sobota, 3 września 2016

w drodze na południe

Strzałeczka.
Ja już byłem w cieplejszych rejonach europy a teraz obserwuje "wędrowny lud" w drodze w tym samym kierunku.
Przełom sierpnia i września to optymalny czas do obserwacji  migrujących ptaszorów. Ostro wytężają swe mięśnie by cel osiągnąć w jednym kawałku tudzież stadzie :-) - mnie za to męczą zakwasy mięśni szyi od nieustannego kręcenia głową w poszukiwaniu skrzydlatych wędrowców na nieboskłonie. Taka trochę choroba zawodowa ornitologów:-)
Skoro wspomniałem o stadach to może zacznę od srogiej chmary szpaczorów kręcących się w okolicy Czerwonych Górek - jest co podziwiać a że jeszcze wpadają tam drapole na "kolacje" - emocje są.
w kontrze

troche jest tych ptaszków ;-)

kto policzy? :-)

pocztóweczka z ptaszkami :-)
Sporo jaskółek o tej porze roku leci - te z fotki zdjęte blisko mego domu.
amory w głowie chłopaków to sprawa nie tylko wiosenna :-)
odmieniec
Najbardziej spektakularne widoczki migrującej braci obserwuje na osławionych i znanych całej ornitologicznej Polsce polach Płaskowyżu (PiDżi) - w zeszły łikend leciały ostatnie boćki ale drapoli nie było zbyt wiele.

koło Gościęcina pokazuje się regularnie Raróg
tym razem chwile "wcześniej" latał wędrowniaczek
boćki na rozdrożu

młodziaki włączają "rakietę" :-)
Po dzisiejszej dłuższej rundce po PiDżi w głowie i oczach pozostały fajne widoczki dziesiątek drapoli ostro ciągnących w stronę braci Czechów - okolice Białej Prudnickiej naprawdę warto odwiedzać bo np: pojawiły się kobczyki. Dziś "tylko" cztery obserwacje młodych sokolików w różnych miejscach, ale to i tak chyba całkiem całkiem.
młody vespertinus sfocony w okolicach wsi Otoki

ten latał koło Gostomi
Potem jeszcze był ptak mobbingujący pustułkę koło Gościęcina i inny pod Kórnicą.
Co ja tu jeszcze za skrzydlaki pofociłęm; ano polne "aniołki" w okolicach Wróblina.
czatowały w okolicy stawu m-dzy Wróblinem a Grodziskiem
mimo, że nie wychodziłem z samochodu program panika rządził
lecimy
troszkę pod światło
czaple tarasowe :-)
Teraz fotka białorzytki - ten gatunek w okresie migracji na polach Pidżi to raczej standard - ale czujnym trza być bo może kiedyś jakiś płowy kuzyn pokaże dupke:-)
na tle buraka białorzytka taka :-)
Rozglądałem się ostro za mornelami i już raz oczyma wyobraźni jednego widziałem. Wyobraźnia fajna rzecz ale porządna optyka jednak lepsiejsza :-) To samotna siewka złota była :-)
1 zł
Na odwiedzonej żwirowni we wsi Mokre 3 batony i 2 alpinki - statystycznie odnotowuje że zmienniaków jeszcze w tym roku nie widziałem - ooooo !
pierwsze moje tegoroczne biegusy zmienne
Nie wiem czy wszyscy wiedzą, że oprócz ptaków na południe odlatują także m.im motyle. Na polach widzę sporo rusałek admirałów, pawich oczek i osetników. I właśnie takim kolorowym gościem będę kończył bieżące wspominki terenowe.
admirał
NO to tyle a na pożeganie motto na wrzesień:
Lets go w teren bo jest cudnie gdy ptaszory lecą na południe :-)))
Nerka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz