic Gogolina i wczorajszy księżyc. Warto się przyglądać północnemu niebu gdyż pora na perseidy zaczyna się robić idealna. Maximum przypada na 12-13 sierpnia wiec życzę sobie i moim przyjaciołom pięknych obserwacji astro!
|
podwieczorek za Kociną |
|
dopełnia się |
Nerka.
Wasz Zielony Świergol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz