Sierpień to czas gdy znika z naszego otoczenia wiele gatunków ptaków. Już na początku miesiąca odlatują jerzyki, dziwonie, potem wilgi, kukułki, trzciniaki i wiele innych. Najbardziej jednak widoczna jest wędrówka bocianów. Często przed odlotem ptaki gromadzą się na tzw. sejmiki. Żerują wtedy intensywnie i nabierają sił przed męczącą i pełną niebezpieczeństw podróżą. Dość zaskakująca jest sprawa odlotu dorosłych przed młodymi co nie znaczy, że nie można spotkać stad gdzie widać zarówno stare jak i młode ptaki. Mnie najbardziej interesują obrączki jakimi znakowane są bociany. Wiele się można z nich dowiedzieć. Pewnie już niedługo rozwój technologii i miniaturyzacja sprzętu pozwoli zrezygnować z plastikowych czy metalowych znaczników. W sumie nie będzie to dziwne- wszak dane z jednego logera GPS dają więcej danych niż sto razy więcej założonych obrączek. Jak ktoś ciekawy jak wygląda wędrówka ptaków z takim sprzętem to podaję adres odświeżonej strony najaktywniejszego w Polsce obrączkarza Joachima Siekiery: Mapa Lotu - Ptaki Silesiana (ptaki-silesiana.pl)
Ja za to pokaże boćki które spotykałem podczas ich wędrówki a moich okolicach. Zacznę od łączek przy autostradzie A4 (tzw łączki na bagnie). Odczytałem tam z pod 20 obrączek zarówno z ptaków które się w okolicy gnieździły, bytowały (tzw frakcja nielęgowa) lub typowo przelotnych.
|
kawał dziobaki mają bociany |
|
tego gagtka pokazywałem ; na plechach widać urządzenie GPS |
|
porównanie młodego (pierwszy plan) i starszego ptaka. |
|
to już goście zza zachodniej granicy: przyleciały pochmurnego popołudnia i pozostały do następnego dnia |
Kolega dał cynka , że spore stadko kręci się na okolicznych łączkach. Jak tylko minęła popołudniowa burza pojechałem szukać ptaków. Znalazłem stadko którego spora część przy mnie zaczęła odlatywać na zachód szukając bezpiecznego miejsca na przenocowanie. Znalazła je w dzielnicy Gogolina zwanej Karłubiec; buszował tam już inny dobry funfel Waldi który mnie powiadomił gdzie czyta ptaki. Fajne widoczki były i 4 odczytane żółte plastiki.
|
skrzyżowanie szlaków |
|
bociany lubią łoking, ale nie nordic akurat :-) |
Właśnie tak wyglądały kalenice domów w Karłubcu - szczerze mówiąc pierwszy raz widziałem nocujące bociany tak blisko mojego domu.
Drugiego dnia rano ruszyłem na łączki czytać dalej. Przejrzałem dobrze z połowę stada i odczytałem kolejne 5 obrączek. Drugiej połówki stada żerującej w innej części łączek nie zdołałem dobrze przelukać.
|
w tle duża hala operatora logistycznego |
|
młody niemiec w kwitnącym łanie maruny |
Jak długo bociany będą mogły w tej okolicy żerować i odpoczywać? Tego nie wiem, ale patrząc na dziki niedorozwój boję się, że nikt nie będzie się przejmował utratą odpowiednich siedlisk i zanikiem bocianiej populacji. Nie jestem naiwny i naoglądałem się już "potąd" efektów brania pod but przyrody i jej niszczenia.... Dowodem zła jest mocno zmniejszająca się na śląsku liczba bocianów - i cóż, że stawia się sporo platform lęgowych, skoro jednocześnie niszczy się żerowiska tym ptakom. To tak jakby budować ludziom siedziby w miejscach gdzie nie ma co jeść :-(
Niewiele już pozostało fajnych dla tych żarłoków miejsc na Opolszczyźnie: najbliższe mini "zagłębie bocianów" jest w dolinie Straduni w trójkącie Biedrzychowice, Wróblin, Naczesławki. Tam jest ok 20 gniazd i latem można spotkać sporo tych ptaków. Na razie maja tam wszystko co potrzeba by przetrwać.
|
letnie sianokosy to pełne pokarmów dzioby |
Przy okazji obserwacji miałem też sporo nie odczytanych ciekawych blaszek-najgorzej się czyta te stalowe. Trzeba być naprawdę blisko i mieć szczęście by ptak pokazał czy to nie zafajdaną czy od strony zamka część znacznika. A jak już nie raz wspominałem boćki chłodzą się robiąc kupy na swoje nogi.
|
pobielony metalowy (prawdopodobnie niemiecki) znacznik. |
|
ten miał napis "praha" alem całego numeru nie odczytał:-( |
Chyba ostatnie spotkanie z dużym stadem miałem w tym tygodniu pod śmietniskiem w Opolu. Wiem od znajomych, że przez cały sezon lęgowy śmietnisko odwiedzało kilkanaście bocianów. Nauczyły się, że można tam na pryzmie kompostowej znaleźć coś do żarełka, ale czy to ma dobry wpływ na ich zdrowie....? Jeden ciekawy odczyt dotyczył ptaka stwierdzonego na śmietnisku a potem widzianego na gnieździe w Naczesławicach bodjże. A tu ptaki na śródpolnym rozlewisku blisko niecki śmietniska. Ostatni łikend był rekordowy jeśli chodzi o opady - w Opolu w ciągu 3 dni spadło tyle wody ile w ciągu 3 letnich miesięcy - działo się ....
|
w tym roku obrazków gdzie widać razem mewy i boćki mało |
|
kolejna wyglądająca na czeską obrączka |
A to już ostatnie pożegnalne ujęcia: pomyślnych wiatrów i wracajcie całe i zdrowie.
|
leccccimyyyy |
|
w kominie termicznym |
Tymczasem do następnego wpisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz