Niby w terenie się nie zaniedbuje, ale jakoś nie było co do tej pory pokazywać.
Oczywiście wiosna dalej tańczy i śpiewa a wraz z nią dolatują praktycznie codziennie nowe gatunki. Już prawie komplet śpiewających wróblaczków widać a bardziej słychać w krzaczorach bliższych i dalszych.
W wielki piątek wreszcie pierwsza moja wiosenna "pedałowanka" przyniosła miłe dla ucha słowicze trele :-)
Teraz kolej na fotki, w pobliskim ogrodzie piegże wzięły się za budowę hałzu - można fajnie pooglądać boć niepłochliwe są bestyje :-)
przydomowa piegża |
brzęczka |
trzcinowa locustella |
gdzie tam żonom do takiego miłego pobrzękiwania :-))) |
Szkoda tylko, że okoliczne trzcinowiska znikają za sprawą człowieka w tak zastraszającym tempie - za pare lat trza bedzie dalsze wyprawy organizować aby posłuchać tego ptaka.
Poniżej koleżanka pliszka siwa też na osadnikach spotkana.
pani pliszkowa w ujęciu tzw 'poręczowym" |
sąsiedzi |
rybołów |
Na maszcie energetycznym sfociłem znane mi z poprzednich lat gniazdo kruków - akurat oba kruczydła doma.
kruken_hauzzzz |
czworolist |
PS. OŚWIADCZENIO-OSTRZEŻENIE - dotarła do mnie informacja jakoby jakiś fotografik chciał focić pod gniazdem bielika o którym wspominałem w tym poście (mimo, że lokalizacji nie wymieniłem). Otóż po pierwsze:
wszystkie gatunki objęte ochroną strefowe (jak też chronione z mocy Ustawy o Ochronie Przyrody) są po to pod ochroną aby im nie włazić z "buciorami" do chalupy! Chcesz jeden z drugim focić ptaszki najpierw poczytaj kodeks fotografika przyrody i stosowne zezwolenie z RDOS-iu załatw bo inaczej popełniasz wykroczenie!!! Merytoryczna wiedza i lata w terenie też się baaaardzo przydają :-)
Po secundo: dobro przyrody i fotografowanych "obiektów" ZAWSZE ma stać wyżej niż czyjeś chciejstwo czy niespełnione ambicje. Niestety znam osobiście ludzi którzy nie zawsze stosują sie do tych zasad, ale takich omijam z daleka i raczej moimi frendami nie są................
Po trzecie obcowanie na tzw łonie :-))) to nie sport albo realizowanie "wytyczonych celów" - jeśli fotografia ma być uprawiana za wszelka cene lepiej se odpuścić - TO NIE JEST SPORT ANI ZABAWA!
Każdy w swym sumieniu musi umieć osądzić jakie jego zachowanie może przynieść szkodę przyrodzie, a ja wszystkich co to mają dobre intencje (ale za mało wiedzy) nie dam rady upilnować dlatego jeszcze raz proszę jeśli faktycznie ktoś po przeczytaniu 2 zdań o bielikach dostał jakiegoś chorego "szwungu" do focenia tych pięknych ptaszorów przy ich gnieździe - dla swego własnego dobra i reputacji lepiej se odpuścić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz