tag:blogger.com,1999:blog-91126647794377699462024-03-17T20:03:25.142-07:00Zielony do booluSwiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.comBlogger404125tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-70966013403692994622024-02-29T13:11:00.000-08:002024-02-29T22:36:29.437-08:00Luty w pigułce<p>Szybciutko minął "przestępczy" luty - w tym wpisie pokaże jak upłynął, ale najpierw podsumowanie meteo: ten miesiąc zapisał się nienormalnie wysokimi temperaturami oraz opadami wyższymi od normy. Dobrze, że wszystko pływa, źle że wegetacja mocno ruszyła. Oby już zima nie wróciła czego nie można być pewnym bo anomalie klimatyczne mocno przyśpieszają. Rok La Nini może nam przynieść dużo deszczu ...i co jeszcze? Zobaczymy, bo północna część Atlantyku jest podgrzana o 4 stopienie powyżej średniej wieloletniej....a co za tym idzie ocean będzie tę energię "oddawał". </p><p>Tymczasem na początku lutego śniegu już nie było za to gęsi jeszcze ostro latały po okolicy. W pierwszy łikend lutka wybrałem się w okolice Niemodlina na gęsiowisko. W stadzie ok 4-5 tys gęsi był jeden ptak z obrożą i jeden hybrd berki białolicej. Tym razem ptaki nie chciały za bardzo współpracować. Kręcił się też bielik straszący gęsi i samka błotniaka zbożowego.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwI4u99I924F56UCZrtmtD8Kh46Kx2q3v374-UlfWEXB2K9P8LUC5ipmnAmyXESTrHnk0ixjp6_igb4dvG2ot5kL4c_1wo-Zj_yOkNHYpQZvT9NMIrj_ALEeOnKdTNCdYRPrXieSBHuSGx3lvbbdBo6m5gjXpahPD2HDmZHDYeaR7aCwDcEzaPWX8woOM/s3200/DSCN3296.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwI4u99I924F56UCZrtmtD8Kh46Kx2q3v374-UlfWEXB2K9P8LUC5ipmnAmyXESTrHnk0ixjp6_igb4dvG2ot5kL4c_1wo-Zj_yOkNHYpQZvT9NMIrj_ALEeOnKdTNCdYRPrXieSBHuSGx3lvbbdBo6m5gjXpahPD2HDmZHDYeaR7aCwDcEzaPWX8woOM/w640-h480/DSCN3296.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bielik spłoszył towarzystwo</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkM1KalrinQdzvmOEUuqsAEOkfuxlHd4Ih0LIQ49IBoXSZXat_-fDX0xYSG6VkmVEp6OZgE5GV9EZ8kddklRxAaTF4BHMW64OaU-kt7tJwdRDDSax-TtIqD1mco9pwxwvhq71nKywPHtTgk7lA2h4A1fr6IJO3UF3w9Hn0mEH60-BVgtGwdLQAbGqv0fc/s3200/DSCN3306.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkM1KalrinQdzvmOEUuqsAEOkfuxlHd4Ih0LIQ49IBoXSZXat_-fDX0xYSG6VkmVEp6OZgE5GV9EZ8kddklRxAaTF4BHMW64OaU-kt7tJwdRDDSax-TtIqD1mco9pwxwvhq71nKywPHtTgk7lA2h4A1fr6IJO3UF3w9Hn0mEH60-BVgtGwdLQAbGqv0fc/w640-h480/DSCN3306.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">hybryda białolicej</td></tr></tbody></table><br /><div>Wracając przez polne krajobrazy w rejonie Strzeleczek natrafiłem na sympatyczną czeredkę mazurków;</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6StpFTgq7PcXdjTz-MvuG4AuaxTWxozMkDOdBa26gZpYvUzQ8QvOrjTMLDPIjexHPYIH3YJPI_0NpJuz48bgQyJH9j2LcpScToDsE-lRZTBTymfLz2VOcZVV_NJXjQVPAYZAQAMCXaAAmd-IrE6TsbJ5VRBV8CxxOI4tOJiHPKvZNLPahzlgEnTXAuCs/s3200/DSCN3311.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6StpFTgq7PcXdjTz-MvuG4AuaxTWxozMkDOdBa26gZpYvUzQ8QvOrjTMLDPIjexHPYIH3YJPI_0NpJuz48bgQyJH9j2LcpScToDsE-lRZTBTymfLz2VOcZVV_NJXjQVPAYZAQAMCXaAAmd-IrE6TsbJ5VRBV8CxxOI4tOJiHPKvZNLPahzlgEnTXAuCs/w640-h480/DSCN3311.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ponad stówa ich była na krzaku czarnego bzu</td></tr></tbody></table>To co my nazywamy "krzakami, chaszczami, itp" to schronienie i stołówka dla wielu gatunków. Bezmyślne pozbywanie się takiej roślinności prowadzi do zagłady lokalnych populacji nawet tak pospolitych kiedyś gatunków jak trznadle czy mazurki. Niestety, chęć porządkowania i upiększania otoczenia dalej wygrywa z pragmatyzmem i szacunkiem dla natury. <div>Początek lutego to także kilka dość ciekawie zafarbowanych świtów: ta moja hybrydka trochę głupieje przy nietypowym świetle więc trochę balans różu :-) musiałem skorygować.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcjtwPR7Guh3vr_c22UXEMokmz6M_uolDzUYsES2-tvToWqJ5VcV3HcPDinB_3uJ2sd2Woo3wG613F8qypE61aH6xbfPpjlN7YNbQfJ0MPArUoTUW9kTU8EvlrdBUnMFpbIonnn_maG0bL2upF3EPZT7uCQja9G40Jz6ihgwPS6-2Q28SpEK1MiotMI_M/s3200/DSCN3258.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcjtwPR7Guh3vr_c22UXEMokmz6M_uolDzUYsES2-tvToWqJ5VcV3HcPDinB_3uJ2sd2Woo3wG613F8qypE61aH6xbfPpjlN7YNbQfJ0MPArUoTUW9kTU8EvlrdBUnMFpbIonnn_maG0bL2upF3EPZT7uCQja9G40Jz6ihgwPS6-2Q28SpEK1MiotMI_M/w640-h480/DSCN3258.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nad Odrą</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZq3WNkuXwww4VcX7DvJj2gBLUSAJ5DXmjW-V67hcOJ4KSrKS3z889R66ioZNNwO6DlBcVA7jq_kFtmi9zHdBZGJvfPn2XD1PkTf7JtWUkwpEXKM4Fk2NkUPR3Wj3pbtxc3jptakGzZQHuxABt0BmObpXh1-OGHagQrJDJqDbprhyphenhyphen7jMu4HVqpE4x2B3s/s3200/DSCN3266.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZq3WNkuXwww4VcX7DvJj2gBLUSAJ5DXmjW-V67hcOJ4KSrKS3z889R66ioZNNwO6DlBcVA7jq_kFtmi9zHdBZGJvfPn2XD1PkTf7JtWUkwpEXKM4Fk2NkUPR3Wj3pbtxc3jptakGzZQHuxABt0BmObpXh1-OGHagQrJDJqDbprhyphenhyphen7jMu4HVqpE4x2B3s/w480-h640/DSCN3266.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lekki poranny minusik nad polnym zastoiskiem w dolinie Odry</td></tr></tbody></table><br /><div>Tymczasem kolejny łikend poszukiwawczo spacerowy i fotki z niego: tu samiec kapturki spotkany w drugiej dekadzie lutego gdy szukałem z córką przebudzonych ciepłem płazów. Latały też pierwsze cytrynki, ale to zawsze największe twardziele wśród motyli.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmCLSHHIZ-_SvL4HVHNUVuJzcBV3_15IMU14jTJ9mD5jqOv_QD7OrrCWKrGulAdtJ52gvialcrx4PWrZUQQ2Q5eM7F484-9uckDZyrh4jlIG5JA81TSpYVKCqGiEhTMorXhFh5LVWtLul45tmOn4r0F2JyowASugKHg5-9xqgNXRRU70JCPuU2yC4-COU/s3000/DSCN3328.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2186" data-original-width="3000" height="466" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmCLSHHIZ-_SvL4HVHNUVuJzcBV3_15IMU14jTJ9mD5jqOv_QD7OrrCWKrGulAdtJ52gvialcrx4PWrZUQQ2Q5eM7F484-9uckDZyrh4jlIG5JA81TSpYVKCqGiEhTMorXhFh5LVWtLul45tmOn4r0F2JyowASugKHg5-9xqgNXRRU70JCPuU2yC4-COU/w640-h466/DSCN3328.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czarny kapturek</td></tr></tbody></table><br /><div>Miałem też nieprzyjemność znaleźć pułapkę służącą do chwytania ptaków drapieżnych. Ten syf jest dopuszczony do legalnego obrotu, mimo, że służy głównie kłusolom. Sprzęt z foty stał obok posesji z gołębnikiem więc nie trudno się domyślić do czego był potrzebny właścicielowi. Nawet nie chcę myśleć ile krogulców, jastrzębi czy myszaków skończyło w nim swój żywot. Co gorsze, prawo o ochronie przyrody jest tak skonstruowane, że za samo posiadanie nie można właścicielowi nic zrobić. By ukarać kłusola trzeba mu udowodnić chwytanie/przetrzymywanie czy zabijanie gatunków ściśle chronionych. </div><div>Tak, że wzywanie Policji szczególnie z prowincjonalnych posterunków mija się z celem. Trza to inaczej procedować...</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63f-Zmpg3TC8LPNMbRqcNpdIbtJRZ0qeU_-f6e50rCMz7U7DUhECLIgJ9LFiOPrO0QFRQ7gF7TwEsLAK9Cj5r1P8qVdfcZgMkOrxfIuuZBqAdCNpGa-7kgj29UcfME1Ab2coEHGJC9SGOiYADmcv299anLEBvu6nL5YJ1y93DSzcwJruqsz8Q3-Sgk9E/s3200/DSCN3324.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj63f-Zmpg3TC8LPNMbRqcNpdIbtJRZ0qeU_-f6e50rCMz7U7DUhECLIgJ9LFiOPrO0QFRQ7gF7TwEsLAK9Cj5r1P8qVdfcZgMkOrxfIuuZBqAdCNpGa-7kgj29UcfME1Ab2coEHGJC9SGOiYADmcv299anLEBvu6nL5YJ1y93DSzcwJruqsz8Q3-Sgk9E/w640-h480/DSCN3324.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zło które odeszło ;-)</td></tr></tbody></table><br /><div>Teraz zabiorę się z Wami na Kosorki, gdzie zawsze cosik fajnego uda się przylukać. Tym razem nie zawiodły bieliki, gęsi i kaczuchy. No i pierwsze czajniki mnie się objawiły. Zapewne daleko nie zimowały. Był ruch w powietrzu.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgQ4wI_dYuS_8-3nXeQt_WN5QVy9XbZ9g-ZjwGzGiuxvCtfdywu5-uZIsqcAybCyZat3Hu-kdm3UYReLgDEDhuKsp7TeUkOawvJfR_3bg4TqccqsZEA07fkSjQDaVxErvyVESzScA0AtTgOoa_psWUBKDhtGdduRK-HWC2Wmj8mHWYjr294Edap3YLWQ/s3200/DSCN3342.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2346" data-original-width="3200" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgQ4wI_dYuS_8-3nXeQt_WN5QVy9XbZ9g-ZjwGzGiuxvCtfdywu5-uZIsqcAybCyZat3Hu-kdm3UYReLgDEDhuKsp7TeUkOawvJfR_3bg4TqccqsZEA07fkSjQDaVxErvyVESzScA0AtTgOoa_psWUBKDhtGdduRK-HWC2Wmj8mHWYjr294Edap3YLWQ/w640-h470/DSCN3342.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to preludium do jajczenia - loty popisowo napastujące panów cyraneczków :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjABzq5aVGNFoLFENwj-DUBHVRooYeovrfPGeJ_vmmmUTLoqYsu5bT-2rL9lQyB22i8HxVOK9fQyOqT29YsOdiocOvkJXnmNOCVgydZrmKVyK6oFdKxhKG1mdren3n6NPgyNvxDK0pS4yUlpJtpvtgpJStkz3tuRv6tLBrt9yYCmeGt_BDk36fYI5LORls/s3200/DSCN3354.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2167" data-original-width="3200" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjABzq5aVGNFoLFENwj-DUBHVRooYeovrfPGeJ_vmmmUTLoqYsu5bT-2rL9lQyB22i8HxVOK9fQyOqT29YsOdiocOvkJXnmNOCVgydZrmKVyK6oFdKxhKG1mdren3n6NPgyNvxDK0pS4yUlpJtpvtgpJStkz3tuRv6tLBrt9yYCmeGt_BDk36fYI5LORls/w640-h434/DSCN3354.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bielix i gęsi</td></tr></tbody></table><br /><div>Kosorki to jedno z lepszych miejsc do obserwacji bielików. Tego dnia w ciągu kilku minut widziałem 3 osobniki. Spotkałem też spacerującego człeka z lornetką i tak z głupia frant zagadnąłem bo myślałem, że to bratnia dusza. Okazało się jednak, że to był Vice Versal z ołowiu- jak większość pupkarzy PZŁ gość kompletnie nie znał się na ptakach. Nawet ich zauważyć nie umiał a co dopiero nazwać....no, ale na pewno znał się na ich kaleczeniu i pieczeniu....</div><div>Trzniać takich.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDHJL1ucUCTeLfcu2NNkKVVZTbCOr7RHS2ak7AUehGl3m-gnkRLUi_o4wgos6ND60tFlQOx_iIlWokIHAm7WVjd2Ooh3R_6jx-onVGNkvTnGeoIyCRhRVptoAOFb5-IVUirdy6nFR-fLuvI_wC-ryX03rPw796gLKCeRaAsJNUX2KU7dwkHFxGSMaMrAc/s3200/DSCN3362.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDHJL1ucUCTeLfcu2NNkKVVZTbCOr7RHS2ak7AUehGl3m-gnkRLUi_o4wgos6ND60tFlQOx_iIlWokIHAm7WVjd2Ooh3R_6jx-onVGNkvTnGeoIyCRhRVptoAOFb5-IVUirdy6nFR-fLuvI_wC-ryX03rPw796gLKCeRaAsJNUX2KU7dwkHFxGSMaMrAc/w640-h480/DSCN3362.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mieszane stado gawronów, kawek i szpaków</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1OZpPdCKPdzRt_mgoxO8Asha6giS9zXm_bxOa0EG8dLcAgsSVkZFteycUzvRRporZe_Dxkr2W7zrj9-pPY6wWpGGT7gsJc4RGH2m6rSUlWVRNATM3YE8ZsepGWKNUgwsARCtud1HS3dGyWUQEmmHBE1tnuvWSpn3ndTqEaZ-0VO-uoXR0flKNs1dKsyE/s3200/DSCN3373.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1OZpPdCKPdzRt_mgoxO8Asha6giS9zXm_bxOa0EG8dLcAgsSVkZFteycUzvRRporZe_Dxkr2W7zrj9-pPY6wWpGGT7gsJc4RGH2m6rSUlWVRNATM3YE8ZsepGWKNUgwsARCtud1HS3dGyWUQEmmHBE1tnuvWSpn3ndTqEaZ-0VO-uoXR0flKNs1dKsyE/w640-h480/DSCN3373.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwsze czajki </td></tr></tbody></table>Na polach idealne warunki dla migrujących siewek, ale przelot dopiero się zaczyna. <br /><div><br /></div><div>W zeszły łikendzik pojechałem z kolegą z Ukrainy pokazać mu zb Turawski i jego cuda. Jazda polną drogą nieomal skończyła się wezwaniem traktora. Epickie błotko nie pozwalało kołom złapać momentami żadnej przyczepności. Pomogłem se garściami wyschniętej "zielenimy" podkładanymi pod koła i tylnym "wspomaganiem" w postaci pchającego auto kolegi....mało brakowało :-)</div><div>Na zbiorniku wody niestety mało - mimo zmian w rządzie instytucje związane z ochroną naszych zasobów bardziej pilnują swoich interesików niż by się coś na zmieniło na dobre...ech. A tyle było obiecanek koalicji :-( </div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7xq5DYub6asvTXmRIKRUhCaRTlxHGilqd4FIKjx0mJ-q66-nTh0ZfxbLfl3lnrWjAbuQkD70q3AoRxPnue1m0lokX7DY_gOjyBLmy03sfJYDhrdFQDANTt7plk1SlShaHRNM_L2pVpS6b3VHhtrJCScrUIOvNhiChyphenhyphenaxbE6pmDPrpoB4MDiv_qjb7Yzs/s3200/DSCN3412.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7xq5DYub6asvTXmRIKRUhCaRTlxHGilqd4FIKjx0mJ-q66-nTh0ZfxbLfl3lnrWjAbuQkD70q3AoRxPnue1m0lokX7DY_gOjyBLmy03sfJYDhrdFQDANTt7plk1SlShaHRNM_L2pVpS6b3VHhtrJCScrUIOvNhiChyphenhyphenaxbE6pmDPrpoB4MDiv_qjb7Yzs/w640-h480/DSCN3412.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">od strony Szczedrzyka</td></tr></tbody></table>Opowiedziałem Pawłowi o znikającej w szybkim tempie z brzegów zbiornika wierzbie. Dla mnie jasna przyczyna stanu rzeczy nie jest jasne, ale Paweł jako doświadczony szkółkarz wymyślił, że możemy spróbować wrzucić w pełne żyznego błotka niecki trochę sztobrów. I tak zrobiliśmy. Będę z uwagą obserwował czy coś przetrwa do jesieni. Nasza wyprawa odbywała się w drugą rocznicę napaści putlera i jego orków na Ukrainę więc jeśli coś by z tego sadzenia wyszło to będą to wierzby upamiętniające tą smutną rocznice. </div><div>Wracając popełniłem obrazek rodzajowy z podlanej łąki koło pływających w wodzie Chrząstów:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwMN7gIcL88AkiJ7sPiQNDRR9taS64o71Yfgsw-kRcJdynJfSU-KA7ax2QAK-F5fQcocAjP8vHi_7HI4cdxq30713hGwLz7Gy5ueX97zwdTIjA039gJI91aWl-owSlt7TFTzR6cFomW2BUQQQ0-MFQL4tqut0xQxavBdyNwue9CbmTfNmG-TFM8vom0s/s3200/DSCN3413.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRwMN7gIcL88AkiJ7sPiQNDRR9taS64o71Yfgsw-kRcJdynJfSU-KA7ax2QAK-F5fQcocAjP8vHi_7HI4cdxq30713hGwLz7Gy5ueX97zwdTIjA039gJI91aWl-owSlt7TFTzR6cFomW2BUQQQ0-MFQL4tqut0xQxavBdyNwue9CbmTfNmG-TFM8vom0s/w640-h480/DSCN3413.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czaple siwe i białe</td></tr></tbody></table>Ostanie dwa ujęcia zrobione podczas spaceru do Park jest NASZ (tego co udało mi się obronić przed sprzedażą) i wycieczki rowerowej. <div>Gęsi już chyba poleciały do domu, ale w zeszłym tygodniu w parku bujało jeszcze prawie 20 gili.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9W2azIaptY16ByQAB9MbynqBbmi5_N4tlfNxMw82D60EA746yTuPC_DL9QjFdQ1pHK7Xlp6JHHkBWBMmu9Qod2PYf-WumdsEo_xa8bYltaR2KIAcXiv-Nq2jyIipHGc0sZcPIgOvzvEzcfexnw8ErdVVnRw1GZuzVu_t5ev0cXVUW_T0Ayaq9JYszTt4/s3200/DSCN3408.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2406" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9W2azIaptY16ByQAB9MbynqBbmi5_N4tlfNxMw82D60EA746yTuPC_DL9QjFdQ1pHK7Xlp6JHHkBWBMmu9Qod2PYf-WumdsEo_xa8bYltaR2KIAcXiv-Nq2jyIipHGc0sZcPIgOvzvEzcfexnw8ErdVVnRw1GZuzVu_t5ev0cXVUW_T0Ayaq9JYszTt4/w482-h640/DSCN3408.JPG" width="482" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na skraju piaskownicy.</td></tr></tbody></table><br /><div>Gile do parku przyciągają klony których nasionami te ptaki chętnie się żywią. A piasku pewnie używają jako gastroliów. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicnH5LlEC8Xg16Y6DA-PnRvRnw2AyrDvssxDwuWM1hNV0sZwCx5r10hHLICwnzMZ7GXfHXAkwvyLXifhQjoJWnQstsK_epK6cUGCLwKUK2A683c33Xu_UUrHdxxI5qvob9vjjfj58Z79Eoc0qfbBNMili_aKDalloKk5KSnX8orwuw98mXJ_-sozmxlsk/s3200/DSCN3421.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicnH5LlEC8Xg16Y6DA-PnRvRnw2AyrDvssxDwuWM1hNV0sZwCx5r10hHLICwnzMZ7GXfHXAkwvyLXifhQjoJWnQstsK_epK6cUGCLwKUK2A683c33Xu_UUrHdxxI5qvob9vjjfj58Z79Eoc0qfbBNMili_aKDalloKk5KSnX8orwuw98mXJ_-sozmxlsk/w640-h480/DSCN3421.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">macho olor</td></tr></tbody></table><br /><div>Samca łabędzia można rozpoznać po dużej narośli u nasady dzioba. Koleżka z foty miał kulinarną randkę o zachodzie słońca z narzeczoną na ściernisku kukurydzy kilka metrów od drogi. Jechałem rowerkiem więc łatwo mi się było zatrzymać i pofocić. Leżąc na skraju rowu wzbudzałem w kierowcach podobne zainteresowanie jak ten ptok we mnie. Ale po chuk na mnie trąbić, no ludzie,no...</div><div>Żegnam się fotką kwitnących łanowo przebiśniegów. Rosną w zdziczałym ogrodzie blisko centrum miasteczka. Trza im będzie zorganizować przeprowadzkę, bo "rozwojowcy" planuję drogę i estakadę nad torami w tym miejscu.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPxnHpSTTF1iJ1YJ96pbwg8-0X4Fm485ekf0ixhQf63vixS-4uIZwxzzsgJXCxyFdfCJ3X2Gs6WrC2clhT4Wtsk2QML_Hr2oOTAEzT9MKzqzhnJ5r9euxb25Q2XVvizYH_BDPb_t2TtYV9e-UbZJypF5Rftou3dfGO9vtpXcc9huA6zZ8t5xrENWt5icI/s3200/DSCN3396.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPxnHpSTTF1iJ1YJ96pbwg8-0X4Fm485ekf0ixhQf63vixS-4uIZwxzzsgJXCxyFdfCJ3X2Gs6WrC2clhT4Wtsk2QML_Hr2oOTAEzT9MKzqzhnJ5r9euxb25Q2XVvizYH_BDPb_t2TtYV9e-UbZJypF5Rftou3dfGO9vtpXcc9huA6zZ8t5xrENWt5icI/w640-h480/DSCN3396.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zamiast śniegu...</td></tr></tbody></table><div>Obserwując wydarzeń bieg mówię do zaś.<br /><div><br /> </div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-139574079853287912024-02-02T12:17:00.000-08:002024-02-08T05:08:05.226-08:00 Łan plus qqrydzy i wróbliki<p> Choć wpływ tytułowej rośliny na przyrodę jest bezwzględnie negatywny to pozostawiane na zimę kukurydziane ścierniska niewątpliwie przyciągają sporo różnych stworzeń tworząc wysokoenergetyczne stołówki m.in dla saren, dzików ale także wielu gatunków ptaków. To m.in dzięki obecności upraw kukurydzy zimujące na Śląsku gęsi chłodu i głodu nie cierpią. W moim rejonie gęsi od jakiejś dekady zaczęły się zimą pokazywać regularnie znajdując zaciszne miejsce żerowania. Znajdywałem w takich stadach rodzynki takie jak berki białolice, rdzawoszyje czy gęsi krótkodziobe. Tak od połowy stycznia widywałem w pobliżu stada od kilkuset do nawet ok 12 tys ptaków. Te naście tysięcy znalezione tydzień temu zrobiły na mnie mocne wrażenie i choć gęsi były relatywnie daleko to patrząc na nie troszke z góry miałem piękną szeroką perspektywę i mogłem podziwiać ten cudowny widok.</p><p></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy1rrFAS_nHogZPLmNLjoXzVUInc9io4nADzbOpElFK5JlceMDnoeXAeZRd1LBRs-Ev6pjf7DrRejZbO1sX6p5shUptUbn7ZjjYp8w316FMfO_IWvdN5UTk5xDehFeM9othQoQJu_MHPFaX_KMaDQ1HjanOeB0hUeK-tkwI4brJTG5MgdE7UxHjQRTE-U/s3200/DSCN3177.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy1rrFAS_nHogZPLmNLjoXzVUInc9io4nADzbOpElFK5JlceMDnoeXAeZRd1LBRs-Ev6pjf7DrRejZbO1sX6p5shUptUbn7ZjjYp8w316FMfO_IWvdN5UTk5xDehFeM9othQoQJu_MHPFaX_KMaDQ1HjanOeB0hUeK-tkwI4brJTG5MgdE7UxHjQRTE-U/w640-h480/DSCN3177.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kukurydzianki</td></tr></tbody></table><br />To część ok 2 tysięcy stada z którego wyłuskałem berkę białolicą, hybryda który się z nią trzymał oraz gęś z żółtą obrożą prawdopodobnie z Niemiec.<p></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2jXCF0y_6d_1O-3ik04Npo2ocJe9D6qJWYt5pdGVv6KaIuUuD95BU-qZQcB9Hv9VP4l20Q8Ws02Rlgs5v_sGEw4thzUYX4lGEDM4WwI9xc6saS1Hnw72SfkK4geCCZ01fVpdV-0wBiFTre3Zydz8RfoPsCLPw0Rm1OlIxwVArEq6M9C0t7DF9T_YrXqE/s3000/DSCN3183.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2189" data-original-width="3000" height="466" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2jXCF0y_6d_1O-3ik04Npo2ocJe9D6qJWYt5pdGVv6KaIuUuD95BU-qZQcB9Hv9VP4l20Q8Ws02Rlgs5v_sGEw4thzUYX4lGEDM4WwI9xc6saS1Hnw72SfkK4geCCZ01fVpdV-0wBiFTre3Zydz8RfoPsCLPw0Rm1OlIxwVArEq6M9C0t7DF9T_YrXqE/w640-h466/DSCN3183.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w prawej białolica za nią hybryd</td></tr></tbody></table>A tu największe stado jakie udało mi się w okolicy spotkać:<div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMhzlxouVFvXeRR1CwBAmQsC_b2BQBO0AWuB-jSPKgzCXBtg6rSRGz8vIUzkEDGg2ylIk3vi4DoJWINN5J1f59ogpWYnnD2VG9ksCRkK0MOmDbKxrGt01JGbvKqMlblXsf6AMY5ivWVVYrNBfvd6SIXXq2S4FNqfrkS5NFeLiAzPXYUSdR9qoBZOoXyM/s3200/DSCN3208.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1797" data-original-width="3200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMhzlxouVFvXeRR1CwBAmQsC_b2BQBO0AWuB-jSPKgzCXBtg6rSRGz8vIUzkEDGg2ylIk3vi4DoJWINN5J1f59ogpWYnnD2VG9ksCRkK0MOmDbKxrGt01JGbvKqMlblXsf6AMY5ivWVVYrNBfvd6SIXXq2S4FNqfrkS5NFeLiAzPXYUSdR9qoBZOoXyM/w640-h360/DSCN3208.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gruuuuboooo</td></tr></tbody></table><br /><div>Nastepna porcja fotek to sikorki spotkane przy myśliwskim nęcisku. Nienawidzę tego sposobu zabijania zwierzyny i zawsze jak jestem w takim miejscu to teren "zaznaczam" sikami, żeby choć na chwilę zwierzynę zniechęcić do korzystania z tej pato-stołówki. Myśliwi w takich miejscach często wysypują kukrydzę, bo jest relatywnie tania i zwierzaki ją lubią. Na nęciskach pojawiają się oprócz saren inne zwierzaki jak sikorki i dzięcioły. Poniżej kilka fotek siks:</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgia6SODzMkHwiIEtYqUKuO3Pu3hMhkfHMXFjoxrkcF_NugN8E2P1PypNhI0FE2MXTQyYpPdOWAuw_vEnC8ID7J_CjEN1V5spddFZ18O7Rk3c9JDEyafBkzxnZmmqKDAkNb-i9PBDgLwZel5oSn3RTvGHXER8Hm7BC0hQJ_2M_hKsHdDxYu28NL4EWOUJw/s3200/DSCN3145.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgia6SODzMkHwiIEtYqUKuO3Pu3hMhkfHMXFjoxrkcF_NugN8E2P1PypNhI0FE2MXTQyYpPdOWAuw_vEnC8ID7J_CjEN1V5spddFZ18O7Rk3c9JDEyafBkzxnZmmqKDAkNb-i9PBDgLwZel5oSn3RTvGHXER8Hm7BC0hQJ_2M_hKsHdDxYu28NL4EWOUJw/w640-h480/DSCN3145.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bogatka na wyżerce</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>Siksy nie połykają tego w całości, ale wydziobują po odrobince - mają trochę zabawy, ale jak widać opłaca im się to. </div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIYY-mUPA3_WYKdfGMsrcoYp9OBcTuSuU1glH3EHYLEP2enSmBFbgeFf8U8h69dvRscYIgHwAd7H81PLdV4JrtCc7drz-sjIt6moXOc16Bv5NZEOwQNwMQdE4NfY8NN_y0ICo3bjED9zPLnuKpSqZYTg9BOV5NaaG69lR_wnnYVkkm9rYbNNVBjSUrWnw/s3200/DSCN3149.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2244" data-original-width="3200" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIYY-mUPA3_WYKdfGMsrcoYp9OBcTuSuU1glH3EHYLEP2enSmBFbgeFf8U8h69dvRscYIgHwAd7H81PLdV4JrtCc7drz-sjIt6moXOc16Bv5NZEOwQNwMQdE4NfY8NN_y0ICo3bjED9zPLnuKpSqZYTg9BOV5NaaG69lR_wnnYVkkm9rYbNNVBjSUrWnw/w640-h448/DSCN3149.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">modraszka się czai :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijDa6Ht1lMwPebRQKNcbajeLR_Ymfc1zvtnw1gUREN2ybUSum7MXy6VPM34jhR2zz4T1OoicYevyCZyhHDozvYeodpIL_xrKdtdj6dFX4eFosqfkk7D-k6o_XoMF_BIV7RwpX9rs7Cd5fFMlgEnppJa6C9J2CEOJ6k0alohVi5-RmeDHrmbaAQ1uIvR0c/s3200/DSCN3134.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2341" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijDa6Ht1lMwPebRQKNcbajeLR_Ymfc1zvtnw1gUREN2ybUSum7MXy6VPM34jhR2zz4T1OoicYevyCZyhHDozvYeodpIL_xrKdtdj6dFX4eFosqfkk7D-k6o_XoMF_BIV7RwpX9rs7Cd5fFMlgEnppJa6C9J2CEOJ6k0alohVi5-RmeDHrmbaAQ1uIvR0c/w640-h468/DSCN3134.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">błyszcząca czapeczka czarnogłówki</td></tr></tbody></table><p>Kręciło się tam cn kilka czarnogłówek z których jedna miała blaszkę. Na focie widać nawet sekwencję 2 cyfr, ale pełny odczyt graniczyłby z cudem. Pewnie "waldkowy" znaczek - rok czy dwa temu niecały kilometr od tego miejsca kolega obrączkował ptaki i było w nich kilka czarnogłówek.<br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQpNG7UIEfxdyQ-L7YmJGoz1fHGPqCRLFfsF1ZUkt7UZc-oAPHZ6MspyEcn8ul61A_XC9KUDMf4qC9bc-s5aH-5-dxDlJ4OIhskF3KL_3eRFzXXtr4EW_P1Cfzzsk6vEum7baKIsmkQENs_OgAlQODUIYbp2o_uN47hyuBgLItuzbKyxtXRXSZN5cPjRE/s3200/DSCN3154.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2532" data-original-width="3200" height="506" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQpNG7UIEfxdyQ-L7YmJGoz1fHGPqCRLFfsF1ZUkt7UZc-oAPHZ6MspyEcn8ul61A_XC9KUDMf4qC9bc-s5aH-5-dxDlJ4OIhskF3KL_3eRFzXXtr4EW_P1Cfzzsk6vEum7baKIsmkQENs_OgAlQODUIYbp2o_uN47hyuBgLItuzbKyxtXRXSZN5cPjRE/w640-h506/DSCN3154.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mazurek czeka na swoją kolej</td></tr></tbody></table><br /></div><div>Tydzień temu było Zimowe Ptakolicznie i zorganizowałem spacer na ptaki dla chętnych i zainteresowanych tematem ludzi. Musiałem co prawda z powodu silnego wiatru przesunąć o jeden dzień termin ( z soboty na niedziele), ale ludzi przyszło w sam raz. Popatrzyli sobie uczestnicy nawet na bielika. Lubię robić za przewodnika szczególnie jeśli mam do czynienia z ludźmi ciekawymi świata. Tu fotka dzięcioła średniego z tego dnia.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoeYq7WoTt3y4fx4zN4MmTlgRYcenvcDtKa9ARo0NE573wHhKSiiqRD9wWnhCtaK6xatmuQgw176HmFKYRhHM-BgrMuoaphbMBBA8_pVyH5-2Ev8MGYTWhbzxxy0BJS3GV8H8jBMuZJdl9gPqSLLxF9km6ZD8YY_EzUNpw2w5IXnz8uuEnWzDAq7gQSvc/s3200/DSCN3164.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2687" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoeYq7WoTt3y4fx4zN4MmTlgRYcenvcDtKa9ARo0NE573wHhKSiiqRD9wWnhCtaK6xatmuQgw176HmFKYRhHM-BgrMuoaphbMBBA8_pVyH5-2Ev8MGYTWhbzxxy0BJS3GV8H8jBMuZJdl9gPqSLLxF9km6ZD8YY_EzUNpw2w5IXnz8uuEnWzDAq7gQSvc/w538-h640/DSCN3164.JPG" width="538" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">średni</td></tr></tbody></table><div>Były też oczywiście pospolitsze gatunki:</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Y96-gx5i82Gzf40L1NBEt7Z1IzFbaoZuYmkcXsjvUbbq_5z-1zm-2VLbU7jsPhiaTNVekUXxtYWeSySCaGH4iuFG1Vmn8xJZdQq8H5UpTM41AHlcdlt1hBFeDQpIyt047zvSlyFK1IVqfuaiIDn3BcC2LzgI7udurYT8JNYX1IER12y8XKqzlUNhcqQ/s3200/DSCN3157.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Y96-gx5i82Gzf40L1NBEt7Z1IzFbaoZuYmkcXsjvUbbq_5z-1zm-2VLbU7jsPhiaTNVekUXxtYWeSySCaGH4iuFG1Vmn8xJZdQq8H5UpTM41AHlcdlt1hBFeDQpIyt047zvSlyFK1IVqfuaiIDn3BcC2LzgI7udurYT8JNYX1IER12y8XKqzlUNhcqQ/w640-h480/DSCN3157.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">samiec kosa w dereniowej gęstwienie</td></tr></tbody></table><br /><div>Natomiast ptakiem imprezy został w tym roku nasz swojski i całkowicie "udomowiony" wróblik domowy. Okazuje się, że nie tylko obecność ludzkich siedzib determinuje jego obecność: gdy człowiek porzuca swoje domostwa wróbel też się wyprowadza. Pewnie związane to jest z ciepłem jakie generują zamieszkane więc i ogrzewane przez ludzi budynki, bo należy pamiętać że wróbel domowy to gatunek ciepłolubny i mroźnej nocy w naszych warunkach nie przeżyje na zewnątrz. Co do urody to o ile samiczki rzeczywiście są bardzo niepozorne to samcom nie można odmówić urody. Tylko trza się bliżej przyglądnąć.</div><div>Zatrzymajcie wzrok na chwile:</div><br /><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMZnHax9Pemjq85QzkRHnw2EoaNUCSjAiOf7NXWCQKKPgw5ufUibGGxCaiKtZmbnIvGsDkLb5kfYVdFvyMi882fe1RRO31trHUih_DP-iOxpLeZlXcGrYKztCwAEhRKE_XRmDUbs06Xw9Q5KWRAHk-sph_85gpB7qiAmyEK34bEJBlu0gxlLbXr2mpca8/s3200/DSCN3106.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2450" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMZnHax9Pemjq85QzkRHnw2EoaNUCSjAiOf7NXWCQKKPgw5ufUibGGxCaiKtZmbnIvGsDkLb5kfYVdFvyMi882fe1RRO31trHUih_DP-iOxpLeZlXcGrYKztCwAEhRKE_XRmDUbs06Xw9Q5KWRAHk-sph_85gpB7qiAmyEK34bEJBlu0gxlLbXr2mpca8/w490-h640/DSCN3106.JPG" width="490" /></a></div><div><br /></div>Mam stadko ok 20-30 wróblików pod domem i widzę, że najlepiej czują się w gęstych krzewach, żywopłotach i obrośniętym bluszczem lilaku. Bez takich miejsc ciężko im się kryć przed drapieżnikami. Jak więc widzicie by ten gatunek mógł z nami dzielić ogrody muszą być spełnione odpowiednie warunki. A jego obecność w sezonie lęgowym jest pożądana bo i ile wróble w sezonie pozalęgowym żywią się ziarnami i pokarmem roślinnym to badania pokazały, że pisklęta karmią głównie owadami. </div><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR7dyioiLnheYWpSYaqnq6ycvVVYUaVtBZCfgxkoBH7vaAV__L9R4G1v-y_MkUqlKD-0MV4iyLJ3n7fJuC9X-W7r8VYrjLElSScH0l54zw4Iwgu4iBhfQ8vAiTCCkKbif6PPiKxfk-SsywKvQDARIEatL8-mDFveYuojVXpZZoNL0rtioQPlbUGAMFTB4/s3200/DSCN3109.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2474" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR7dyioiLnheYWpSYaqnq6ycvVVYUaVtBZCfgxkoBH7vaAV__L9R4G1v-y_MkUqlKD-0MV4iyLJ3n7fJuC9X-W7r8VYrjLElSScH0l54zw4Iwgu4iBhfQ8vAiTCCkKbif6PPiKxfk-SsywKvQDARIEatL8-mDFveYuojVXpZZoNL0rtioQPlbUGAMFTB4/w494-h640/DSCN3109.JPG" width="494" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wielkość czarnego śliniaka to "dowód na męskość"</td></tr></tbody></table><br /></div><div>Wspomnę jeszcze, że atrybut męskości pojawia się pod koniec zimy na skutek wycierania się szarych końcówek piór na gardle i piersi.</div><div><br /></div><div>Ostatnie część z nad Odry i kosmacz z pidżi - tydzień temu było jeszcze trochę śniegu i pojechałem na chwilę pod Głogówek gdzie się prawie zakopałem na zawianej śniegiem polnej drodze. Ptaków było niewiele, ale fajnie mi pare kółek nad głową zrobił młody kosmacz- może chciał wystąpić na blogu ?</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhICpwuP4E3bvPkwO8u57xgAm7uOyQWQ9OJQvtz5r8i49Rob226ox4Itkly0caT6-CXUjBBItlGz8pywiXTf3jKfFsPVtPtfAJ4fxYHn9yhJmyowrs6DMtd6DkrR-s5VdPObGQkRTXh7SKgUyPZYv66uChmezddHugxI4-zZF2CUzRdd92rvt5zU5ozuNs/s3200/DSCN3120.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2223" data-original-width="3200" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhICpwuP4E3bvPkwO8u57xgAm7uOyQWQ9OJQvtz5r8i49Rob226ox4Itkly0caT6-CXUjBBItlGz8pywiXTf3jKfFsPVtPtfAJ4fxYHn9yhJmyowrs6DMtd6DkrR-s5VdPObGQkRTXh7SKgUyPZYv66uChmezddHugxI4-zZF2CUzRdd92rvt5zU5ozuNs/w640-h444/DSCN3120.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">myszak z północy</td></tr></tbody></table><br /><div>A tu już bielik z nad Odry - w ostatnich dniach widzę dużą aktywność tych ptaków - na 100% przygotowują się do lęgów. Mam sygnały, że dużo się tu dzieje, tylko z czasu i cierpliwości trochę brak żeby się tematem zająć. Znalezienie miejsca lęgów wymaga od człowieka dużo cierpliwości i zaangażowania.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkB4Kor8irj8gjEKfkIcKE6qX9p4L3b8N7DjCxeaz7wYC0AJaDtfHHSK5QMvOy5Fu55U_Tr48jsq7d3fOvyuW2KZUC64PPOZHFs85ES39YfHHrPK6tI1QDBItFaZT23yKlo7NXODepxuD_VQKzrmcUiwzWSLk4UXrpCZYDHtnUXK6MxRTKAjirr_6P3iM/s3200/DSCN3250.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2167" data-original-width="3200" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkB4Kor8irj8gjEKfkIcKE6qX9p4L3b8N7DjCxeaz7wYC0AJaDtfHHSK5QMvOy5Fu55U_Tr48jsq7d3fOvyuW2KZUC64PPOZHFs85ES39YfHHrPK6tI1QDBItFaZT23yKlo7NXODepxuD_VQKzrmcUiwzWSLk4UXrpCZYDHtnUXK6MxRTKAjirr_6P3iM/w640-h434/DSCN3250.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jegomość bielik</td></tr></tbody></table><br /><div>a tu kolejni amatorzy rybek:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHgs0lrpIZhgLa763xkFA96-MWvijwB-aCy6ibuRSADic_lLQ60ynDIPlqKKLzLs7X2p2MV7vuppJpZv-M3pjzBAHaiZ7mHdF_zxHaDTCopF7dID3o8O8ro6zH3cpKTALGYMpHtFwTVqb3-BYxxEwr8ZVqCFZoeD9mJbYK1vgMX4SJdubpk5oOVOpV-GQ/s3000/DSCN3103.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2399" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHgs0lrpIZhgLa763xkFA96-MWvijwB-aCy6ibuRSADic_lLQ60ynDIPlqKKLzLs7X2p2MV7vuppJpZv-M3pjzBAHaiZ7mHdF_zxHaDTCopF7dID3o8O8ro6zH3cpKTALGYMpHtFwTVqb3-BYxxEwr8ZVqCFZoeD9mJbYK1vgMX4SJdubpk5oOVOpV-GQ/w512-h640/DSCN3103.JPG" width="512" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bielaczek i zimek</td></tr></tbody></table><br /><div>Ostatnia fota z przed dwóch tygodni kilku dni kiedy brzask przywitał dzień niesamowitymi kolorami.</div><div>Jeszcze lepsza feria porannych kolorów była dwa dni temu, alem jeszcze fot nie zrzucił więc tylko ta stara gdy jeszcze śnieg leżał.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiM5fswOB8lHZAG-9Gyo5Oa5vf7aQYeiu1qwlXghkBzWPMxr9j6rAAlR2xqNJ8qfcBA6NkxP8aSjdToVF-VORRoWPxeegu8X3XPNt2dmB2X3KgMUT5TPoDg0A02oA16sMJ35zEkXThLrz0eaIwCVQl9tlgyniiyFLM56GBOWTiVCPvf1LiNlvQFN6BPVU/s3200/DSCN3099.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2252" data-original-width="3200" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiM5fswOB8lHZAG-9Gyo5Oa5vf7aQYeiu1qwlXghkBzWPMxr9j6rAAlR2xqNJ8qfcBA6NkxP8aSjdToVF-VORRoWPxeegu8X3XPNt2dmB2X3KgMUT5TPoDg0A02oA16sMJ35zEkXThLrz0eaIwCVQl9tlgyniiyFLM56GBOWTiVCPvf1LiNlvQFN6BPVU/w640-h450/DSCN3099.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">brzask nad Odrą</td></tr></tbody></table>I to tyle na tą chwilę.<div>Do następnego.<br /><div><br /></div><div><br /></div><br /></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-19383566046576044632024-01-18T11:52:00.000-08:002024-01-18T11:52:34.239-08:00Normalna zima<p>Takiego stycznia nie było z 7-8 lat! Jest całkiem zimno i biało. Oczywiście nie cały czas, ale naprawdę aura bardziej zimowa niż jak ostatnimi czasy "kij wie jaka". Do tej pory spędziłem kilkanaście godzin w terenie i choć nie mam jakichś spektakularnych obserwacji to czas spędzony na "łonie" zawsze coś ciekawego przynosi. Na początku roku na polu słoneczników na Kosorach latało ze 2 tys łuszczaków. Ptaki zachowywały się bardzo nerwowo, bo "odwiedzały" ja drapolki - widziałem tam polujące krogule i drzemlika. Fajnie się na te akrobacje patrzyło choć focić łatwo nie było. No i tylko raz trafiłem na odpowiednie światło. Kolorowe jery i szczygły pięknie się prezentowały na tle śniegu i brązowych badyli słoneczników.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUzyxqvGsyHZGCffh7stRWd_vWaD61fr7tBItJD9Xrztmedi2M8d9DZ1MYFu_tiR3BXp4_sSSCxPN_xVNE6dkhoLtcRdkjenNaFdmV1khUEIhMHf0jPKSwzuPNNyixILgYRFlbTVYYTOLpdllEsMSwJCs7VVaoHOIcIBS9CqjV_B5wq9sMF1Pv_EiPk9E/s3200/DSCN2960.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1765" data-original-width="3200" height="354" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUzyxqvGsyHZGCffh7stRWd_vWaD61fr7tBItJD9Xrztmedi2M8d9DZ1MYFu_tiR3BXp4_sSSCxPN_xVNE6dkhoLtcRdkjenNaFdmV1khUEIhMHf0jPKSwzuPNNyixILgYRFlbTVYYTOLpdllEsMSwJCs7VVaoHOIcIBS9CqjV_B5wq9sMF1Pv_EiPk9E/w640-h354/DSCN2960.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kończą się ziarenka...</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL7XF_g8ckX6CcLOWIlFv5VtMa51nrF1W7wt1kEp60OKjWgLzBiZ79s0Sl0tJIyRI139CzhwusOr2aAGeyZtu5zaPoZCUv8Cp09cJ2kmIa4_poakh-C9JYunOO95XbSpSKfaa6OlPeXyy0Ufg5c4TVPUsoJce68cFgLGlZW8cBYTx6ugi_uC6nUnO8dZg/s3200/DSCN2958.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL7XF_g8ckX6CcLOWIlFv5VtMa51nrF1W7wt1kEp60OKjWgLzBiZ79s0Sl0tJIyRI139CzhwusOr2aAGeyZtu5zaPoZCUv8Cp09cJ2kmIa4_poakh-C9JYunOO95XbSpSKfaa6OlPeXyy0Ufg5c4TVPUsoJce68cFgLGlZW8cBYTx6ugi_uC6nUnO8dZg/w640-h480/DSCN2958.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">liczebność jerów oszacowałem na 200 osobników</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDNQjt8Vsr33hTFDuRjc9_kQAfJO3alui736RcOf0c2kw5ZJXN_KfntU1Z5XDy-zpxaXoGtk1416zw1l1a20UGUFNlvbutWe0SNOXVMb-kogBeM9yQAOiRtVT2TzqRicwIeZdnsKoFPAC2XWG2rbqeqjZEewVFoBD3l2RJ5i7FIyAyzdf6jT6E2tz66ds/s3200/DSCN2956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2289" data-original-width="3200" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDNQjt8Vsr33hTFDuRjc9_kQAfJO3alui736RcOf0c2kw5ZJXN_KfntU1Z5XDy-zpxaXoGtk1416zw1l1a20UGUFNlvbutWe0SNOXVMb-kogBeM9yQAOiRtVT2TzqRicwIeZdnsKoFPAC2XWG2rbqeqjZEewVFoBD3l2RJ5i7FIyAyzdf6jT6E2tz66ds/w640-h458/DSCN2956.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolorowy koleżka po przejściach</td></tr></tbody></table><br /><div>a dlaczego po przejściach? </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHr_7cfQjjajs5ORjznkMXgr_sHODYoinqgZicqA6gQhxb2mQf3qPzqi93IwE72l7dcXSPMUHOgRfWAVGUb8RZGsmIzHAAhCLpoYUSjd7jZhB62NyD2lNTzDsRWH65tH5WqXTj4c6KnVzaIGP7FhYl65b3Eo6Gl6oZUGQR-Hwdj4d2yxAjUl0MIRsJpPM/s3200/DSCN2950.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2321" data-original-width="3200" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHr_7cfQjjajs5ORjznkMXgr_sHODYoinqgZicqA6gQhxb2mQf3qPzqi93IwE72l7dcXSPMUHOgRfWAVGUb8RZGsmIzHAAhCLpoYUSjd7jZhB62NyD2lNTzDsRWH65tH5WqXTj4c6KnVzaIGP7FhYl65b3Eo6Gl6oZUGQR-Hwdj4d2yxAjUl0MIRsJpPM/w640-h464/DSCN2950.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">miał chyba spotkanie ze szponami drapola</td></tr></tbody></table>Na przełomie pierwszej i drugiej dekady stycznia przyszedł spory mróz a wraz z nim potężny smog. Oczywiście o smogu nie będę tu pisał bo nic w nim nie ma pięknego, ale mróz stworzył na tafli zamarzających zbiorników niesamowite i piękne zjawisko - lodowe kwiaty. Nie przypominam sobie, żebym takie coś wcześniej widział. Te lodowe choć przypominają śnieg to nie powstają chmurach a z- szybko zamarzającej wody na dużym mrozie. W naszych szerokościach geograficznych jest to rzadkie zjawisko, dlatego chętnie pozostawię po nim ślad na blogu.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcUR6Pi_OT-Ef1BVL370_qgMIHk-6dlkWp6uX2tJZMozPMSDijhw5BG964hJq3vmxhB_o9WHhc7psB4Q1cM_CloDJq82eFStN23WAG8DiKOTyj3d447csMLNqGbbGUNFumsQu4oN67sqdzb1OLvotlK2VwI1GBlPovhQl2QkIT19l91vGb-htWrQNvwXY/s3200/DSCN2977.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcUR6Pi_OT-Ef1BVL370_qgMIHk-6dlkWp6uX2tJZMozPMSDijhw5BG964hJq3vmxhB_o9WHhc7psB4Q1cM_CloDJq82eFStN23WAG8DiKOTyj3d447csMLNqGbbGUNFumsQu4oN67sqdzb1OLvotlK2VwI1GBlPovhQl2QkIT19l91vGb-htWrQNvwXY/w640-h480/DSCN2977.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tak to wyglądało w kadrze środowiskowym</td></tr></tbody></table><div><div><div><br /></div></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiayLIGljGnMI_-_doK9f0wsW9ndf-NIvvE80smsvg22lnyF9_es5dPi0OMKtVq7QiU-ewrUTDreotjfDkukAFMd2imura388QQn8-ecXo1AtJ1dU-CKYCTW7-G0o04axV26ncw7XgVwgucbnRPEbcImiqMjX-7LNTRL9YVDJMgQp9hc7YbEpFOf8QHEZ0/s3200/DSCN2972.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiayLIGljGnMI_-_doK9f0wsW9ndf-NIvvE80smsvg22lnyF9_es5dPi0OMKtVq7QiU-ewrUTDreotjfDkukAFMd2imura388QQn8-ecXo1AtJ1dU-CKYCTW7-G0o04axV26ncw7XgVwgucbnRPEbcImiqMjX-7LNTRL9YVDJMgQp9hc7YbEpFOf8QHEZ0/w640-h480/DSCN2972.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">niektóre lodowe kwiaty miały wysokość i średnicę ponad 5 cm </td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEu5DA0Rtt7bUPPLhZ3jlhfnGfXk_1AAmzRUcvi1GsUzu24_GKh_LTsLFJJvQiBZ0_L9PLrqGLYuHABVMTm-eDZ1lfJKlR4ZI9aN8Qel9w4kdOOT2aIImql4_qeTLgAUt6e6HR7JrdvNa-bZLS7N4quYgBrgnZLcFyED7Hrm5iIkQIQ1FCNVvpOZwgek/s3200/DSCN2979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEu5DA0Rtt7bUPPLhZ3jlhfnGfXk_1AAmzRUcvi1GsUzu24_GKh_LTsLFJJvQiBZ0_L9PLrqGLYuHABVMTm-eDZ1lfJKlR4ZI9aN8Qel9w4kdOOT2aIImql4_qeTLgAUt6e6HR7JrdvNa-bZLS7N4quYgBrgnZLcFyED7Hrm5iIkQIQ1FCNVvpOZwgek/w640-h480/DSCN2979.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lodowa łączka ze słonecznymi refleksami </td></tr></tbody></table>Odnotuję także 15km traskę na odcinku Zdzieszowice-Otmęt. Jak co roku w połowie stycznia odbywa się Monitoring wodnych ptaków zimujących. Ja od 3 lat robię odcinek o którym przed chwilą wspomniałem. W tym roku dopisała zarówno ekipa jak i aura oraz ptaki. Liczenie nie tylko z nazwy było zimowe! Ptaków także tabuny (ponad 3,5 tysiąca!), choć rodzynków nie uświadczyliśmy. Fotek z tego dnia nie mam, bo zostawiłem aparat dzień wcześniej w robocie i nie chciało mi się po niego wracać, tym bardziej, że słońca nie zapowiadano. A bez dobrego światła jak wiecie hybrydka robi słabe fociaki. Ujęcie mieszanego stada blaszkodziobych prezentowane poniżej zrobiłem dzień później i dobrze oddaje to co oglądaliśmy dzień wcześniej.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtOFutTmq04c7gBYrZsKXW02HfbKSxqTwy7xyd2v7yVWuPSRfAabvisXW4YW8jaTQ18kTITP28Hwsj8KF4d7cqaAc4rBZcM17apWO0mqmWnhuoqKzbOr-Z50JLmjk7-0-NBXn0UqFzM9_YUrVt7WoCvJX5jBoKtOy3sUOpf9I3gja-Ka10MErGdrzt__M/s3200/DSCN3016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtOFutTmq04c7gBYrZsKXW02HfbKSxqTwy7xyd2v7yVWuPSRfAabvisXW4YW8jaTQ18kTITP28Hwsj8KF4d7cqaAc4rBZcM17apWO0mqmWnhuoqKzbOr-Z50JLmjk7-0-NBXn0UqFzM9_YUrVt7WoCvJX5jBoKtOy3sUOpf9I3gja-Ka10MErGdrzt__M/w640-h480/DSCN3016.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">okolice Obrowca</td></tr></tbody></table><div>Najciekawszą obserwacją z liczenia były nie ptaki wodne, ale polne - duże stado (ponad 60 osobników) skowronków zauważyliśmy dochodząc do asfaltowej drogi gdzie zakończyliśmy wspólną wyprawę. <br /><div>Ostatnie fotki z krótkiej styczniowej wspominanki będą znów z nad Odry gdzie być może za tydzień zrobię kolejny spacerek tym razem edukacyjny w ramach zimowego ptakolicznienia pod patronatem OTOP. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_QJrDvsi3Uk5axacY_21wc0XRR-11gnP6a7TNcpZrsXHD9SwHOklNZxfJDQVgUefg8UVdMogtbW8CWLUKe95eXKzwkx_JKlnoySYhfryhKTMmd76i77-4_PPw2JKulJyFJ1As-dR3hiYFhwtVSmuhKIe2rYISkhY-mAP9_UKZxZYvXSUaLXjUZ9UiueQ/s3200/DSCN3079.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_QJrDvsi3Uk5axacY_21wc0XRR-11gnP6a7TNcpZrsXHD9SwHOklNZxfJDQVgUefg8UVdMogtbW8CWLUKe95eXKzwkx_JKlnoySYhfryhKTMmd76i77-4_PPw2JKulJyFJ1As-dR3hiYFhwtVSmuhKIe2rYISkhY-mAP9_UKZxZYvXSUaLXjUZ9UiueQ/w640-h480/DSCN3079.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W tym miejscu nad Odrą krecą się bieliki które próbuje wytropić bo to prawdopodobnie nowe terytorium</td></tr></tbody></table><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiNHFgMyjfJBDyLSenTSWgeT_gX-t5N_DE9GV0ED0-psnzc8dzhsUqIxNDoUtqSPgIVRUn_Zm4J7uZb_VZjWP4QBTUwHVac4fUzVlRUWmsW8i9q6PSqMxiPmLlxWaq3dYn-SokfoC5MxPVJc3Mm3VltERbRE8Htb7imUb42qlv3jho3-Noa8e2yDK_Tac/s3200/DSCN3084.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiNHFgMyjfJBDyLSenTSWgeT_gX-t5N_DE9GV0ED0-psnzc8dzhsUqIxNDoUtqSPgIVRUn_Zm4J7uZb_VZjWP4QBTUwHVac4fUzVlRUWmsW8i9q6PSqMxiPmLlxWaq3dYn-SokfoC5MxPVJc3Mm3VltERbRE8Htb7imUb42qlv3jho3-Noa8e2yDK_Tac/w640-h480/DSCN3084.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pastelowe odcienie w świetle jutrzenki.</td></tr></tbody></table><div>Na sam koniec jako bonus ujęcie z ganiającymi po polu wydr - myślę, że warto pokazać nietypowa sytuację (okolice Rozwadzy).</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='666' height='555' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwWDk8zJ2rl1pMOAJxI73xRPdtbnj6kEgzi9WqSuuaqJxqhDqt5oFuZK-A42In0zXj8EMMzyCrnRqQELD2lwQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>To już naprawdę wszystko. </div><div>Nerra!</div><div><br /></div><div><br /></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-36291793699898628262023-12-23T14:09:00.000-08:002024-01-03T00:44:52.120-08:00Prezenty od Mikołaja<p> Strzałeczka.</p><p>Nie wiem jak Wy, ale ja cały czas jestem niegrzeczny (np pluje na szatana) a mimo to dostaje czasem jakieś bonusy "z góry". Na przykład 6 Gru zostałem obdarowany fajnymi obserwami i choć następnego dnia spadły na mnie "kowidowe rózgi" to prezentów nikt mi odebrać nie zdołał :-) A cóż takiego widziały me gały, że taki uśmiech wspaniały? Ano czwarty gatun do kolekcji krajowych nurów. Lodowca wreszcie się udało pooglądać i choć nie był to ptak wykryty przeze mnie to radość sprawił. Dwa okazy tego gatunku siedzą na zbiorniku Słup pod Legnicą od połowy listopada. Będąc przejazdem przez okolice zdecydowałem się zajrzeć w miejsce przebywania tych dużych nurów i być może postawić tam oczy w Słup :-) Już od strony zapory udało mnie się raryty wyczesać, ale były tak daleko, że mowy nie było o sensownym dokumencie. Trza było kilometr podejść by je lepiej oglądnąć. A warunki w tym czasie były iście zimowe by nie rzec arktyczne :-)</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj31KHcdVl0o0y4b7jdIAqqb4we9BafaKuDuNsFtH9NhDJwqNDyVFGX9WTAfNJluhnMXZo7PQl5d0o2VK90DAuzLjX6b7byEE94i67fDvH4P05XfKmMAifr6stNBEVn3ciRu-U3LiKe0iZbEW_fiigr3AGYimgGgHGAkhNaezhYLp_OHQOsHCvMTrTCtho/s3200/DSCN2778.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj31KHcdVl0o0y4b7jdIAqqb4we9BafaKuDuNsFtH9NhDJwqNDyVFGX9WTAfNJluhnMXZo7PQl5d0o2VK90DAuzLjX6b7byEE94i67fDvH4P05XfKmMAifr6stNBEVn3ciRu-U3LiKe0iZbEW_fiigr3AGYimgGgHGAkhNaezhYLp_OHQOsHCvMTrTCtho/w640-h480/DSCN2778.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na Słupie</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishuWn6fFCnpKDf1x5_E3_dyjfGkFkdi3Dx2q_hJU5TyDFTiJk0gA-Z-jVZMU_7057-IZXDF_ROH4S1l0G4bFpVIt8jpR9DRQGAT8vjObycub5yZBuXicSMtMsQHUQ_p99q9LfIn8EhtDU_hnXCWH0gRlnC7NZikGmeOWewdmLby2AsYpE0BGaA8X-7VM/s3200/DSCN2745.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishuWn6fFCnpKDf1x5_E3_dyjfGkFkdi3Dx2q_hJU5TyDFTiJk0gA-Z-jVZMU_7057-IZXDF_ROH4S1l0G4bFpVIt8jpR9DRQGAT8vjObycub5yZBuXicSMtMsQHUQ_p99q9LfIn8EhtDU_hnXCWH0gRlnC7NZikGmeOWewdmLby2AsYpE0BGaA8X-7VM/w640-h480/DSCN2745.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">najpierw wpadły w kadr czarnoszyje</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5KmCotHwlOyM-4t8toVAbabd-5_apFRUnatXKGg-GhoAn9lUGyiG0bK4aPCdIEBPhGXaiP2h0M4QRswbjRjdYDpXlc8UzAruOy8QD7JeQk0uoV4qUjSz6nsGOtv5KHhXaFgz1L4kUOzxLGh9ozrtRbT5ArUW5UvhCBJPG3EzCxpLJTisoPD-FcIkERvA/s3000/DSCN2770.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1934" data-original-width="3000" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5KmCotHwlOyM-4t8toVAbabd-5_apFRUnatXKGg-GhoAn9lUGyiG0bK4aPCdIEBPhGXaiP2h0M4QRswbjRjdYDpXlc8UzAruOy8QD7JeQk0uoV4qUjSz6nsGOtv5KHhXaFgz1L4kUOzxLGh9ozrtRbT5ArUW5UvhCBJPG3EzCxpLJTisoPD-FcIkERvA/w640-h412/DSCN2770.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">potem pojawił się jeden lodowiec</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BYtM1koR7SQrtp4mFJOi54nt1iYGpi7kPSWZ9gwkW08dTHNzXySieUmtFaWIo0m_FyAoKM4O_KPET-b2n0-TZEAALAjiB_2QFiYGqr2fkyHWZxCOSn19QlZfRU8YauF3yuCTJ7s4I5RDaxC2vI9v5GtJd6kMsz8GccGrW6TzdbTJRbkNrSCmqVEzTFo/s3200/DSCN2763.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1903" data-original-width="3200" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BYtM1koR7SQrtp4mFJOi54nt1iYGpi7kPSWZ9gwkW08dTHNzXySieUmtFaWIo0m_FyAoKM4O_KPET-b2n0-TZEAALAjiB_2QFiYGqr2fkyHWZxCOSn19QlZfRU8YauF3yuCTJ7s4I5RDaxC2vI9v5GtJd6kMsz8GccGrW6TzdbTJRbkNrSCmqVEzTFo/w640-h380/DSCN2763.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a za chwilę wynurzył się drugi</td></tr></tbody></table>Wiem, że foty nędzne, ale ptaszydła pływały ze 300 metrów od brzegu a i pogoda nie rozpieszczała.<div>Wracając do auta zoczyłem jeszcze koleżankę pliszkę siwą co próbuje przezimować w tym już podgórskim terenie. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQEOBbOLHq48M1kgo80hCGXFxILI4XHQJpN8Fxg2Ub9S9KCIUlX1LewpeKuAAwkf5id1j07fkJvMkx1R3o-Lb8-BI1kaWFGoEsal30mQjoo04dwM5tCtsmAGA7zAp3Zo4oIzqYeQmrBKOrW_kEHTuX9OAKpB2I7-UNRBhP5KQ4Wg0-6jgUuwd3kXO2Rqk/s3200/DSCN2781.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2072" data-original-width="3200" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQEOBbOLHq48M1kgo80hCGXFxILI4XHQJpN8Fxg2Ub9S9KCIUlX1LewpeKuAAwkf5id1j07fkJvMkx1R3o-Lb8-BI1kaWFGoEsal30mQjoo04dwM5tCtsmAGA7zAp3Zo4oIzqYeQmrBKOrW_kEHTuX9OAKpB2I7-UNRBhP5KQ4Wg0-6jgUuwd3kXO2Rqk/w640-h414/DSCN2781.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dziarskim krokiem zmierzała ku przeznaczeniu</td></tr></tbody></table><br /><div><div>W tym dniu obfociłem inne rzadkie ptoki jakimi się dzierladki. Znaczy u nas są rzadkie, na pograniczu dolnego śląska i wielkopolski mona je spotkać w wielu miejscach. M.in na parkingach centrów handlowych.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0xVaVk-9GtzETVLJ3Bj4lwCISl2TdExmKUzfmf6WhFPGqGKuWQkmtoog2VuPS6ZJR-0FKWy6Xtwdh-nCIq5n4yvTHMfNmtl047zsAV3giRE0S3nlONZt53zGz0w-DS7Gv_qGoXxCUuF3o0Hq4jc_Gp2mFyVEPenhnUw-I-0g7ZLtt3IrY5msg4Pj8Cwk/s3200/DSCN2730.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0xVaVk-9GtzETVLJ3Bj4lwCISl2TdExmKUzfmf6WhFPGqGKuWQkmtoog2VuPS6ZJR-0FKWy6Xtwdh-nCIq5n4yvTHMfNmtl047zsAV3giRE0S3nlONZt53zGz0w-DS7Gv_qGoXxCUuF3o0Hq4jc_Gp2mFyVEPenhnUw-I-0g7ZLtt3IrY5msg4Pj8Cwk/w640-h480/DSCN2730.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">industrial na pełnej p....</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDshbKAdgYzvVN6KxVkIACElBzLFZ6ioxrT1DyRoRFrxxy53uBRe3o4Ec5n7gEk76pfbONU37AaUB2F7S8QkLn23IizXYKCHXx3a8xoxNSefOoGQ-XhdAkRAUmlnMNK-NjAo_0kzpF_XEJ0id4SpU3jpYbEBemTLV__IWTUk1new9FX7VaapyMaSU4xUE/s3200/DSCN2727.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDshbKAdgYzvVN6KxVkIACElBzLFZ6ioxrT1DyRoRFrxxy53uBRe3o4Ec5n7gEk76pfbONU37AaUB2F7S8QkLn23IizXYKCHXx3a8xoxNSefOoGQ-XhdAkRAUmlnMNK-NjAo_0kzpF_XEJ0id4SpU3jpYbEBemTLV__IWTUk1new9FX7VaapyMaSU4xUE/w640-h480/DSCN2727.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">galerianki </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeo47sV_GVa0G8cmpD0T94R6acTrjDDAmgXWoQz-yU-uCQZqkea1N0gqkmPgiYNfBOB_U9FaaCxFGPRJIqnWWCfnXYrFb-6iaOiEMAnrCuyrfIQe0WmSxJbZmEgB0FIyUXtYyoEOKA3yzz9RvSlcCddx6TMk64XhpzkwLdzb2HJLy-IrLy6HQ70-zo3u4/s3200/DSCN2734.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeo47sV_GVa0G8cmpD0T94R6acTrjDDAmgXWoQz-yU-uCQZqkea1N0gqkmPgiYNfBOB_U9FaaCxFGPRJIqnWWCfnXYrFb-6iaOiEMAnrCuyrfIQe0WmSxJbZmEgB0FIyUXtYyoEOKA3yzz9RvSlcCddx6TMk64XhpzkwLdzb2HJLy-IrLy6HQ70-zo3u4/w640-h480/DSCN2734.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tu widać charakterystyczny czubek odróżniający dzierlatkę od skurwonka</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA0_tiZACCM8vRIdjP0LBvT69nTfznpUDw_sB37jBOXIU_5KTS9ztwH6_YOSH3mtp0uRK7rOPXSX4PxOSZctYWam3KJPgk9J-hNYRpoh0fjZozz2bK1Svbw6nz8bUY3M7zNb2kdWVb0h5ZQ4niPlHIvds152tdR_Qx0hbsHFQlu9HJxE28GF_WabA_MD8/s3200/DSCN2737.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA0_tiZACCM8vRIdjP0LBvT69nTfznpUDw_sB37jBOXIU_5KTS9ztwH6_YOSH3mtp0uRK7rOPXSX4PxOSZctYWam3KJPgk9J-hNYRpoh0fjZozz2bK1Svbw6nz8bUY3M7zNb2kdWVb0h5ZQ4niPlHIvds152tdR_Qx0hbsHFQlu9HJxE28GF_WabA_MD8/w640-h480/DSCN2737.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a tu już nie, a to ten sam ptak :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>No i sami widzicie, że ptaki tak jak ja lubią żarciki :-)</div><div> </div><div><p>Żarcikiem nie był za to kowid co mnie dopadł następnego dnia po lodowych obserwacjach. Trza było w chacie 10 dni przesiedzieć. Na szczęście wirusa przeszedłem w miarę łagodnie choć parę dni byłem bardzo słaby. </p><p>Jak tylko poczułem się lepiej skoczyłem na gęsi w pobliże Lewina Brzeskiego gdzie co roku zimuje pod tysiąc czy dwa gęsi. Po zimie już w tym czasie nie było ani śladu, choć pokrywa śnieżna leżała prawie 2 tygodnie. Gęsi dopisały, znaczy było ich cn 4 tysie i fajnie blisko mogłem do nich podejść. Przeglądałem to stada ze 2 godziny, alem nie zauważył ani barki ani żadnej obrożowanej gąski. Jedna nietypowa obserwacja dotyczyła gęsi tundrowej z aberracją barwną;</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG5laNGLarQAkM-5X-cQ88ERVlEGPjfhw4PFbmRFO-9-U87J0_33Nj0UzHaufNDFuXVEKn-bAsbipodCrSyLl_CxQwOErT8T1XUPkVj8_BW5MOFYYKMOskrt2Z_fV8OCozjFmQ1ZHEXFh3qvrzGEXqFxahxqPShuIoDLaF0xrHdez7i3_7VGyRIZo_viY/s3200/DSCN2793.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG5laNGLarQAkM-5X-cQ88ERVlEGPjfhw4PFbmRFO-9-U87J0_33Nj0UzHaufNDFuXVEKn-bAsbipodCrSyLl_CxQwOErT8T1XUPkVj8_BW5MOFYYKMOskrt2Z_fV8OCozjFmQ1ZHEXFh3qvrzGEXqFxahxqPShuIoDLaF0xrHdez7i3_7VGyRIZo_viY/w640-h480/DSCN2793.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">oto ona - ciekawy okaz</td></tr></tbody></table><p></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5En51mc42Nuz2Z3acgALzLSRyvq3EsfMRRpfneda0HYba0hQrHuQ3T46HgQ3hJmgGcDqprs3FWzp9eDtxiw5r9j_jWfNPh7tu0C47yLNExNY2YdPMKQni-22BhF_9Zg2Xgo5cviT-BTcwPaotHUjjIhyphenhyphenT94Qzl53IHdzfOUIVehoL4RFckCNLgqZPrqQ/s3200/DSCN2799.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1906" data-original-width="3200" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5En51mc42Nuz2Z3acgALzLSRyvq3EsfMRRpfneda0HYba0hQrHuQ3T46HgQ3hJmgGcDqprs3FWzp9eDtxiw5r9j_jWfNPh7tu0C47yLNExNY2YdPMKQni-22BhF_9Zg2Xgo5cviT-BTcwPaotHUjjIhyphenhyphenT94Qzl53IHdzfOUIVehoL4RFckCNLgqZPrqQ/w640-h382/DSCN2799.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tak 1/5 stada</td></tr></tbody></table><p></p></div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6FiEIt0bM24pXoWDnrb12rh0buXnm-ucyp0-e3Pa4wTRq-ZZEf2toRkf1Vlc8G5ZVeIIySdu-JiAIiId-0wAF4Q4EFyhLY0wwpHqwJIpkVEnP5SQRDSPQswxChGK6ApP0owgbglsIXTElNh4GdTfmjr1MYfWtq7CShWOLEBOxktwAOckxw-x_abPmE04/s3200/DSCN2805.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6FiEIt0bM24pXoWDnrb12rh0buXnm-ucyp0-e3Pa4wTRq-ZZEf2toRkf1Vlc8G5ZVeIIySdu-JiAIiId-0wAF4Q4EFyhLY0wwpHqwJIpkVEnP5SQRDSPQswxChGK6ApP0owgbglsIXTElNh4GdTfmjr1MYfWtq7CShWOLEBOxktwAOckxw-x_abPmE04/w640-h480/DSCN2805.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">chwile se polatały i siadły dokładnie w tym samym miejscu</td></tr></tbody></table><br /><div>Zerknąłem jeszcze na pobliską żwirownie co się powiększa z roku na rok - obecnie w najdłuższym miejscu ma już prawie kilometr - konkretny zbiornik przyciągający spore ilości blaszkodziobych. Z daleka zauważyłem siedzace w ciekawej scenerii gęgawy.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBSk4-NATORfl2DVbVfx8C9TV5zvayvoElPmur1Bhr0c7elqC6s61i0ayXi6HsG-EC9iX48ej2wNpzWySx6P5kQLK9Hkft9q_J4QrZDCpemh73r_h04PKIh10oNhZbvB4u_yT0Oh8caBfnX4gklehEcPIrl1TYIYEHXtlLyZW9dNq6I_qTfmZPCGBS2pQ/s3200/DSCN2817.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBSk4-NATORfl2DVbVfx8C9TV5zvayvoElPmur1Bhr0c7elqC6s61i0ayXi6HsG-EC9iX48ej2wNpzWySx6P5kQLK9Hkft9q_J4QrZDCpemh73r_h04PKIh10oNhZbvB4u_yT0Oh8caBfnX4gklehEcPIrl1TYIYEHXtlLyZW9dNq6I_qTfmZPCGBS2pQ/w640-h480/DSCN2817.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wydmowe gesi</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><div>Na wodzie tym razem szału nie było choć kaczek pod tysiaka siedziało. Najciekawszymi w tym momencie były 4 rożeńce. </div><div><br /></div><div>Na koniec kilka fotek z bliższej okolicy:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlOfaB92trVFY8gdOEDH99gVubxZPSdMpf2R82VsP1KwpU1RHBqOd6w8JLEKo1it2B9XpyGkY2N8l1Jntg_QwTgnOpVwbSPDnLQWjB2BXfcV7p19SktYzXkBmb7yBStOEw0b8j8yzDb5TFKhprhMPq1-jKgjt7Lu2xmy9W3ccO3aCSasAnzMwL62cP264/s3000/DSCN2833.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2314" data-original-width="3000" height="494" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlOfaB92trVFY8gdOEDH99gVubxZPSdMpf2R82VsP1KwpU1RHBqOd6w8JLEKo1it2B9XpyGkY2N8l1Jntg_QwTgnOpVwbSPDnLQWjB2BXfcV7p19SktYzXkBmb7yBStOEw0b8j8yzDb5TFKhprhMPq1-jKgjt7Lu2xmy9W3ccO3aCSasAnzMwL62cP264/w640-h494/DSCN2833.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wokalizująca czubatka spotkana w okolicach szkółki koło Kociny</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKcX-0hivg2-6DkT_myYvLbm5damqpgOvylxCCdE3AQjxgjSE9yGw76ATM2Ml_a-w6DyJms7udGjtctWChGgjNX7W6KGu5yfXUzUTUdNheI57gSVsFfwNMZxChi1vnIIQlIOpx76IEAhQq5sFyVshkSqnNOaFUrSQ4DMflZ46dZMY9pl9xDI2ILS2G66c/s3200/DSCN2902.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2384" data-original-width="3200" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKcX-0hivg2-6DkT_myYvLbm5damqpgOvylxCCdE3AQjxgjSE9yGw76ATM2Ml_a-w6DyJms7udGjtctWChGgjNX7W6KGu5yfXUzUTUdNheI57gSVsFfwNMZxChi1vnIIQlIOpx76IEAhQq5sFyVshkSqnNOaFUrSQ4DMflZ46dZMY9pl9xDI2ILS2G66c/w640-h476/DSCN2902.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bielaczki z Bolko</td></tr></tbody></table><br /><div>Pożegnalna fota w bardziej wyrazistych kolorkach. Na początku tygodnia było kilka dość "krwawych" zachodów słońca zwiastujących zmianę pogody. Z dachu mojego bunkra zrobiłem ujęcie wieży telewizyjnej na Pradziadzie w czeskich Jesionikach. Po prostej to ode mnie ok 100 km.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqW0lxowhn_mwJp0Ou50zSuZ0wREwDUagQJuagql8iZ5ipDxiIhPhQ9fN82Mt8DF94KKG4QY_B4tBLpUlxyDWbdjviTxcAiNyZTL-LQfT9UrWDn4IfDfsbfyBM93VraG3gerC4vgCZ8HolUmYG8dJQr321dc41lz9MYcl6yydy_ohpDlnNKT9L_LzvZFA/s3200/DSCN2870.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqW0lxowhn_mwJp0Ou50zSuZ0wREwDUagQJuagql8iZ5ipDxiIhPhQ9fN82Mt8DF94KKG4QY_B4tBLpUlxyDWbdjviTxcAiNyZTL-LQfT9UrWDn4IfDfsbfyBM93VraG3gerC4vgCZ8HolUmYG8dJQr321dc41lz9MYcl6yydy_ohpDlnNKT9L_LzvZFA/w480-h640/DSCN2870.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolorowo</td></tr></tbody></table>Nie wiem czy to będzie ostatni post w tym roku czy coś jeszcze wrzucę, ale skoro jutro wigilia i święta to życzę wszystkim bezstresowych kilku dni i pachnącej choinki. Wesołych Świąt i Szczodrych Godów.<div><br /><div>Trzymajcie się ciepło uważajcie na siebie.<br /><div><div><div><br /></div><div><br /></div></div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-17112367919392893822023-12-03T11:25:00.000-08:002024-01-03T00:47:07.316-08:00Zabiało<p>Żartuję, nie jest wcale za biało - zobaczcie ile jeszcze drzew ma liście. Oczywiście, w tych dniach jak przyjdą mroźniejsze noce te liście spadną, ale tydzień temu jak zima białe się zaczynało spotykałem na swej drodze w pełni zielone drew i to z gatunków które czasem już w październiku "łysieją". To też skutek klimatycznych anomalii. Mnie zastanawia jak na kondycję drzewa, które jeszcze "asymiluje" wpływa nagłe przyjście zimy. Ciekawe czy ktoś to badał. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnQxKKA1NoUARLEMAeIo9peakEb5WMUYdEQwmZtgcdDO0XutwKY-3Ef0DA6U9sIbmiHybM3OPZ3NVgdty0Y_USkE_NPmAsHRONyVBgqXiOG9c2Q72TAqLwTslJOCt8zuT9qBjBeIIaUBunwbdnZNcAxPnSaQwLfpTEjn9UitCoHVYHxvQhpuwCGA4jywI/s3200/DSCN2565.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnQxKKA1NoUARLEMAeIo9peakEb5WMUYdEQwmZtgcdDO0XutwKY-3Ef0DA6U9sIbmiHybM3OPZ3NVgdty0Y_USkE_NPmAsHRONyVBgqXiOG9c2Q72TAqLwTslJOCt8zuT9qBjBeIIaUBunwbdnZNcAxPnSaQwLfpTEjn9UitCoHVYHxvQhpuwCGA4jywI/w640-h480/DSCN2565.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lipa z okolic jeziorka Srebrnego w Januszkowicach</td></tr></tbody></table><br /><div>Będą ją sobie sprawdzał w następnych sezonach i zobaczę jak się zachowuje.<div>Tu kolejny ciekawy okaz ; tym razem dąb z Krasowej - warto by było poznać gospodarzy w których obejściu rośnie ten olbrzym nieco zbyt mocno pocięty piłą. </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLwQ7mthyphenhyphennXBVdFJjFlln4JO4lG94Wtc4k860OWK4OQDp7l0AVdv3A_jjtpfa9aE99-8KSCqqmJcjdmaxADhIqfOo4fsUM9nez7qqQu5YrU2axtpMYfI3DX5QH1fk3onEYa1yi6k_FnwpJVc2L_P715cki1fZJyPI7Dcoiqaa00XUKdkafr-GVyLiUj2M/s3200/DSCN2562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLwQ7mthyphenhyphennXBVdFJjFlln4JO4lG94Wtc4k860OWK4OQDp7l0AVdv3A_jjtpfa9aE99-8KSCqqmJcjdmaxADhIqfOo4fsUM9nez7qqQu5YrU2axtpMYfI3DX5QH1fk3onEYa1yi6k_FnwpJVc2L_P715cki1fZJyPI7Dcoiqaa00XUKdkafr-GVyLiUj2M/w640-h480/DSCN2562.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">interesujący okaz dębu</td></tr></tbody></table><br /><div>Te foty z zeszłej niedzieli gdy "rzeźbiłem" dolinę Odry. Zaliczyłem kilka zbiorników w okolicy i tylko na jednym było ciekawie. Zacząłem od jez. Srebrnego (tego z zieloną lipą) przemieszczając się potem jakby to określić ....." w góre mapy" :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKM6wE7ZwqDim-ckpeURDgzBeD1_2IMimh21HrZXy-lUU-cEihZdyFK_nDvAyETIrKViwJAWwK3zv9dlHVH7NrAh0obJpdFw0vovja7vXu_A7_7SlLds9wRUwVneT-2J6lDMiEvx5br1V8g7fXpqpwwuqkGDoWNfy0QKxXW1-oKekqYJDtVSCOFdcaol4/s3200/DSCN2569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKM6wE7ZwqDim-ckpeURDgzBeD1_2IMimh21HrZXy-lUU-cEihZdyFK_nDvAyETIrKViwJAWwK3zv9dlHVH7NrAh0obJpdFw0vovja7vXu_A7_7SlLds9wRUwVneT-2J6lDMiEvx5br1V8g7fXpqpwwuqkGDoWNfy0QKxXW1-oKekqYJDtVSCOFdcaol4/w640-h480/DSCN2569.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">srebrne z widokiem na Ankę i kolorowe drzewa</td></tr></tbody></table><br /><div>Zanim dojechałem do Rozwadzy zagadnąłem do Januszkowic gdzie z przerażeniem zauważyłem skutki prac "rewitalizacyjnych" na od SW strony zbiornika - zniszczono kilkanaście arów trzcinowisk a brzeg pozbawiony roślinności "zawinięto" w plastikową wykładzinę by "chwasty nie rosły" - booosze, co za głupoty ludzie robią. Makabra. W ogóle okolice Zdzieszowic i Januszkowic to ostatnio arena dość barbarzyńskich praktyk samorządowców. Najpierw wycięli piękną aleję na tzw Solowni, teraz się próbują zamachnąć na drzewa rosnące w ciągu ul Chrobrego, teraz ten zbiornik....chyba się tam za dużo "koksu" nawdychali z pobliskiej mocno "chemizującej" fabryki...żalek.</div><div>Słyszałem też, że wyprzedają działki na zbiorniku koło Rozwadzy a to już jest mega choooyowa informacja. Ci co se to kupią odgrodzą linię brzegową i dupa będzie a nie obserwowanie ptaków. Potem pojawia się skutery wodne, motorówki i inne plujące smarem i syfem sprzęty...nie ma nadziei dla dzikusów :-( Napisałbym ,że czekam na przyjście jakiegoś dużego kataklizmu który to wszystko pozamiata, ale przecież jeszcze chętnie bym "polatał za ptakami" a nie walczył o przetrwanie z zombiakami z pod znaku, jeść, pić i wydalać...</div><div>Uff, źle to wygląda, źle.</div><div><br /></div><div>A co na wodzie na Rozwadzy: ano było kilkaset ptaków blaszkodziobych z dziewięciu gatunków. Najciekawsza była markaczka i 2 ogorzałki i stado ponad 70 świstunów. Dawno tak bogato nie było.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqSVy6G6ENwZVV-A8wEMGUJHVSddcvTU_h6n5zHMERZ6CXkPNEJnkdqwbKQdX4DhSxqSg1LqrIDuZ8TIM4iJWeD9_aFWksEsILQpgafmAnFyAqdXcKfLZd6fUqPFUbZLO7YJix1rzmPX5qkoM5Mc7WMr-A7Te5tCBHRv2dKv1i1tyfu2GqTe4sOdlhnxE/s3200/DSCN2587.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2257" data-original-width="3200" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqSVy6G6ENwZVV-A8wEMGUJHVSddcvTU_h6n5zHMERZ6CXkPNEJnkdqwbKQdX4DhSxqSg1LqrIDuZ8TIM4iJWeD9_aFWksEsILQpgafmAnFyAqdXcKfLZd6fUqPFUbZLO7YJix1rzmPX5qkoM5Mc7WMr-A7Te5tCBHRv2dKv1i1tyfu2GqTe4sOdlhnxE/w640-h452/DSCN2587.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody kaczorek zdaje się</td></tr></tbody></table><br /></div><div>A teraz porcja fotek z dziś. Od piątku fajnie śnieżyło i obecnie jest ponad 20 cm śniegu. Lubię!<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBdLADslVVtdkGt-1XhpB2boWm71Y6s4xFGae-I5T78l1iPi7EyUW1T6JCJdgwOhvbC4z9vla3KOdH2uTwu-hI9YhYgOOS7fT0vi4zuuV_nskecZCmuFbLEunnfM5nMdK8iNkS6lSiPUsTP14mCpwEXcI_wC6su-AEEUy2XLykmy0XZkFxUhXpXEoz1kI/s3200/DSCN2601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBdLADslVVtdkGt-1XhpB2boWm71Y6s4xFGae-I5T78l1iPi7EyUW1T6JCJdgwOhvbC4z9vla3KOdH2uTwu-hI9YhYgOOS7fT0vi4zuuV_nskecZCmuFbLEunnfM5nMdK8iNkS6lSiPUsTP14mCpwEXcI_wC6su-AEEUy2XLykmy0XZkFxUhXpXEoz1kI/w640-h480/DSCN2601.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bialutko</td></tr></tbody></table><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBkTEJf5Cbl0J_kZARReVVce64cBcdpURWIuH1ExuSaB1LSafpFaI0qxpMxvsAZVhusOmchL0Qzvtr6JXaj8qWNyJqwfk1zny5jYrIUq8I0sH06rH__Q4KLoN4UU3X9NImYsg3J-Ce0L3rZ2dHJEpEbJlmbZYFbFUmy7eWqo5fb6-aAaonSpLXlp0Wnf4/s3200/DSCN2602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBkTEJf5Cbl0J_kZARReVVce64cBcdpURWIuH1ExuSaB1LSafpFaI0qxpMxvsAZVhusOmchL0Qzvtr6JXaj8qWNyJqwfk1zny5jYrIUq8I0sH06rH__Q4KLoN4UU3X9NImYsg3J-Ce0L3rZ2dHJEpEbJlmbZYFbFUmy7eWqo5fb6-aAaonSpLXlp0Wnf4/w640-h480/DSCN2602.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jeszcze są liście na brzozach!</td></tr></tbody></table><br /></div><div>Wczoraj spędziłem pół dzionka na akcji obrączkarskiej z Waldim i kilkoma znajomymi. Dziś bujnąłem na Kosorki i nos mnie zawiódł. Było na co patrzeć a i mały adrenalinowy iwencik był, gdyż się musiałem odkopać z zakopania :-) Saperka w aucie przyrodnika to dobry pomysł, polecam. Nie pierwszy raz mnie pomogła :-)</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik3QSqMkgf_vEhiebDb0gIn4OBLJI29GYVjl3SemC8uGYVTEpVtyiTNRZoyFysxi9UY5kDqHN3AkB0eWaQrI83CItiXjvHam1XidgnHRwr2O7Y_cy96yCA6H1k3-X6yYzUm-GHlk6x9r1HPqApesbs6Rt0kPzL6GS9kY-M0thDTeKyJdKmKCqC2mybuX8/s3200/DSCN2616.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik3QSqMkgf_vEhiebDb0gIn4OBLJI29GYVjl3SemC8uGYVTEpVtyiTNRZoyFysxi9UY5kDqHN3AkB0eWaQrI83CItiXjvHam1XidgnHRwr2O7Y_cy96yCA6H1k3-X6yYzUm-GHlk6x9r1HPqApesbs6Rt0kPzL6GS9kY-M0thDTeKyJdKmKCqC2mybuX8/w640-h480/DSCN2616.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jer - młody samiec</td></tr></tbody></table><br /><div>W okolicy bujało mnóstwo łuszczaków. Były jery (najmniej 100) , zięby, szczygły, potrzeszcze, potrzosy, trznadle i całkiem sporo dość nielicznych ostatnie zimy dzwońców.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkYSu56kxaZ3-pGCsVZ8m-WIz6lZy7GVgZzKzLR34CtjsI-DnGTcAByt6BOKDoZdeSZHwjXhM6Q1LAQZ9Uvg4_XURn1GU-VvaT6ewQ2K96pfA8o4RUFKNzifuGU78tP-TAzMSnvoWBdqJrAIpkDttoPe-b38VGbsUAMJXoAWeA9yR64jvYmim8wj4-NGg/s4608/DSCN2725.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkYSu56kxaZ3-pGCsVZ8m-WIz6lZy7GVgZzKzLR34CtjsI-DnGTcAByt6BOKDoZdeSZHwjXhM6Q1LAQZ9Uvg4_XURn1GU-VvaT6ewQ2K96pfA8o4RUFKNzifuGU78tP-TAzMSnvoWBdqJrAIpkDttoPe-b38VGbsUAMJXoAWeA9yR64jvYmim8wj4-NGg/w640-h480/DSCN2725.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nawet nie połowa stada z pola, a sporo ptaków siedziało w krzakach przy zbiornikach</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><div>Na wodzie ponad 50 głowienek, czernice, krakwy, łyski, perkozki i łabędzie. Trafił się ładnie pozujący zimek, polujący błotniak zbożowy i największa niespodzianka w tym mega zimowym otoczeniu: 2 czajki! <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD4FCCrzGO7TyuAy4MgofYn_a5mxCYGsLwMxSkyJTPXk4MeKMUJ3q-QxmFRzuBXsUSUlbHXsOKTd5ZtVSzgMY3xb6gGTvEffMixTPr7ECJsTttzPMIbO7TiQ3nyLySkcGDVRSSS6cSZcFfwp-hln2NVHjp1fr6ImZhSITy2pDJvB-3msT69nEkKkyJxWk/s3200/DSCN2617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD4FCCrzGO7TyuAy4MgofYn_a5mxCYGsLwMxSkyJTPXk4MeKMUJ3q-QxmFRzuBXsUSUlbHXsOKTd5ZtVSzgMY3xb6gGTvEffMixTPr7ECJsTttzPMIbO7TiQ3nyLySkcGDVRSSS6cSZcFfwp-hln2NVHjp1fr6ImZhSITy2pDJvB-3msT69nEkKkyJxWk/w640-h480/DSCN2617.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na strudze Lutni</td></tr></tbody></table><br /></div>Odnotuję też obecność myśliwego jedzacego dżipem po żwirowniach - pies w aucie ewidentnie świadczył, że koleżka na ptaki się wybrał. Myślę, że moja obecność mogła ocalić kilku ptakom życie. A wogóle, jak w taką pogodę gdy patki walczą o przetrwanie można na nie polować? Aaaa, z miłości do przyrody, zapomniałem..<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsmtl7U-KfZuzWtb8RbGeHNfFH0imCJ-YMmS3HfOZpcMfXw4Ox9Sq3d5cE5JKpCj0YE3c5GdQzaGnCkY4J0clm-ZUmwqaETmu4qT3bzq4L-mXOhLjWe7GQrBOaQg476wgS3-BI1KvIhcoMYENDdMM45nRDUuU25JAKdnlMp2nri64wdh8ewVaUvimroSw/s3200/DSCN2658.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2668" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsmtl7U-KfZuzWtb8RbGeHNfFH0imCJ-YMmS3HfOZpcMfXw4Ox9Sq3d5cE5JKpCj0YE3c5GdQzaGnCkY4J0clm-ZUmwqaETmu4qT3bzq4L-mXOhLjWe7GQrBOaQg476wgS3-BI1KvIhcoMYENDdMM45nRDUuU25JAKdnlMp2nri64wdh8ewVaUvimroSw/w534-h640/DSCN2658.JPG" width="534" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">najmniejsi rybożercy w jednym kadrze</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBUov5HScx7jTECVItDwaSb-lurJmfqKRqbppLIPF6eTTsuXOZe-qQa-UAKqnPjkV6Ikr-MkE9NIQ3hSwAiWDQnaGJYAxMDVS1p9FcmkerbA2sGeyW4-1Pa0U-1IO_YsBdGHGQ4PyAvWF1eG70RK1rSR4eeJGUoFC0pCSje78YHiWc2HfmIcGQD6LP6YY/s3200/DSCN2634.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2181" data-original-width="3200" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBUov5HScx7jTECVItDwaSb-lurJmfqKRqbppLIPF6eTTsuXOZe-qQa-UAKqnPjkV6Ikr-MkE9NIQ3hSwAiWDQnaGJYAxMDVS1p9FcmkerbA2sGeyW4-1Pa0U-1IO_YsBdGHGQ4PyAvWF1eG70RK1rSR4eeJGUoFC0pCSje78YHiWc2HfmIcGQD6LP6YY/w640-h436/DSCN2634.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czajka w zimowej scenerii</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqKQ7MuFLXSahKxKwmat4Hy-Dj6oaImx0ugkC2NdCJFvpVBRNOUvCZlEcx0hTv6VXAjM3vttq5zIQ1VcFqBObZZzyiDhj6SlaoSO1fH2of95d-Dy7lBz3_U-ooa2wibmk00M-Ryp59-f-26W2l3TTMsWICzZbkTpeFcJZCAazg_k-gJVbOKxG-7jzLclY/s3200/DSCN2635.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqKQ7MuFLXSahKxKwmat4Hy-Dj6oaImx0ugkC2NdCJFvpVBRNOUvCZlEcx0hTv6VXAjM3vttq5zIQ1VcFqBObZZzyiDhj6SlaoSO1fH2of95d-Dy7lBz3_U-ooa2wibmk00M-Ryp59-f-26W2l3TTMsWICzZbkTpeFcJZCAazg_k-gJVbOKxG-7jzLclY/w640-h480/DSCN2635.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">długo nie posiedziały bo pojawił się on:</td></tr></tbody></table><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhey02VetVCv2f821EeexNA2kqHi6Z9wsg-Ax88j2ma3YsqerthH_gjd-UMLH5rx8Q2fIJdl4fbKY7IJi0TryTsm59BKFSzqE5fLQR4ghf8g0A5A4Ox5TEaDu4tt9grCniEju3yEHN96vfB0hGQzMqrQAjNsFG6Cvr5ZXlyTDbmEOmXYVscwVzp8faL41E/s3200/DSCN2650.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2338" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhey02VetVCv2f821EeexNA2kqHi6Z9wsg-Ax88j2ma3YsqerthH_gjd-UMLH5rx8Q2fIJdl4fbKY7IJi0TryTsm59BKFSzqE5fLQR4ghf8g0A5A4Ox5TEaDu4tt9grCniEju3yEHN96vfB0hGQzMqrQAjNsFG6Cvr5ZXlyTDbmEOmXYVscwVzp8faL41E/w640-h468/DSCN2650.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a raczej ona - też ma problem ze znalezieniem żarełka w takim śniegu</td></tr></tbody></table><br /><div>Pare razy polowała z nawrotki lekko zawisając nad łanem lebiody, wiesiołka i innych ziółek gdzie pewnie coś się kryło. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN5lKZVfBLz2LMXLdF8vqxvFSBjMOZ8ULQ735cwSwNys6KRkFaknBZlWY2AMqHzJ62iP5p6UDf_ptIx6a3aUeZkuXEKWK0P7tcretmcsHmTb8q4MHv2qOqghZh8NwznVDxg-4bWlbgHPNwE187WEPOeU3QUi5woQK3THUBSRnXCccXetdyInhmJt5FmaI/s3200/DSCN2644.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2156" data-original-width="3200" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN5lKZVfBLz2LMXLdF8vqxvFSBjMOZ8ULQ735cwSwNys6KRkFaknBZlWY2AMqHzJ62iP5p6UDf_ptIx6a3aUeZkuXEKWK0P7tcretmcsHmTb8q4MHv2qOqghZh8NwznVDxg-4bWlbgHPNwE187WEPOeU3QUi5woQK3THUBSRnXCccXetdyInhmJt5FmaI/w640-h432/DSCN2644.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">head down</td></tr></tbody></table><br /></div><div>Na koniec bardzo pasujące do zimowego anturażu ptoki:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOE2bmJWLIxBthqLiFphnLeFz8CHY93Vj6XucU35yYjymcYS9hSzJLUfB2N1vMShzNeYtnuQYw8iCwyo25lHPdGqn_oDeUGLfilZuu644prIfS9Xu14x_3sQSofY3uD3BpvGrZkJqXI2WiYxuTqdyYmAbvYnO8-zM-9SYfvku75TmvUYtVuwPBNWkZxWU/s3200/DSCN2697.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2070" data-original-width="3200" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOE2bmJWLIxBthqLiFphnLeFz8CHY93Vj6XucU35yYjymcYS9hSzJLUfB2N1vMShzNeYtnuQYw8iCwyo25lHPdGqn_oDeUGLfilZuu644prIfS9Xu14x_3sQSofY3uD3BpvGrZkJqXI2WiYxuTqdyYmAbvYnO8-zM-9SYfvku75TmvUYtVuwPBNWkZxWU/w640-h414/DSCN2697.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pogromca jaj :-) owadzich</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsadHgjd1ioLBjrfrpSDo5yGKhz7NEhknsdXpj_DTtLbLwuymc4QIkrS3Q75aVgO92DLEd1uxZQcxtQTQpX5SsohXmHYXZmBZD0Kw6HWWUMnlxckNT9dh-ZmkytToktHXdDyWbe84_Yt7IJTvaKKTvY3rWmwJVQGOShAOMOJgIVbF35-9jaI4yA0IFVLQ/s3288/DSCN2686.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3288" data-original-width="2666" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsadHgjd1ioLBjrfrpSDo5yGKhz7NEhknsdXpj_DTtLbLwuymc4QIkrS3Q75aVgO92DLEd1uxZQcxtQTQpX5SsohXmHYXZmBZD0Kw6HWWUMnlxckNT9dh-ZmkytToktHXdDyWbe84_Yt7IJTvaKKTvY3rWmwJVQGOShAOMOJgIVbF35-9jaI4yA0IFVLQ/w518-h640/DSCN2686.JPG" width="518" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">raniuszek udający dzięcioła ;-)</td></tr></tbody></table><br /><div>I to już koniec moich zwierzo-drzewnych opowieści dziwnej treści. Niech nas wszystkich zima pieści.</div><div>A sypnijcie tam "słonia" sikorkom i wroblikom - zawsze to trochę lżej będą miały.</div><div>Nerka! </div><div><br /><div><br /></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-81942121975071010112023-11-20T12:53:00.000-08:002023-11-20T12:54:35.220-08:00KOLEJNA SETA<p> I TO JUŻ CZWARTA!</p><p>Tak, wpis jest rocznicowy! W ciągu ponad 12 lat prowadzenia bloga popełniłem 399 postów. </p><p>Zacznę jak zwykle od omówienia najważniejszych wątków listopada. Początek tego miesiąca był wyjątkowo ciepły i bardziej przypominał kwiecień niż przedostatni miesiąc roku. W pierwszy listopadowy łikend zrobiłem zgrabną rundkę na rowerku w okolice Anki i dolinę Odry. Zadziwiły mnie buki z Anusi bo jeszcze porządnie nie zdążyły się wybarwić. Jesień jest/była wyjątkowo ciepła o czym informują drzewa, kwitnące rośliny i aktywne owady.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie-YVrKhDFqj_1Hue14GY7TOKBfLtBSPob_t2DxzwHMPz_QpmKAfui92BvEF3Ko1E3kv6scsyxQzHBPNojh4XOQ8ZowkPffpDQJR8JgWxEk3Vn2UoAcGINArUGcWIgZPhTcC7AQYAPd56vpHGhVHBScrb02R_5gq8csqzTCRhtHfLmWDQL6Qj6Ko402ks/s3200/DSCN2370.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie-YVrKhDFqj_1Hue14GY7TOKBfLtBSPob_t2DxzwHMPz_QpmKAfui92BvEF3Ko1E3kv6scsyxQzHBPNojh4XOQ8ZowkPffpDQJR8JgWxEk3Vn2UoAcGINArUGcWIgZPhTcC7AQYAPd56vpHGhVHBScrb02R_5gq8csqzTCRhtHfLmWDQL6Qj6Ko402ks/w640-h480/DSCN2370.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">paprotka i bukowe runo</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSWyfm5zknK04dYRNOTHkRk_G0whpl2eBHv1UoRVCf23vSDOSX4iDMkl0pKMA1UM1OdOg-lM19oYomxiW_8uvocOeUEiuFvX59J6Qt5pP5Fx4Pw3B351m6qKlvKoWJ18EVGGrsvp1H01uoefoVVWOMWdCoeLAPrS_Qn1u0-RVGe3HTkLeNEPEmYYESGgo/s3200/DSCN2379.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSWyfm5zknK04dYRNOTHkRk_G0whpl2eBHv1UoRVCf23vSDOSX4iDMkl0pKMA1UM1OdOg-lM19oYomxiW_8uvocOeUEiuFvX59J6Qt5pP5Fx4Pw3B351m6qKlvKoWJ18EVGGrsvp1H01uoefoVVWOMWdCoeLAPrS_Qn1u0-RVGe3HTkLeNEPEmYYESGgo/w640-h480/DSCN2379.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">przetacznik kwitnący na poboczu drogi w Rozwadzy</td></tr></tbody></table><br /><div>Oczywiście pojawiły się pierwsze ptaki lecące od północy jak gile, jery i czeczotki. Zdaje się że będzie nalocik tych gatunków plus jeszcze jemiołuszki.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikhXZ9CqUQFxqIVbd5sjXyWso6r5tPOMoYVajtnUKz1kBMTVdIkqIoQYtTvHVA6eESidB45rCXLrcPcPPiA7AtEVVe8OWbmc5LDDA4ytBtETNO67iQ4VUclEGCXJw_x3rCFwW9lGoO-CxW9fXLCSuItStUiS5YHzaak_Bc7-GdovOpNhzF13FDpzySUbc/s3200/DSCN2374.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2515" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikhXZ9CqUQFxqIVbd5sjXyWso6r5tPOMoYVajtnUKz1kBMTVdIkqIoQYtTvHVA6eESidB45rCXLrcPcPPiA7AtEVVe8OWbmc5LDDA4ytBtETNO67iQ4VUclEGCXJw_x3rCFwW9lGoO-CxW9fXLCSuItStUiS5YHzaak_Bc7-GdovOpNhzF13FDpzySUbc/w504-h640/DSCN2374.JPG" width="504" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gilu z Żyrowskich Wierchów</td></tr></tbody></table><br /><div>Odwiedzałem także pidżi ale oprócz kosmacza i błotniaka zbożowego nic nie wyczaiłem. Będąc w polnych areałach zawsze zwracam uwagę, na malownicze polne drzewa. Szkoda, że ich tak szybko ubywa a żaden bamber nie myśli nad tym, żeby w trosce o jakość swojej ziemi sadzić drzewa i krzewy jako pasy antyerozyjne i magazynujące wode. Chłopaki myślą, że nawozy i środki ochrony roślin zawsze będą powodowały wzrost ich plonów a to nie prawda. Zresztą przekonają się o tym sami, pytanie tylko czy nie będzie już za późno na zmiany.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfamiot1c1hC7dcqM8QoL7KuC3RO21tN1O0qpY7SW3swgiiQF81q9e2-amxh5ctT2dtrEKvC3mog57N_Z4fuksu68xwkkzAserjUuBO-j1i-Zs5T5XautQeZ7mW_Uj1b1SIhluloB4VW1OlV0SxznlVyttm72E7lnQdS7IVqvrZw9PsBB9e_fvDt56Lwk/s3181/DSCN2354.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2077" data-original-width="3181" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfamiot1c1hC7dcqM8QoL7KuC3RO21tN1O0qpY7SW3swgiiQF81q9e2-amxh5ctT2dtrEKvC3mog57N_Z4fuksu68xwkkzAserjUuBO-j1i-Zs5T5XautQeZ7mW_Uj1b1SIhluloB4VW1OlV0SxznlVyttm72E7lnQdS7IVqvrZw9PsBB9e_fvDt56Lwk/w640-h418/DSCN2354.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">okolice Agnieszczyna i Hudoby</td></tr></tbody></table><br /><div>Musze się także wytłumaczyć, że w listopadzie w zasadzie tylko w pierwszy łikend ptasiłem. Dwa inne przeznaczyłem na konferencje dotyczące wykorzystywania nowoczesnych technologii w badaniach nad ptakami drapieżnymi i zjazd Grupy Badawczej Bociana Białego. Na pierwszej byłem z dr Szponem i kolegą z Gogolina a na drugim z Waldkiem. Oba iwenty wielce pożyteczne i pełne ciekawych wykładów. Z tego ostatniego zjazdu mam fajną pamiątkę w postaci autografu Adama Zbyryta autora świetnych popularnonaukowych książek pt : Krajobraz Strachu i "Sensacyjne życie ptaków". </div><div>No i jeszcze wyprawka z przyjaciółmi i znajomymi w Góry Opawskie - oj, działo się , działo.</div><div><br /></div><div>A co z grzybami w tym sezonie ktoś zapyta? Ano z braku grzybków "szlachetnych" popróbowałem innych wynalazków. Pochwalę się, że kosztowałem czernidlaka kołpakowatego - 99% społeczeństwa na takie grzyby nawet nie spojrzy choć po prawdzie z buta je chętnie zdzieli. A ja je na patelenkę i do dziobka - delicj. Polecam też fejsbukowy profil "Dziki KUK" gdzie autor serwuje niesamowite i intrygujące przepisy na dzikie jedzenie m.in na wege czerninę z czernidlaka. </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguohD9v3dQYrNK0q6UvkTZ7DKQrNlHn_xfmFC6zTl2S0U0Uvj1wIyztb7vObhEICGAQyRQ1V1SU1Hd5DtH6lUtetCjBUhTVOL-VpSRNuAonHNIbUJJevJ-Wod_bbM6HkcfyyoJcopdq_HRz7vc5isC8hASWDPALBuPXLwJq8p0_MAYyUUyyylGfpE1hcI/s3200/DSCN2363.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2211" data-original-width="3200" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguohD9v3dQYrNK0q6UvkTZ7DKQrNlHn_xfmFC6zTl2S0U0Uvj1wIyztb7vObhEICGAQyRQ1V1SU1Hd5DtH6lUtetCjBUhTVOL-VpSRNuAonHNIbUJJevJ-Wod_bbM6HkcfyyoJcopdq_HRz7vc5isC8hASWDPALBuPXLwJq8p0_MAYyUUyyylGfpE1hcI/w640-h442/DSCN2363.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czernidlaki kołpakowate</td></tr></tbody></table><div>No, ale jeszcze ptoków prawie nie było, prawda? NO to nadejszla na nie "wiekopomna chwilja". Kilka kadrów z pola słonecznika z pod Kosorek i zmykam.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjPdIUdTC0z7NuLU5U3rtaavD-aQ7YVyO4nz17ETKZiQZw9QoXg5L0PqK0kSr0A-8oqm8TyBzJOuoEv0H7WHgJRvb1iybkopz42uTN2ARuJvNWjt4PRkwZ4-GHRWMfr8FVpgeiWw0Bwe_Q219sVOeFZbdYJsCLlI2LnFB1a6awdjSVqylYT2-XSAf0Yfc/s3200/DSCN2334.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1769" data-original-width="3200" height="354" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjPdIUdTC0z7NuLU5U3rtaavD-aQ7YVyO4nz17ETKZiQZw9QoXg5L0PqK0kSr0A-8oqm8TyBzJOuoEv0H7WHgJRvb1iybkopz42uTN2ARuJvNWjt4PRkwZ4-GHRWMfr8FVpgeiWw0Bwe_Q219sVOeFZbdYJsCLlI2LnFB1a6awdjSVqylYT2-XSAf0Yfc/w640-h354/DSCN2334.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">połowa stada szczygłów</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwOYu6w83Elg8AC663DpNZSQg9TOWBfcC442LqZAtMmPek6VDDgaV3ilFjM0j8UVDy9zOCOeYP6lhqVRsx49KOkI7vZV4ca_ytIcnKuadmWWKUGOKvet3YU3Gc7EdnnqpA1Ok_iQmlW1H0y7PlkrfrkLNv9Vk3CLK6ip7YKfP-uIT7QDV9mlcOd_PusNM/s3200/DSCN2471.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2163" data-original-width="3200" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwOYu6w83Elg8AC663DpNZSQg9TOWBfcC442LqZAtMmPek6VDDgaV3ilFjM0j8UVDy9zOCOeYP6lhqVRsx49KOkI7vZV4ca_ytIcnKuadmWWKUGOKvet3YU3Gc7EdnnqpA1Ok_iQmlW1H0y7PlkrfrkLNv9Vk3CLK6ip7YKfP-uIT7QDV9mlcOd_PusNM/w640-h432/DSCN2471.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wśród nich czeczotka - to ta w locie</td></tr></tbody></table><br /><div>Były też jery i dzwońce.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyEssD1u-bglNHzVxfAlVqEj46Oao_7-sPkCnZvrEYoF13qWE-Hx_6zilAY7ioU7Gul-KO8fzCJ3LBAb10A6njeiawxwS91xlaogWsivzQFGL4GEYqcLYn2SiXgmY26D3FQnM3IS5KRfNXixOjwzPiDOHduE3f-gCjGcU_KlifZQ9I7NXKIPUXvox13ug/s3200/DSCN2483.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2387" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyEssD1u-bglNHzVxfAlVqEj46Oao_7-sPkCnZvrEYoF13qWE-Hx_6zilAY7ioU7Gul-KO8fzCJ3LBAb10A6njeiawxwS91xlaogWsivzQFGL4GEYqcLYn2SiXgmY26D3FQnM3IS5KRfNXixOjwzPiDOHduE3f-gCjGcU_KlifZQ9I7NXKIPUXvox13ug/w478-h640/DSCN2483.JPG" width="478" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">po ziarenku</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD9u4Rq7QI8WNYSUWEhHL1nwutHK0def0NaShbtPUrhIEqX6oOXQT9-qRrzSnM0pQkQkhtqBkVX0SMguI5WjdUqb_pJuqVbZBfX3BTLfY_nQSdroG1FfzgE5jp9sJOAnnaDwL59ww_E9I7sLFuhLdRabl0R7nqAehoMpDBv7pfrL1jzd0LUs1pY27MV7Q/s3200/DSCN2476.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2473" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD9u4Rq7QI8WNYSUWEhHL1nwutHK0def0NaShbtPUrhIEqX6oOXQT9-qRrzSnM0pQkQkhtqBkVX0SMguI5WjdUqb_pJuqVbZBfX3BTLfY_nQSdroG1FfzgE5jp9sJOAnnaDwL59ww_E9I7sLFuhLdRabl0R7nqAehoMpDBv7pfrL1jzd0LUs1pY27MV7Q/w494-h640/DSCN2476.JPG" width="494" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">right in to your face ;-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzN4GTS3LqZ1YnDcQSaAZg4ENCNlKJ7HB9maKZ283urCTW0klKVIB6z6ZSW-kge928jbBY0Z3gfDFjrWGUlwfMoO7moWcXQeyaR5GXIJcc54YCtQlZNLXGV8NtbmYkJpVdypBNAozACGOSBHrgVM9DGF2aV-sYMmnlbt5Ba5BlNQ30FNErDbRwPhmjVQ/s3200/DSCN2409.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1848" data-original-width="3200" height="370" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzN4GTS3LqZ1YnDcQSaAZg4ENCNlKJ7HB9maKZ283urCTW0klKVIB6z6ZSW-kge928jbBY0Z3gfDFjrWGUlwfMoO7moWcXQeyaR5GXIJcc54YCtQlZNLXGV8NtbmYkJpVdypBNAozACGOSBHrgVM9DGF2aV-sYMmnlbt5Ba5BlNQ30FNErDbRwPhmjVQ/w640-h370/DSCN2409.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ostatnie "odlotowe" ujęcie</td></tr></tbody></table>To ja się na nazie arivederci.<div>NIe dajcie się tej szaroburości i pijcie dużo witaminek.</div><div>Nerka.<br /><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-62943631723578121752023-10-29T13:18:00.006-07:002023-11-03T04:27:28.196-07:00Błotko na słodko<p> Czy po tytule już wiadomo, że będą foty i opisy wyprawek nad wodę? :-)</p><p>To zacznę może od Turawki gdzie w końcu pojawiło się sporo błotka które przyciąga ostatnie migrujące siewki. Mi udało się wylukać biegusa rdzawego, kilkanaście sieweczek obrożnych, ponad 100 alpinek i kilka siewnic. W dniu wyjazdu pogoda raczej nie rozpieszczała ( w sensie światła) choć tragedii też nie było. Moim zdaniem październik ma szansę zostać po wrześniu kolejnym miesiącem z dużymi przekroczeniami średnich temperatur. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuAlQvkHi453OOfG08CIUTN4Yv5IU1m_3yHu9CQjX1t0LujtLM5t8j3inVvhyoIsKJxTPO3Sdr94hUTk9Uj734C_7d06ZLIbeDu13tJpucaR5kndo6G5y_2XKeQtD5vCaYkwgFdRHobcctXLMJYUmmsOsg-tji6AkHfBHECde5tFB8MIlw3NrebS5-azw/s3200/DSCN2170.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuAlQvkHi453OOfG08CIUTN4Yv5IU1m_3yHu9CQjX1t0LujtLM5t8j3inVvhyoIsKJxTPO3Sdr94hUTk9Uj734C_7d06ZLIbeDu13tJpucaR5kndo6G5y_2XKeQtD5vCaYkwgFdRHobcctXLMJYUmmsOsg-tji6AkHfBHECde5tFB8MIlw3NrebS5-azw/w640-h480/DSCN2170.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dużo błotka</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjyu_y4hWQmXZv2hriKBnXDCFESPB0FnugYeT6fE8-bc_29ZP02-V4dpN9eBb7w21om2kTPmF7kVPmqdqXVV1nmYRDBSJGcqvp36keSpfyzLZBpxywPMIHznAWejitCcHJkYNvt9fhB2on4vLZ1Lx8wBHUBzw5zsmuzdJWW8Tci3TMSVdEF92SjFxy7ms/s3200/DSCN2172.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2459" data-original-width="3200" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjyu_y4hWQmXZv2hriKBnXDCFESPB0FnugYeT6fE8-bc_29ZP02-V4dpN9eBb7w21om2kTPmF7kVPmqdqXVV1nmYRDBSJGcqvp36keSpfyzLZBpxywPMIHznAWejitCcHJkYNvt9fhB2on4vLZ1Lx8wBHUBzw5zsmuzdJWW8Tci3TMSVdEF92SjFxy7ms/w640-h492/DSCN2172.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">od lewej rdzawy i siewinca</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhMcqoPN9FsUB1HU4dMl27vwbymMFxt0vdBaB0qjKw93XRcAJVYDgARCMCI40nIp2v6I0vqFwD3TOmh2eeuPwtU6OE6AD237r1KrJ_dkqn5CsChEL6wjW-MJH58ylFWYBLeeHdUnOwSQAIfXPG3JpDHlDNij-nEF0qJnMa3E8Ae5QgZsFn3NJ1XdKmS3w/s3200/DSCN2178.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhMcqoPN9FsUB1HU4dMl27vwbymMFxt0vdBaB0qjKw93XRcAJVYDgARCMCI40nIp2v6I0vqFwD3TOmh2eeuPwtU6OE6AD237r1KrJ_dkqn5CsChEL6wjW-MJH58ylFWYBLeeHdUnOwSQAIfXPG3JpDHlDNij-nEF0qJnMa3E8Ae5QgZsFn3NJ1XdKmS3w/w640-h480/DSCN2178.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">stadko alpinek i siewnic w locie</td></tr></tbody></table><br /><div>Po błotnistych spacerkach od strony Szczedrzyka pojechałem jeszcze w rejon zapory sprawdzić, czy nie przywiało gości z dalekiej północy czyli arktycznych gatunków nurów czy kaczek. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizlbY8V-mtapRQSE_U2lmlSZKuApTBHgAYTMpdm1tsQjgknleGuuuFejcdCr0GZDdCetmihyf6VRDyskPQb1OL-3BLbu8Uk8g5yUio96UTNyIh8Q8j1USRD9nPth6_oRhrE8klBpaflhxr9jzaMoBfxZqZp6g_JdKNljlw8Y69IiapLhE9mZJIutrJyZY/s3200/DSCN2187.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizlbY8V-mtapRQSE_U2lmlSZKuApTBHgAYTMpdm1tsQjgknleGuuuFejcdCr0GZDdCetmihyf6VRDyskPQb1OL-3BLbu8Uk8g5yUio96UTNyIh8Q8j1USRD9nPth6_oRhrE8klBpaflhxr9jzaMoBfxZqZp6g_JdKNljlw8Y69IiapLhE9mZJIutrJyZY/w640-h480/DSCN2187.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mieszane stadko krzyżaków i świstunów</td></tr></tbody></table>Wracajac z Turawy jeszcze podjechałem na Kosorki gdzie mnie miło zaskoczyła podgorzałka. Pamiętam, że zeszłej jesieni też ją w październiku w tej lokalizacji widziałem. Ciekawy czy to ten sam ptak. NO i mam jeszcze ciekawą obserwację odczytanej samicy głowienki ze wspomnianej lokalizacji, ale chyba ostatnio już o tym pisałem.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOG7KgN-4uV8nuxEvpYuhtuk_HSrXBfjuyAqyAkAVD7weJCXMt5plM_I8BhZHPAFnTIZ6UylqYOGZ-bMy5oBg2ql7RN19cC33bG4d28Gvi_2NdjaoH6P25BeH4rhbj7UHS3GWflVDTvORr155XBzpAwsjJACbYCkcbpM83mu9JI6ZRiYk5UXHLcLz0960/s3200/DSCN2199.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2080" data-original-width="3200" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOG7KgN-4uV8nuxEvpYuhtuk_HSrXBfjuyAqyAkAVD7weJCXMt5plM_I8BhZHPAFnTIZ6UylqYOGZ-bMy5oBg2ql7RN19cC33bG4d28Gvi_2NdjaoH6P25BeH4rhbj7UHS3GWflVDTvORr155XBzpAwsjJACbYCkcbpM83mu9JI6ZRiYk5UXHLcLz0960/w640-h416/DSCN2199.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">podgorzałka - o tej porze roku prędzej bym się spodziewał ogorzałki :-)</td></tr></tbody></table>Teraz kilka fot i filmik z Łężczoka gdzie od połowy miesiąca zaczęły się pojawiać gęsi z północy. W czasie przeglądania tych stad udało mi się oczytać 3 obroże na gęgawach w tym jednej z Austrii i z ponownie z Czech (tu nie mam jeszcze info zwrotnego). <div>Poniżej fota gęsiego cudaka - chyba hybryda gęgawy tylko z czym?</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjAjT8dAYWddW4m6jN-ly4peQb3hsJjGQuud3o1VtpZGd2MucS7r-fS9N5wvn-16eamxlzcbGRH_gmmP8kDD-JoObHK9x9EKAbbjVVUvgJkpa5HbfTHsH60CMs2pgKnSZ9qbyKMwxiRyw5dkSY0Msh_3wwhYUXqzb68DCcnspGJmOxUFfi59_fMGOeN9g/s3200/DSCN2167.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2228" data-original-width="3200" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjAjT8dAYWddW4m6jN-ly4peQb3hsJjGQuud3o1VtpZGd2MucS7r-fS9N5wvn-16eamxlzcbGRH_gmmP8kDD-JoObHK9x9EKAbbjVVUvgJkpa5HbfTHsH60CMs2pgKnSZ9qbyKMwxiRyw5dkSY0Msh_3wwhYUXqzb68DCcnspGJmOxUFfi59_fMGOeN9g/w640-h446/DSCN2167.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mjutatntos</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq0QvBkrqpHlh9vlmRkVNACebev7reBwhjrnneAk7lN8v5Psz1Vomzt9zy2hhkno0L-JW7OppdW1a96urSWaopQm6QT0YfTG-R1T4I9aFlnko8Oh1srPuVSAGMy_ntlWiOrhVFMMvC04UVjTnwwPqIp8Y8cGajyHXWd0EJhLpMfYc5E2QMtnjc5cY05lE/s3200/DSCN2208.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq0QvBkrqpHlh9vlmRkVNACebev7reBwhjrnneAk7lN8v5Psz1Vomzt9zy2hhkno0L-JW7OppdW1a96urSWaopQm6QT0YfTG-R1T4I9aFlnko8Oh1srPuVSAGMy_ntlWiOrhVFMMvC04UVjTnwwPqIp8Y8cGajyHXWd0EJhLpMfYc5E2QMtnjc5cY05lE/w640-h480/DSCN2208.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">3 gatunki w kadrze</td></tr></tbody></table><br /><div>Z ciekawostek była bernikla kanadyjska, ale w związku z tym, że w rejonie są jakieś dziwne hodowle "egzotycznego" wodnego ptactwa to obserwacje takich gatunków jak kanadyjka, kazarka itp nie podnoszą mi ciśnienia.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrYcyuFUCV4mLEM1xAcvkSnsodRorO35RRaRlpRjax3-DkxmMkUv94C2gtMYOrj8-HZdn9BDVTkyX0yBSKiB74DBxDL4QN_fJfA4rwZcMRtV3tZPp_vQvs_419K5gu8FhEphq37hNCRKuvokWWCYscUVYkveF9fGTrQjIPMiWtvmFDfjnsyfvCW938p9w/s3200/DSCN2225.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2230" data-original-width="3200" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrYcyuFUCV4mLEM1xAcvkSnsodRorO35RRaRlpRjax3-DkxmMkUv94C2gtMYOrj8-HZdn9BDVTkyX0yBSKiB74DBxDL4QN_fJfA4rwZcMRtV3tZPp_vQvs_419K5gu8FhEphq37hNCRKuvokWWCYscUVYkveF9fGTrQjIPMiWtvmFDfjnsyfvCW938p9w/w640-h446/DSCN2225.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rodzinka białoczółek</td></tr></tbody></table><br /><div>Gęsi to bardzo społeczne ptaki a młode przebywają ze starymi nawet na zimowiskach. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='655' height='545' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dy2D2cOZLzaVRorydxhM0uzLfj9z9H81heIwvY5OFpfC-iuWIZriO8tQDPGKWn-w4gYw1RDVyi0dy2djOfsfg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Klimacik jest, prawda? </div><div><br /><div>Kolejny model z jeszcze innego zbiornika ze Śląska - szybka wizyta na Dzierżnie i Pławniowicach przyniosła obserwację stadka wąsatek w locie, piskliwca i tego niepłochliwego biegusa zmiennego. </div><div>Dał se zrobić porządną sesję z kilku metrów.:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOoeWMYbp3ekSHCfWvEv3EEL_f5u-_zOPWtBj7vt9jRIDTafYRLSd7bxI0sE9nLAcXJG5FysxN6GYpmCWbg2w_3p38SI9cGnaIyuOIjGYzTpx8nl6sGQ92VG4rNJEycXI57V2DNt4GcfOBwfQCni7f1mopLFZ3nXIs_cmA8KP4DlDawkPp6BTVCVLwwwc/s3200/DSCN2324.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOoeWMYbp3ekSHCfWvEv3EEL_f5u-_zOPWtBj7vt9jRIDTafYRLSd7bxI0sE9nLAcXJG5FysxN6GYpmCWbg2w_3p38SI9cGnaIyuOIjGYzTpx8nl6sGQ92VG4rNJEycXI57V2DNt4GcfOBwfQCni7f1mopLFZ3nXIs_cmA8KP4DlDawkPp6BTVCVLwwwc/w640-h480/DSCN2324.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody ptak</td></tr></tbody></table><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNb5q2okZelmCoAW67bpS9Hus2KhLbYtuh7yMQwFpwG54kCGx0FHTVg9V4TSjLOozT4YUrsJo5I9dP_qp9zJJrm9hpKV45HM9J2J0Obinlt1LK6MGM-ZdALto3tyEGDk7T5As77qtLChcBArG32Nrh8bQ2yzPrxIpCCzy-D5rjAzJGO6HlPQy-LkooO4Y/s3200/DSCN2322.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNb5q2okZelmCoAW67bpS9Hus2KhLbYtuh7yMQwFpwG54kCGx0FHTVg9V4TSjLOozT4YUrsJo5I9dP_qp9zJJrm9hpKV45HM9J2J0Obinlt1LK6MGM-ZdALto3tyEGDk7T5As77qtLChcBArG32Nrh8bQ2yzPrxIpCCzy-D5rjAzJGO6HlPQy-LkooO4Y/w640-h480/DSCN2322.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">włączył tryb dziobowej "echosondy"</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil8Kaa-7W5zMy5Bet1JDTSPNBRpZySWn3Ke2jQyLLz6plqKnKynzpp7UMytNLeQHEVMxpdWH-iYAh1eGbRN2r_ifJluM0BpDDs8mH9wtbfvzXF5h9HH2Ab7pLotN4-zGvUOXTQNsXq-5RT917NdbIS_c9BBI1LlL1nRm-TPlABS3KKcl3Q22TwdO5ccDs/s3200/DSCN2304.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil8Kaa-7W5zMy5Bet1JDTSPNBRpZySWn3Ke2jQyLLz6plqKnKynzpp7UMytNLeQHEVMxpdWH-iYAh1eGbRN2r_ifJluM0BpDDs8mH9wtbfvzXF5h9HH2Ab7pLotN4-zGvUOXTQNsXq-5RT917NdbIS_c9BBI1LlL1nRm-TPlABS3KKcl3Q22TwdO5ccDs/w640-h480/DSCN2304.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">z lusterkiem</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='631' height='524' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzSPYxAFd0gfalTIbxb0MGYMk9Fu9KG7O7w8gMI39UeTKmsre5oGls9RAulWmigQ7RvhJ6z6ApgqkkPfr-0YA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>filmik przedstawia żerującego biegusa - widać nawet moment gdy wyciąga z dna swoją ofiarę.<br /><div><br /></div><div>Następne fotki już nie znad wody. Będzie o szklanych pułapkach i sposobach nieskutecznego zabezpieczania szyb przed kolizjami z ptakami. Na szybach niedawno wyremontowanego i biorącego udziału w konkursie architektonicznym centrum przesiadkowego zauważyłem cn 6 śladów po kolizjach z ptakami. Nie wiem ile z nich przypłaciło to życiem, ale to nie jest ważne. Teraz trzeba jak najszybciej zabezpieczyć antykolizyjnie te miejsca. Wspólnie z OTP i Fundacją Szklane Pułapki napisaliśmy pismo z opisem problemu i wysłaliśmy w kilka miejsc. Oczywiście tylko od dobrej woli urzędników zależy czy ptasie nieszczęścia w tym miejscu się zakończą czy nie. Dzięki ptasiej celebrytce (pokrzewka aksamitna) która zaliczyła taką kolizję o problemie szklanych pułapek zaczęły szeroko informować media. Tu do mnie też opolska tivi przyjechała i choć materiał nie powala na kolana to dobrze, że się o mówi o ptasich nieszczęściach powodowanych przez nasze zdobycze cywilizacyjne.<br /></div><div>Na fotce poniżej fasada centrum przesiadkowego gdzie dochodzi do regularnych zderzeń ptaków z szybami.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibV94JkMOfhysXVteDgcmUlyXEA08ye3S86kRIv9HhTFNLAYYvoE2wozn1CLTa2-HVw5sOdyK2VQ6rRc5_Kc3DAwAOC2Hc8gksVSLsv5xsIn1qgSIt-a9DjGbafgdZzgqjrLfP1Z_NYAS0-YfXjQ6swb8wunnmkPCXHX9T31EXTN7WhaaNFqvunkFSmoM/s3200/DSCN2254.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibV94JkMOfhysXVteDgcmUlyXEA08ye3S86kRIv9HhTFNLAYYvoE2wozn1CLTa2-HVw5sOdyK2VQ6rRc5_Kc3DAwAOC2Hc8gksVSLsv5xsIn1qgSIt-a9DjGbafgdZzgqjrLfP1Z_NYAS0-YfXjQ6swb8wunnmkPCXHX9T31EXTN7WhaaNFqvunkFSmoM/w480-h640/DSCN2254.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widzicie sylwetkowe naklejki na szybach? </td></tr></tbody></table>No więc ten sposób jest kompletnie nieskuteczny a ja materiały o poprawnym zabezpieczaniu transparentnych powierzchni zostawiałem na gminie kilka lat temu. Smutne, że jak widać nikt z tego nie korzysta a ptaki płacą straszną cenę. Wiem nawet dlaczego, ale to dziecinada ze strony urzędników odpowiedzialnych za ochronę środowiska i nie będę tego rozwijał.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKBRoTNProvGjaMa06sCkftpfu3VeQRyth2Sek1ioq_Pbf-X0EO5kKJ1tdsRy9FFIQgdqiKja1tee9CCrv9MFQvaYmzHn9RAiGT9IY3ZssmUluYiWzJ3STKwOCLbFZBN2EQAQGd_bip6CLKj5WzKWII7g6mDW9bj2lV7Kpp9a4J8AN7D8jzIqtbuuYrRg/s2400/DSCN2258.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="2218" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKBRoTNProvGjaMa06sCkftpfu3VeQRyth2Sek1ioq_Pbf-X0EO5kKJ1tdsRy9FFIQgdqiKja1tee9CCrv9MFQvaYmzHn9RAiGT9IY3ZssmUluYiWzJ3STKwOCLbFZBN2EQAQGd_bip6CLKj5WzKWII7g6mDW9bj2lV7Kpp9a4J8AN7D8jzIqtbuuYrRg/w592-h640/DSCN2258.JPG" width="592" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">naklejka i "duszek" czyli ślad kolizji tuż obok niej - </td></tr></tbody></table><span style="text-align: center;">Widoczny też efekt lustra i odbicia obrazu drzew które ptaki traktują jako "przedłużenie" przestrzeni i nie rozumieją, że taka powierzchnia to przeszkoda nie do sforsowania.</span><br /><div>Na koniec dokumentacyjne foto jednej z najpóźniej notowanych obserwacji pleszki i pole słoneczników które przyciągało spore ilości łuszczaków.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLdrBS1qy1-90wj4yysT6d0MULnqje_4218vURH7ClpQ6dLEC-gJ2nq2p6b53S5R-Wlq8pYejcjlQhUKhfMdGcIfVtXCECKl7qkfVjn-frPhBKhcH3CcG5O3-f5ZocFlnRd6RElTGiDYdFnL2AbY-CT4uP5KlI_WZzXUOtyGKqZlyYWUJqkYl4rBTYWes/s3200/DSCN2244.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLdrBS1qy1-90wj4yysT6d0MULnqje_4218vURH7ClpQ6dLEC-gJ2nq2p6b53S5R-Wlq8pYejcjlQhUKhfMdGcIfVtXCECKl7qkfVjn-frPhBKhcH3CcG5O3-f5ZocFlnRd6RElTGiDYdFnL2AbY-CT4uP5KlI_WZzXUOtyGKqZlyYWUJqkYl4rBTYWes/w640-h480/DSCN2244.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pleszka</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUVRiCZdSnxSkup4dHaUXiNhsNJBseEDvK5D_IoJr6bN-jQIF2kKm5Ceg0DJb8n3RHRhyphenhyphenkX_Dlng8lFDZ8jduIxc80zFl3nRr5Ypr2GrYnmFnFK6Z1hmesg9s9VLIQwlBx_yX0iMD3a-VXD0jXvAB0_WkHna1FuqSTCaJyvVF5MDocmqP07ZD0xP1a-Ac/s3200/DSCN2149.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUVRiCZdSnxSkup4dHaUXiNhsNJBseEDvK5D_IoJr6bN-jQIF2kKm5Ceg0DJb8n3RHRhyphenhyphenkX_Dlng8lFDZ8jduIxc80zFl3nRr5Ypr2GrYnmFnFK6Z1hmesg9s9VLIQwlBx_yX0iMD3a-VXD0jXvAB0_WkHna1FuqSTCaJyvVF5MDocmqP07ZD0xP1a-Ac/w640-h480/DSCN2149.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">słonie już skoszone</td></tr></tbody></table><br /><div>Tymczasem tyle wieści z października.</div><div>Do nastepnego amigos!</div><div><div><br /></div></div></div></div><br />Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-28869201983186084692023-10-12T13:04:00.006-07:002023-10-12T23:41:13.907-07:00upalny wrzesień<p>Choć to już połowa października dalej ponadnaturalnie ciepło. Upały i susza dokuczały też we wrześniu który był w naszym kraju cieplejszy aż o 4 st niż średnia. Nie będę jednakowoż specjalnie narzekał, gdyż ludzie nie lubią czarnowidzów i pesymistów. Powspominam sobie za to poprzedni miesiąc i wspomnę, że w tym samym miesiącu w 2012 roku wystartowałem z zielonym pamiętnikiem. NO a teraz przenieśmy się w polne krajobrazy PiDżi bo właśnie stamtąd będzie sporo fociaków. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV4HK3J-0E9pmQdIjzqqoRLhd7asbUByTkaVJl1hcK5tcI5cGaqPw1ukO6MTGFKKe2LslLeIEocNAd_I6q5x3VmzaELVnsUhyphenhypheniz4YTuyFGMG8KiFV6zGFCcI717HDvvdlw2Re5vPMHyyH7xqGN1xhFMxPaCCgL9Uqvveb2VCPIiRzApW1U5jFHFvcdkOE/s3200/DSCN1288.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV4HK3J-0E9pmQdIjzqqoRLhd7asbUByTkaVJl1hcK5tcI5cGaqPw1ukO6MTGFKKe2LslLeIEocNAd_I6q5x3VmzaELVnsUhyphenhypheniz4YTuyFGMG8KiFV6zGFCcI717HDvvdlw2Re5vPMHyyH7xqGN1xhFMxPaCCgL9Uqvveb2VCPIiRzApW1U5jFHFvcdkOE/w640-h480/DSCN1288.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">podgłogóweckie gapy</td></tr></tbody></table><p>Jeden z gawronów nosił biały plastik, ale zanim go sfociłem zdążył z kolegami odlecieć w siną dal. Za to w tym dniu odczytałem innym miejscu 2 "duże" mewy. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN_GAUBlpXhZNPUz18qR74XwZ02gWnF8IYtQ47ScLNLtVxzmD4cwkM1ZhfvKrhnUvNcKBl_KN-p4kxYda0JGcJZR6hMAJowfk1iX9lk0KhdoUqyQxXGhZOsyrSVmJWJ3FfDa3NDHeLoXqz1Pb249pwiWCnBBh-06hCSCrsW3MUTgzXDJtmiVLXqNxrn4s/s3000/DSCN1293.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2267" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN_GAUBlpXhZNPUz18qR74XwZ02gWnF8IYtQ47ScLNLtVxzmD4cwkM1ZhfvKrhnUvNcKBl_KN-p4kxYda0JGcJZR6hMAJowfk1iX9lk0KhdoUqyQxXGhZOsyrSVmJWJ3FfDa3NDHeLoXqz1Pb249pwiWCnBBh-06hCSCrsW3MUTgzXDJtmiVLXqNxrn4s/w484-h640/DSCN1293.JPG" width="484" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">porównanie krogula i jastrzębia</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwQtyUdQemsMJBd7vRrVTi0mSa-YUhz3QPTZxtZgqkAqNq9p3YPppFj4lzRvvMyKiCqzSksTchyhiWWaaLmsBMNfanL4DzrS9qkPSx9HGAY_Osqbbba6v_bVt-d-XRmdxTaBlyxiTsSCiYrOKvg-2E5-VQuWayNy0j1aOkDIiHrzIHLbPTPJEY_bArXOI/s3200/DSCN1307.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwQtyUdQemsMJBd7vRrVTi0mSa-YUhz3QPTZxtZgqkAqNq9p3YPppFj4lzRvvMyKiCqzSksTchyhiWWaaLmsBMNfanL4DzrS9qkPSx9HGAY_Osqbbba6v_bVt-d-XRmdxTaBlyxiTsSCiYrOKvg-2E5-VQuWayNy0j1aOkDIiHrzIHLbPTPJEY_bArXOI/w640-h480/DSCN1307.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młoda melka w falującym lufcie</td></tr></tbody></table>Na początku września gdy penetrowałem stałe i pewne na ptaki miejscówki na płaskowyżu mew było niewiele , ale w tym miejscu pod Mierzcinem miałem farta bo spotkałem jeszcze oprócz melki mewę żółtonogą i odczytałem te dwa wspomniane plastiki. Za to żadnego kobczyka nie zauważyłem co mnie dosyć mocno zdziwiło. A teraz szybki powrót do domu; zrobiłem trochę rowerowych wycieczek po okolicy. Od końca lipca mogę robić dłuższe traski bo se sprawiłem elektryka (starzeję się, czy co? :-))) Rowerek chodzi jak złoto i od końca lipca zrobiłem już na nim 600 km. Polecam. <div>Poniżej filmik z migrującymi kormoranami. One potrafią wykorzystywać inne prądy niż mój rower :-) </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='627' height='522' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzoI7K1SbB4YLKESuipHhE01Gbc4JuQSUYSS0vEAnn8jDjfIlSGPLGUOGEoxY1V6Wx_2dWy4h4uhgAId0WYGQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Korki latały w otulinie PK Góry Św Anny. Apropo krajobrazów to jest on coraz szpetniejszy i tak naprawdę męczy oczy przyrodnika. Te wielkopowierzchniowe reklamy jedna koło drugiej to moim zdaniem spora przesada. Ale co ja tam wiem...</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1bQiRLubx56BrHqIQb9lRKTYbnb9HdyOHk8kXJnyaHcgg2Bfyry0iQsPlopJB77M6zN7sR-SXGiyylZHPmLJlZxjjzKnJumE3miHyjAs_jZGIUAxmytoB7bp-iLpygrAlPrfT4EkJuMSmmCWigq7ihU0mRVb1nOocTKclrWBYWCvK_iyr3aGHsJFOhvI/s3200/DSCN1337.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1594" data-original-width="3200" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1bQiRLubx56BrHqIQb9lRKTYbnb9HdyOHk8kXJnyaHcgg2Bfyry0iQsPlopJB77M6zN7sR-SXGiyylZHPmLJlZxjjzKnJumE3miHyjAs_jZGIUAxmytoB7bp-iLpygrAlPrfT4EkJuMSmmCWigq7ihU0mRVb1nOocTKclrWBYWCvK_iyr3aGHsJFOhvI/w640-h318/DSCN1337.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widok na Ligotkę</td></tr></tbody></table><br /><div>tu przyjemniejszy widoczek łąkowy z doliny Odry koło Obrowca.</div><div> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF0Te4oD0oFkTC6L8Q2vSX0GC9REmqK_D4py2ComQT8kDU4PiNLe3-3X_MLMxa8vXZHHHQ95_5ybDqDKls65uAx95HY6V5Zp4_T5BnW0SmBwY25U803YOFgc_To-_Wtx_Tf9wKOxgZRvt60i3AXPhyWtVwZm4zYww6_31ygkOZr0OK0tSC2mBbb-vFWOg/s3200/DSCN1345.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF0Te4oD0oFkTC6L8Q2vSX0GC9REmqK_D4py2ComQT8kDU4PiNLe3-3X_MLMxa8vXZHHHQ95_5ybDqDKls65uAx95HY6V5Zp4_T5BnW0SmBwY25U803YOFgc_To-_Wtx_Tf9wKOxgZRvt60i3AXPhyWtVwZm4zYww6_31ygkOZr0OK0tSC2mBbb-vFWOg/w640-h480/DSCN1345.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na pierwszym planie nasza rodzima nawłoć</td></tr></tbody></table>Burze przechodzące po koniec sierpnia narobiły strasznego bałaganu w dolinie Odry. Tempelberg został tak "przeorany", że nie poznałem tego miejsca. Powalonych zostało prawie 50 % drzewostanu...okropny widok :-(<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXBe8lskWq0x9xfMoyDO1kgSxUMubqXYinjGng9Dt4jeIqdhrw5fU9WENFYwKkLLnNWLwHrOxoRNiNYeGCfAsjn0_SsC_hS0rrk3_cJX68Q5b5IEYaZ4SvP-P4q4Kd47Bi0jUq3l6y4w_7BMKOFlIh-vp7OFGZJj5wDWG6uUdKIgSBpieocHVF-UeMTBA/s3200/DSCN2122.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXBe8lskWq0x9xfMoyDO1kgSxUMubqXYinjGng9Dt4jeIqdhrw5fU9WENFYwKkLLnNWLwHrOxoRNiNYeGCfAsjn0_SsC_hS0rrk3_cJX68Q5b5IEYaZ4SvP-P4q4Kd47Bi0jUq3l6y4w_7BMKOFlIh-vp7OFGZJj5wDWG6uUdKIgSBpieocHVF-UeMTBA/w640-h480/DSCN2122.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ostro wiało</td></tr></tbody></table><br /><div>W połowie września sejmikowały jaskółki. Na opłotkach Gogo miały swój punkt zborny. Siadały na drutach linii energetycznych, ale też wygrzewały się na dachach domostw. Natomiast na Szczaklu ich praktycznie nie było tak jak w zeszłym roku. Robiliśmy pod koniec sierpnia jakąś łapankę i coś się tam złapało, ale bez porównania do zeszłego roku gdy Waldki zaobrączkował ok 600 jaskółek.</div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH4B3CoeaTMk6J6C-X1gRk_3sOqZRAUuB_8dY3ibJ2oF9MbBMbEGxDiy2e3CcL0YAfEFyOh30kMJifNCLCe7Dfe5TR5DkfjoopIQTtPqB564v3UWdT8hMj-tZLQnvPz8td0TNzDfGfYr7Jm4TDVqeR5DOGc4ddFc21OC1-sZffHL7GweIYMfxovp9yN-8/s3200/DSCN1353.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2277" data-original-width="3200" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH4B3CoeaTMk6J6C-X1gRk_3sOqZRAUuB_8dY3ibJ2oF9MbBMbEGxDiy2e3CcL0YAfEFyOh30kMJifNCLCe7Dfe5TR5DkfjoopIQTtPqB564v3UWdT8hMj-tZLQnvPz8td0TNzDfGfYr7Jm4TDVqeR5DOGc4ddFc21OC1-sZffHL7GweIYMfxovp9yN-8/w640-h456/DSCN1353.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dymówki już "wydymało" na południe</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUfBp34yZWyvadojZvFQqZjc3gxi1qJa7muymPopcK1avhLQC9_SCuqEeLHv2mMo1zxonDtd0NDYfC9_xYKna3Jr2wtL9dKJalN1fpu4odwzJZOvJ9kJrkk077qKAdxWS-DfDVjXxGr1bxolimKM2ZRHH2ROLzH4NzO4X9zH-hI2Bj0Dyf4z7eC97qcIk/s3200/DSCN1367.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2063" data-original-width="3200" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUfBp34yZWyvadojZvFQqZjc3gxi1qJa7muymPopcK1avhLQC9_SCuqEeLHv2mMo1zxonDtd0NDYfC9_xYKna3Jr2wtL9dKJalN1fpu4odwzJZOvJ9kJrkk077qKAdxWS-DfDVjXxGr1bxolimKM2ZRHH2ROLzH4NzO4X9zH-hI2Bj0Dyf4z7eC97qcIk/w640-h412/DSCN1367.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">większa grupka, widać brązowawą jaskółkę i trochę zgłupiałem czy to młoda oknówka czy jak?<br /><br /></td></tr></tbody></table><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsO3Je0lV5n_IAismf1Gl9nM2Opsna3NCJNV1hnyAiIqhzr7BzB9PILGYH0o6_6Uk-Uwd9UVKhDKteavkKq0zg8jmBx0Vc_1lY2TCAtQgA6so6tci2_P0qXPFmMs1eTADsEymCHmMykMpSe5morwHhXYtLYhRYtZwKtmuFHq8dKsDmABMBNXe_p68zObw/s3200/DSCN1379.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsO3Je0lV5n_IAismf1Gl9nM2Opsna3NCJNV1hnyAiIqhzr7BzB9PILGYH0o6_6Uk-Uwd9UVKhDKteavkKq0zg8jmBx0Vc_1lY2TCAtQgA6so6tci2_P0qXPFmMs1eTADsEymCHmMykMpSe5morwHhXYtLYhRYtZwKtmuFHq8dKsDmABMBNXe_p68zObw/w640-h480/DSCN1379.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tu na bank oknówka robi drucianą jogę</td></tr></tbody></table>Kolejną wizyta na pidżi zrobiłem po powrocie z Gruzji. Chyba trochę tych drapoli ze sobą przywiozłem ;-) bo było na co popatrzeć. Było z 7 gat drapoli w tym wyczekiwane kobczyki. Ucieszyły mnie tym bardziej, że w tym roku nie było ich na Śląsku dużo. A ja je wypatrzyłem w 3 różnych miejscach tego dnia. No i kilka kanii było.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6iGXyy7D0xjqys3ztshOKgRMeOXlrsC9Gz4eNIWHjYXz2MsQrmBuftGw9vuo8Or8WqdY_wuTCawbM-0kbFTbI21rsRZEss5rK5xra0eF1s483H6bXcwzN_sLOV4o8tjY4nIgWMkY6euy3YSZI-hxHu9IVHZTNHiVb6Xkeb8Vef7AnNYVLaMY58LUlqTc/s3200/DSCN1985.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6iGXyy7D0xjqys3ztshOKgRMeOXlrsC9Gz4eNIWHjYXz2MsQrmBuftGw9vuo8Or8WqdY_wuTCawbM-0kbFTbI21rsRZEss5rK5xra0eF1s483H6bXcwzN_sLOV4o8tjY4nIgWMkY6euy3YSZI-hxHu9IVHZTNHiVb6Xkeb8Vef7AnNYVLaMY58LUlqTc/w640-h480/DSCN1985.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwszy spotkany koło Białej Prudnickiej</td></tr></tbody></table><br /><div><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcA7FivjqDrTfy00-S3_MQ7UkB0svLKfsOh_Z33yDp7krh1p7oE0tFha2reHQ7tlzLhncoosgd86q0Cw3l6erCovSom4uKZHG1a_2BFyPKJZVWHKv5xPEq8iN-ZB_ConqxxZ0-OASPMym5wqgagsaCzedW2isEVV8NanD27CAMktk1PGJFFunUfRFvzi8/s3000/DSCN2018.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2471" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcA7FivjqDrTfy00-S3_MQ7UkB0svLKfsOh_Z33yDp7krh1p7oE0tFha2reHQ7tlzLhncoosgd86q0Cw3l6erCovSom4uKZHG1a_2BFyPKJZVWHKv5xPEq8iN-ZB_ConqxxZ0-OASPMym5wqgagsaCzedW2isEVV8NanD27CAMktk1PGJFFunUfRFvzi8/w528-h640/DSCN2018.JPG" width="528" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">3 woski dalej siedziały 2 młode</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi48uY4Qbqfd6Ca4ZX6XTLFspZbVXGDWd0ABCsF4NTN2TW5MP4teH3f8ZqRn3nd90UfAL5A11Lknv7JGELW0S9YiDHBbSeloOfzZ27XVWkx8aDAsmkoYvvL4sFfIbzU3fUHsEagtaOH76J24K8R4KlPgUWGWydOpUcyHlsPn9sigAG5R0qb6rcJcIjHoE/s3000/DSCN2045.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2100" data-original-width="3000" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi48uY4Qbqfd6Ca4ZX6XTLFspZbVXGDWd0ABCsF4NTN2TW5MP4teH3f8ZqRn3nd90UfAL5A11Lknv7JGELW0S9YiDHBbSeloOfzZ27XVWkx8aDAsmkoYvvL4sFfIbzU3fUHsEagtaOH76J24K8R4KlPgUWGWydOpUcyHlsPn9sigAG5R0qb6rcJcIjHoE/w640-h448/DSCN2045.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a koło Kotowic piękne obserwacje dynamicznie polujacych 3 ptaków</td></tr></tbody></table><br /><div>Inne drapole z tego dnia:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhSgZ26hj9W0S10HIh3X_zHYSKrEJuPt8erH_inhU8E04VQipChjqQ75H4fHbvj9Z3iTtYuBoB7LJT-yNGaVZC-4G1_WpSr7XiGFBIggeOzmaX7DkT7TMn1SIDG0Z6l1kHfdP-CTzwqfRs_3jLQ-g5x4KTMDsFk2IDfJYSXsNE-IoBMr6sr6gLuvYPkoc/s3000/DSCN2006.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2225" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhSgZ26hj9W0S10HIh3X_zHYSKrEJuPt8erH_inhU8E04VQipChjqQ75H4fHbvj9Z3iTtYuBoB7LJT-yNGaVZC-4G1_WpSr7XiGFBIggeOzmaX7DkT7TMn1SIDG0Z6l1kHfdP-CTzwqfRs_3jLQ-g5x4KTMDsFk2IDfJYSXsNE-IoBMr6sr6gLuvYPkoc/w474-h640/DSCN2006.JPG" width="474" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ciekawie upierzony stawowiec -szkoda ze daleko i w falującym powietrzu</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqnY5uD5_VxdR8SqLnJdR5A5j5HRE47g4n9G2Iu2j_JEJp-wA_rF55ofdFWx55OMQYgM5fAsf1FmeHWeREYorxLNeKXW_b2UfWb5F-M9GWi3fYkLy0QirVxpkEEeGsBt42S_PYxFFElyhcCiGHTf4QDAfFW6HjGKY__jlZAcA39_i4Y-njtdooWP2UilQ/s3000/DSCN2026.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2384" data-original-width="3000" height="508" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqnY5uD5_VxdR8SqLnJdR5A5j5HRE47g4n9G2Iu2j_JEJp-wA_rF55ofdFWx55OMQYgM5fAsf1FmeHWeREYorxLNeKXW_b2UfWb5F-M9GWi3fYkLy0QirVxpkEEeGsBt42S_PYxFFElyhcCiGHTf4QDAfFW6HjGKY__jlZAcA39_i4Y-njtdooWP2UilQ/w640-h508/DSCN2026.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ruda - w jednym miejscu latały 4 osobniki</td></tr></tbody></table>A to już nie drapol:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBHZV82dazKEfHzNIngudW3df8VQ6ZbSVGGxTIRxbw5d-oxGYtVYmUKuL5QtmaexkhoQOwls1y7Ol6Qn_a41RCENYlspcolYoo9WzDgdfIuwrjvsP3BWT0olnwU-ayN8BXWPJgsVgsOML1JZ8zE7yrJqY4Icg0YpEOTyFWVYUNdJloiJL2tdS_dR8A0QQ/s3200/DSCN1996.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBHZV82dazKEfHzNIngudW3df8VQ6ZbSVGGxTIRxbw5d-oxGYtVYmUKuL5QtmaexkhoQOwls1y7Ol6Qn_a41RCENYlspcolYoo9WzDgdfIuwrjvsP3BWT0olnwU-ayN8BXWPJgsVgsOML1JZ8zE7yrJqY4Icg0YpEOTyFWVYUNdJloiJL2tdS_dR8A0QQ/w640-h480/DSCN1996.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody szarak </td></tr></tbody></table>Kolejna ciekawostka dotycząca obrączek to głowienka z Kosorowic. Gatunek sam w sobie nie jest zbyt rzadki, ale jak nosi znaczek dziobowy to już ciśnienie podnosi. Trochę czasu mi zajęło zanim go odczytałem. Po wprowadzeniu do bazy dostałem info, że to samica z pogranicza czesko-austryjackiego obrączkowana w 2019 r. Kolejną ciekawostką jest także fakt, że ona zimuje w PeeL zatem leci nie na południe z na północ. Była bowiem w tym czasie czytana na zbiornikach GOPu zimą przez naszych ptasiarzy.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-xatk9nctcWjK2E016-1VO0bApy7N-9acSW5U2hJhJX6nia8rylV3tPlqIXxdb_P1KW513A6KVm2CyPBqgTBnjsUIldohLZp3knLChZjRnXfOAFCfd38GZWpPwvs3lyjt1hQbs4V-EaWvSo9wTe4sNaLUH_Qn0Jl2cK6cH3J2WisqGPiqtHSvcnpp8jg/s3200/DSCN2105.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-xatk9nctcWjK2E016-1VO0bApy7N-9acSW5U2hJhJX6nia8rylV3tPlqIXxdb_P1KW513A6KVm2CyPBqgTBnjsUIldohLZp3knLChZjRnXfOAFCfd38GZWpPwvs3lyjt1hQbs4V-EaWvSo9wTe4sNaLUH_Qn0Jl2cK6cH3J2WisqGPiqtHSvcnpp8jg/w640-h480/DSCN2105.JPG" width="640" /></a></div><br /><div>Ostatnia wycieczka z września z której pokaże foty to Europejskie Dni Ptaków; zorganizowałem wycieczkę na zb Turawski. Ptasiliśmy we trójkę choć chciałem w teren zabrać większą ilość ludzi. NO ale nie było chętnych. Pojechaliśmy zatem z składzie prawie rajdowym - Przemka zastąpiła Monika.</div><div>Choć pogoda zrobiła nam niemiłego psikusa, to ptaki dopisały. Z ciekawostek był bociek czarny, kobuz i największe moje (i na Opolszczyźnie) stado remizów. Musiał je froncik przyziemić a rankiem zrywały się do lotu z dużej kępy trzcin przy których staliśmy. CO dziwne, nie były zbyt wokalne. Dopiero w locie zaczynały się nieśmiało odzywać i dzięki temu je wogóle zauważyliśmy.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj75AEzjc7QwmEtVNk9zWzaV5tW_FRIWrifwvbq0_jzkjCriXtXxmFIwfYAZeMnSFn0T3REMvp_S-yLCB2FVQ-G63OIbMoZHKZFRvo_8YPQQ2ViA6TDE-VED29qtq1D8EVDw9ukhccuJQ0VvLmsX2630gGpg6Uvu6h_VfRR_D2fAJ_cQZI8zoHbxHHef2U/s3000/DSCN2138.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2200" data-original-width="3000" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj75AEzjc7QwmEtVNk9zWzaV5tW_FRIWrifwvbq0_jzkjCriXtXxmFIwfYAZeMnSFn0T3REMvp_S-yLCB2FVQ-G63OIbMoZHKZFRvo_8YPQQ2ViA6TDE-VED29qtq1D8EVDw9ukhccuJQ0VvLmsX2630gGpg6Uvu6h_VfRR_D2fAJ_cQZI8zoHbxHHef2U/w640-h470/DSCN2138.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">3 takie stadka nam wyleciały</td></tr></tbody></table><br /><div>remizy to skrzaty a obok siedział skrzydlaty król Turawy: </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhPo9hZWX__Q1er1BdgHSqsRtYRRKYQgGmPuLomv4thbCvtGuON5yD8qk4skIwr2n84F9gNiNgYruhWtzeHBZJ7VjpIwvp03okf8d_PNrx4OGU09DCsco2RhMJn0Ryxp-3ATEGgP8-dSfByXL3r3Jl1xzAfsIj21OC1BrTQv4jUudK8EYkG9ZSX5jMue4/s3000/DSCN2136.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2297" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhPo9hZWX__Q1er1BdgHSqsRtYRRKYQgGmPuLomv4thbCvtGuON5yD8qk4skIwr2n84F9gNiNgYruhWtzeHBZJ7VjpIwvp03okf8d_PNrx4OGU09DCsco2RhMJn0Ryxp-3ATEGgP8-dSfByXL3r3Jl1xzAfsIj21OC1BrTQv4jUudK8EYkG9ZSX5jMue4/w490-h640/DSCN2136.JPG" width="490" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bielik to piękny drapol</td></tr></tbody></table><br /><div>I na koniec czarnych koleżka -chyba mój najpóźniejszy.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo0nb8glHfp-2AJJcMq5CtS1bmoz6eN9NJM1jMCq6kz6SB-7XTsTD7h_5ogIybCFbLHqQH_mRTjaqRextB21Fe0tpd9Y7nCCWen6xZy6U6UXACK3D1qt6eTsKPoJYMYG4XHXcWIqGJDy26pX3xlpy1N2PR21aac_BhzBCGMwzxack9scO0BHkt9CLVoDQ/s3000/DSCN2146.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2312" data-original-width="3000" height="494" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo0nb8glHfp-2AJJcMq5CtS1bmoz6eN9NJM1jMCq6kz6SB-7XTsTD7h_5ogIybCFbLHqQH_mRTjaqRextB21Fe0tpd9Y7nCCWen6xZy6U6UXACK3D1qt6eTsKPoJYMYG4XHXcWIqGJDy26pX3xlpy1N2PR21aac_BhzBCGMwzxack9scO0BHkt9CLVoDQ/w640-h494/DSCN2146.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na błotkach</td></tr></tbody></table><br /><div>Tymczasem ludziska.</div><div><br /></div><div><div><div><br /></div></div></div><br /><br /></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-42557231482114238232023-09-28T13:54:00.003-07:002023-09-28T22:30:40.631-07:00Wsiowo-miejsko czarodziejsko<p> Ten pościk będzie zawierał więcej zdjęć i opisów tzw "życiowych" niż ptaków. Pokaże w nim odwiedzone miejsca podczas ostatnich 3 dni pobytu w Gru. Zapraszam.</p><p>Po Batumi zdecydowaliśmy się pojechać na "wyciszenie" czyli znaleźć jakąś kwaterę na prawdziwej gruzińskiej wsi. Moja kobiałka miała nosa i wyszukała fają miejscówkę na uboczu niewielkiego miasteczka Wani. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeIAHvCsk4D8xIwWP5qA4R1fYinez10rCDZG7dT9IlTfowbx4kCSCo4ZJE6QXhf-paSOjNzSTLsu4XddATV5g0UtVU2180M9YjfE3VOcmJfYvPYDyCBYe3jRHb26z8eY6dt5uvKLkpqL4BNd8PQudWKtYHlt69uMSkdfVkN3CQcy-F4K_6hW1sz_CDLgw/s3200/DSCN1916.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeIAHvCsk4D8xIwWP5qA4R1fYinez10rCDZG7dT9IlTfowbx4kCSCo4ZJE6QXhf-paSOjNzSTLsu4XddATV5g0UtVU2180M9YjfE3VOcmJfYvPYDyCBYe3jRHb26z8eY6dt5uvKLkpqL4BNd8PQudWKtYHlt69uMSkdfVkN3CQcy-F4K_6hW1sz_CDLgw/w640-h480/DSCN1916.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widok z naszej kwatery</td></tr></tbody></table><p>Co ciekawe, ta miejscowość jest dla gruzińskiej historii tym czym dla nas Gniezno. Wani onegdaj było stolicą kraju. Jest tutaj także piękne muzeum archeologiczne z niesamowitymi artefaktami z przed 2-3 tys lat BC kultury kolchidzkiej! Pewnie, że odwiedziliśmy! Co do naszej kwatery to domek o nazwie "willa Kolomikova" na pierwszy rzut oka nie wyglądał zbyt specjalnie, ale w środku czuć było "ducha" tego miejsca. Dużo starych , drewnianych mebli, drewniane drzwi i okiennice nadawały mu sznyt i charakter. No i przemiła i pomocna gospodyni która nam robiła taaaakie śniadania, że mozg stawał! Po przyjeździe szybko się rozpakowaliśmy i podjechaliśmy na dzikie siarkowe źródła położone ok 10 km od Wani. CO ciekawe, nasza gospodyni potem nam powiedziała, że odkrył i udostępnił je dla lokalnej społeczności jej tata będący znanym gruzińskim geo-hydrologiem. Same źródła to nic spektakularnego, ale jak już byliśmy blisko to pojechaliśmy się chwilę pomoczyć. Na kilka zaparkowanych tam aut 3 należały do naszych rodaków :-) Jak widać, jesteśmy wszędzie, nawet w mało oczywistych i dzikich miejscówkach. Z ptaków oprócz myszołowa wschodniego i orzełka nic specjalnego.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwnJkD5R2v1zhDgHOjezg4WptVGDTc8ELy75hWkJ4yuCXdIPCm3mKg5Kj6FX79P5Ajaz_ri_9Oqg4cU7njld2WisGOxEN4ZXQOp7z7pwp3_NpzMC05z_JFU79UTgHfIwWUTbM5VQd-sE_OewKt1Du2z-4i5nQkuPbHjYRrSq53gxseCs3DDs0C2xESiGk/s4608/DSCN1832.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwnJkD5R2v1zhDgHOjezg4WptVGDTc8ELy75hWkJ4yuCXdIPCm3mKg5Kj6FX79P5Ajaz_ri_9Oqg4cU7njld2WisGOxEN4ZXQOp7z7pwp3_NpzMC05z_JFU79UTgHfIwWUTbM5VQd-sE_OewKt1Du2z-4i5nQkuPbHjYRrSq53gxseCs3DDs0C2xESiGk/w640-h480/DSCN1832.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">do tego gatunku miałem szczęście</td></tr></tbody></table>Drugiego dnia pojechaliśmy do kanionu Martvili i jaskini Prometeusza. To tzw punkty obowiązkowe prawie każdej wycieczki startującej z okolic Kutaisi które to także było kiedyś stolicą Gruzji i do którego mieliśmy dość blisko. <div>Kanion urokliwy, ale niezbyt duży. Można tam się przepłynąć kawałek łódką w pięknym otoczeniu zieleni i wapiennych skał.</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu8GnWlcPKzQYMOSaP6Q1MWlC0SeLMG2RScckHpm6eG27IM3L_M0SnOC5tVFZj_PUmw0apeq9zfEOuUJDqwu_PmJ2D13giqlnFEAAQaRHuZp8O7O3ExyuEUv5uqdHYKeFpJ1cLKdcUVeCyOD6Uy1fnA_K2IiaqWs5wJ0EgOJNpp_lhlb5KOy_YSPeHGqA/s3200/DSCN1845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu8GnWlcPKzQYMOSaP6Q1MWlC0SeLMG2RScckHpm6eG27IM3L_M0SnOC5tVFZj_PUmw0apeq9zfEOuUJDqwu_PmJ2D13giqlnFEAAQaRHuZp8O7O3ExyuEUv5uqdHYKeFpJ1cLKdcUVeCyOD6Uy1fnA_K2IiaqWs5wJ0EgOJNpp_lhlb5KOy_YSPeHGqA/w640-h480/DSCN1845.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">płyniemy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizpgzNa1t6O98XULx6HDwyxTVEe8YClT0tkVBVkoyjdT52G-0T3F9CTH88q5lrnoU7EIKlYJRexgIhRL97TCFyYuGVksthrLaUJo0CmKiy_trczRrwKslnPZak2IjwAM8wiaB3rVcCqnmYALZlMxwwLjfuwJgD5DGB7b5WwOuMMwo2VlffWr6KvN5jwI8/s3200/DSCN1850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizpgzNa1t6O98XULx6HDwyxTVEe8YClT0tkVBVkoyjdT52G-0T3F9CTH88q5lrnoU7EIKlYJRexgIhRL97TCFyYuGVksthrLaUJo0CmKiy_trczRrwKslnPZak2IjwAM8wiaB3rVcCqnmYALZlMxwwLjfuwJgD5DGB7b5WwOuMMwo2VlffWr6KvN5jwI8/w640-h480/DSCN1850.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">inni zresztą też</td></tr></tbody></table><br />Potem spacerek na nóżkach i tak samo ciekawe widoczki.<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIOawkUFTmCGt43xf49Jw6FTKAIlTSW_cG4NXYAni5AFh9dsaKT90HK6TbbeLK9YJ-tC9qmvQzxGJRdbQPBiTgq-wUS0SZklQ8J3uNtIXx7Md_qI0uF-1nDjMufHdVftm3pN8MjPYFm7Mfb9QorZxs81CaMoRiEU1sbzeoztf9tNZXshvpAlXisGJCJ0A/s3200/DSCN1854.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIOawkUFTmCGt43xf49Jw6FTKAIlTSW_cG4NXYAni5AFh9dsaKT90HK6TbbeLK9YJ-tC9qmvQzxGJRdbQPBiTgq-wUS0SZklQ8J3uNtIXx7Md_qI0uF-1nDjMufHdVftm3pN8MjPYFm7Mfb9QorZxs81CaMoRiEU1sbzeoztf9tNZXshvpAlXisGJCJ0A/w640-h480/DSCN1854.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w Chorwacji na Plitvicach i Krka podobne klimaty widziałem</td></tr></tbody></table></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1sSDJ2HE-ykSY_QIBuCeNK18eg_cKYvDqSYQcUpoU17Il4PziVJpVXVM6JURX0MZqbuVAzGeg47tgNdp8GdE_ljoSE46xutiNbeV24VgXdsLN_ePY-jU_WRgo_r_-JCZ-v1E5BMGuuWbm7-dxpCFMuLULgaBDUTzV693W4996loIDCn9QRsLo_znTIWg/s3200/DSCN1860.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1sSDJ2HE-ykSY_QIBuCeNK18eg_cKYvDqSYQcUpoU17Il4PziVJpVXVM6JURX0MZqbuVAzGeg47tgNdp8GdE_ljoSE46xutiNbeV24VgXdsLN_ePY-jU_WRgo_r_-JCZ-v1E5BMGuuWbm7-dxpCFMuLULgaBDUTzV693W4996loIDCn9QRsLo_znTIWg/w480-h640/DSCN1860.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rzeczka od góry</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSMKVrWnExhVrToh0I4ZmAL7zge_4cBnmG6pY_ZUB5gLy0GWwECiJ39J4IvwVFSY1WMVFmf1Lb6ROQQgswxhMIVw61iBC-btQNkTjOnMJy9X8Ak8uvFBrgm-EmKLRkLlRe7YTQvb6S2TuSLAu23z8pp7egguAZyDQR4MGWvaodaVBJeiDDRiT7kjo0EcU/s3200/DSCN1856.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSMKVrWnExhVrToh0I4ZmAL7zge_4cBnmG6pY_ZUB5gLy0GWwECiJ39J4IvwVFSY1WMVFmf1Lb6ROQQgswxhMIVw61iBC-btQNkTjOnMJy9X8Ak8uvFBrgm-EmKLRkLlRe7YTQvb6S2TuSLAu23z8pp7egguAZyDQR4MGWvaodaVBJeiDDRiT7kjo0EcU/w640-h480/DSCN1856.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">paprotki i mchy gęsto porastające konary drzew</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_hmeiyalZ1k2ZMIpXk4xsxEjN423ncaG933Z3vrtB3YQA3jLrxlRIW4lI6EyNda7-57Q0IVHUtiNbkkz1VRhKJrJHHCC_mW1W-3gJwjcY3rW6K5MFXtpcPLSIgvILz4kx7dCyyo4PIbtKQcpMH2tLcR_kBUn8y7DHpfqWL9bH4hEaW_3jiIT4FiZ3xY/s3200/DSCN1874.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2526" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE_hmeiyalZ1k2ZMIpXk4xsxEjN423ncaG933Z3vrtB3YQA3jLrxlRIW4lI6EyNda7-57Q0IVHUtiNbkkz1VRhKJrJHHCC_mW1W-3gJwjcY3rW6K5MFXtpcPLSIgvILz4kx7dCyyo4PIbtKQcpMH2tLcR_kBUn8y7DHpfqWL9bH4hEaW_3jiIT4FiZ3xY/w506-h640/DSCN1874.JPG" width="506" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">murówka z kanionu</td></tr></tbody></table><br />Następne miejsce do odwiedzenia leżało ok godzinę jazdy od Martvili. Po drodze znów navigacja nam zrobiła psikusa co w Gruzji nie jest czymś rzadkim. Tu jest tak nieprzewidywalnie, ze nawet gugiel tego nie ogrania :)<div>Na szczęście nie straciliśmy zbyt dużo czasu a po drodze jeszcze pstrykałem fotki wiejskich obejść. Zaprawdę powiadam Wam, nasi gogolińscy ozdobnicy dostali by tam zapalenia okrężnicy albo wzrok by im wypaliło :-)))) A Gruzini mają wywalone na to :</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix3Yfn_nFHr0ahQpP_SUbSLpdhdfoiiwpQs9kOfZKSy_rUpPALFwiR8v2jH4jkUVfpjU3lhKdWjjKcvt8envlSLAxAmErIGReGSfyWuaqKA5SpHVkSiGOwAbJqc8Y7i4Xs7tfRifaVMnoBrm9KKAFAGhEEZn-XHOnBQH1OBXRzvlMh7kHvw3uQkgwSsNE/s3200/DSCN1877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix3Yfn_nFHr0ahQpP_SUbSLpdhdfoiiwpQs9kOfZKSy_rUpPALFwiR8v2jH4jkUVfpjU3lhKdWjjKcvt8envlSLAxAmErIGReGSfyWuaqKA5SpHVkSiGOwAbJqc8Y7i4Xs7tfRifaVMnoBrm9KKAFAGhEEZn-XHOnBQH1OBXRzvlMh7kHvw3uQkgwSsNE/w640-h480/DSCN1877.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">taki styl i tyle</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaY2R-xhWjYVNJ_-crxIXDadZAvnvgM7nweSm2e-OmSnaKJ9gbLcDBKPrPYKcGWD2tVGpGU1hSSuYMIcitZj58aNkA7CG8E3CtlLa68mhIBa8jZYaAqr29voE8BniSkEKCMvPm0D7-YdGiKY95n8KZDpviuvQ5Kc8rRkGmi5G0TmThijb2yd44r1lp0Sw/s3200/DSCN1878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1703" data-original-width="3200" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaY2R-xhWjYVNJ_-crxIXDadZAvnvgM7nweSm2e-OmSnaKJ9gbLcDBKPrPYKcGWD2tVGpGU1hSSuYMIcitZj58aNkA7CG8E3CtlLa68mhIBa8jZYaAqr29voE8BniSkEKCMvPm0D7-YdGiKY95n8KZDpviuvQ5Kc8rRkGmi5G0TmThijb2yd44r1lp0Sw/w640-h340/DSCN1878.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">typowe obejście</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1CTZcSh4ai-8zBpzveq3awWxS_jfN8mutvPeBwtgIOVvWQtQd-yCaOtaos2yBkPHqpSxW-JM3aMHu46v35UInCtbEkTC8HU6rru7xZPmWHnMQikRyLmprJQ9Zg8R9Cv49hbwuGU0R7CjYUxa0JH5uG6-ACehnK_yQHak25XuN9triEkR39HWH3kKmJKk/s3200/DSCN1884.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1997" data-original-width="3200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1CTZcSh4ai-8zBpzveq3awWxS_jfN8mutvPeBwtgIOVvWQtQd-yCaOtaos2yBkPHqpSxW-JM3aMHu46v35UInCtbEkTC8HU6rru7xZPmWHnMQikRyLmprJQ9Zg8R9Cv49hbwuGU0R7CjYUxa0JH5uG6-ACehnK_yQHak25XuN9triEkR39HWH3kKmJKk/w640-h400/DSCN1884.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nie wiem czym są te "bramki" w poprzek drogi - nie rozszyfrowałem tej zagadki</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>Do jaskini Prometeusza dotarliśmy akurat w momencie gdy wpuszczano w dół grupę więc lekka obsuwa czasowa nam się paradoksalnie przysłużyła :-)</div><div>Polecam tą atrakcję ; wielkość i formy wewnątrz tej geologicznej formacji robią wrażenia nawet jak się już z niejednej jaskini chleb jadło :-)</div><div>Robiłem w jaskini jakieś fotki, ale Nikon do takich sytuacji jest beznadziejny. Foty z komórki wyszły sto razy lepiej, ale nie będę nimi głowy zawracał. Wracając zatrzymaliśmy się jeszcze w pobliskim uzdrowisku które od lat powojennych do lat 90tych ubiegłego wieku przeżywało swoją świetność. Miał tu nawet swoją prywatną kwaterę najbardziej znany gruziński ludobójca józef eS niech mu ziemią ciężką będzie.</div><div>Mowa o Skaltubo - dla ciekawych opis z <a href="https://www.zyciedookolapodrozy.pl/tskalbuto-sowieckie-uzdrowiska-kutaisi/">podróżniczej stronki</a>, sprawdźcie to sobie a ja polecę z foteczkmi:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn7ozu2DLxEmP3I_w98wZT_Ks33dcvQvs08JVXYqK9ertClAPNg5a5IW8lYe5WA8tvJEhgYEwOaxFwY_yrP94FDZijGhECVqmbdGzon_as3H3vpzHsC8kOJ-pK2o6-dUfwMMuY5gMZOxnMTmsHKb7e2rJaHY9MxooEHfzKGi4MQg58b9Dtgzuy0d0Nl-k/s3200/DSCN1888.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn7ozu2DLxEmP3I_w98wZT_Ks33dcvQvs08JVXYqK9ertClAPNg5a5IW8lYe5WA8tvJEhgYEwOaxFwY_yrP94FDZijGhECVqmbdGzon_as3H3vpzHsC8kOJ-pK2o6-dUfwMMuY5gMZOxnMTmsHKb7e2rJaHY9MxooEHfzKGi4MQg58b9Dtgzuy0d0Nl-k/w640-h480/DSCN1888.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">socrealistyczne freski o tym, że "równością i pracą ludzie się bogacą" </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrdazfUrmLf9ReL-fQDqhHt62eE7G5j_5RjcMCD9QPU80NAFs3QcQ0dKPdkV-V2b819qQzFfFBBYNyCIA7zuL_s9BLHeC92IS2Y9FYY4BoxPoMPlrRm1W6S_XbokbJ7dQlDOZYeWp3owiVXbZtcRJgwZR_sIDriXHoIgCqKP5HECTMu0D4pql2rYPZBU/s3200/DSCN1896.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrdazfUrmLf9ReL-fQDqhHt62eE7G5j_5RjcMCD9QPU80NAFs3QcQ0dKPdkV-V2b819qQzFfFBBYNyCIA7zuL_s9BLHeC92IS2Y9FYY4BoxPoMPlrRm1W6S_XbokbJ7dQlDOZYeWp3owiVXbZtcRJgwZR_sIDriXHoIgCqKP5HECTMu0D4pql2rYPZBU/w640-h480/DSCN1896.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fotka na rondo od str wejścia do parku uzdrowiskowego</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoIAI4RepgNDy-8a63rq3-EQS-8dEqpkWFgvAxUN0El_TY9eKglQtZZikUNeFnALbb5LUVHJmspMRNyQSCa0Yba-cu7B-nuUoSZryAxtRLMfLL-Vpzaxw3hLFxCR_kU0Fr4ZqQUks92KwFILJPqBy5-IX04JU6fzzs9aiHC1mwI1b8OKwfG9MR4J6lI_U/s3200/DSCN1898.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoIAI4RepgNDy-8a63rq3-EQS-8dEqpkWFgvAxUN0El_TY9eKglQtZZikUNeFnALbb5LUVHJmspMRNyQSCa0Yba-cu7B-nuUoSZryAxtRLMfLL-Vpzaxw3hLFxCR_kU0Fr4ZqQUks92KwFILJPqBy5-IX04JU6fzzs9aiHC1mwI1b8OKwfG9MR4J6lI_U/w640-h480/DSCN1898.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">spóźniliśmy się na szklaneczkę wody, było otwarte do 18tej</td></tr></tbody></table>AAaaa, tu mi sie przypominało coś o wodzie którą piją Gruzini na pustyni :-) Najbardziej znana marką jest Borjomi (czyt borżomi) i ma smak lekko osolonej i jeszcze jakimś chemicznym zajzajerem doprawionej cieczy. Pierwszy łyk jest lekkim szokiem, ale potem jak to prawdziwi poszukiwacze wody (w proszku) mus się przyzwyczaić. I to nie tylko ta woda tak smakuje, wiele innych butelkowanych cieczy ma ten smak. PO prostu taką wodę im Hades puszcza w ramach oddolnej piekielnie mokrej inicjatywy i co mają zrobić? :-)<div>Ciekawe czy to co z kranu leci jest inne, ale tego nie sprawdzałem z obawy o wiecie co :-)</div><div>A tu łaźnia nr 8 - ktoś miał niezły odlot projektując tą budowlę. Kosmos zaiste abo inne ufo.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1t0cDmRZfsR-r6GySctDnRJOO5U2Wtepze8Npvt6ZgqU7G8zCaEbFQrPkSiIqHgnU20v0jmN69wEhBjqOp42Sywu4uYuvhjlXz_77QORrgx0w1xWqpTPRCpMTuj4gj2P1CQLyH23RWznVDsVtfV3UbSMJdhsGG3rEZZpCUpoen2cq7Vxh8smYpa4p2X0/s3200/DSCN1912.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1t0cDmRZfsR-r6GySctDnRJOO5U2Wtepze8Npvt6ZgqU7G8zCaEbFQrPkSiIqHgnU20v0jmN69wEhBjqOp42Sywu4uYuvhjlXz_77QORrgx0w1xWqpTPRCpMTuj4gj2P1CQLyH23RWznVDsVtfV3UbSMJdhsGG3rEZZpCUpoen2cq7Vxh8smYpa4p2X0/w640-h480/DSCN1912.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kiedyś to żyło, teraz pełni rolę śmietnika niestety</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqW3R1v-XHildNULYb410atRoHo6uRu6uoTWxVELnLxGdSQ8oIEW6S1tlXACSiQeBkppddrbs1HLHVACSZuysuSFvdJ2AO9NAGI_z_lnGsQpFqvc5cvVgSEBveqFL9GeCNE5AcS3XPnoRD8n595X1CnV-lEnKpSZIBtvGs62jQnc2P-TBZ3j8gSYfIqjc/s3200/DSCN1899.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2661" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqW3R1v-XHildNULYb410atRoHo6uRu6uoTWxVELnLxGdSQ8oIEW6S1tlXACSiQeBkppddrbs1HLHVACSZuysuSFvdJ2AO9NAGI_z_lnGsQpFqvc5cvVgSEBveqFL9GeCNE5AcS3XPnoRD8n595X1CnV-lEnKpSZIBtvGs62jQnc2P-TBZ3j8gSYfIqjc/w532-h640/DSCN1899.JPG" width="532" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Park obfituje w piękne i egzotyczne drzewa - tu znów bodajże cypryśnik</td></tr></tbody></table><div><div><div><br /></div></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyf87UlTOTQOG67566fTxe3KxlmzYd6sBkL7OV9FeY9pUUMQ6otW6ND0OZ9h5hpWdJKDgT9Ibl5VIBP1O_wob-TNSHP2rHT9tRU3xEA5WW2mCLB9dP74SEez70GrpwPBmhQo_I7LjFjjhzUuBAbT1mMKWwQ8EnGtZ1ZMoot2mGwAPpMorKbi1MvPDud3Q/s3200/DSCN1903.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyf87UlTOTQOG67566fTxe3KxlmzYd6sBkL7OV9FeY9pUUMQ6otW6ND0OZ9h5hpWdJKDgT9Ibl5VIBP1O_wob-TNSHP2rHT9tRU3xEA5WW2mCLB9dP74SEez70GrpwPBmhQo_I7LjFjjhzUuBAbT1mMKWwQ8EnGtZ1ZMoot2mGwAPpMorKbi1MvPDud3Q/w480-h640/DSCN1903.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jak pada dużo to i dużo rośnie :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>Ale te wesołe zieloności często są zakłócane przez takie obrazki:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsin_1zOwcTv_xdaT4iWfrKVs5qWbuIiXggsE7ymxt6vOFjBnnobGNVKW-M9LKgAeSOuWWG2knuYxdmx1QHOibCjNOXuPLeU0fESM-YWTLgC7uROTOFPDfHUP5gvkw1osSCFIkhtddXfQCqdVxuQ7PKQBLMZpF2o7vOVqV0Zs4_vsHYyKN4IVr5csuk10/s3200/DSCN1905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsin_1zOwcTv_xdaT4iWfrKVs5qWbuIiXggsE7ymxt6vOFjBnnobGNVKW-M9LKgAeSOuWWG2knuYxdmx1QHOibCjNOXuPLeU0fESM-YWTLgC7uROTOFPDfHUP5gvkw1osSCFIkhtddXfQCqdVxuQ7PKQBLMZpF2o7vOVqV0Zs4_vsHYyKN4IVr5csuk10/w640-h480/DSCN1905.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bezdomne pieski</td></tr></tbody></table><br /><div>Psy po krowach są drugim najczęściej spotykanym udomowionym zwierzęciem. Niestety często są w tragicznym stanie zdrowotnym. Są zaświeżbione tak, że aż się płakać chce nad tymi ranami co se wydrapują. Wiele jest kontuzjowanych albo makabrycznie zabiedzonych. Co ważne w miastach zachowują się mega przyjaźnie w stosunku do ludzi, ale wiejskie burki latające wieczorem w naszej miejscowości napędziły mi trochę stracha jak mnie obskoczyły i ujadając kilka cm od moich łydek próbowały sterroryzować. Chyba jednak wyczuły, że nie zrobię nic głupiego i po 100 metrach odpuściły. Widywaliśmy tez całkiem sporo bezdomnych, ale zaczipowanych psów, więc chyba też i wykastrowanych. Chyba zrozumieli, żeby tej psiej biedy nie mnożyć w nieskończoność....przynajmniej w miastach tak było.</div><div>Ostatniego pełnego dzionka pobytu skoczyliśmy do Kutaisi na zielony targ. To był dobry pomysł bo kupiliśmy parę kulinarnych pamiątek i prezentów dla rodzinki. Jakieś churchuli (będzie na focie), herbatki czarne, przyprawy i małe winko domowej roboty. Fajne kolorowe stragany przyciągały wzrok i pobudzały wydzielenie ślinki.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1zN0ZAodDWCIIb7p5DG6IPXh4ojy1MppnZ-PZM0gBF_huj4zuFDI6eicrGCClgblzIGMjfsoJOWiu65ZqKmp1pGGjDrdejglsBjEyycNwAuOV-ZDKJ_g1C6wuu9Byrm9kKwq9ReIl8Itm4-Y3MNxUaMvj9lULHxYcn0OXGjUyK-7HZWIZPChdsw9kUc/s3200/DSCN1928.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1zN0ZAodDWCIIb7p5DG6IPXh4ojy1MppnZ-PZM0gBF_huj4zuFDI6eicrGCClgblzIGMjfsoJOWiu65ZqKmp1pGGjDrdejglsBjEyycNwAuOV-ZDKJ_g1C6wuu9Byrm9kKwq9ReIl8Itm4-Y3MNxUaMvj9lULHxYcn0OXGjUyK-7HZWIZPChdsw9kUc/w640-h480/DSCN1928.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">te kolorowe "didla" u góry to gruzińskie snaki orzechowo-owocowe (churczuli)</td></tr></tbody></table><br /><div>Następnie udaliśmy się w krótką "podniebną" podróż kolejką linowa na pobliski pagórek z którego spacerkiem niespieszny na następny punkt widokowo-historyczny "zawierający" oprócz panoramy katedrę Bagrati, piękną jodłę kaukaską, dżygitów i panie żebraczki :-)</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQkikCajne5ZXrxEV6zUHAcZunmcTLbx-Kz1_UUYGdKOCZFRPey9Fgct6cKewzGTo35TClexjz6dL3uhgOBhy7w2vnFEmyWQhyphenhyphenJovKhhPcZ-p6Bq4Jdcg27Gex3bksHo8Ig1NEhvBrZfBn7Nr37OlciT3x2AeOlpViF8SDryrpPyFYD034YE-6sPUrHGs/s3200/DSCN1931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQkikCajne5ZXrxEV6zUHAcZunmcTLbx-Kz1_UUYGdKOCZFRPey9Fgct6cKewzGTo35TClexjz6dL3uhgOBhy7w2vnFEmyWQhyphenhyphenJovKhhPcZ-p6Bq4Jdcg27Gex3bksHo8Ig1NEhvBrZfBn7Nr37OlciT3x2AeOlpViF8SDryrpPyFYD034YE-6sPUrHGs/w640-h480/DSCN1931.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bagrati zostało niedawne odbudowane </td></tr></tbody></table><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV9Qr46KP6SS_JyqQlNzNIWTPtQjCpnqPe4x7ntjvHMoK_4aU146dOzH1iqIs1juZk4z_TDt_YpZEOPt8MrrUhzhUferA7H31o5YuhtsUaHIWlx-oKOahKYyUP3GqgBC_V32XebS7qrf3vg8wHSFZDCf-HhLKGaoJxv0oUyEm1EjW9gBzUj26nlJLeogo/s3200/DSCN1932.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV9Qr46KP6SS_JyqQlNzNIWTPtQjCpnqPe4x7ntjvHMoK_4aU146dOzH1iqIs1juZk4z_TDt_YpZEOPt8MrrUhzhUferA7H31o5YuhtsUaHIWlx-oKOahKYyUP3GqgBC_V32XebS7qrf3vg8wHSFZDCf-HhLKGaoJxv0oUyEm1EjW9gBzUj26nlJLeogo/w480-h640/DSCN1932.JPG" width="480" /></a></div><br /><div>Następnie krętą brukowaną drogą poszliśmy w okolice centrum. Po drodze wpadła mi w obiektyw taka gołąbeczka - mi to wygląda na synogarlicę senegalską, ale przecież jej tam nie powinno być! Kurde, co jest? Nikt jej nie powiadomił czy ja niedowidzę? :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0VZTfenhQNFbl8-OSuhXM1HbVvO8uLV4eIDXewNxZzBLgWAk4bI_AHqerCQx1LJ5j9FDWykm-OLZNuKJsWq-Ayll2gELt9ghHX12chKAAubfBh_sMHvSr8r-P4AZYoB0C6HizJkVefObXQ8I2Djf9ssASyLKl65z63VieMcuTjmmHih6C-ypYF7Y0Ki0/s3200/DSCN1942.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0VZTfenhQNFbl8-OSuhXM1HbVvO8uLV4eIDXewNxZzBLgWAk4bI_AHqerCQx1LJ5j9FDWykm-OLZNuKJsWq-Ayll2gELt9ghHX12chKAAubfBh_sMHvSr8r-P4AZYoB0C6HizJkVefObXQ8I2Djf9ssASyLKl65z63VieMcuTjmmHih6C-ypYF7Y0Ki0/w640-h480/DSCN1942.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ciekawe komu by to wysłać bo jeśli to senegalka to chyba albo mają nowy element awifauny, albo wyczesik ciekawy</td></tr></tbody></table>A na mieście takłooo:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVYYynHuSLuUNN4ocANS74_W01OfYGo74-j1Kgol4Ca3KtrQ4Fpr09AgiUGnB61s5fuyHDIRsHxtYU3C3uzCk_PXiGMX7kcoZozG_-6RQCpiDrIyzsDXoUXjM8OPrvEP43Oab03frfUbWHG-rEJDb2z2ZFAqYTiQX-yk8tZp8DgbNhb6L_5YoBwhTy1Ko/s3200/DSCN1930.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVYYynHuSLuUNN4ocANS74_W01OfYGo74-j1Kgol4Ca3KtrQ4Fpr09AgiUGnB61s5fuyHDIRsHxtYU3C3uzCk_PXiGMX7kcoZozG_-6RQCpiDrIyzsDXoUXjM8OPrvEP43Oab03frfUbWHG-rEJDb2z2ZFAqYTiQX-yk8tZp8DgbNhb6L_5YoBwhTy1Ko/w640-h480/DSCN1930.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lew - symbol Gruzji</td></tr></tbody></table><div><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE8Mjd1hJlntGdjpR2mv0DoMzD8fEjwU8gGOIo1hU_eJWQAy-KBYMBvtY_qpErkTC2xKtRzkyk_J8CgWVNdywgbGE1rwX8gdB_yG7Wn-4KQboZhB4XOzNIzGRG7_3fq9U1kp_WaQMnlXXP0zcEiyn-5sX7dYSiTiki_SqkbpETGxJ0IMeJ_MS0uKRdcuA/s3200/DSCN1954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1962" data-original-width="3200" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE8Mjd1hJlntGdjpR2mv0DoMzD8fEjwU8gGOIo1hU_eJWQAy-KBYMBvtY_qpErkTC2xKtRzkyk_J8CgWVNdywgbGE1rwX8gdB_yG7Wn-4KQboZhB4XOzNIzGRG7_3fq9U1kp_WaQMnlXXP0zcEiyn-5sX7dYSiTiki_SqkbpETGxJ0IMeJ_MS0uKRdcuA/w640-h392/DSCN1954.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">architektura i geologia w rzecznej dolinie</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgitsuAlhjSZ7BrHETngmUpwY0WJEi7eCcZo6kzThzPR2vJMCt-bNGEx9cIdOtRBsYjdvtSHmDUuyc2EQuCtZwe9XuWdJVaYUOLtgqYxfw0pfcwFN-8rUePuSPtieSKkSdAdzg0W9psJ5XVtbRaj1qJUAjKYEQOt9zy7NmlOsqgKtTFJP78JpysEMs7UvA/s3200/DSCN1956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgitsuAlhjSZ7BrHETngmUpwY0WJEi7eCcZo6kzThzPR2vJMCt-bNGEx9cIdOtRBsYjdvtSHmDUuyc2EQuCtZwe9XuWdJVaYUOLtgqYxfw0pfcwFN-8rUePuSPtieSKkSdAdzg0W9psJ5XVtbRaj1qJUAjKYEQOt9zy7NmlOsqgKtTFJP78JpysEMs7UvA/w640-h480/DSCN1956.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mural z babcią ugniatającą ciasto na chaczapuri</td></tr></tbody></table>jak będziecie w Gru to mus spróbować tego wynalazku. Nie jest to wybitne kulinarium bo chaczapuri to głownie grube ciasto z różnymi wariacjami (ser, kura, ziemnioki) ale wersja adżarska z jajkiem i serem warta jest zawarcia bliższej znajomości ze śliniankami :-)<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaLNxlIrgQNYkX7t4hjJoz5fKTDUk3Q63xAdbf6B86AkfnMIfbtUhBwNZRsPbuv11uKwGbl26xGKBkLMem2_ZElKFXRv4tMnJUSNVFLCsPJ_1VbygU341Hj9xl0Eq-WRfs2B6vMW3DttEl-q0sIA13EHzj40_mmUdioGjjIDpcLs000a9PLT8BpHt7QqI/s3200/DSCN1955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaLNxlIrgQNYkX7t4hjJoz5fKTDUk3Q63xAdbf6B86AkfnMIfbtUhBwNZRsPbuv11uKwGbl26xGKBkLMem2_ZElKFXRv4tMnJUSNVFLCsPJ_1VbygU341Hj9xl0Eq-WRfs2B6vMW3DttEl-q0sIA13EHzj40_mmUdioGjjIDpcLs000a9PLT8BpHt7QqI/w640-h480/DSCN1955.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">po cieście na mieście</td></tr></tbody></table>NO i jeszcze raz to podkreślę, ze dużo drzew mają i ich NIE WYCINJĄ. Nasze samorządowe tłuki powinny tam jeździć na nauki :-)<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm3YE7FKHM0FEooKkUzdiQABXT6vo6PtxLMsEEId0t-OumBckwFpSh2WurVajLkmw1BL_soTo23hJoNUhA-4_szuGZMgeDHaYdSy0tHPLUDcrWkUOlWHV_yfKmg_CxMxORwLahdEhyphenhyphenWlLq81vbQNqLUrVJ_a3dlNXSEJJc6ti9BQV-kdNgvEYrgFt9JfY/s3200/DSCN1957.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2167" data-original-width="3200" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm3YE7FKHM0FEooKkUzdiQABXT6vo6PtxLMsEEId0t-OumBckwFpSh2WurVajLkmw1BL_soTo23hJoNUhA-4_szuGZMgeDHaYdSy0tHPLUDcrWkUOlWHV_yfKmg_CxMxORwLahdEhyphenhyphenWlLq81vbQNqLUrVJ_a3dlNXSEJJc6ti9BQV-kdNgvEYrgFt9JfY/w640-h434/DSCN1957.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">znów kontrasty których ten kraj ma obfitość</td></tr></tbody></table><br /><div>Po miejskich spacerkach wracaliśmy w dobrych nastrojach do Wani i rzutem na taśmę zdążyliśmy odwiedzić wspominane na początku muzeum. </div><div>W zasadzie to by było tyle, podróż powrotna oprócz małego poślizgu czasowego przeleciała nam bez przygód i nawet se mogłem przez okienko pospozirać. </div><div>Tymczasem pożegnalno-zbliżeniowa fotka drzewnego symbolu Gruzji! Szyszki do góry i tymczasem.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7S9Z-ibF_ws4zfhNLT9fH43cVz8awLXONRR7e9liASl7YON7inbeJbqIFy7Y_6akvFS6ZXF8zfZCX6WktHOHghbDrtQjN2kfTsk42kdEQZLR6Kwh8Yf-I_Wsuv0xnWdSCRodPmc5deGRWq1-W6QJY16rTMvYfsEEAXlCB4kbS4AypOVHmqSF0wPZQ0tg/s3200/DSCN1933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7S9Z-ibF_ws4zfhNLT9fH43cVz8awLXONRR7e9liASl7YON7inbeJbqIFy7Y_6akvFS6ZXF8zfZCX6WktHOHghbDrtQjN2kfTsk42kdEQZLR6Kwh8Yf-I_Wsuv0xnWdSCRodPmc5deGRWq1-W6QJY16rTMvYfsEEAXlCB4kbS4AypOVHmqSF0wPZQ0tg/w640-h480/DSCN1933.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jodełka i jej dzieci</td></tr></tbody></table><br /><div>Następny post z Pidżi gdzie wreszcie pojawiły się mocno spóźnione kobczyki.</div><div>Tymczasem.<br /><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-59593842720981452112023-09-21T13:27:00.004-07:002023-09-24T13:38:11.310-07:00Czarno-morskie wakacje<p>Pierwszy odcinek opisuje 6 dni rodzinnych wakacji spędzonych w dwóch gruzińskich miastach położonych na wybrzeżu morza czarnego. Potem na 3 dni przenieśliśmy się w interior, ale to w drugiej części. </p><p>Wakacje w Gruzji wymyśliła moja kobiałka czym wprawiała mnie w niezłe zdziwienie, ale w sumie oprócz moralnych oporów dot. gruzińskich władz które zaczęły od niedawna czuć jakąś dziwną miętę do pederacji roSSyjskiej chętnie się zgodziłem. Tym razem wakacje organizowaliśmy sobie zupełnie sami, bez biur podróży i pośredników. Żona stwierdziła bowiem, że jak se sam dałem radę w Malezji to w Gruzji chyba też dam. No powiem szczerze, że na rodzinnym urlopie wcale nie było lżej niż w tej egzotycznej południowo-wschodniej Azji a momentami ciężej nawet :-). Na pocieszenie warunki do obserwacji ptaków miałem wręcz wyśmienite i z tego korzystałem od pierwszego dnia w którym dojechaliśmy do miejscowości Poti. Podjeżdżając na plażę zrozumiałem skąd wzięła się nazwa morze Czarne - ten ciemny a gdzieniegdzie prawie czarny magnetyczny piasek robi robotę. Wysiadając z auta na plaży zaskoczył mnie wyraźny głos zupełnie nie pasujący do okoliczności. Były to żołny które w tym czasie leciały na potęgę i były ich grube setki a nawet tysiące ( w czasie całego wyjazdu) . Pierwsze zdjęcie będzie jednak bardzo zaskakujące bo nie żołny będą a UWAGA: burzyk śródziemnomorski co latał niecałe 100 metrów od linii brzegowej o to przy prawie że flaucie.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz-lE36ip3TbserdtF6lWE7a8lTDXWsqN98rZ93G862m8y8ztB-foPpGuxzSpPtnzYxPpnzmMP9nXX5k9do8T1gEYbeHHugXD30wotlubqRVxyW22jNM3NQgZRkWaoB1Wrso_hT8gZOEBQuZtdUHPEgy609vxGaDFyg2w6Csuf29o0ew7WxSKjP5o1ifE/s3200/DSCN1399.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2277" data-original-width="3200" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz-lE36ip3TbserdtF6lWE7a8lTDXWsqN98rZ93G862m8y8ztB-foPpGuxzSpPtnzYxPpnzmMP9nXX5k9do8T1gEYbeHHugXD30wotlubqRVxyW22jNM3NQgZRkWaoB1Wrso_hT8gZOEBQuZtdUHPEgy609vxGaDFyg2w6Csuf29o0ew7WxSKjP5o1ifE/w640-h456/DSCN1399.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">burzyk śródziemnomorski</td></tr></tbody></table>Drugiego dnia rano zrobiłem sobie wcześniejsza pobudkę i ruszyłem w ok 2 km traskę wzdłuż wybrzeża w stronę ujścia rzeki. Nadmienię jeszcze, że te rejony gdzie byłem są na terenie Kolchidzkiego Parku Narodowego. <p></p><p>Oczywiście jak morze i plaża to i siewy są. Podczas pierwszych 3 dni zaobserwowałem koło 15 gatunków siewek. Oddalając się powoli od plaży "kąpielowej" w dzikszy rejon zauwazyłem, ze owszem ciągle lecą pliszki żółte i żołny, ale i śmieci przybywa po prostu niemożliwe ilości. Źle się czuję widząc tak potężną skalę zła. Mocno mi to zabiera frajdę z przebywania w terenie i kontemplowania fajnych ptoków. Najpierw jednak pierwsze plażowe fotki:</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmI456XKcbIj2syA7dazlTiHMGyQzsYs4Kk8A0R6CSEgv0_1w5-Jad5l2mDbXA3LMhLufjHLu2n1P2FfK4bM7XAEg0w4p8ieav63SyAaggIrv8HgguKWc50T4TMpxp5q2m1fNrhqM6d1BCryxPvbEtD4uYI1BzKYPaAxI7FuQ0TxC3AEilz8N42C_wiwg/s3200/DSCN1502.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2397" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmI456XKcbIj2syA7dazlTiHMGyQzsYs4Kk8A0R6CSEgv0_1w5-Jad5l2mDbXA3LMhLufjHLu2n1P2FfK4bM7XAEg0w4p8ieav63SyAaggIrv8HgguKWc50T4TMpxp5q2m1fNrhqM6d1BCryxPvbEtD4uYI1BzKYPaAxI7FuQ0TxC3AEilz8N42C_wiwg/w640-h480/DSCN1502.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">biegus mały, były też malutkie</td></tr></tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUkdQYzCuCZb2j-Ayv1aE5aDN_saVfMNjBcQlbXMErp-PR8KGjcs863O74QcgUMJKVY8uZTzLxvOxNEVZABu2SOQ45mdyXNF4XnsxQBtonAdcvLcCLkFRlageIzUAKY9ahbV-ynnhq5UBb3pjtVQDlKNXHByAqiQm7iVN87rOAH5kWHmHhE0QZYfc0uJU/s3000/DSCN1431.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2408" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUkdQYzCuCZb2j-Ayv1aE5aDN_saVfMNjBcQlbXMErp-PR8KGjcs863O74QcgUMJKVY8uZTzLxvOxNEVZABu2SOQ45mdyXNF4XnsxQBtonAdcvLcCLkFRlageIzUAKY9ahbV-ynnhq5UBb3pjtVQDlKNXHByAqiQm7iVN87rOAH5kWHmHhE0QZYfc0uJU/w514-h640/DSCN1431.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="514" /></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czapla nadobna na pinii</td></tr></tbody></table><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUkdQYzCuCZb2j-Ayv1aE5aDN_saVfMNjBcQlbXMErp-PR8KGjcs863O74QcgUMJKVY8uZTzLxvOxNEVZABu2SOQ45mdyXNF4XnsxQBtonAdcvLcCLkFRlageIzUAKY9ahbV-ynnhq5UBb3pjtVQDlKNXHByAqiQm7iVN87rOAH5kWHmHhE0QZYfc0uJU/s3000/DSCN1431.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiImIo1Nb8z3LJXj4TYcXiE4iMo0-_0MqbcuexniEmqEYAaUFUtKcUFABfpeoTB1hWc4D4jRzjHFfJ0F2cgtxerOfHl5hkxHN9SIYnjsEv41OP9tSqHY1Jz-uqjEYMQezrg5pZt99PofMHSQDABzGdTkPbG21i5Kasat_G6Sj0vi87Qvu808bVM0daC3Lg/s3200/DSCN1445.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiImIo1Nb8z3LJXj4TYcXiE4iMo0-_0MqbcuexniEmqEYAaUFUtKcUFABfpeoTB1hWc4D4jRzjHFfJ0F2cgtxerOfHl5hkxHN9SIYnjsEv41OP9tSqHY1Jz-uqjEYMQezrg5pZt99PofMHSQDABzGdTkPbG21i5Kasat_G6Sj0vi87Qvu808bVM0daC3Lg/w640-h480/DSCN1445.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a tu skąpana w morskiej pianie</td></tr></tbody></table>Na łachach przy ujściu rzeki serce zabiło mi szybciej bom spostrzegł rybitwy krótkodziobe, czubatkę i mewy cienkodziobe. Była też melka, mewy małe i jakieś duże mewska. NO i sporo piaskowców, brodźce śniade a daleko po drugiej stronie rzeki kilka kamuszników.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVzFsisrc6LciHoEZ5VCAQVVs9ZEZFNtyNTewIRdRXekT8Ei3YKWPW62cnqIjvr-57TNdP_ffuEPSuJ0uOFT5ZJqIk85sXZjT8kkVUDgw0D7UaKKWZBK0gqtzw-rmbLXHEH22wlPjqqmB9xSnPY7x_vhVI0d72KwU0vxaAVqF_D0jrzh2_FeqiyBGyC4/s3200/DSCN1457.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2401" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVzFsisrc6LciHoEZ5VCAQVVs9ZEZFNtyNTewIRdRXekT8Ei3YKWPW62cnqIjvr-57TNdP_ffuEPSuJ0uOFT5ZJqIk85sXZjT8kkVUDgw0D7UaKKWZBK0gqtzw-rmbLXHEH22wlPjqqmB9xSnPY7x_vhVI0d72KwU0vxaAVqF_D0jrzh2_FeqiyBGyC4/w480-h640/DSCN1457.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">cienkodzioba w locie, dla porównania śmieszka</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg50YzrEqVRjSMNI95deUlBKeUUNeKDPg0QbwmysuRZoklGBH_SOxIzsHly_mDSRelBikrlgLW4grmOWquR9-g-askYkUEDKhkEC9kiA7s7pItYDjxfBWhml8dkQLhOrZ5sHfNDrummOlY0ViYVjoD_vFbQbnQwnE2Bo_TvE9tkiqbX78MSLVt4uiSB714/s3200/DSCN1464.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2384" data-original-width="3200" height="476" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg50YzrEqVRjSMNI95deUlBKeUUNeKDPg0QbwmysuRZoklGBH_SOxIzsHly_mDSRelBikrlgLW4grmOWquR9-g-askYkUEDKhkEC9kiA7s7pItYDjxfBWhml8dkQLhOrZ5sHfNDrummOlY0ViYVjoD_vFbQbnQwnE2Bo_TvE9tkiqbX78MSLVt4uiSB714/w640-h476/DSCN1464.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dwie rybitwy krótkodziobe </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6LW_VlEct76yyUmeRPAmaoMl1oclJrBeoG-RWR6X7O2Ni7c-2AEfoMLR7Ry_p6DsLVswP8Jul7DtjwzPCALofGab_CzcLvzlL2QElEapCCCAVxtj7oo9vvcR7w2Qvxdr6IYCmLpEfAZj6NNBOp99xL--8yzt1HV3tt-DMoh_DPn6WuzLMyZ66IdTBhvo/s3200/DSCN1490.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2446" data-original-width="3200" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6LW_VlEct76yyUmeRPAmaoMl1oclJrBeoG-RWR6X7O2Ni7c-2AEfoMLR7Ry_p6DsLVswP8Jul7DtjwzPCALofGab_CzcLvzlL2QElEapCCCAVxtj7oo9vvcR7w2Qvxdr6IYCmLpEfAZj6NNBOp99xL--8yzt1HV3tt-DMoh_DPn6WuzLMyZ66IdTBhvo/w640-h490/DSCN1490.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czubatka ze zdeformowanym dziobem</td></tr></tbody></table><div>Po godzince spędzonej w ujściu rzeki rozpocząłem powrót. Wtedy to te tony śmieci po prostu wypalały oczy.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbJNctNVJ0efa7Yil9ZyZkDWFfxU86eDe4A54n9S5bniJFvq5TI9lhA1BElDsHKnOvo6k7Zit4ccgRDobnxnYxkiCfJsVYqU8AKitjymcsMVOqI1L9r2Cg7P6T79iU7UK110r0OT2jPv2Grs6O_mKUx7DMqVd_gn6XvHmRmc6TTq1_tkL6awaWYdCDVns/s3200/DSCN1441.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbJNctNVJ0efa7Yil9ZyZkDWFfxU86eDe4A54n9S5bniJFvq5TI9lhA1BElDsHKnOvo6k7Zit4ccgRDobnxnYxkiCfJsVYqU8AKitjymcsMVOqI1L9r2Cg7P6T79iU7UK110r0OT2jPv2Grs6O_mKUx7DMqVd_gn6XvHmRmc6TTq1_tkL6awaWYdCDVns/w640-h480/DSCN1441.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ka ta stro fa!</td></tr></tbody></table><br /><div>Tak w połowie drogi do naszej kwatery oprócz żołn i pliszek zaczęły pojawiać się drapole. Najpierw jako zapowiedź pojawił się młody błotniak stepowy a potem oprócz błotniaków zauważyłem też sporo kani czarnych i rudych, krogulce. Niestety większość drapolków w tym dniu leciała daleko nad lądem dlatego ciężko było focić. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi18LWr-J4YI_pTE7bq_vH401wguzG-QsNqswDxzAMV3pYw5Te5TYcxDjrDapFHf02u4i44FnIEF5DoF82BwLdc8G5X4aviRKwksHfeOLyniSibveZ5PJtWzdr9DoJgvZYOjZmvb1i1Tote_n0JpV2d55o5sagcYLLH7koFCBeQ6lDPEArVs8D2fa-SsQ4/s3597/DSCN1437.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2425" data-original-width="3597" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi18LWr-J4YI_pTE7bq_vH401wguzG-QsNqswDxzAMV3pYw5Te5TYcxDjrDapFHf02u4i44FnIEF5DoF82BwLdc8G5X4aviRKwksHfeOLyniSibveZ5PJtWzdr9DoJgvZYOjZmvb1i1Tote_n0JpV2d55o5sagcYLLH7koFCBeQ6lDPEArVs8D2fa-SsQ4/w640-h432/DSCN1437.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody step o ile się nie pomyliłem w oznaczeniu</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidNiUCz-f85SbLW3dsX3fSABun9W2rkBFqUl-u464JMiDmqI1fd-iKqo8_HwY5nKGXk5_mirocmP29X-B09BSnXY8miIrnyCWBi8cZMYVtoGgKMz_aaSOG9vhfNDQpwCLegKyJOG9ndcFI9T3DaUFyGsyc6Bg-p6_DE1khBDDgKKCBIObK6x7TUBkHcHE/s3000/DSCN1493.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2285" data-original-width="3000" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidNiUCz-f85SbLW3dsX3fSABun9W2rkBFqUl-u464JMiDmqI1fd-iKqo8_HwY5nKGXk5_mirocmP29X-B09BSnXY8miIrnyCWBi8cZMYVtoGgKMz_aaSOG9vhfNDQpwCLegKyJOG9ndcFI9T3DaUFyGsyc6Bg-p6_DE1khBDDgKKCBIObK6x7TUBkHcHE/w640-h488/DSCN1493.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ten sam</td></tr></tbody></table><div>Na zakończenie tego dnia coś malwowatego rosnącego pomiędzy morzem a rzeczką.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifz7HyGh2vwXXWDf00ltAAqFr-BGrvCAX76U8_GLQ5P6_Oon6V_TiITwfw3BUdonutdPCc53QIPZJ-A9jIHrYLWU4lmuhhTXF5wc6sPOwJr9MlJglPt9i8KHw2G5IVjtt1QW6C7-tNnNlcrKx0LAIDldi3HoOIQwZ3kfWMZjp0k5Ump9lZm6VO17ZwJzo/s3200/DSCN1426.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifz7HyGh2vwXXWDf00ltAAqFr-BGrvCAX76U8_GLQ5P6_Oon6V_TiITwfw3BUdonutdPCc53QIPZJ-A9jIHrYLWU4lmuhhTXF5wc6sPOwJr9MlJglPt9i8KHw2G5IVjtt1QW6C7-tNnNlcrKx0LAIDldi3HoOIQwZ3kfWMZjp0k5Ump9lZm6VO17ZwJzo/w640-h480/DSCN1426.JPG" width="640" /></a></div><br /><div>Reszta dnia to kilka godzin na plaży. Co prawda było już poza sezonem i na plaży nie było za bardzo ludzi, ani infrastruktury turystycznej, ale mi to akurat pasowało. Ci co tam odpoczywają wjeżdżają autem na szerokie plaże jak najbliżej wody. Taka kultura. A jeszcze napiszę o naszej kwaterze i cenach wynajmu noclegów. Mieliśmy nocować w jakichś domkach 4-5 os ale ponoć jakaś awaria prądu była i nas przekierowano do kwatery w jednym z pamiętających lepsze czasy bloku wybudowanym zapewne jeszcze w czasach gdy Gruzja była pod kacapskim butem. Ohydna klatka schodowa i sypiąca się elewacja mocno kontrastowała z bardzo zadbanym i nowocześnie urządzonym mieszkaniem. Zresztą kontrastów nie zabrakło nam do końca wakacji. Popołudniu pojechaliśmy do centrum Poti na późny obiad. Oczywiście były chimkali i bakłażany z pastą orzechową. Lokal nazywał sie Argavi i mogę go polecić każdemu kto będzie odwiedzał Poti. </div><div>Drugiego dnia pojechaliśmy do Parku Dendrologicznego ok 25 km od Poti. Tu po raz pierwszy ale wcale nie ostatni "aplikacja mapowska" nam zwariowała i musieliśmy dołożyć kilka km by się dostać do miejsca przeznaczenia. Piękne tam drzewiszcza mają w odcieni zieleni milion po prostu. Aaaa, bo zapomniałem dodać, że Gruzja niewiele ma wspólnego z zasuszonymi krajobrazami wybrzeży morza śródziemnego choć podobieństwa też sa: górki mianowicie. Ale na tym to podobieństwo się kończy, Gruzja tańczy w kolorze zielonym i jego odcieniami. A zielono jest dlatego, że na wielu obszarach Kaukazu deszczu pada 3 razy więcej niż w naszym kraju. <br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8iBoJMBzU-0Sp-LtxgfK22RD__CnwqbJK3hQK7Zdt_j3z2BWxexR1MG_KEmmRovkLam2UYb2Eh2R8r8jCKy5oF4pNyip_r6dKGBuFKY2odJi2wFsRQ7IxA9fAxAg4xsToX9DoDwyFpk_UVc3jO41uLH-Pr7CyVPn4Gz4nlX59LWlu8XdH1Z8M6GhBAj0/s3200/DSCN1513.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8iBoJMBzU-0Sp-LtxgfK22RD__CnwqbJK3hQK7Zdt_j3z2BWxexR1MG_KEmmRovkLam2UYb2Eh2R8r8jCKy5oF4pNyip_r6dKGBuFKY2odJi2wFsRQ7IxA9fAxAg4xsToX9DoDwyFpk_UVc3jO41uLH-Pr7CyVPn4Gz4nlX59LWlu8XdH1Z8M6GhBAj0/w640-h480/DSCN1513.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dęby, magnolie wielkokwiatowe, cypryśniki, cedry i kupe innych</td></tr></tbody></table><br /><div>Jak zaraz zobaczycie wiele z tych drzew zostało przetransportowanych i posadzonych gdy już były wielkie: aż się w to nie chce wierzyć.</div><div> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUA_khZqk945WsSl9RHxachDHl8eOzoGaUvHRyuftOQMYUPawSXmzw-jLs3bk97407LEK2Bjij6uHIOBJ_d2WRK3XCnoABrEBQQUMEgbrlgjTa3gr_DGkNwrj6cF0pykng2idr0LD71t-aj1eJOUT0QsUlhMqiH3qdA3naW1joN4ctAKpLq6tJMWPkZ0M/s3200/DSCN1510.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUA_khZqk945WsSl9RHxachDHl8eOzoGaUvHRyuftOQMYUPawSXmzw-jLs3bk97407LEK2Bjij6uHIOBJ_d2WRK3XCnoABrEBQQUMEgbrlgjTa3gr_DGkNwrj6cF0pykng2idr0LD71t-aj1eJOUT0QsUlhMqiH3qdA3naW1joN4ctAKpLq6tJMWPkZ0M/w640-h480/DSCN1510.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">o proszyyy</td></tr></tbody></table>Niemałe zainteresowanie zwiedzających ( a było ich sporo w tym naszych rodaków) wzbudzał zagajnik bambusowy. Widziałem już tą roślinę w innych krajach ( w Malezji też) ale jej rozmiary i wygląd dalej są dla mnie interesujące. No i warto dodać, że to nie drzewo a uwaga: TRAWA!</div><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhko029IZxodKR1p3KgVW9Ewx74JW8HC5Cdhm4vhw5ziVGPHMJbH0oH1fDIWmp1CZo0iocGWUqEmLvrFOAZkFyQo8YxaG8x1jOkT42KXUbZ9of8YzvWxDOLxR5Now_q8eodfSJXUNryHQNFJTdC7PBfkJebKaKcrtxQvvjK_TIfQVlLlQ90CeZyEpnbmTo/s3200/DSCN1509.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhko029IZxodKR1p3KgVW9Ewx74JW8HC5Cdhm4vhw5ziVGPHMJbH0oH1fDIWmp1CZo0iocGWUqEmLvrFOAZkFyQo8YxaG8x1jOkT42KXUbZ9of8YzvWxDOLxR5Now_q8eodfSJXUNryHQNFJTdC7PBfkJebKaKcrtxQvvjK_TIfQVlLlQ90CeZyEpnbmTo/w480-h640/DSCN1509.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ach Ty bambusie :-)</td></tr></tbody></table>Po ok 2 godzinnym spacerku poszliśmy na plaże obok. Tam to był dopiero czarny piach. Kąpiel i plażowanko spoczko choć gdy zauważyłem dwie kobity co stojąc zanurzone w wodzie do majtasów paliły fajki a potem je zwyczajnie wyrzuciły do morza odechciało mi się. Ech, te to były bambusy dopiero.</div><div>Wieczorkiem, po powrocie skoczyliśmy na spacerek na zachód słońca po tzw "bulwarze" w rejonie latarni morskiej. Oj, oprócz obrazków sytuacyjnych i 3 słoni mniejszych oczu tam nie ma na czym zawiesić. Tak , że niekoniecznie polecam.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJbK5hnQm7scEaXhmmrkXhsLQAJNswa_SPCeFjz8xiuwSA1aHEjGe25vicwu-laKDPqhL-eXvrBKce6EdTUYb5S_i08jkE_LVwXK_pTQu3T3-cr4DWR5XH96bFhDB9VL_QX5Fq2rrhNdRI751Y2zHEO7WIkOFFQVgkQeQLcvj_ngR4e5FQEyLPhnvtJP8/s3200/DSCN1603.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJbK5hnQm7scEaXhmmrkXhsLQAJNswa_SPCeFjz8xiuwSA1aHEjGe25vicwu-laKDPqhL-eXvrBKce6EdTUYb5S_i08jkE_LVwXK_pTQu3T3-cr4DWR5XH96bFhDB9VL_QX5Fq2rrhNdRI751Y2zHEO7WIkOFFQVgkQeQLcvj_ngR4e5FQEyLPhnvtJP8/w640-h480/DSCN1603.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kulik mniejszy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEWZQTvhoMfkk6r4Dd-Oi2g3SDoqpilegKf3iDMU5Ctsx4AF_MH20dYdgiSQg6SlyvGIoIpWCZDbT5Umwl5VezDdHGWse_wGJf50AMEiYevKkzQdoakloHAJmOJMwIyru4Ld5tj0HKcj1Ohn5cp_R3vSyCH3NJgY-KjX1X8DzPn1i3GX_tOvxlf7-5AYs/s4236/DSCN1632.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2834" data-original-width="4236" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEWZQTvhoMfkk6r4Dd-Oi2g3SDoqpilegKf3iDMU5Ctsx4AF_MH20dYdgiSQg6SlyvGIoIpWCZDbT5Umwl5VezDdHGWse_wGJf50AMEiYevKkzQdoakloHAJmOJMwIyru4Ld5tj0HKcj1Ohn5cp_R3vSyCH3NJgY-KjX1X8DzPn1i3GX_tOvxlf7-5AYs/w640-h428/DSCN1632.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nabożeństwo przy bulwarze</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAhw94DGMqS2kZUdFPklDuurXxyF2mCONWGFKnJx8TOwOaDjFraatqP6awmlH39GLJOHO0UNm31R80DGNIX94qhZVQI1eaSWNxVvOFclUrl44CDh7zw2eaF0qC1XIlvOSPajkiO8glhs3Y4UIJNzNdfjBdyHOCFjvO9r04Ns9AJc6LB8YOwBqxcBUpqTw/s3200/DSCN1635.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAhw94DGMqS2kZUdFPklDuurXxyF2mCONWGFKnJx8TOwOaDjFraatqP6awmlH39GLJOHO0UNm31R80DGNIX94qhZVQI1eaSWNxVvOFclUrl44CDh7zw2eaF0qC1XIlvOSPajkiO8glhs3Y4UIJNzNdfjBdyHOCFjvO9r04Ns9AJc6LB8YOwBqxcBUpqTw/w640-h480/DSCN1635.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">znacie? Bo ja znam :-)</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxbIkQixIzVP8cMVjFAXztHwLXPQbsGFz1MtASRqm6f-lT8XIjwQcFXDYqw5SGpTdvfJXyUOREeMllAjyKNHmqpzW4bZSGr4d6udL4KC4eTcmVVl84sUsdBKWe52cCiWN1XqgpUYi1UIOIDjC_qlzYpRjAlU1X7sR7W-h9g9vK1TTu0eBa0QalKn-oNN4/s3200/DSCN1636.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxbIkQixIzVP8cMVjFAXztHwLXPQbsGFz1MtASRqm6f-lT8XIjwQcFXDYqw5SGpTdvfJXyUOREeMllAjyKNHmqpzW4bZSGr4d6udL4KC4eTcmVVl84sUsdBKWe52cCiWN1XqgpUYi1UIOIDjC_qlzYpRjAlU1X7sR7W-h9g9vK1TTu0eBa0QalKn-oNN4/w640-h480/DSCN1636.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tak wyglądają okolice bulwaru</td></tr></tbody></table><div>Trzeciego dnia skoczyłem na spacer za ujście rzeki. Tam dalej rządziły siewy, ale jak koło 10 tej ruszyły strumienie drapoli to oczy ze zdziwienia przecierałem. To było coś czegom jeszcze nie widział nawet na Tarifie gdzie też przecie latały stada drapieżnych ptaków. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6WsB3y5IpGA6ZtZUd7X6fyqP9GJsSFxB6-o5Xe7wDDCrACjM9BRUDdfP0BTqp3ZdJgyemaIRyk10FHGVueXGJDP2Kwivw9CpVqcjz2ModNVQWpyHH1eUb6WaekgUyqGtrlFJ6rCWc6ezfZTpoGsmYDpkpuIeUB7BlsHvctq_d_vJ_XWE3F__zz3mHrBc/s3200/DSCN1529.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2707" data-original-width="3200" height="542" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6WsB3y5IpGA6ZtZUd7X6fyqP9GJsSFxB6-o5Xe7wDDCrACjM9BRUDdfP0BTqp3ZdJgyemaIRyk10FHGVueXGJDP2Kwivw9CpVqcjz2ModNVQWpyHH1eUb6WaekgUyqGtrlFJ6rCWc6ezfZTpoGsmYDpkpuIeUB7BlsHvctq_d_vJ_XWE3F__zz3mHrBc/w640-h542/DSCN1529.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gimnastyka piaska</td></tr></tbody></table><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0I2TM09xVpSi6tT3jxak_HwpdNQz1KNaChx6IHJsoMdOWdli6GFTWe1uph6LuqOmElABnuDaj9fIftlEwq6DAKwOttDj7rZhluil2NOi8gX9idp27xPv1Ip7No4lj6-MxerbAVFdTxywIW0To5awfW3MIE42lkBSgrdlUThOl69hipeBTiQioLe-sg8M/s3200/DSCN1556.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1952" data-original-width="3200" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0I2TM09xVpSi6tT3jxak_HwpdNQz1KNaChx6IHJsoMdOWdli6GFTWe1uph6LuqOmElABnuDaj9fIftlEwq6DAKwOttDj7rZhluil2NOi8gX9idp27xPv1Ip7No4lj6-MxerbAVFdTxywIW0To5awfW3MIE42lkBSgrdlUThOl69hipeBTiQioLe-sg8M/w640-h390/DSCN1556.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">stadnie je ładnie</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggofwjAF4WdstBg2cIhlUOzGoW20eCPMMWqupF3p4dFjMGCwuc1oDY9AyaqiGnVN_1KyQd5vqEuoeSs-t2rW20AsVEGXmcT8e7jUzBAQDIP1tMoQoYZmCbM4erfuDrOuZWo4d_lX_o158UaSTGui3k6_iL_Xm5yDjSE7bdT_IxYrG3wfJQ9gMNaiPYp60/s3200/DSCN1554.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggofwjAF4WdstBg2cIhlUOzGoW20eCPMMWqupF3p4dFjMGCwuc1oDY9AyaqiGnVN_1KyQd5vqEuoeSs-t2rW20AsVEGXmcT8e7jUzBAQDIP1tMoQoYZmCbM4erfuDrOuZWo4d_lX_o158UaSTGui3k6_iL_Xm5yDjSE7bdT_IxYrG3wfJQ9gMNaiPYp60/w640-h432/DSCN1554.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jest rozmach i o dziwo tu śmieci dużo nie było</td></tr></tbody></table></div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj2WkicptssWNFSkVal65U07K2qzOItdKHeM_VB6_DA2wwQQs0ZQpK5n6dy_6yYk21Zece2R7pOrZ3iW0PF6_X861oTMwwdFRzPKaQEJzcQ4TDzpUJ_AOrHzm9dJ7RekJYMdE262QMsmqyDlRtEqV8t4BY6gBMN_GJspBFVYiTvF0SgGwXEZz83yiWR30/s3200/DSCN1539.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj2WkicptssWNFSkVal65U07K2qzOItdKHeM_VB6_DA2wwQQs0ZQpK5n6dy_6yYk21Zece2R7pOrZ3iW0PF6_X861oTMwwdFRzPKaQEJzcQ4TDzpUJ_AOrHzm9dJ7RekJYMdE262QMsmqyDlRtEqV8t4BY6gBMN_GJspBFVYiTvF0SgGwXEZz83yiWR30/w640-h480/DSCN1539.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dużo tego na wydmach i skraju plaży rosło - liście jakby wierzbowe. Musze poszukać w gogolach</td></tr></tbody></table><br />Ale ale, o drapolkach przecie pisałem:<div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH4QnT2VlGb2hwYb45OAtTI4Jx-XUovvtOKbjnNVtM4uND1vmnk8U8mjbOQ-11CrxR8Z_cqO3MoYbr8x32h9ov-vRH5DX69bPhBbFO_4CHW-r3EnAdQ5vj5cXc-mWwdyx5bQc8DetD25KgJlDmmajhtzy8b1AoZYb2KdCN9siP770K7l9vCUMe0PinOFg/s3200/DSCN1573.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH4QnT2VlGb2hwYb45OAtTI4Jx-XUovvtOKbjnNVtM4uND1vmnk8U8mjbOQ-11CrxR8Z_cqO3MoYbr8x32h9ov-vRH5DX69bPhBbFO_4CHW-r3EnAdQ5vj5cXc-mWwdyx5bQc8DetD25KgJlDmmajhtzy8b1AoZYb2KdCN9siP770K7l9vCUMe0PinOFg/w640-h480/DSCN1573.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kanie czarne i błotniaki</td></tr></tbody></table><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='652' height='542' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dz6memJtJnZnYxrNfyAkoC_7lsYqMxjjsWme-7yOti2qo67SmZCD-lyIgUBEYvLECJ48fRSpI_SqBpjwLqecw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>filmik z odgłosami szumiącego morza i kołującymi drapolami - okoliczności obserwacji nietuzinkowe. <br />Wśród ptaków pojawiają się o takie pierony które nawet doświadczonemu ptasiarzowi sprawiają niejaki kłopot. Ja nawet po powrocie do domu gapiłęm się jak dziecioł w szyszkę by określić tożsamość delikwenta. A to przecie młody trzmielojad formy ciemnej był. Ale jajca.<br /><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigO5K1G8P67VlKM87PeNTFTeCXilLu12FDgfQdhJCFQ1irBQk6pj48QGnI3NgeObJfeS7uwuFlPno8_u05-Xym8biWskezCPE0vIMLoY3pf6jQgYNmF3q9r_I4xUKQssdLCCMPYTg2Onqbjw9OA-sCqUIZ1yNewMUUIq9vWGuTyiCmLNNlh_aXC7ueFhc/s3000/DSCN1569.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2311" data-original-width="3000" height="494" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigO5K1G8P67VlKM87PeNTFTeCXilLu12FDgfQdhJCFQ1irBQk6pj48QGnI3NgeObJfeS7uwuFlPno8_u05-Xym8biWskezCPE0vIMLoY3pf6jQgYNmF3q9r_I4xUKQssdLCCMPYTg2Onqbjw9OA-sCqUIZ1yNewMUUIq9vWGuTyiCmLNNlh_aXC7ueFhc/w640-h494/DSCN1569.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">daje po patrzałkach, co nie?</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnLKYxnzPt6IrZLWCnSWSXVirs1w-v0HIEhFFBriF1N7pzltxxPw58WF8Dm8BFB45pu0-6fQQVSlKX1DWygw_0kEXasFhTM7FRVqICxigKgXz0L94KQqRWyUbAMle4Jnzo0VPKDmwj37QsJyqlGo2qk67DpN-1GiiyuTgYHU3IwGKhsMYDZYR1nekZaSI/s3020/DSCN1577.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3020" data-original-width="2380" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnLKYxnzPt6IrZLWCnSWSXVirs1w-v0HIEhFFBriF1N7pzltxxPw58WF8Dm8BFB45pu0-6fQQVSlKX1DWygw_0kEXasFhTM7FRVqICxigKgXz0L94KQqRWyUbAMle4Jnzo0VPKDmwj37QsJyqlGo2qk67DpN-1GiiyuTgYHU3IwGKhsMYDZYR1nekZaSI/w504-h640/DSCN1577.JPG" width="504" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">od spodu</td></tr></tbody></table>Oprócz drapoli spotkać wszędzie można też krowy. Nie tylko na drodze, na plaży też. Azja i egzotyka panie i tyle.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLN_bA8qu0Ey-09aSzHj3YzVDSJMzAuUW4WvEGvPS8L_zM1YGfnCYUtR4Vzt8utuq18VHsGHxajIKvwcRYIPASiyKNaPGdPkK8OEr7jzO8xPYfS8KpvGGde7FtT95dcTm0378KMXnuAkTcR9V-gW3rDSpEUUaaB03tnpI5MCeWuCGrLGNJtI85CKlnxaQ/s3200/DSCN1595.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLN_bA8qu0Ey-09aSzHj3YzVDSJMzAuUW4WvEGvPS8L_zM1YGfnCYUtR4Vzt8utuq18VHsGHxajIKvwcRYIPASiyKNaPGdPkK8OEr7jzO8xPYfS8KpvGGde7FtT95dcTm0378KMXnuAkTcR9V-gW3rDSpEUUaaB03tnpI5MCeWuCGrLGNJtI85CKlnxaQ/w640-h480/DSCN1595.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">krowa morska :-)</td></tr></tbody></table>W dzień kiedy mieliśmy jechać do Batumi ( o matko gdybym wiedział w co się pakuję na bank bym jeszcze został w Poti :-))) podjechałem jeszcze na pół godzinki na moją miejscówkę przy ujściu rzeki. W nocy nadciągnął front więc pogoda zmieniła się diametralnie, ale i tak widać bylo migrację. Tylko bardziej w krzaczorach iż na niebie. Było trochę pokrzewek, trzciniak, dzierzby, drozdy i świergotki. Nie było czasu natomiast na dłuższe czesanko.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht5pvefIkqjYs5a_MhygD_R0DzWfFsrbPWwLSVtke9z4YluLAq242mpalOSd2PfSYts0HhrQllNH5DAb90q2xMuQ6dHzB0t7_xvx29mDzlp-DT95o1ZbWbfnZNazJA65UHUiV1suiYoCSnm0Exu-swnZt2WypXAYrWJudkThqvKetkbwl-CyHkPMjrCSw/s4608/DSCN1689.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht5pvefIkqjYs5a_MhygD_R0DzWfFsrbPWwLSVtke9z4YluLAq242mpalOSd2PfSYts0HhrQllNH5DAb90q2xMuQ6dHzB0t7_xvx29mDzlp-DT95o1ZbWbfnZNazJA65UHUiV1suiYoCSnm0Exu-swnZt2WypXAYrWJudkThqvKetkbwl-CyHkPMjrCSw/w640-h480/DSCN1689.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">trzciniak</td></tr></tbody></table><br /><div>Podróż do Batumi zajęła nam niecałe 2 godzinki. Część drogi biegła tą samą trasą która prowadzi do Parku Dendrologicznego, ale okolicy zupełnie nie poznawaliśmy! Wszystko dookoła zalała woda; opady które przeszły poprzedniego popołudnia i w nocy spowodowały w ujściach rzek płynących z gór i pagórasów POWÓDŹ! No tego nie brałem pod uwagę planując urlop!</div><div>Na szczęście woda nie zdążyła zalać jeszcze drogi więc do Batumi dojechaliśmy bez przeszkód. Za to już pod naszym "blokiem" jakiś szaleniec w niewielkiej toyotce przyhaczył swoim lusterkiem no i zrobiła się afera no bo jak ktoś jeździ 20 km/h i używa migacza to dżygici tego nie ogarniają :-). Policja, telefony, itd,itp.. Z 5 lat temu byłem kilka dni w Gruzji i też jeździłem tam autem więc pamiętam, że tam jeżdżą jak porąbani - od tamtej pory niestety nic się nie zmieniło. Momentami jest po prostu niebezpiecznie. No, ale Pan policjant wolał dać mandat turyście bo przecież jak jest z małym dzieckiem to mu szkoda na gadki będzie czasu...Dobrze, że se wykupiłem pełne ubezpieczenie, więc polecenie policjanta żebym się teraz rozliczył z tym cha co mnie przytarł wyśmiałem. Wykręciłem numer wypożyczalni z której brałem wóz i se tam chłopaki ustalajcie. Ten co się tak śpieszył z małej toyoty musiał stać i czekać kolejne 2 kwadranse zanim się nie pojawił pracownik wypożyczalni. </div><div>Jak już ten cyrk się skończył zajęliśmy mieszkanko na UWAGA: 47 piętrze sporego apartamentowca. Widoczek jednak nieco rozczarował ; większość horyzontu zajmował sąsiedni budynek. </div><div>Apropo widoczków to pojechaliśmy na punkt widokowy na górce od wschodniej strony miasta. Wjeżdża się tam kolejką linową. Z jej wagoników widać eklektyczną architekturę i kontrasty tego szalonego miasta. Wszystko się tu miesza bez ładu i składu i tylko w okolicach starego miasta jest trochę lepiej.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdS3-M5nETj4qa5W8Qcrf-DsYsGngp7EAkxFUBwWUx8wpgv-kPBu3x-YIgDcL4_pC2-dV7-0xggqzHBtobjJ9-MsrSsGN2kZYhO-qGZ_VwBux-or9WjIoG7ltbNEAw6a80_-IEUn1KWQF22s1FWEkKZTDbR7Y6j7uCj4BiADcbaZABQp1gIEpMvqqIscg/s3200/DSCN1693.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdS3-M5nETj4qa5W8Qcrf-DsYsGngp7EAkxFUBwWUx8wpgv-kPBu3x-YIgDcL4_pC2-dV7-0xggqzHBtobjJ9-MsrSsGN2kZYhO-qGZ_VwBux-or9WjIoG7ltbNEAw6a80_-IEUn1KWQF22s1FWEkKZTDbR7Y6j7uCj4BiADcbaZABQp1gIEpMvqqIscg/w640-h480/DSCN1693.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w lewym górnym rogu dwa najwyższe aparamentowce tzw "orbi city" - tam mieszkaliśmy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgn0jJrxpkt5oHFyvTDzYQHNYPNRgILH2n0SXd8QM8igvigahcNnchtWygIjHxWnu8_Zpu9g_D3EH2Y1QbmOcp3mA0hVFztg52wadoXmbp8qlbgGK8CQ7GY9TORlh6QrixBdADyhG7AyiecvCzSBBNmY9zdp6HHriE0mWgvp1fmR_EpEv0uG0voUo0QQQ/s3200/DSCN1695.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgn0jJrxpkt5oHFyvTDzYQHNYPNRgILH2n0SXd8QM8igvigahcNnchtWygIjHxWnu8_Zpu9g_D3EH2Y1QbmOcp3mA0hVFztg52wadoXmbp8qlbgGK8CQ7GY9TORlh6QrixBdADyhG7AyiecvCzSBBNmY9zdp6HHriE0mWgvp1fmR_EpEv0uG0voUo0QQQ/w640-h480/DSCN1695.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">klasztor i panorama na miasto</td></tr></tbody></table><br /><div>Z punktu widokowego zauważyłem także bardzo smutny widok - w delcie rzeki Choroki uchodzącej do morza na S od miasta plamę potężnego wysypiska śmieci. Jeśli w takich miejscach lokowane są śmietniska to jak się potem dziwić ilosci śmieci na plażach? Niewyobrażalne skurwysyństwo...</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTo2a6yV_CLsPsW64J95pICqih-YvixKfXg25kqV-paxR_FfzU2RZf1ykkLrOvErRHXP0fzfGoDydgjStJWe-jLk99ql5Qyf5s2aO0QBMPIhM-ndo6_3FbJypXM2hreJ7MyP6q-XEmLE7MwrpCOSfhyIjM_2Hr1MmjZkBWZ_Om8YXNEKWwT9o73pR6dVo/s3200/DSCN1698.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTo2a6yV_CLsPsW64J95pICqih-YvixKfXg25kqV-paxR_FfzU2RZf1ykkLrOvErRHXP0fzfGoDydgjStJWe-jLk99ql5Qyf5s2aO0QBMPIhM-ndo6_3FbJypXM2hreJ7MyP6q-XEmLE7MwrpCOSfhyIjM_2Hr1MmjZkBWZ_Om8YXNEKWwT9o73pR6dVo/w640-h480/DSCN1698.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jasna plama to śmietnisko</td></tr></tbody></table><br /><div>Co do rzeki to obczaiłem sobie w necie, że jej delta to wspaniałe miejsce na ptaszenie. Mimo nieciekawych prognoz pojechałem tam używając sprawnego i taniego zbior-komu ( a też wiecie czym grozi jazda po gruzińskich miastach autem ;-)). Od ostatniego przystanku miałem niecałe 2 km z buta. Podczas spacerku zauważyłem stadko niedużych brązowawych ptaków które początkowo przypominały mi jakieś kalandry. Gdy jednak siadły na krzaku jeżyn zauważyłem, że to młode pasterze różowe. To dopiero druga moja obserwacja tego gatunku. Pierwsza też była zresztą w Gruzji kilka lat temu.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvmfu0NfN_11Bo1wkHfab8ehtjThD0B-30tky0b5Dc_C2Gwo7oM_Qy4Dg7xvA60IikvCBaxiGjqaBI8UAGK3C_AsTkjiOW2iBA8crV1UmULWF7JurqoaGwXCG85Y5d52aHDsUo3XrSmma7H2cmbdJP3foAurtIng2kOea0l1eeRw2uUjVvvRhZ25evwuU/s3000/DSCN1717.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2214" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvmfu0NfN_11Bo1wkHfab8ehtjThD0B-30tky0b5Dc_C2Gwo7oM_Qy4Dg7xvA60IikvCBaxiGjqaBI8UAGK3C_AsTkjiOW2iBA8crV1UmULWF7JurqoaGwXCG85Y5d52aHDsUo3XrSmma7H2cmbdJP3foAurtIng2kOea0l1eeRw2uUjVvvRhZ25evwuU/w472-h640/DSCN1717.JPG" width="472" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młode pasterze</td></tr></tbody></table><br /><div>Kamienista plaża, setki mew i 2 czaple modronose przywitały mnie u celu zacnie.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4sMoD4wz_BwzZgiE70BM35a7f4OHMvMx3Li1_egdjq-QDzFMSCHHrfAe8EWypVUg7QJ14YRVcnHOy2CBID0eZGSeTQhsA1HasP7rYlOwZssKFgLBiozjidgULNgcXYnZ5izEKN5ttiQ5N4CEAIBN0poVSVOVwniqMXxwjSMejayrtUMgC76_Vt8biqjY/s3200/DSCN1729.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4sMoD4wz_BwzZgiE70BM35a7f4OHMvMx3Li1_egdjq-QDzFMSCHHrfAe8EWypVUg7QJ14YRVcnHOy2CBID0eZGSeTQhsA1HasP7rYlOwZssKFgLBiozjidgULNgcXYnZ5izEKN5ttiQ5N4CEAIBN0poVSVOVwniqMXxwjSMejayrtUMgC76_Vt8biqjY/w640-h480/DSCN1729.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ujściowe młode mewy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ0-xUtefAXhnWKZyas-pOd1JMA_nFtJd09poOEZTwpWMIdSqdVm0Qvoa6R-8VIRA_uP2Tz2p6_veS5Gce-m8zGrmDbmCdee6yxqVpFrg1zpvZltu1eFJP6CBZfjdwaNAH1a3tFSzWDukAl2qKiFF3TEaUCIDaN2rfT3FP080VMC7EIvKMxaiaxnQhKpQ/s3200/DSCN1722.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ0-xUtefAXhnWKZyas-pOd1JMA_nFtJd09poOEZTwpWMIdSqdVm0Qvoa6R-8VIRA_uP2Tz2p6_veS5Gce-m8zGrmDbmCdee6yxqVpFrg1zpvZltu1eFJP6CBZfjdwaNAH1a3tFSzWDukAl2qKiFF3TEaUCIDaN2rfT3FP080VMC7EIvKMxaiaxnQhKpQ/w640-h480/DSCN1722.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">2 modronose z krzywymi spojrzeniami :-)</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>Zaraz potem spotkałem mega sympatyczną parę ptasiarzy w Wielkiej Brytfanii; Pita i Alicję. Jak się okazało Pit oprócz porządnej lunety miał oko i nosa do siewek. To on jako pierwszy zauważył TEREKIE co mnie baaaardzo ucieszyło bom tej siewy jeszcze w życiu nie widział! Chwilę potem Pit wytropił biegusa płaskodziobego i tego już sobie mogłem ładniej pooglądać. Z tym, że foty mu nie zrobiłem bo łaził w krzaczorach. Terekie cyknąłem, ale to fota z serii "choxwe zdjęcia przyrody' :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhodvd_yyExykTaXRvu1P5EUZcDcpe6o0HGCiTr1KzkPH1bFkVhqlyTi9wWfDuOacjdyFTWfr1wh3OTVanmMObVGyykTdpPOFohOUXdLJYUSWafO7HQkKY-BR6clFTxFyHtPCjagdfFW-OGGbka6S_Xva84ZZ7QWgvtUwuxRrslfVG5mD0yITIdkLnUH_8/s2990/DSCN1743.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1922" data-original-width="2990" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhodvd_yyExykTaXRvu1P5EUZcDcpe6o0HGCiTr1KzkPH1bFkVhqlyTi9wWfDuOacjdyFTWfr1wh3OTVanmMObVGyykTdpPOFohOUXdLJYUSWafO7HQkKY-BR6clFTxFyHtPCjagdfFW-OGGbka6S_Xva84ZZ7QWgvtUwuxRrslfVG5mD0yITIdkLnUH_8/w640-h412/DSCN1743.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">znajdź se ją :-)</td></tr></tbody></table>Cóż tam jeszcze latało? Ano czapla purpurowa, ślepowrony, leciały też drapole wśród których dostrzegłem orzełka włochatego. <div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip-hKviX9qS2S54TEemi-3ZGPfxRuDXVOZyEB6_uZPUruZWtQFa8MuHFFOtpEMOrkzvJ3VcN_ytd1IWwcPT3mzCvlZFQe8ueKe5KHSdq1jqqHqMGCe7_3pDC7YBF1GtPT0J2q4yVceOnEIl_UA8kfeCFl3zB-6INby6ktYDT-KfQCWJHanJ3UkTXt7d48/s3000/DSCN1782.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2259" data-original-width="3000" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip-hKviX9qS2S54TEemi-3ZGPfxRuDXVOZyEB6_uZPUruZWtQFa8MuHFFOtpEMOrkzvJ3VcN_ytd1IWwcPT3mzCvlZFQe8ueKe5KHSdq1jqqHqMGCe7_3pDC7YBF1GtPT0J2q4yVceOnEIl_UA8kfeCFl3zB-6INby6ktYDT-KfQCWJHanJ3UkTXt7d48/w640-h482/DSCN1782.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jasny orzełek</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>A tu kawałek strumienia drapoli od dupki strony. Coś niesamowitego. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnJ894lHgJ_qTv2Xy62GNZ13-sOF6TCNUSH1CL9KyubJeXa8J0WqXz5z5iiPwldps49Auqj0v1oEx2rV8Ocpqf_lrVXsySQNtcstBY8h_KFPkBlyjRv7NCeDZEYZSlT6j2GteYQH0TIsvsrA5OqcnzQA3XMv-ImnAEhRkOwxnCLQr86uOAmoi080sI7ms/s3200/DSCN1709.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnJ894lHgJ_qTv2Xy62GNZ13-sOF6TCNUSH1CL9KyubJeXa8J0WqXz5z5iiPwldps49Auqj0v1oEx2rV8Ocpqf_lrVXsySQNtcstBY8h_KFPkBlyjRv7NCeDZEYZSlT6j2GteYQH0TIsvsrA5OqcnzQA3XMv-ImnAEhRkOwxnCLQr86uOAmoi080sI7ms/w640-h480/DSCN1709.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gęsto</td></tr></tbody></table><br /><div>Choć potwierdziło się, że delta Choroki to mega fajne miejsce na ptoki to niestety nie tylko ptasiarze ( a było ich tam jeszcze kilku) korzystali z tego miejsca. Zauważyliśmy 3 myśliwych co z nieprzeźroczystami worami wracali z polowania. Zło jest niestety wszędzie. </div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwce5EWw87KICvH4iXs8rIofNXbl6NUndy-c9pRnOfPAEF1Kby5ZtOBtbd2yPcZA8RCFyvL0kwpeJ-04YNrjlLRnwKmD0r8LByiMsm8l-7HUVyGM_v47gwJvFaNz7KKr5nBDbpLyy5KpqWzhFxk8yNLAyEYnYYLZYQMTlx5EJ2YUrEB6bw02kuq5hE29M/s3200/DSCN1728.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwce5EWw87KICvH4iXs8rIofNXbl6NUndy-c9pRnOfPAEF1Kby5ZtOBtbd2yPcZA8RCFyvL0kwpeJ-04YNrjlLRnwKmD0r8LByiMsm8l-7HUVyGM_v47gwJvFaNz7KKr5nBDbpLyy5KpqWzhFxk8yNLAyEYnYYLZYQMTlx5EJ2YUrEB6bw02kuq5hE29M/w640-h480/DSCN1728.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">spływaj </td></tr></tbody></table><br /><div>Podczas powrotu zauważyłem jeszcze jedną fajną siewe: szczudłaka.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeYcT-zAYbTvI84aKz0fweccoLysQ7cAAkNGm9CDEVq5TWZkt8fJQbvg2MS2vJnpRNiDSFDL8qGmI9015OsoMDE2ULk7M0FxHEgp-0dyCEZhhpa0uyLwbPt1mYh_U-T4AvAwAF6j5qshgLrrLefWIxoCeVefLyic0CIIvjaiHx2LYqpjXDqev7ch_wgCk/s3200/DSCN1761.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeYcT-zAYbTvI84aKz0fweccoLysQ7cAAkNGm9CDEVq5TWZkt8fJQbvg2MS2vJnpRNiDSFDL8qGmI9015OsoMDE2ULk7M0FxHEgp-0dyCEZhhpa0uyLwbPt1mYh_U-T4AvAwAF6j5qshgLrrLefWIxoCeVefLyic0CIIvjaiHx2LYqpjXDqev7ch_wgCk/w640-h480/DSCN1761.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"pijański" szudłak</td></tr></tbody></table><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4FjdOImIRmbeLtxN0iEXH2ABpRSwnixhLPt3cqJB7j7hzvMaWmEh15vTJvPmzmwyKbpTagfQ_ZndT9tjEbOsR_zX9Gjx_xcmZwe3IjMVjto5l_AT69C1A5uZJP6K_9mjeMjXzdZiuWUmGes5jGq5Wsqhm4I3ZWKiGp1mPPGufkWdNswb4f4ZrKW77DTw/s3000/DSCN1756.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2460" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4FjdOImIRmbeLtxN0iEXH2ABpRSwnixhLPt3cqJB7j7hzvMaWmEh15vTJvPmzmwyKbpTagfQ_ZndT9tjEbOsR_zX9Gjx_xcmZwe3IjMVjto5l_AT69C1A5uZJP6K_9mjeMjXzdZiuWUmGes5jGq5Wsqhm4I3ZWKiGp1mPPGufkWdNswb4f4ZrKW77DTw/w524-h640/DSCN1756.JPG" width="524" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ptak dziwak a sam zdziwiony :-)</td></tr></tbody></table>Szukałem jeszcze w stadzie setek mew jakiejś orlicy czy mewy armeńskiej co mi się niestety nie udało. Ale te ptaki się tam pokazują i warto ich tam szukać.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXp9oXzeekR3egg6WxpPb5XcRZP-UfJFuJ3UwjAEAn4gWOSKd886tvxyld-EPzQvzj7qSfauKfbI_TDU2dDvSWTNAdq1phTwT2H8jngZTDFRR3t-9pyahk0VfEnEO4-oWRvi9p6gTBKnjt1yJnmmO2ZL_YQunW9InRPUqzLX0hEmGJ_WzUNEzfKvaYyE/s3200/DSCN1768.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXp9oXzeekR3egg6WxpPb5XcRZP-UfJFuJ3UwjAEAn4gWOSKd886tvxyld-EPzQvzj7qSfauKfbI_TDU2dDvSWTNAdq1phTwT2H8jngZTDFRR3t-9pyahk0VfEnEO4-oWRvi9p6gTBKnjt1yJnmmO2ZL_YQunW9InRPUqzLX0hEmGJ_WzUNEzfKvaYyE/w640-h480/DSCN1768.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">te dwie w typie "romków"</td></tr></tbody></table><br /><div>CO do mew to z 90% ptaków było w szatach juv/imm. Bardzo to utrudniało znalezienie tego czego się szukało. </div><div>Co tam jeszcze odwiedziliśmy w Batumi? Ano ogród botaniczny np. Fajne miejsce położone z dala od zgiełku i szumu miasta. Na wizytę z tym miejscu zaplanujcie cn 4-5 godzin jeśli chcecie zobaczyć więcej niż my. Co prawda przeszliśmy cały, ale głównym szlakiem bez zawijek których tam jest dużo. Dla mnie najfajniejsze drzewo jakie tam widziałem to sosna Montezumy z Meksyku. Jej oryginalny pokrój, zieleń i długie, elastyczne igły zrobiły na mnie wrażenie. </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiABjK3nW5wW2b_66pZM2WuVIclmUYXssK6b_rNXUNio_Q1zhsspdhob6aWgraSOQxsoKG1Ew4VqBiOrSKx_ASs5CvIygf5YEkyJm699NUERIG2oJE3EDO6QBwq-Cm-iAwLwEBKaLiOTesd5O4rX-82fYctb6tFBnfyV9vTO4a0K_Mpj4pYsV2wJ0Wc4zU/s4608/DSCN1795.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="4608" data-original-width="3456" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiABjK3nW5wW2b_66pZM2WuVIclmUYXssK6b_rNXUNio_Q1zhsspdhob6aWgraSOQxsoKG1Ew4VqBiOrSKx_ASs5CvIygf5YEkyJm699NUERIG2oJE3EDO6QBwq-Cm-iAwLwEBKaLiOTesd5O4rX-82fYctb6tFBnfyV9vTO4a0K_Mpj4pYsV2wJ0Wc4zU/w480-h640/DSCN1795.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kącik meksykański i sosna Montezumy</td></tr></tbody></table>Najlepsze co mnie mogło spotkać z Batumi to wyjazd z tego miasta :-) Nie, nie żebym miał jakąś traumę przez niefartowną przygodę z mandatem i próbami jego zapłacenia, ale przez to, że w dniu wyjazdu odwiedziliśmy punkt licznie drapoli w Sakhalvasho prowadzony przez <a href="https://batumibirding.com/sakhalvasho-watchpoint">tych ludzi</a><div>Jak otworzycie tą stronkę dowiecie się, że bywają dni, że nad obserwatorami przelatuje w ciągu doby KILKADZISIĄT TYSIĘCY ptaków drapieżnych. Liczenia są prowadzane z dwóch górek i czasem suma ptaków sięga UWAGA! STU TYSIECY osobników! Ja miałem widoczki na dużo mniejsze stada drapoli, ale i tak wrażenia nie z tej ziemi. Jest to tak wyjątkowe miejsce, że przyjeżdżają tu ludzie z całego świata. Pita i Alicje z delty także ( a jakże, spotkałem ich także na punkcie liczenia). Ja też jeszcze chciałbym tam wpaść na parę dni i zaznajomić się np z orłem stepowym czy trzmielojadem czubatym. Jak ktoś chętny na wspólną wyprawę za rok to proszę pisać. Mam już rozeznanie co gdzie i jak. Ech, już bym z zasadzie leciał :-)</div><div>No to parę fotek z magicznej góry i czekajcie na następny post.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigyPswmKMhe133vfEt995wQw6tIijFxak0Sh1kVBFxa4leXZDNW53U8YsyENNPhV23PerzSS1Mj-imRLro7iLK89DUUscLcI7HAnW4X0waqRvyC-4JU6dfYv5oGVYquVo_BaIAomqUjgXm3nx_eZ5FOSXX4cSeJiQK25JnaZOEv_8UAq3qvwU1kzRLh0k/s3200/DSCN1806.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2129" data-original-width="3200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigyPswmKMhe133vfEt995wQw6tIijFxak0Sh1kVBFxa4leXZDNW53U8YsyENNPhV23PerzSS1Mj-imRLro7iLK89DUUscLcI7HAnW4X0waqRvyC-4JU6dfYv5oGVYquVo_BaIAomqUjgXm3nx_eZ5FOSXX4cSeJiQK25JnaZOEv_8UAq3qvwU1kzRLh0k/w640-h426/DSCN1806.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mural na punkcie obserwacyjnym</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAkpnUxp6AX_RiqDFRVrmzhukVDrbCe3chhfym4VQhNm9a8QBcHmOa5u66cAvnNVY2sJOvlIx__MPV6Sc97X91qO_hcUx4C4sjK376wgRJfU5ptRPXD39e2cLKPf2jkYcG4Kk-5galROKuMKd9hnX-NW2YvF2v8sDGdXNoCnEKjqvcBPRLYiMkHCjVTI/s2593/DSCN1811.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2122" data-original-width="2593" height="524" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAkpnUxp6AX_RiqDFRVrmzhukVDrbCe3chhfym4VQhNm9a8QBcHmOa5u66cAvnNVY2sJOvlIx__MPV6Sc97X91qO_hcUx4C4sjK376wgRJfU5ptRPXD39e2cLKPf2jkYcG4Kk-5galROKuMKd9hnX-NW2YvF2v8sDGdXNoCnEKjqvcBPRLYiMkHCjVTI/w640-h524/DSCN1811.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gadożer</td></tr></tbody></table><div>Tego dnia ptaki leciały bardzo wysoko i mało dawało się sensownie sfocić. Jeśli podstawa chmur jest niższa ptaki lecą dość nisko i efekty są niesamowite. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCW8ILb3YNAEuPxWFAqFW3cKAGbgZ9ru1Xn13Tdm6tklHJ5R1XbEl-7IomKsNIs4ri3eGjdJvsPmp8NLl9odXfOqOVDSbUCFqFYv_0znOO6QttJupSdWhoSJAajR1lvUvSlPowJPqb3FmSGxhPOHITJpLfvzcPX9FMNgtFprRIBs2jgEVxxzBV0PmOUhc/s3200/DSCN1813.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCW8ILb3YNAEuPxWFAqFW3cKAGbgZ9ru1Xn13Tdm6tklHJ5R1XbEl-7IomKsNIs4ri3eGjdJvsPmp8NLl9odXfOqOVDSbUCFqFYv_0znOO6QttJupSdWhoSJAajR1lvUvSlPowJPqb3FmSGxhPOHITJpLfvzcPX9FMNgtFprRIBs2jgEVxxzBV0PmOUhc/w640-h480/DSCN1813.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ostatnie bociany</td></tr></tbody></table><div>Warto zaznaczyć, że migracja trwa tu kilkanaście tygodni i każdy okres ma swoje charakterystyczne gatunki. Ja byłem w okresie kiedy kończył się szczyt przelotu trzmielojadów a zaczynał kanii czarnych.</div><div>Ostatnia fota z punktu dość nietypowa: </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAT2YLiMmdPMPZyN07wskcKT_vSEVdW-fmNlyGKFJWiKPT30t-xaqoAbc0DqB8wKM3d6_opziqyHMFd5CTncABWEpUK-_HrvOkyCjt3ZcouHsgAkTOU4d8hEPXU98-QvDcKrqvPvAaasJlk9Y5HrKRUpFmJsCebHBm2n0hbHPHCCpowfiJ_48W4XjlE2o/s3200/DSCN1802.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAT2YLiMmdPMPZyN07wskcKT_vSEVdW-fmNlyGKFJWiKPT30t-xaqoAbc0DqB8wKM3d6_opziqyHMFd5CTncABWEpUK-_HrvOkyCjt3ZcouHsgAkTOU4d8hEPXU98-QvDcKrqvPvAaasJlk9Y5HrKRUpFmJsCebHBm2n0hbHPHCCpowfiJ_48W4XjlE2o/w640-h480/DSCN1802.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tęczowy samolocik :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>No to do za chwilę.</div><div>A jak kończę pisać ten post to akurat nasze siatkarki wygrywając z Włoszkami 3:1 zapewniły sobie awans na Igrzyska Olimpijskie! Braaaavo!</div><div> </div><div><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-24587117911297919602023-08-29T12:18:00.001-07:002023-08-29T23:26:53.574-07:00Błotniakowskie żołny i inne sprawki<p>Cześć jak czapka!</p><p>Przygarść fotek z nizin z letnich wojaży po pidżi i innych pobliskich miejscach. Na płaskowyżu jest trochę ptaków bo i gryzonie widać. A jak jest pokarm to jest na co popaptrzeć choć bez szału na razie. NO i na np brakuje stad czajek i mew. Kobczyków też nie widać , ani kurhanników. Za to bocianów w magicznej dolinie Straduni trochę było. U żołn i błotniaków łąkowych w porządku. Trochę ich latoś bujało w okolicy. Zapraszam na kolorowe obrazki z mijającego szybko lata. Wspomnę też o aurze płatającej figle migle. Lipiec nie rozpieszczał bowiem ciepłem , za to sierpień przywalił ostro temperaturą a i burze dały się w okolicy mocno we znaki - szczególnie drzewom.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg34Weh5cba7s_AgWQUxXzWRbTTdciZUoIiBZpqlMkHAxdF6m2zZNSVQr5eecuVGERfInDj42_5xw4KGKZxaNdcaAZH1oIDN-9r231UOjQz_6-jqwQ5kAqv4t22DMXsrLKIJu-tclnQMVYHevOGeadC3HSMLfzlKLaQV-LU7qT0jzIvi6n5BIHtdH1rT5I/s3200/DSCN0685.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2644" data-original-width="3200" height="528" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg34Weh5cba7s_AgWQUxXzWRbTTdciZUoIiBZpqlMkHAxdF6m2zZNSVQr5eecuVGERfInDj42_5xw4KGKZxaNdcaAZH1oIDN-9r231UOjQz_6-jqwQ5kAqv4t22DMXsrLKIJu-tclnQMVYHevOGeadC3HSMLfzlKLaQV-LU7qT0jzIvi6n5BIHtdH1rT5I/w640-h528/DSCN0685.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">insektolubne kolorowe ptaki</td></tr></tbody></table>Akurat w okolicy kolonii trwał wylot młodych. W pewnym momencie naliczyłem w powietrzu cn 30 żołn. Pięknie.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjudZh38N864UUwLCwEjhj6mGzp7Xu9PCrv1b9RO51stO38pw1dV6RzPzJK0MNbua3Y00k6cBN6jB3B-g3YTN_FOBguIICyD3FVBHPlvjT0VOvLVm5YnOuy1BB54RqkhJozFP2KVSyFZIEocShjSmrt2i7hhDSgTdVcLM4raF8jicLd_Dudamwsh_BKvnY/s3200/DSCN0722.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2409" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjudZh38N864UUwLCwEjhj6mGzp7Xu9PCrv1b9RO51stO38pw1dV6RzPzJK0MNbua3Y00k6cBN6jB3B-g3YTN_FOBguIICyD3FVBHPlvjT0VOvLVm5YnOuy1BB54RqkhJozFP2KVSyFZIEocShjSmrt2i7hhDSgTdVcLM4raF8jicLd_Dudamwsh_BKvnY/w482-h640/DSCN0722.JPG" width="482" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">plecy dorosłego ptaka</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf2nxDPlUALp8xdAaiE1dLqDecRVFRwRErQNHv2Zdza5kKfOTWXXE-DeNua-0GD2ZdYS3dk37YoE-u6aE5d5OURJt5Hk3M0ywHDzIMK-PSRiQJ9_djQmO_VebocE-rCE6qpY0qAqJ0G9okHd54Y8d82Fj9PaUQO2JaJQYaxJBuxO1cfGdVQv7t6VFHJlY/s3200/DSCN0711.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2250" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf2nxDPlUALp8xdAaiE1dLqDecRVFRwRErQNHv2Zdza5kKfOTWXXE-DeNua-0GD2ZdYS3dk37YoE-u6aE5d5OURJt5Hk3M0ywHDzIMK-PSRiQJ9_djQmO_VebocE-rCE6qpY0qAqJ0G9okHd54Y8d82Fj9PaUQO2JaJQYaxJBuxO1cfGdVQv7t6VFHJlY/w450-h640/DSCN0711.JPG" width="450" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody ziewający ptak - szeroko potrafi otworzyć dziób, prawda?</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_gMPAPgnkHnOYy673JBM26cX32BXYYXsrl8HesowMwEW3CRZt0cGRPSDEELqKIO7u-skI7Sv2yq_QoY8W8kjoOt5ZFUOv7f9AUmyZjj5Ze8aahk2psFyMWMlT8xZZOBhaVmQMLIdS3K2e_Am1hlROM20mua_mkAEpNgoBvMVmndadHTYsPhWYFT9EiKw/s3200/DSCN0750.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2355" data-original-width="3200" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_gMPAPgnkHnOYy673JBM26cX32BXYYXsrl8HesowMwEW3CRZt0cGRPSDEELqKIO7u-skI7Sv2yq_QoY8W8kjoOt5ZFUOv7f9AUmyZjj5Ze8aahk2psFyMWMlT8xZZOBhaVmQMLIdS3K2e_Am1hlROM20mua_mkAEpNgoBvMVmndadHTYsPhWYFT9EiKw/w640-h472/DSCN0750.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ze zdobyczą</td></tr></tbody></table>Odwiedziny okolic Solca i Gostomii były najbardziej owocne jeśli chodzi o drapole ale i boćki. Pierwsze zgrupowania dorosłych bocianów zaczęły się od końca lipca. Jakieś obrączki też odczytywałem , ale jeszcze nie wprowadziłem do systemu. No i sprawdziłem zawartość ok 7-8 bocianich wypluwek i dziwiło mnie, że tak mało było tam szczątków gryzoni a tak wiele owadów w szczególności chrząszczy. Wymieranie owadów może mieć jakiś wpływ na liczebność populacji bocianów choć to oczywiście moje dywagacje a nie naukowe fakty.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0RSEIt1uYRU_sSCg_2mC5TE6YiG9rQtEOwd3dLCuyzP4SWgzu9kwTF7rz9PknWC-l28FxSkX3IIa_42B69kd9fTJIyAMtQurcIxDpOJZlJcPn1NPHjy1VvL8wH7fomLASp622IjNNG4bElvKsi_71YFVYoah_xIhd8iH5AGpTHp6q3fu2Az65lbboIvU/s3200/DSCN0774.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0RSEIt1uYRU_sSCg_2mC5TE6YiG9rQtEOwd3dLCuyzP4SWgzu9kwTF7rz9PknWC-l28FxSkX3IIa_42B69kd9fTJIyAMtQurcIxDpOJZlJcPn1NPHjy1VvL8wH7fomLASp622IjNNG4bElvKsi_71YFVYoah_xIhd8iH5AGpTHp6q3fu2Az65lbboIvU/w640-h480/DSCN0774.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Okolice Solca. Kiedyś plynęła to rzeczka - teraz środkiem doliny biegnie suchy rów. </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcVPoG1Ud2o5A9Z2EBWF5rQCbAUpixd59JYK4n5ZYl2rpTHJQX6lNGMx59SEizMTtjf3Tpvr55HYuhEBU411pW_SnRP5a-nWhE1VSMG19TtM6pECtU6M4M4O2lUi-HcCBVuM03T83nD5TZaIg0MkjrizbcgWRhZIDsq9EX9TqzEh_7LVFZnYi7VNtVaiI/s3200/DSCN0786.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcVPoG1Ud2o5A9Z2EBWF5rQCbAUpixd59JYK4n5ZYl2rpTHJQX6lNGMx59SEizMTtjf3Tpvr55HYuhEBU411pW_SnRP5a-nWhE1VSMG19TtM6pECtU6M4M4O2lUi-HcCBVuM03T83nD5TZaIg0MkjrizbcgWRhZIDsq9EX9TqzEh_7LVFZnYi7VNtVaiI/w640-h480/DSCN0786.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sejmik i prace polowe</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG64PB1779foiM8nr4ADHDU7TZwwMimuNwYMJCDbirtGQa_f-lwGlQEGftrOSKR4hhX3QJrH3K5zqy4qVUaNXAZDi5GpRDhZd9oLHALLFCqPRlTg-d6cYRRce4_tqBtxwWMHbFc7vCQieMraQd10-jiDb-f1W0LJCES9fR1P7dXqosZFqItXwHcSAmZXg/s3200/DSCN0975.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG64PB1779foiM8nr4ADHDU7TZwwMimuNwYMJCDbirtGQa_f-lwGlQEGftrOSKR4hhX3QJrH3K5zqy4qVUaNXAZDi5GpRDhZd9oLHALLFCqPRlTg-d6cYRRce4_tqBtxwWMHbFc7vCQieMraQd10-jiDb-f1W0LJCES9fR1P7dXqosZFqItXwHcSAmZXg/w640-h480/DSCN0975.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">samica błotniaka łąkowego</td></tr></tbody></table>Piękne to są ptaki a i mamy szczęście, że są tu u nas ludzie którzy zajmują się ich czynną ochroną. To od jednego z nich wiem, że ten rok był dla łąkówek nie najgorszy a co ciekawe stwierdzono sporo lęgów błotniaka stawowego w uprawach zbóż - niesamowite jak niektóre gatunki się szybko adaptują do nowych okoliczności. <br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjcaJ85g_4O-W5-yThBwmBZoRN_gIe991I6EQckh4JfZsrdckJSy5NPD2eH1vX2uh4QXNCHoc_NDizLYkuQoXJIvJgv-8R14HZp40f53BkbeuTkD0Giox7JEDZp91WAz7mNrUuc-vckviX6QclqwAskk0pOTmLLD0zJjY66wvRZWJFtKy_xuY34PTC4gQ/s3200/DSCN0999.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjcaJ85g_4O-W5-yThBwmBZoRN_gIe991I6EQckh4JfZsrdckJSy5NPD2eH1vX2uh4QXNCHoc_NDizLYkuQoXJIvJgv-8R14HZp40f53BkbeuTkD0Giox7JEDZp91WAz7mNrUuc-vckviX6QclqwAskk0pOTmLLD0zJjY66wvRZWJFtKy_xuY34PTC4gQ/w640-h480/DSCN0999.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tegoroczny ptak </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii8oLoKTP21zUXpIlH35F-4BvwOkxrxnASByJoIQY-I55PzaQhNWf6axj2UUdHfY3N6MgIFoGo2gGZSpj-2peuhgv0QLKRv8uYH4WwMPrsQ_v85dMLnReX6o5RxuehfjkG4xJPXkiUasjLL2dg_51X7nkquHBhuY5ycKZOJxC2aNwLj_UKtBO1_gFs7uU/s3000/DSCN1099.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1983" data-original-width="3000" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii8oLoKTP21zUXpIlH35F-4BvwOkxrxnASByJoIQY-I55PzaQhNWf6axj2UUdHfY3N6MgIFoGo2gGZSpj-2peuhgv0QLKRv8uYH4WwMPrsQ_v85dMLnReX6o5RxuehfjkG4xJPXkiUasjLL2dg_51X7nkquHBhuY5ycKZOJxC2aNwLj_UKtBO1_gFs7uU/w640-h424/DSCN1099.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">znów samica w locie</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm9kJqIRADcNPMTQ7jM-gi2MtOhdm0tY3ndzr21EJfBbUlA6Tg2lrpn7NH_Q0x09AEfT_kVHWl8EQ9gQadbImhaYafttY-lfZwrGq6vQavUyk3N90r2lUyXoBW8uT4JtkSmuEllKtPBlCnFqBROOVwHUV1xKePJ8iciCKeX4Q5X-hLfg-9K7mM7B3tT20/s3200/DSCN1199.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2343" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm9kJqIRADcNPMTQ7jM-gi2MtOhdm0tY3ndzr21EJfBbUlA6Tg2lrpn7NH_Q0x09AEfT_kVHWl8EQ9gQadbImhaYafttY-lfZwrGq6vQavUyk3N90r2lUyXoBW8uT4JtkSmuEllKtPBlCnFqBROOVwHUV1xKePJ8iciCKeX4Q5X-hLfg-9K7mM7B3tT20/w640-h468/DSCN1199.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">znów młodziak ale sfocony w woj dolnośląskim</td></tr></tbody></table>Błotniaki będę jeszcze widywać do połowy września, ale boćki do końca sierpnia "odeciane" na amen - dziś czytałem, że pierwsze młodziaki z Mazowsza właśnie dotarły do Czadu czyli środkowej Afryki. Lecą tam w stadach złożonych z młodych ptaków więc ciekawe skąd wiedzą gdzie lecieć? Chyba już kiedyś o tym już wspominałem. Dopiero o 2 tygodnie po młodych lecą stare ptaki i to też zauważyłem na pidżi. Pierwsze stada złożone są głownie z młodych ptaków a ostatnie ze starych.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9abs8WH56KLtb-gegoBbmcn6JfpN_O21ZTvi5mTynYdOn5Yi9xK79zQhrzSOCTa54VnY4kg-fCqGu1wgLesv7j9XQofNQGfNgoXvd0R-RVHv-3GxUV96YIgOXHy-SdsXzUIRX_JUTESUvqVZD7qnmIs1t3rIBNa_HXcW7OOYuMOcHfa9J7WZVDQzXx3o/s3200/DSCN1135.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9abs8WH56KLtb-gegoBbmcn6JfpN_O21ZTvi5mTynYdOn5Yi9xK79zQhrzSOCTa54VnY4kg-fCqGu1wgLesv7j9XQofNQGfNgoXvd0R-RVHv-3GxUV96YIgOXHy-SdsXzUIRX_JUTESUvqVZD7qnmIs1t3rIBNa_HXcW7OOYuMOcHfa9J7WZVDQzXx3o/w640-h480/DSCN1135.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to dorosłe: jeden z nich miał czeską rejestrację</td></tr></tbody></table><div><div><div><br /></div></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuq0YLzX30RqLgPgDnwV1DYp51Dr0CoR8dU2VXDgW-x5LR-fUh1kbYmDMAEvSkyZPFUZAkWQmbmQuHK-9mr-Jd6DbKK96mw1o0Tt96pt-cbS04kMefL9sTunzcvhgITnDyBF7EPFkfXbRjX8800zsNluko6maLS8Qg8oEUN7ho55UeXts7Y7Q5FO7f8YY/s3200/DSCN1123.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuq0YLzX30RqLgPgDnwV1DYp51Dr0CoR8dU2VXDgW-x5LR-fUh1kbYmDMAEvSkyZPFUZAkWQmbmQuHK-9mr-Jd6DbKK96mw1o0Tt96pt-cbS04kMefL9sTunzcvhgITnDyBF7EPFkfXbRjX8800zsNluko6maLS8Qg8oEUN7ho55UeXts7Y7Q5FO7f8YY/w640-h480/DSCN1123.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">topole, łąki i bociany czyli magia dol Straduni</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF1WjO6ls5F0DiJDVZSjLMQ45c2b_Gq9uTEHBpiThUQyfBl8HlUQ2YcjeicsiWCMIZm05_GM-GyaTMo7BlQUb0Jv2NMguRRLV-931NHmfbTObeTm9bNKb98LXKFeX6W_XHCeWD39j2aHkMLx3veSXdrXy6LPyNCrdoMqt1nI-oIJuEEVZoyERbTnOeW_0/s3200/DSCN1175.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF1WjO6ls5F0DiJDVZSjLMQ45c2b_Gq9uTEHBpiThUQyfBl8HlUQ2YcjeicsiWCMIZm05_GM-GyaTMo7BlQUb0Jv2NMguRRLV-931NHmfbTObeTm9bNKb98LXKFeX6W_XHCeWD39j2aHkMLx3veSXdrXy6LPyNCrdoMqt1nI-oIJuEEVZoyERbTnOeW_0/w400-h300/DSCN1175.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">o zachodzie słońca</td></tr></tbody></table>I jeszcze opustoszałe gniazdo z elementami ludzkiego syfiarstwa. To z Nakła.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8grEooSXZDk63E7g3VBLbKezi1Ug3-PoLeKajFl13iS1HlS7xpJmKJuZb2v8MubC773W7UQoth8qD9N4brGtSbbKoJbW2spn4uHXCNievaYeJ_LYApqijUGJPE-hlJ9bMnmke5oLNig2P67dgI4M9F4vmiMp-7tcBXkO147WXDg5A_Cf0JQU5fZN-ko/s3200/DSCN1040.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK8grEooSXZDk63E7g3VBLbKezi1Ug3-PoLeKajFl13iS1HlS7xpJmKJuZb2v8MubC773W7UQoth8qD9N4brGtSbbKoJbW2spn4uHXCNievaYeJ_LYApqijUGJPE-hlJ9bMnmke5oLNig2P67dgI4M9F4vmiMp-7tcBXkO147WXDg5A_Cf0JQU5fZN-ko/w640-h480/DSCN1040.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">plastiku przybywa w przeciwieństwie do bocianów</td></tr></tbody></table><div><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhzrYjA2kxb46Ex5XyzJu6uEQusyp-x8-_l63fz_ONbcdTRuiAqDPqc7QzjZcMy17Dz6-TBWPYXmJsDnK8COGOSFbGKFGeHFUteG4Ni3f1JiVGDWLjtO3Xg6BwQE1VIWEoCF5A-VYeIpnm2ycE9AdcZBp95fAbFSP1gzaVqlPsQ7tarDd1w5xf0LSZQ7w/s2918/DSCN1003.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2918" data-original-width="2772" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhzrYjA2kxb46Ex5XyzJu6uEQusyp-x8-_l63fz_ONbcdTRuiAqDPqc7QzjZcMy17Dz6-TBWPYXmJsDnK8COGOSFbGKFGeHFUteG4Ni3f1JiVGDWLjtO3Xg6BwQE1VIWEoCF5A-VYeIpnm2ycE9AdcZBp95fAbFSP1gzaVqlPsQ7tarDd1w5xf0LSZQ7w/w608-h640/DSCN1003.JPG" width="608" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">srokosz wkurzony obecnością myszaka</td></tr></tbody></table><div>Pare fotek drapoli jeszcze:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy1kowDzS1q25QfA_g26XchQ16p3hHv7rqx8B94ET-TYOEjj8LSvs1i5SLUAS__zci9K_iT4XDnwX6WvGgMMzj9Ih5OZxBVwyGGkODFY61h2VOSqifaOGHwUhXBauiPyEGRIQWqHJzIUoQPdyxcF0AMjuHyh3YzTRLjxr9IrBGu7nnW95TKqdN5MdpVEk/s3082/DSCN0950.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3082" data-original-width="2295" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy1kowDzS1q25QfA_g26XchQ16p3hHv7rqx8B94ET-TYOEjj8LSvs1i5SLUAS__zci9K_iT4XDnwX6WvGgMMzj9Ih5OZxBVwyGGkODFY61h2VOSqifaOGHwUhXBauiPyEGRIQWqHJzIUoQPdyxcF0AMjuHyh3YzTRLjxr9IrBGu7nnW95TKqdN5MdpVEk/w476-h640/DSCN0950.JPG" width="476" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dorosły bielik z nad Odry</td></tr></tbody></table>Coś dziwnego dzieje się u nas z tym gatunkiem, po spektakularnym wzroście populacji od kilku lat jest bardzo słaby sukces gniazdowy i nie za bardzo mam pomysł co jest tego przyczyną. A ptaki w rewirach są i widać, że są do nich przywiązane.<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHW2U17OgiZEc76nLWojejg5BxQsFwxR2nJIjWMaXv-Gy2sA6nssqnkiVVmjATc_4grBVdyg5PgeE7u0n3P8cKIYKeJBzyrBPDKSwmZiTHGxPaEDwwM2_Udp7uLwr-GUcJbnMTJRd_Z3KSf2u62MVCHrHErw0FisYdhJAWxZWsTskhPGpap-fPbgaKCxo/s3087/DSCN1027.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2178" data-original-width="3087" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHW2U17OgiZEc76nLWojejg5BxQsFwxR2nJIjWMaXv-Gy2sA6nssqnkiVVmjATc_4grBVdyg5PgeE7u0n3P8cKIYKeJBzyrBPDKSwmZiTHGxPaEDwwM2_Udp7uLwr-GUcJbnMTJRd_Z3KSf2u62MVCHrHErw0FisYdhJAWxZWsTskhPGpap-fPbgaKCxo/w640-h452/DSCN1027.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">orlik z gościnnych misji u Dr Szpona</td></tr></tbody></table>U nich tez przeciętny rok był. <div>Jak przy drapolach jedzących gryzonie jestem to taka fotka dwóch inego autoramentu bo bez skrzydeł:</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghUe6jd1Jj07jSs81KPNudqLbv2TwjTr6t50-VyyHsqRu9SjWc_1H27FrgGivTkTi5_fNgH50w2zSPzZH6PNDB8LzOiWj6h1CJTBx4uVlPYAAZzNSVwpMe03RHFdZfCs57YXjMQMXatVfq0fMusv1fNrjmkwOd2dlizqcmg5R3bJ9xIClUI8RutDUGm7s/s3200/DSCN0938.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghUe6jd1Jj07jSs81KPNudqLbv2TwjTr6t50-VyyHsqRu9SjWc_1H27FrgGivTkTi5_fNgH50w2zSPzZH6PNDB8LzOiWj6h1CJTBx4uVlPYAAZzNSVwpMe03RHFdZfCs57YXjMQMXatVfq0fMusv1fNrjmkwOd2dlizqcmg5R3bJ9xIClUI8RutDUGm7s/w640-h480/DSCN0938.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody lis to żaden przeciwnik dla dorosłego kota, ale lepiej jak jest bariera :-)</td></tr></tbody></table></div><div>Pełnie zaliczyliście w sierpniu? Bo będzie jeszcze jedna jakby co zwna "niebieskim księżycem" . Ostatnio wyczytałem, że nazwa "blue moon" nie oznacza koloru księżyca a właśnie rzadko występującego zjawiska drugiej pełni w miesiącu i odpowiada naszemu określeniu "raz na russki rok"(tfu, plwam na wszystko co russkie).<br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk58Gx27BQMiBn0wnvLELiLvR2-yKF7AR1-nruq3sibfddF5ZtgAbwFnmUkBHcvbwq68vHx3H2rdeqnnQZbx85SG_zWKm6YQpwLg5N8524ZyEuqDwEpwppZNNo_GVa7XYnVFrjx1ZVCotM8ZUWe-kxhXR8IyqcF7tpr6PINo4D5iRn7WTrTOmb8mZfMko/s3200/DSCN0874.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk58Gx27BQMiBn0wnvLELiLvR2-yKF7AR1-nruq3sibfddF5ZtgAbwFnmUkBHcvbwq68vHx3H2rdeqnnQZbx85SG_zWKm6YQpwLg5N8524ZyEuqDwEpwppZNNo_GVa7XYnVFrjx1ZVCotM8ZUWe-kxhXR8IyqcF7tpr6PINo4D5iRn7WTrTOmb8mZfMko/w544-h640/DSCN0874.JPG" width="544" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w szponach jemioły</td></tr></tbody></table>Owady w tym roku zaniedbuję, choć w sumie mam w dzikim ogródku trochę fajnych stworzeń. Może przyszłym roku pokuszę się i je tu spróbuje pokazać. Na razie tylko paź z łączek koło A4<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRdRVGWTee7na_K3hqKoAvG1j_ORq2EK0kgl3moxElSJyuZ9WCBVBiUDLIltRT-77pCpOYWMK-JYQiSFfuedVh8dzVkHgZayph49ZOlsMeezEAHhGP3ltyh7ziZ8Ga6No1wj3iKVAept2mTk60rfVQ9SvABvnNp_8b-RjSObOfSxCla0QDOwSxWIlDruc/s3200/DSCN0864.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2271" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRdRVGWTee7na_K3hqKoAvG1j_ORq2EK0kgl3moxElSJyuZ9WCBVBiUDLIltRT-77pCpOYWMK-JYQiSFfuedVh8dzVkHgZayph49ZOlsMeezEAHhGP3ltyh7ziZ8Ga6No1wj3iKVAept2mTk60rfVQ9SvABvnNp_8b-RjSObOfSxCla0QDOwSxWIlDruc/w454-h640/DSCN0864.JPG" width="454" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">paź królowej</td></tr></tbody></table>Ostatnia porcja fotek i wieści z zeszłego tygodnia:<div>przylecialy świstuny i przyniesły pieruny :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC2mik2COnL3RE86cdysb1IHYLy1mjy38y7595BO1eZ6twd-p0o7WgdSTYmK98EW90lSiJ27OwtVfQhJVEi1MxH6aIsH_NUh9hVbR_LAHghuk24jiTpbE62Xgw2nwMtiV-gzK9bN4dDz0Ix5lSW2iOk61R9LiZMD13hwkfTD1UhiyqWSn1ydys7bKOv74/s3200/DSCN1043.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2436" data-original-width="3200" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC2mik2COnL3RE86cdysb1IHYLy1mjy38y7595BO1eZ6twd-p0o7WgdSTYmK98EW90lSiJ27OwtVfQhJVEi1MxH6aIsH_NUh9hVbR_LAHghuk24jiTpbE62Xgw2nwMtiV-gzK9bN4dDz0Ix5lSW2iOk61R9LiZMD13hwkfTD1UhiyqWSn1ydys7bKOv74/w640-h488/DSCN1043.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na Kosorkach pierwsze moje "jesienne"</td></tr></tbody></table><br /><div>Skutki burz jakie tych samych dniach przeszły nad Opolszczyzną były srogie: wiało i łamało dość spore drzewa. NO, ale takich akcji będzie przecież coraz więcej i choć już widać że to się nasila nasze władze i społeczeństwo nic z tym nie robią. Bez grama refleksji dalej koncentrują się na wygodnym i beztroskim życiu jakby wierzyli, że w takim stylu da się prowadzić tzw "rozwój" w nieskończoność.". Chyba nic się z tym nie da zrobić....</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDg4jIpcU8oUKklLrpa2BJoZSprGH7W0cFmQDg8H3EsvAUF83cJ2yNxXwnckE_CaeG9AyWx36TV1tIBt3kQor6HRbEVNU97zvI_smyEGFWOzEf9F_LKTxGAVpg2TBaIHegG3M4QC5Imq4BSof-xb5Uqi4bsYrmNt9cilYakmnkzLLbp-srZbubOYQ7qS0/s3200/DSCN1211.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDg4jIpcU8oUKklLrpa2BJoZSprGH7W0cFmQDg8H3EsvAUF83cJ2yNxXwnckE_CaeG9AyWx36TV1tIBt3kQor6HRbEVNU97zvI_smyEGFWOzEf9F_LKTxGAVpg2TBaIHegG3M4QC5Imq4BSof-xb5Uqi4bsYrmNt9cilYakmnkzLLbp-srZbubOYQ7qS0/w640-h480/DSCN1211.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">aleja kasztanowców koło Pisarzowic po wichurze -i tak dały sobie nieźle rady. Padały o wiele masywniejsze drzewa</td></tr></tbody></table><br /><div>Ostatnie dwie foteczki to tzw resztówki opuszczające nasz rejon: młoda kukułka odmiany rdzawej i wilgi spotkane w niedziele podczas rowerowej wycieczki. </div><div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdB8nIS5Es5fF20Vj_lpFUUMOEWfp9IsRVsMHi6W61fSQglIc4-nEt0SkU3kVZP0sH5BTPYausbpnLRoug1ry8A26LILPybquSq7HztWRcZI-Y5T9bnvW7EYn9uJOj0RsG_ggh4M5nKr9Rgfp6nX37_Tgt_D3eMSqWYEb8aPBUha7Ya3h2642izl_RTNE/s3200/DSCN1239.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdB8nIS5Es5fF20Vj_lpFUUMOEWfp9IsRVsMHi6W61fSQglIc4-nEt0SkU3kVZP0sH5BTPYausbpnLRoug1ry8A26LILPybquSq7HztWRcZI-Y5T9bnvW7EYn9uJOj0RsG_ggh4M5nKr9Rgfp6nX37_Tgt_D3eMSqWYEb8aPBUha7Ya3h2642izl_RTNE/w640-h480/DSCN1239.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nietypowe miejsce spotkania -pole rzepaku</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZMg1dEcUZgUhBG83_ydoE9xOj0QBXNOGO8Tg2hJ-FBjOp79tCnRWR5t8OSLBQVAdeXizQXPkzPiNJRKdCzn5Ilu6nLMfKdbbBsO879BVAr9ykUPKTdgQCzDxMEkYVxw2X__VYM5y8KVcyqGj9UuzbMWNXUGGJFf8asR9yNI24hyNCCyfsvyOC-VjADtI/s3200/DSCN1245.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZMg1dEcUZgUhBG83_ydoE9xOj0QBXNOGO8Tg2hJ-FBjOp79tCnRWR5t8OSLBQVAdeXizQXPkzPiNJRKdCzn5Ilu6nLMfKdbbBsO879BVAr9ykUPKTdgQCzDxMEkYVxw2X__VYM5y8KVcyqGj9UuzbMWNXUGGJFf8asR9yNI24hyNCCyfsvyOC-VjADtI/w640-h480/DSCN1245.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">parka wilg - samiec nawet sobie jeszcze pogwizdywał na nachodzącą jesień</td></tr></tbody></table><br /><div>Pożegnalny filmik z kolorowymi ptakami i do zaś:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='551' height='459' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwTNoawl46VLxM73xmLmSsxirNcc6iO-e-EHUs0pmQ6RQ4uBKvM7DEY67wPMLrH8oI4DWS4JS-1qhsgbuZfWw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Pięknych obserwacji życzę!<br /><div><br /> </div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-26703878386082037832023-08-22T12:46:00.001-07:002023-08-28T01:02:13.975-07:00Dla ochłody <p>Upały ostatnio niemożebnie dają w kość w tych zabetonowanych do imentu miastach i pipidówkach, zatem zabieram Was na wycieczkę gdzie będzie można troszkę pooddychnać rześkim górskim powietrzem. Obrazki będą z dość spontanicznego i urokliwego wyjazdu w Taterki z 3 kolegami z branży "nieprzyrodniczej" :-) Okoliczności dość hardkorowe, bo start nastąpił w środku nocy po to by o świcie być już na górskim szlaku i choć przez pierwsze kilka godzin nie "cześćkować" tysiącom górskich turystów. To lecimy na czerwone wiersycki z dwoma Mateuszmi i kapitanem Dżekiem Sparrołem :-)</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirbTToylZpOpWKb9Ixae5iq3eUWRfPnYGVfrhrtl5cGUv6eVAO184NJDG3HJwPUtNAle39W8g56S4nQJn74Zx3_W82elqhaEAM7SeMVXtXfj7RzYnFBGAN_d7LGBN6g0pX6-t5AaZDEZyopuHZLKSaG3eijMyA456oiZasxR4hkUIFvPTJJXKk63pyj8A/s3200/DSCN0513.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirbTToylZpOpWKb9Ixae5iq3eUWRfPnYGVfrhrtl5cGUv6eVAO184NJDG3HJwPUtNAle39W8g56S4nQJn74Zx3_W82elqhaEAM7SeMVXtXfj7RzYnFBGAN_d7LGBN6g0pX6-t5AaZDEZyopuHZLKSaG3eijMyA456oiZasxR4hkUIFvPTJJXKk63pyj8A/w480-h640/DSCN0513.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">świerk się odnawia, ale dorosnąć nie zdąży</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-tXhl0pNK-NwlZmTDHJTdD6KeC6NT7xnGCxkqSbFFF9fAGX6vQ_f1pm345cC-pS1JA2joZDEzM59T0KcxCbiXSlZOBkBZkh-DAKDI7Jfespjo7YhesEuVGTtYM8PP4bthukJ3N5X3fv49gnNRG8fn9T4mnc5jdO8mcZK_cI-77j4_cQ4_Ri4FQjw37Iw/s3200/DSCN0515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-tXhl0pNK-NwlZmTDHJTdD6KeC6NT7xnGCxkqSbFFF9fAGX6vQ_f1pm345cC-pS1JA2joZDEzM59T0KcxCbiXSlZOBkBZkh-DAKDI7Jfespjo7YhesEuVGTtYM8PP4bthukJ3N5X3fv49gnNRG8fn9T4mnc5jdO8mcZK_cI-77j4_cQ4_Ri4FQjw37Iw/w480-h640/DSCN0515.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gółka długoostrogowa bodajże</td></tr></tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigf5rzGRbLYyQcexFW1V6jglQYMAruZnLX7ML80lLLZ1_kKwN_pRd5BkpfppoPEEs4vi6duLTy9J66_tH5tYio3J43OrsgQ1nN-pJcwJEdNPEHyzcSsvLGHt2Cj2CQaqBc_-RCTWZA2Sf7gJovUp6nwRCQk1sVpZM3gqy8wfSBK69jrmJv7vufzUPTSJ8/s3200/DSCN0516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigf5rzGRbLYyQcexFW1V6jglQYMAruZnLX7ML80lLLZ1_kKwN_pRd5BkpfppoPEEs4vi6duLTy9J66_tH5tYio3J43OrsgQ1nN-pJcwJEdNPEHyzcSsvLGHt2Cj2CQaqBc_-RCTWZA2Sf7gJovUp6nwRCQk1sVpZM3gqy8wfSBK69jrmJv7vufzUPTSJ8/w640-h480/DSCN0516.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">hale kipirzycą malowane a w tle kominiarskie </td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsafF9BPZ_PV3WhX3l0IZHnh0_tRyo54QgdzxiKiWI_PAwpsJkl7GRlp0Oqr3Hgu0cqY1o2kGC2BCyGXGNa-f0Lg6_zp5DhwwjmrfZZZeD1Cg-DyTr6mpHZnJL5SaWXhLAPODVHwMk5kdyWz9G6utEX3D2L0ZoFVMAlmW5gxUOHKhCV0pd-MV0ESLiqrQ/s3200/DSCN0520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsafF9BPZ_PV3WhX3l0IZHnh0_tRyo54QgdzxiKiWI_PAwpsJkl7GRlp0Oqr3Hgu0cqY1o2kGC2BCyGXGNa-f0Lg6_zp5DhwwjmrfZZZeD1Cg-DyTr6mpHZnJL5SaWXhLAPODVHwMk5kdyWz9G6utEX3D2L0ZoFVMAlmW5gxUOHKhCV0pd-MV0ESLiqrQ/w640-h480/DSCN0520.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w lipcu hale wręcz kipią feria barw i ksztaltów</td></tr></tbody></table>Choć kolorowo to i tutaj widać, jak zmieniający się klimat wpływa na roślinność. Znikać będą rośliny i zwierzęta lubiące chłód i wilgoć. Na focie za to widać len - to raczej ciepłolubny gatunek którego nie kojarzę z wcześniejszych wypraw w Tatry.<br /><div>Na szlaku do godzin przedpołudniowych prawie nie spotykaliśmy ludzi, za to kozicę jak najbardziej.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk5Ct0S74WIv7p8XLeHQ8_nq1FRXyunbi8Zvi6lqrlOdA881ns5NCSQZ275gDUg13VaTZ42tovq6IW2o3MjWKKGuizN5dBr3eb8_pykS36lZnwHKzl_snIYZEQF1mBaPm8Eh1VKSG4GrB0Mv1BbMOhL_sIFjm4jCy27u0HVl_YeJplML3FODsQe4DBR4g/s3200/DSCN0521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk5Ct0S74WIv7p8XLeHQ8_nq1FRXyunbi8Zvi6lqrlOdA881ns5NCSQZ275gDUg13VaTZ42tovq6IW2o3MjWKKGuizN5dBr3eb8_pykS36lZnwHKzl_snIYZEQF1mBaPm8Eh1VKSG4GrB0Mv1BbMOhL_sIFjm4jCy27u0HVl_YeJplML3FODsQe4DBR4g/w640-h480/DSCN0521.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czyżby jej się życie w dolinach marzyło? :-)</td></tr></tbody></table>Podejście pod Ciemniaka zaiste nas mocno zachmurzyło a i ochłodziło się tam, że me dłonie pół godziny potem odmarzały. Odczuwalna temperatura spadła chyba do jakiś kilku st Celcjusza na plusie. Goryczkom też było chyba chłodno:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1Q5qvZAqwSXcvJGweCI_4f1Q-NHsE4AkE1zGXBK85AIFEV0pHXjp_2uz6fmjdamLUVbNojMJ1v4A3AMUpfn75Ur8EPSftq_2xjeuYfuGOj-U0mRmMuL2cqKy8jRFNeWoVbZilzZBVZpp0F2KmuEfuq8rIB7D-a7Xa0XwSuzXifA1n2HyhrQKiNgQph8/s3200/DSCN0525.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1Q5qvZAqwSXcvJGweCI_4f1Q-NHsE4AkE1zGXBK85AIFEV0pHXjp_2uz6fmjdamLUVbNojMJ1v4A3AMUpfn75Ur8EPSftq_2xjeuYfuGOj-U0mRmMuL2cqKy8jRFNeWoVbZilzZBVZpp0F2KmuEfuq8rIB7D-a7Xa0XwSuzXifA1n2HyhrQKiNgQph8/w640-h480/DSCN0525.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wysokogórskie murawy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx56LVgD9Pv3T4Nq8w9V5fzI72iPaEcOJuk3YXTmuoQASzVRy4zYtsfuuVaCyQefh9ReQQH-CtQbR-gSmHZqMhjeqVsF_TaVB16Cu933ZjxoC2FGASzoxMY1k8Ng8ptLdaf9Kgvzb-V2mnKhj8KFy_WxymQI6Q98kJJZA23GWg2KM6B5WkL8jibf5kGgw/s3200/DSCN0523.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx56LVgD9Pv3T4Nq8w9V5fzI72iPaEcOJuk3YXTmuoQASzVRy4zYtsfuuVaCyQefh9ReQQH-CtQbR-gSmHZqMhjeqVsF_TaVB16Cu933ZjxoC2FGASzoxMY1k8Ng8ptLdaf9Kgvzb-V2mnKhj8KFy_WxymQI6Q98kJJZA23GWg2KM6B5WkL8jibf5kGgw/w640-h480/DSCN0523.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lepnica bezłodygowa </td></tr></tbody></table><div><div><div><br /></div><div><br /></div></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKpfglKX56FTTzI0wDQNwt8VYvffcAcaXCEWKAX1bkE2u4E9PMZyqqowRSuq15sHpkoYsxRKt104jpkXmKKIqODyRxHpA2BpJiAPEPYBi5oNdyzHDFzeZIPUPvmRWmzqKvwRBSt6eYxGXLfcD8DIhXSnPPdaesLDV1H_vBHCeuEYipKZCYlqMVIuAnvXg/s3200/DSCN0538.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKpfglKX56FTTzI0wDQNwt8VYvffcAcaXCEWKAX1bkE2u4E9PMZyqqowRSuq15sHpkoYsxRKt104jpkXmKKIqODyRxHpA2BpJiAPEPYBi5oNdyzHDFzeZIPUPvmRWmzqKvwRBSt6eYxGXLfcD8DIhXSnPPdaesLDV1H_vBHCeuEYipKZCYlqMVIuAnvXg/w640-h480/DSCN0538.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kwitnące łany rdestu ptasiego</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>Przy podejściu na pierwszy szczyt Czerwonych Górek pojawili się biegacze startujący w górskich biegach Tatra Sky Marathon - zaprawdę powiadam Wam, najkrótszy dystans na którym można było się sprawdzić wynosił właśnie tyle ile maraton a najdłuższy coś koło 70 km o ile dobrze pamiętam. Ponad 500 śmiałków w tym ivencie startowało, gruboooo. A śmigali jak kozice. </div><div>Nasze tempo było bardziej relaksacyjne, bo stopery pogubiliśmy po drodze i nie było jak mierzyć czasu i tętna :-)</div><div>NO i git bo akurat moje kolana wyścigów w górkach nie lubią.