Oj, brakuje witaminek "słonecznych" , brakuje. Już 2 tygodnie słoneczka tyle widzaiałem co kot napłakał albo i mniej jeszcze.
Aby troszkę oczka nacieszyć widoczkami mniej ponurymi pojechaliśmy z rodzinką w Jeseniki. Poniżej kilka obrazków co można bylo obaczyć na stoku Kralewskiego wierchu czyli popularnie zwanej stacji narciarskiej Ramzowa. Dla mnie po prostu booomba! :-)
I pomyśleć ze w sobote w okolicach mego hałzu słonka ani grama.
Teraz już tylko lazur w mlecznej szokoladzie :-)
Powyżej widoczek w stronę kotliny kłodzkiej i Snieżnika
Poniżej zaś niesamowicie zaszronione i zalodzone drzewa tworzące wymyślne formy i kształty.
Taaaaa, w takich okolicznościach przyrody nartkowanie to sam mniodzik :-)
piekne widoczki i do tego słoneczka nałapałeś:)nie mogłes przywieść ze sobą?
OdpowiedzUsuńFajne lodowe trole na tej ramzowej mieszkaja
OdpowiedzUsuńpozdroooo z wiednia