</div><div>Za to widoczki i panoramki wielce:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBEwXGwovC0IU5GYVQNhZRPG_JayP1rRJ0TCrTmrXzHSW1lTwWBwS15Ynnv2ubNnTh3iffQhj5SM2XMQKo4faYFSVuVM03NFCm24OcbEjlSiCgqxv8fEQs3uLo1NqxwwfxJYLgU7IDDspMsDCho31UR8-JO45YY2yXIz84EshKXQLvGaFw602nZURns20/s3200/DSCN0544.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBEwXGwovC0IU5GYVQNhZRPG_JayP1rRJ0TCrTmrXzHSW1lTwWBwS15Ynnv2ubNnTh3iffQhj5SM2XMQKo4faYFSVuVM03NFCm24OcbEjlSiCgqxv8fEQs3uLo1NqxwwfxJYLgU7IDDspMsDCho31UR8-JO45YY2yXIz84EshKXQLvGaFw602nZURns20/w640-h480/DSCN0544.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widok z Kopy Kondrackiej na Krzesanice</td></tr></tbody></table>Tutaj rozpoczęliśmy schodzenie w dół w stronę Giewontu i doliny Małej Łąki. Ptasio bardzo kiepsko, oczywiście, siwerniaki i płochacze halne były, ale poza nimi to raczej lipa. NO może jeszcze warto wspomnieć o dwóch bocianach czarnych które jak rzadko kiedy mogłem obserwować z góry :-)<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvLfsQGmv0VofwrOvaWpEjbDHtsRTylUcVnKbRvrM--q9Ru9MMLNjV81REl2ianzlgI_1SWal_JWDSxVfvyzvQ-DYjUirV43A54YRxdTaxZasMf-6tPCx0D5MW-Bq5WF_jrbzYdpspYfnTXBs46Ethee-9piMUWFBrctDIUmLwBpmwDOUo4Vwk2yMXIF0/s3200/DSCN0549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvLfsQGmv0VofwrOvaWpEjbDHtsRTylUcVnKbRvrM--q9Ru9MMLNjV81REl2ianzlgI_1SWal_JWDSxVfvyzvQ-DYjUirV43A54YRxdTaxZasMf-6tPCx0D5MW-Bq5WF_jrbzYdpspYfnTXBs46Ethee-9piMUWFBrctDIUmLwBpmwDOUo4Vwk2yMXIF0/w640-h480/DSCN0549.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">hale zaczynają czerwienieć</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM-ZOlp_K0Yxj3SQHA7E7PuI7XESGZrjf8V8juuakhWgTaAMW4Q3Ui8uwsGcB4xQ90hAjtTKbjmD1t9hfzmjX4VattxzY1pZNMKQa482QhH7lZE6wTJGVpoPaqOtVPHBKEU8i-hbtbR4LYEQspc-gKHjImPHNweSxW2wwQ44V5YnOS_MSd235M6qpqEI4/s3200/DSCN0554.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM-ZOlp_K0Yxj3SQHA7E7PuI7XESGZrjf8V8juuakhWgTaAMW4Q3Ui8uwsGcB4xQ90hAjtTKbjmD1t9hfzmjX4VattxzY1pZNMKQa482QhH7lZE6wTJGVpoPaqOtVPHBKEU8i-hbtbR4LYEQspc-gKHjImPHNweSxW2wwQ44V5YnOS_MSd235M6qpqEI4/w640-h480/DSCN0554.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szlak w dolinie Konradowej</td></tr></tbody></table>Ostatnie zdjęcie przedstawia nadciągającą paskudę. Przez chwilę mieliśmy nadzieje, że nas to jakoś minie bockiem, aleć się srogo zawiedlim. Lało solidnie chyba z godzinę. Myśmy i tak mieli z górki, ale tym co się chcieli dostać na przełęcz pod oblężonym klapkową stonką "turystyczną" Giewontem raczej współczuliśmy. Na szczęście nie była to burza z piorunami, ale szlak zrobił się śliski i wymagajacy koncentracji przy każdym kroku. Do samochodu dotarliśmy w promieniach wróconego słonka, prawie wysuszeni, cali i uśmiechnięci. <div>17 kilometrów w tym tempie nie zrobiło moim styranym kończynom specjalnego zła, co zdarzało się już na tym szlaku wcześniej.</div><div>Będe tęsknił a tymczasem oczekujcie wieści z pól i stepów opolszczyzny.<br /><div>Nerra,</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-79149652000115476892023-08-07T13:24:00.004-07:002023-08-07T13:25:56.402-07:00okoliczności bliższe i dalsze ciut<p>Zaległości trza nadrabiać bo pisanie pamiętnika z Malezyji okupione było sporym wydatkiem czasowym. To zaczynamy balladę o moich ulubionych tematach. Najpierw opowieść z mego ogródka który próbuje przerobić na "małomiasteczkowy" rezerwat przyrody. Nie ma tu wstępu "spalina" - koszone było już tak dawno, że najstarsze ślimaki nie pamiętajo. Rozrastają mnie się pięknie groszki i jakubki starce. Trawy trochę zagłuszyły np : maruny i ptasią wykę, ale pozwalam naturze działać a ja obserwuję i czasem jeno kosą przelecę co gęściej wybujałe miejsca. Dzięki temu mam znów 3 gatunki modraszków, czerwończyka, przestrojki i kilka innych gatunków motyli których miłośnicy 2 cm malowanych na zielono trawniczków i tujek u siebie nigdy nie zobaczą. No wiem, wiem, oni tego niestety nawet nie potrzebują wiec się tym zapewne nie martwią... A ja robię się dziki, dziki do booolu mając takich gości:</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDMtjxoSr2Lgd2zel4MqbXwZ1sK4OyyfpheZ2skXhb0e32ypFCpwr_gdP02VlyhiCpd69-tVIRSakdVczb8YWl3LLqmCmRy8Y-uVocOkJqQ5Ruak7c0hq68HO23QuCZm3bE-UrSfpM_J9hN36ZaC3nd9vBHwfBRzZptVl2PzxPMUSQaWYJfdyqWgbWDZI/s3200/DSCN0403.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3200" height="466" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDMtjxoSr2Lgd2zel4MqbXwZ1sK4OyyfpheZ2skXhb0e32ypFCpwr_gdP02VlyhiCpd69-tVIRSakdVczb8YWl3LLqmCmRy8Y-uVocOkJqQ5Ruak7c0hq68HO23QuCZm3bE-UrSfpM_J9hN36ZaC3nd9vBHwfBRzZptVl2PzxPMUSQaWYJfdyqWgbWDZI/w640-h466/DSCN0403.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolejny sezon obecności zadrzechni</td></tr></tbody></table>Kilka razy ją u mnie widywałem. Polecam groszek, ona go kocha po prostu. Jak ktoś chce nasionka pisać - dostarczę. Mam dużo.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK5EOjN5UDvjLffxconSh_BIQWERZUjUjt2aCVerju4sUbXpes7KlDrX3FkzqGlLdtOSAQNYnUmh7TwNQLhH8BZw_DkGlC71rwCXaEF3lB_-M_AejiGwbf_18f9DwhXI3Fyk4i0qpK3-B-FX4vdlqFV4_yxPdZXtw0YSGoulU3--x3hQg9e8ta6cIPyDY/s3200/DSCN0408.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK5EOjN5UDvjLffxconSh_BIQWERZUjUjt2aCVerju4sUbXpes7KlDrX3FkzqGlLdtOSAQNYnUmh7TwNQLhH8BZw_DkGlC71rwCXaEF3lB_-M_AejiGwbf_18f9DwhXI3Fyk4i0qpK3-B-FX4vdlqFV4_yxPdZXtw0YSGoulU3--x3hQg9e8ta6cIPyDY/w640-h480/DSCN0408.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">groszkowa sawanna</td></tr></tbody></table>A wiecie, że pomimo "chaszczy" nie złapałem jeszcze ANI JEDNEGO KLESZCZA? Jak kiedyś kosiłem to regularnie z ogródka przynosiłem. To zapewne jest związane z obecnością wrogów tych krwiopijców. Może jeszcze jakiś zbiorniczek zrobię -taki mini ogród deszczowy. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4B0Hv57abqkhS7xwMNT482Ei5HBXwNm0hhyQeR5SRIuylVNo-ZHwVvepcqMr9u2BZzHomXDiT8y9gkGP3lgNnv1Qw243PMePqRVv-l_99AX1Z7R55yBDE22t8hFR52jq3GXcxpe519rByRtYm9kQek7S8paV4UccZ_LkerY84nybdlEJuVKPN5O49KJs/s3200/DSCN0561.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2342" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4B0Hv57abqkhS7xwMNT482Ei5HBXwNm0hhyQeR5SRIuylVNo-ZHwVvepcqMr9u2BZzHomXDiT8y9gkGP3lgNnv1Qw243PMePqRVv-l_99AX1Z7R55yBDE22t8hFR52jq3GXcxpe519rByRtYm9kQek7S8paV4UccZ_LkerY84nybdlEJuVKPN5O49KJs/w640-h468/DSCN0561.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wieszczek na chmielu - te mam tą roślinę w ogrodzie.</td></tr></tbody></table><br /><div>Jak już lecę na zielono to mam podwójnie zielonego gagatka:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3BkB9kXX13SmJki1Xx7vNceR1Q_5jzua8WNWQceeCukOT_R6B_HvZDvod69pjTKq6P7xNSESmRVbd21W3_TKSrZhHgbBCNUVpE0gcDI0aqO5DErn6ZAIiNGEZE9dfdW6FiV3Og2G-YvY0wpjW83r2bMq-MlH8YYtXvMH-lbFYH9LJkr_EOOJ8Ikd-rio/s3200/DSCN0503.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3BkB9kXX13SmJki1Xx7vNceR1Q_5jzua8WNWQceeCukOT_R6B_HvZDvod69pjTKq6P7xNSESmRVbd21W3_TKSrZhHgbBCNUVpE0gcDI0aqO5DErn6ZAIiNGEZE9dfdW6FiV3Og2G-YvY0wpjW83r2bMq-MlH8YYtXvMH-lbFYH9LJkr_EOOJ8Ikd-rio/w640-h480/DSCN0503.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gdzieś niedaleko musiały mieć dziuplę bo je często słyszę.</td></tr></tbody></table>A co do tego drzewa na którym siedzą dzięcioły warto bym wspomniał , ze za szczyla czyli jakieś 40 lat temu bywałem na tym podwórku gdzie rośnie bo jest po sąsiedzku. Właziliśmy z kumplami na drzewo i obżerali pysznymi gruszkami. To jakaś stara odmiana. W tej chwili w moim kwartale jest już bardzo niewiele starszych drzew owocowych. Ludzie zachłyśnięci tanimi i dostępnymi o każdej porze roku owocami wyrżnęli drzewa które sadzili ich rodzice i dziadkowie. Po co grabić liście, zbierać i przetwarzać owoce i dbać rośliny które je rodzą skoro w sklepie jest (na razie) wszystko.... Biedaki nie kumają , że lepiej mieć swoje, zdrowe i za darmo niż płacić za marketowy syf. A o tym gdzie te wszystkie ptaki i owady mają się podziać to na 100% przez myśl im nie przejdzie. Daleko odjechaliśmy od naszych korzeni i chyba nie ma co marzyć, że do nich wrócimy....<div>A takie dzięcioły bez drzew z dziuplami gdzie mają założyć lęg? Hmmm?</div><div><br /></div><div>Zanim zabiorę nas na wycieczkę do południowej wielkopolski to parę fot z pobliska gdzie coś złotego i różowego tryska z łyski pyska :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqg9alZ3UW9x3AfcX12xWBTSDEMYekrWdsDZ_OksCzfay5DrBJLkYwmySPA3sLpKnZZEgNj0wEWahXQ8RHRGWCkLNTJbnNLxPcJa3waBobWvWxB7OUTj7cHqPLj9R78u2XNPsgkmiiqBTxsBq1HwIjg9lbYOspxJyacBrG5eBAweZ0W_OCd5uKbfkWKM/s3200/DSCN0433.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqg9alZ3UW9x3AfcX12xWBTSDEMYekrWdsDZ_OksCzfay5DrBJLkYwmySPA3sLpKnZZEgNj0wEWahXQ8RHRGWCkLNTJbnNLxPcJa3waBobWvWxB7OUTj7cHqPLj9R78u2XNPsgkmiiqBTxsBq1HwIjg9lbYOspxJyacBrG5eBAweZ0W_OCd5uKbfkWKM/w640-h480/DSCN0433.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">te piękne "klify" idealnie by się nadawały na kolonie lęgową morskich ptaków :-) Tylko sól musze załatwić i sardynki</td></tr></tbody></table>A to chwilowo nieeksploatowany łom w Otmicach. Oby jak najdłużej tam woda była.<div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3GBDfGWyrcvrssQRCVza8fUjfVzmQeTOVGCTOjSsjPBQLvMQtldDQxdQEahbnO7IqI9Y1unUKdPBVJlvfoOAsr2iQBiMZ2hu1jHXE1a7Hxr0EhHE25AqeZi1JuGLGBOgX6i5AAdailI5nZf0fpXmKPxYyGO55EBs6gRwPECjK8ILHVu7OiSfmjbU9Roc/s3200/DSCN0436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2445" data-original-width="3200" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3GBDfGWyrcvrssQRCVza8fUjfVzmQeTOVGCTOjSsjPBQLvMQtldDQxdQEahbnO7IqI9Y1unUKdPBVJlvfoOAsr2iQBiMZ2hu1jHXE1a7Hxr0EhHE25AqeZi1JuGLGBOgX6i5AAdailI5nZf0fpXmKPxYyGO55EBs6gRwPECjK8ILHVu7OiSfmjbU9Roc/w640-h490/DSCN0436.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mam szczęście do "ozłoconych" łysek :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHOA0hWJIOOmDsyclv1GG9mFjV0hygQ7m4RpTWqYzH3lQ371e0db8tP2uvW8r8v8NW3m5On03BcMSxVFxdTd8Ydm6_RnNC4iPbFBZqNSp9BK2hlhrrizMuECpGVFrjWxCxDsBDWTSseV1npxp09k0xFC6bQkmxSer7GyyY_N1Cn09GDY5kGd-99bfm6VE/s3200/DSCN0597.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHOA0hWJIOOmDsyclv1GG9mFjV0hygQ7m4RpTWqYzH3lQ371e0db8tP2uvW8r8v8NW3m5On03BcMSxVFxdTd8Ydm6_RnNC4iPbFBZqNSp9BK2hlhrrizMuECpGVFrjWxCxDsBDWTSseV1npxp09k0xFC6bQkmxSer7GyyY_N1Cn09GDY5kGd-99bfm6VE/w640-h480/DSCN0597.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zawciagi z łączek koło Przywór i Kosorek</td></tr></tbody></table><br /><div>Tam też spotkałem młodego bielaska. Fajny apacz.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1cynPTSSapWAEDztQkLVrgxDyO8N4kVZ9sjuhQsL5kOnqMdveX4e3hj8OVv7GvjU5URHShdU2UjsRJBrMSo_IXQPETdRU3jBiXNENY4APvOrHJ3Ln6__2sS8B4r9aGfcFUmVqeuedr4bKGSWusS74ukse9tFBUSgKwBN0mKpcaWjn7jmzcT6zmZN9Nc/s3000/DSCN0589.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2434" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL1cynPTSSapWAEDztQkLVrgxDyO8N4kVZ9sjuhQsL5kOnqMdveX4e3hj8OVv7GvjU5URHShdU2UjsRJBrMSo_IXQPETdRU3jBiXNENY4APvOrHJ3Ln6__2sS8B4r9aGfcFUmVqeuedr4bKGSWusS74ukse9tFBUSgKwBN0mKpcaWjn7jmzcT6zmZN9Nc/w520-h640/DSCN0589.JPG" width="520" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tegoroczny gamoń</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj__GkUmGJBx3zzt_YT0UsbHzn2H_oD_5--stuWmkP1mtzxJfT7t8-eLuRTphfAwFEn6jQ0BhdvvoF84YiBO9l62_pEdUHfLnvI072AzNUKXhl_PEyklSja_hl1AmkdXszMa6fcJOdzkczLOAIDnFuUgrH8RUK7cq0KuJi468Oz9u3kRm5tIzs4Uo6-csg/s3200/DSCN0601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj__GkUmGJBx3zzt_YT0UsbHzn2H_oD_5--stuWmkP1mtzxJfT7t8-eLuRTphfAwFEn6jQ0BhdvvoF84YiBO9l62_pEdUHfLnvI072AzNUKXhl_PEyklSja_hl1AmkdXszMa6fcJOdzkczLOAIDnFuUgrH8RUK7cq0KuJi468Oz9u3kRm5tIzs4Uo6-csg/w640-h480/DSCN0601.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody zaskrończyk co się schował w zrzuconej przez wiatr jemiole</td></tr></tbody></table><br /><div>Chcąc przejechać ściągnąłem sporą jemiołową głowę z drogi a tam taki gość :-)</div><div>Tu jeszcze oblaczek - w tym roku znów ich latało sporo.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPnih_i3FU37ooJb8REo2nLbvSIj24Rll_eV5G11skblk3GW_4LPMCOGVe3vM4R2D4-O0JQkuMcLQLurO1TmnzAUDXwht-FidFFqHV9uOhRAua5Yy7ob5fe1AoolWLd6tBqNdezwIuP4XQgu6EQaGXAstaWtftT6xDzGZZsZjcciNkPp5gFzoSwqjW_cY/s3200/DSCN0453.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPnih_i3FU37ooJb8REo2nLbvSIj24Rll_eV5G11skblk3GW_4LPMCOGVe3vM4R2D4-O0JQkuMcLQLurO1TmnzAUDXwht-FidFFqHV9uOhRAua5Yy7ob5fe1AoolWLd6tBqNdezwIuP4XQgu6EQaGXAstaWtftT6xDzGZZsZjcciNkPp5gFzoSwqjW_cY/w640-h480/DSCN0453.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">trąbka pompka </td></tr></tbody></table><div>Czas na kilka fotek z rodzinnego łikendu spędzonego koło miasteczka Wschowa. Były dwa spacerki podczas których obserwowałem owady i ptaki. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzFOkLXQ1hNDrNCmg3KVG2-B-D8uXvT195yMngXME8sMrhayTy35vMa11TiEhOisNIgrDduNLw3vZ3cyoofB8f30up0gRPNO34SYhikgvgNyjPd-ymARDaqAr-k2BMAh5xktjJ-sIlNIBeHD36sCOSWR1_QZmCdngz37hjfmtiJmmErJmju5pX-Cq-Uo/s3200/DSCN0473.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVzFOkLXQ1hNDrNCmg3KVG2-B-D8uXvT195yMngXME8sMrhayTy35vMa11TiEhOisNIgrDduNLw3vZ3cyoofB8f30up0gRPNO34SYhikgvgNyjPd-ymARDaqAr-k2BMAh5xktjJ-sIlNIBeHD36sCOSWR1_QZmCdngz37hjfmtiJmmErJmju5pX-Cq-Uo/w640-h480/DSCN0473.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kto powie na to siedlisko "nieużytek" dostanie kopa ze szpica ;-)</td></tr></tbody></table><div><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGi-p_Ct1XSOwA5Gr19ePftrxYkxJpnXEBeyLFpRm8uZakMIcsp4zEeKAIGxkFVSlu903mx-5eF0B1VQef1xa_O54kdM-maP62xQFkPDHIIjKmNYgZqsRz59WtJ6YVgiM45WbTFzXw6qENzv1jDyf7vHxWw7G-erEvfN3Xs5wX9z86qycvZyIJRisE0w/s3200/DSCN0465.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGi-p_Ct1XSOwA5Gr19ePftrxYkxJpnXEBeyLFpRm8uZakMIcsp4zEeKAIGxkFVSlu903mx-5eF0B1VQef1xa_O54kdM-maP62xQFkPDHIIjKmNYgZqsRz59WtJ6YVgiM45WbTFzXw6qENzv1jDyf7vHxWw7G-erEvfN3Xs5wX9z86qycvZyIJRisE0w/w640-h480/DSCN0465.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a co te tu tentegujo? </td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLX-0p0bf6UxFBltI-Zvtds5NV9_ZiBwIwPlvS8utDXGc6s6BXBsSvJbvvs_Jf6lSDr73LMZk0aVgTkqvO_suXHis7vfxvOsVR9p3_OcQFgBAFSUCv0BiEy4O91WVpuhq8LBXMvmkAhMt-0Z6237yIeXH6fWPz7k9DbPQKDiSo9qTf5KnTqRXu0Fs-Ge0/s3200/DSCN0469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2368" data-original-width="3200" height="474" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLX-0p0bf6UxFBltI-Zvtds5NV9_ZiBwIwPlvS8utDXGc6s6BXBsSvJbvvs_Jf6lSDr73LMZk0aVgTkqvO_suXHis7vfxvOsVR9p3_OcQFgBAFSUCv0BiEy4O91WVpuhq8LBXMvmkAhMt-0Z6237yIeXH6fWPz7k9DbPQKDiSo9qTf5KnTqRXu0Fs-Ge0/w640-h474/DSCN0469.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tego nie znam</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYN6WcT4hBL5lXE7iMgumE3mBKGmTQUdvc82CvQEDhHy452qcgzbmgb3IhHefT-27HrRdtb7IGJqjVFJIsdrbJVHnQ1px8KNM5L_-EuYt8s7PLlmWvM8Ir8qRHjvjo5wI-Bq0V57A6htm5ZI-SARlf0nbe19rW_3ssM2Ydtswlou8yMLPuMtH-y8M5irE/s3200/DSCN0497.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2368" data-original-width="3200" height="474" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYN6WcT4hBL5lXE7iMgumE3mBKGmTQUdvc82CvQEDhHy452qcgzbmgb3IhHefT-27HrRdtb7IGJqjVFJIsdrbJVHnQ1px8KNM5L_-EuYt8s7PLlmWvM8Ir8qRHjvjo5wI-Bq0V57A6htm5ZI-SARlf0nbe19rW_3ssM2Ydtswlou8yMLPuMtH-y8M5irE/w640-h474/DSCN0497.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dzierlatka</td></tr></tbody></table>U nas już jej praktycznie nie ma a w okolicach Wschowy widziałem je w dwóch lokalizacjach. W jednym rodzinnym stadku było aż 6 ptaków!</div><div>Zachwyciła mnie też piękna ok półtora kilometrowa aleja jesionowa łącząca Wschową i wioskę Osowa Sień. Na pomnik przyrody od już!</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmaGqr04d5UBpeHMhN3lFoGvQD-2_klKV3y11Z8I1HFrj9h5HnSXAcn8wxF67XtEGOkb441oDniSjrfU-7rC9ci1qYf7PiV40VXZhw0tXooMRN7xvaAT3QupJ-glmOb2qv9psaMPiejUsgpKR6GyJT3qOnZbIjRRsQlaWVeVwS9Bp7cqtHjDshCV_RrRE/s3200/DSCN0480.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmaGqr04d5UBpeHMhN3lFoGvQD-2_klKV3y11Z8I1HFrj9h5HnSXAcn8wxF67XtEGOkb441oDniSjrfU-7rC9ci1qYf7PiV40VXZhw0tXooMRN7xvaAT3QupJ-glmOb2qv9psaMPiejUsgpKR6GyJT3qOnZbIjRRsQlaWVeVwS9Bp7cqtHjDshCV_RrRE/w640-h480/DSCN0480.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bajkowe miejsce</td></tr></tbody></table><br /><div>na koniec jeszcze kolorowy akcik i zapowiedź kolejnego odcinka z Taterek.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRMfXcG9CspAjluuU-af-NCwGEqhUZdc26vuTYQAKk7Db1B-oJmFo-IL8w4pWRw542HcqshX6Pv_noYA_8DCQ3HJhB6P9xXa4hRzLBMeEBTpMkgkgpTnz2ZIPjRfCn_UmVTqSqX_HxJSfHMiw2zew6-VmVytH6I_XCoQGmC2ZBg6VRyiffHJlLIEbs-Ro/s3200/DSCN0566.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2496" data-original-width="3200" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRMfXcG9CspAjluuU-af-NCwGEqhUZdc26vuTYQAKk7Db1B-oJmFo-IL8w4pWRw542HcqshX6Pv_noYA_8DCQ3HJhB6P9xXa4hRzLBMeEBTpMkgkgpTnz2ZIPjRfCn_UmVTqSqX_HxJSfHMiw2zew6-VmVytH6I_XCoQGmC2ZBg6VRyiffHJlLIEbs-Ro/w640-h500/DSCN0566.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">modraszki i ich pocałunki dupkami :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>To tymczasem i żyjcie kolorowo :-)<br /><div><br /><div><br /></div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-5909144376479936602023-07-27T14:09:00.003-07:002023-12-27T04:09:55.061-08:00Gdzie zaczynają się ptaki a kończy dobre żarcie <p>Część czwarta i chyba ostatnia to wspominki z ostatnich 2 dni spędzonych w PN Frasier Hills. To malutka wioska o bardzo europejskim stylu położona na wysokości ok 1300-1500 m npm. Bardzo mię zadziwiała jej architektura, nie spodziewałem się takich widoków. Dojazd do tego miejsca także sprawił mi frajdę bo ostatni etap prowadzący przez górskie pasmo to ponad 3 kwadranse wspinaczki po mega krętych i wąskich drogach - uwielbiam takie, choć nie wiem czy moje autko o egzotycznie brzmiącej nazwie "Perodua beza" było równie jak ja zachwycone :-)</p><p>Po przyjeździe zdążyłem się tylko wypakować i już nadszedł zachód słońca - fajny miałem widoczek z kwaterki położonej na stromym zboczu i ponad koronami drzew. Tu czas na jakieś foty sytuacyjne:</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMPlnXlXFR258m30ccFFQIETChBwDXYjO6jfvb4vfb07NLOGQFIUALs2NJP6C4fyzElqRY-GsRn94ksuW50YafYtlzAwG2VOIFke5edlxzAPJ_YLEsVRzSmQYWe5hDsGQJT7tWZirKYxCMd0uskd82GVN5phalnnGIycbrPEi8nMOeH8N-DqrR5SBGdJg/s3200/frasier%20hills%20(186).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMPlnXlXFR258m30ccFFQIETChBwDXYjO6jfvb4vfb07NLOGQFIUALs2NJP6C4fyzElqRY-GsRn94ksuW50YafYtlzAwG2VOIFke5edlxzAPJ_YLEsVRzSmQYWe5hDsGQJT7tWZirKYxCMd0uskd82GVN5phalnnGIycbrPEi8nMOeH8N-DqrR5SBGdJg/w640-h480/frasier%20hills%20(186).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tutaj odpocząłem od upałów w dzień było ok 25 st </td></tr></tbody></table><p><br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM1i3Muu1iuoqLkxEYCH6-0ji9xi24eE_17A83oCn9JGseiGc46qqM35FkU5xfJrOntcE4sbbnoH_RfBcjzRGVyaH4AqR54zlxIH4DmWFcuRZ8VkKuCAyMH2oQuc-CkgAItIIrSSH2zuRMxKwGvkvIzgTZ6jrFlgXEQQKXgO4X8Gk-AD2WRi7yG_h0J6E/s3200/frasier%20hills%20(46).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM1i3Muu1iuoqLkxEYCH6-0ji9xi24eE_17A83oCn9JGseiGc46qqM35FkU5xfJrOntcE4sbbnoH_RfBcjzRGVyaH4AqR54zlxIH4DmWFcuRZ8VkKuCAyMH2oQuc-CkgAItIIrSSH2zuRMxKwGvkvIzgTZ6jrFlgXEQQKXgO4X8Gk-AD2WRi7yG_h0J6E/w640-h480/frasier%20hills%20(46).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">widok z balkonu</td></tr></tbody></table>Jak wjeżdżałem do miasteczka zauważyłem takie wielkoformatowe ogłoszenia:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmqvywR3VrGQIUn4N29c5gd4e9Bug-Yu70KFU_KUUZhDlvleO4Tt7xtJmPnFnWaAvBTwk3riOq3tJwo83KTtJtiCc-kYxPXMs3PCA5RcCJS1xudedHiV1_nQbOV3dhjvRlN52NuX14OvkQOqb1m6mYv4b3c9tuicM5VkOcgnFALaHADtbu9dG1_ENBrz4/s3200/frasier%20hills%20(43).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmqvywR3VrGQIUn4N29c5gd4e9Bug-Yu70KFU_KUUZhDlvleO4Tt7xtJmPnFnWaAvBTwk3riOq3tJwo83KTtJtiCc-kYxPXMs3PCA5RcCJS1xudedHiV1_nQbOV3dhjvRlN52NuX14OvkQOqb1m6mYv4b3c9tuicM5VkOcgnFALaHADtbu9dG1_ENBrz4/w480-h640/frasier%20hills%20(43).JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">też rajdują </td></tr></tbody></table>Jak widać na plakacie impreza ma dość długą tradycję; pierwsza edycja rajdu ptasiarzy odbyła się w 1988 roku! Byłem ciekaw ile w takim miejscu można zobaczyć w ciągu jednej doby gatunków ptaków. Tak se kalkulowałem, że skoro to jedna z lepszych miejscówek na oglądanie ptaszorów to pewnie pod 200 gatunków można. Jakież było moje zdziwienie gdy dowiedziałem się, że w tegorocznej edycji zwycięska drużyna odnotowała UWAGA: 72 gatunki ! Chociaż w sumie nie powinienem się dziwić, bo przecież sam się przekonałem jak ciężko się obserwuje się dżunglowe ptaszory!<div> <br /><div>Wieczorkiem sprawdziłem se pogodę i mapę okolicy. Plan przewidywał pieszą wycieczkę częściowo asfaltem a częściowo szlakami wytyczonymi w dżungli. W sumie miałem się kręcić w promieniu max 2 km od mojej chałupy. Wychodząc z domu zauważyłem ciekawe jaskółki o ceglasto ochrowym odcieniu.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHh4GrARvYG5DP9G77sSC9dYeu3Ax5DUQ0j6HCdcAlF7HfMfwgRz2ha5703Q6blSzilz6Nevl35fMYTfpGoICRoKkbrkTwLPkrbvSs-xHYj0Ja56FIMen-YvXnrRV9PrT4ewd4QMVHwkaTnF_kroW_BaNPgB2ZNBjIG7m1GxBTI-XYNj7IGz5SJQfuhDM/s3200/frasier%20hills%20(143).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2549" data-original-width="3200" height="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHh4GrARvYG5DP9G77sSC9dYeu3Ax5DUQ0j6HCdcAlF7HfMfwgRz2ha5703Q6blSzilz6Nevl35fMYTfpGoICRoKkbrkTwLPkrbvSs-xHYj0Ja56FIMen-YvXnrRV9PrT4ewd4QMVHwkaTnF_kroW_BaNPgB2ZNBjIG7m1GxBTI-XYNj7IGz5SJQfuhDM/w640-h510/frasier%20hills%20(143).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ceropsis badia (coś ala jaskołka rudawa)</td></tr></tbody></table><br /><div>Oprócz jaskółki latały też cn2 gat jerzków, jednego sfociłęm wracajac dwa dni później wracając na lotnisko.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheYSCPkOueryGnR5YVC9UhPZfVXwlCmTE6k-iHrNtitX8WTWp_UPvA4yNl1IiZA2fKxkuC6tYaLhum5rWN1e4tvuy7MjMcn8SOo54Z9QohRpLQ4bYzsk55Jxl7St7AR1xBGNOGIBrO66ScpdVYJK_iEykJNSQz12TkDP4arkT93JmYRPh-hVvAw0KQOjE/s3200/DSCN0395.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2060" data-original-width="3200" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheYSCPkOueryGnR5YVC9UhPZfVXwlCmTE6k-iHrNtitX8WTWp_UPvA4yNl1IiZA2fKxkuC6tYaLhum5rWN1e4tvuy7MjMcn8SOo54Z9QohRpLQ4bYzsk55Jxl7St7AR1xBGNOGIBrO66ScpdVYJK_iEykJNSQz12TkDP4arkT93JmYRPh-hVvAw0KQOjE/w640-h412/DSCN0395.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">do id</td></tr></tbody></table><br /><div>Fajne ptaki zaczęły się nieomal natychmiast po wyjściu z bazy: najpierw zauważyłem stadko Kitt szmaragdowych (serio są tak nazywające się ptoki) , sennie siedzące na liniach energetycznych biegnących wzdłuż drogi sędzioły czerwonogłowe i sikory sułtańskie. Jeszcze raz przypomnę, że kompletnie nie znałem nazw tych ptoków, choć powoli zaczynałem ogarniać niektóre głosy. Po prostu wszystko próbowałem focić lub jeśli się nie dało nagrywałem se na dyktafonie ich wygląd. Potem wieczorem wyszukiwałem przez lupkę googla lub wysyłałem Jurkowi do id.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiHuAR3kCap9uIX-5L8Gm7oCjpmuVfKhSjsXoyj2CUBeWwpz7DJ9BmbbeLn7lpPYRE7xvxnTmCMS84grjS6wsKZz6HkpB3wQDYcSonFdXWplfI4473Lt0PVu-6rIfaWhs0ss2hnNu3eRMYmgH1m1Ja1yyhYg-UuSNMaUgbUlqFOCGCTIYJ2-uV4fUAbhU/s3200/DSCN0380.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiHuAR3kCap9uIX-5L8Gm7oCjpmuVfKhSjsXoyj2CUBeWwpz7DJ9BmbbeLn7lpPYRE7xvxnTmCMS84grjS6wsKZz6HkpB3wQDYcSonFdXWplfI4473Lt0PVu-6rIfaWhs0ss2hnNu3eRMYmgH1m1Ja1yyhYg-UuSNMaUgbUlqFOCGCTIYJ2-uV4fUAbhU/w640-h480/DSCN0380.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sędzioł czerwonogłowy z rodziny trogonów<br /></td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghXN7VwlcCvYZd0-OvRMufyo6fF4EZAH05zrMeesEDzMl07J5mjBYEyA8_0rsHgIsLOnjV_c4T7nw9gZN03CMOii4qrIGqEcBip0sKLJCotKixO8SdnRJuKExQJjCXcTefYc7CYp-mAX4MZbd74LdFSBlTQ5NaEfEdUK9ZVIsbjdHcNc_i1IBrkX77_vY/s3200/DSCN0339.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghXN7VwlcCvYZd0-OvRMufyo6fF4EZAH05zrMeesEDzMl07J5mjBYEyA8_0rsHgIsLOnjV_c4T7nw9gZN03CMOii4qrIGqEcBip0sKLJCotKixO8SdnRJuKExQJjCXcTefYc7CYp-mAX4MZbd74LdFSBlTQ5NaEfEdUK9ZVIsbjdHcNc_i1IBrkX77_vY/w640-h480/DSCN0339.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sikora sułtańska</td></tr></tbody></table>Potem wszedłem na szlak biegnący stromym zboczem w dół - niestety, po ok 500 metrach musiałem zawrócić, bo szlak był już pochłonięty przez dżunglę. Tu natura błyskawicznie upomina się o swoje.</div><div>Zmuszony byłem kontynuować wycieczkę wzdłuż asfaltu co nie było złym rozwiązaniem bo ptaki pokazywały się jak w żadnym innym do tej pory odwiedzonym miejscu.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxEwa_Rm2UG3TWHCGQzg4hISBFks8ULOo-UgV1YK8CSXNdtBJ9PTG5wj_IM9rGP9CrQltXflgluvlxlROHWCNhbDnOMILY_NpOhgeUP6AwcRbeW7blTnAu8gg3hJmvAjmuoHAODs0ZFzky2fkrXukVhgEoqwHxz1wP5zhcPLE1gQcGmik7TuzEvt7Owc/s3200/frasier%20hills%20(63).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxEwa_Rm2UG3TWHCGQzg4hISBFks8ULOo-UgV1YK8CSXNdtBJ9PTG5wj_IM9rGP9CrQltXflgluvlxlROHWCNhbDnOMILY_NpOhgeUP6AwcRbeW7blTnAu8gg3hJmvAjmuoHAODs0ZFzky2fkrXukVhgEoqwHxz1wP5zhcPLE1gQcGmik7TuzEvt7Owc/w640-h480/frasier%20hills%20(63).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">niltawa wielka </td></tr></tbody></table><br /><div>A tu jej głos:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='530' height='441' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyZkbBsK8YMQb3dZjEFY7NBknMz1xQyEkzVFVgHiPEN0MOfFCFEi_AQbTRjNFDfPwGNnOKe21H3tgL-AH8_3g' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht430SGO7Aeie1OyvH9Fq4DP9ur0quHm-u3gQA9ndDwfQGUDTnVkx3FiHUDIJhK0CKCx3-Tms0Xh6swrTR4pWcOsjw_pSqRrtRlR9R4Q16bHBsGjkba-Q9F1Sk-DFGllPU6_JisylIci98oIkoudjS0z5Ecj6KJg-TiC9y2w2oSNTXEzK7BqGvUs0ZacI/s3200/frasier%20hills%20(73).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2693" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht430SGO7Aeie1OyvH9Fq4DP9ur0quHm-u3gQA9ndDwfQGUDTnVkx3FiHUDIJhK0CKCx3-Tms0Xh6swrTR4pWcOsjw_pSqRrtRlR9R4Q16bHBsGjkba-Q9F1Sk-DFGllPU6_JisylIci98oIkoudjS0z5Ecj6KJg-TiC9y2w2oSNTXEzK7BqGvUs0ZacI/w538-h640/frasier%20hills%20(73).JPG" width="538" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anthipes solitaris (urocza muchołówka)</td></tr></tbody></table><br /><div>Udało mi się też najpierw usłyszeć a potem zauważyć gołębie cesarskie (imperial pigeon):</div><div> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwOObeI4EYCApMpc-Trw6TSgI6r4AYY8ajewwibHc_iGNh0GcoWPgWp1WkttKqzDydHCBZrtkAF5soxwiHMlnnq4vz5Mu5zWAJiIJPsscSpG5MLJTFvTKO0y_CjZ3z93-EtiC-hlg6VMLiWv_VNKq1qRTV7D7ndrah1gAmvj0kNqCbgTCUlNI5TX-gtys/s3200/frasier%20hills%20(66).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwOObeI4EYCApMpc-Trw6TSgI6r4AYY8ajewwibHc_iGNh0GcoWPgWp1WkttKqzDydHCBZrtkAF5soxwiHMlnnq4vz5Mu5zWAJiIJPsscSpG5MLJTFvTKO0y_CjZ3z93-EtiC-hlg6VMLiWv_VNKq1qRTV7D7ndrah1gAmvj0kNqCbgTCUlNI5TX-gtys/w640-h480/frasier%20hills%20(66).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">duży gołąb wielkości grzywacza albo nawet ciut większy</td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWiCgp_iwIZyCQWFd3oHrfibcKASnvkaRu5AAGgMIymTV7SdhPAGBRmrMaWXsdPZXfgPeZt1kcO-3KIRZBYEcLk9BitQUOzZNIsrh8oYZvxoN9fIX0o182stAtGWm-7eyHL-yjoKYKXfKmF4yxsN4oXGYIog6FDuicdcyLo1p0ggqsqC2MHgVvl-7ZJqg/s2400/frasier%20hills%20(87).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="2101" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWiCgp_iwIZyCQWFd3oHrfibcKASnvkaRu5AAGgMIymTV7SdhPAGBRmrMaWXsdPZXfgPeZt1kcO-3KIRZBYEcLk9BitQUOzZNIsrh8oYZvxoN9fIX0o182stAtGWm-7eyHL-yjoKYKXfKmF4yxsN4oXGYIog6FDuicdcyLo1p0ggqsqC2MHgVvl-7ZJqg/w350-h400/frasier%20hills%20(87).JPG" width="350" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">fota z prawie kilometra</td></tr></tbody></table><br /><div>Paru ptasiarzy z olbrzymimi obiektywami wskazało mi miejsce gdzie w pobliżu drogi można obserwować chyba najładniejszego ptaka wyjazdu: szerokodzioba długosternego. Czaaad!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='653' height='543' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwXZuOTb-VAjPybPDmW2sVH7X8EgYpLUkT0pQvtevFsoiZdi54k-wGYHyHgv5Yd5vzmStIVDMgNLEKLwEVALw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>tu wycięty kadr z filmu:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisTUfFsSJtdoXYWWI-jd9U7mvw2HfwKFZsjonXL_oT47U_VBeQvZ3XDsnZykuL0q0_zTgxi5Lv24lvF118Z1gLRy7Rd8bUyMwGb-v4X6LWWwMbwNEGcq5vZNSlPd4VCG-UdaSgkwzm2-uz6Js0wNc7u-6_tCuP-sRJ4wk2wszczi9r5wpSL3v9V2kewZU/s1920/frasier%20hills%20(147).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1920" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisTUfFsSJtdoXYWWI-jd9U7mvw2HfwKFZsjonXL_oT47U_VBeQvZ3XDsnZykuL0q0_zTgxi5Lv24lvF118Z1gLRy7Rd8bUyMwGb-v4X6LWWwMbwNEGcq5vZNSlPd4VCG-UdaSgkwzm2-uz6Js0wNc7u-6_tCuP-sRJ4wk2wszczi9r5wpSL3v9V2kewZU/w400-h225/frasier%20hills%20(147).JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">niezły apacz!</td></tr></tbody></table><br /><div>Po dojściu w okolice takiego "mikro-downtown" zaczepił mnie jakiś starszawy autochton na mopliku. Po gadce wywnioskowałem , że tak jak ja zarażony do imnetu ptasią grypą. Pytał mnie co widziałem i gdzie. Ja mu na to szczerze, że cha tam wiem, foce i potem wieczorem se sprawdzam bo sytuacja taka i śmaka.... Oczywiście zapytał mnie o imię i skąd jestem. Przedstawiliśmy się sobie nawzajem a gdy on wymówił swoje imię, dostałem gęsiej skórki! O tym gościu (nazywał się Duraj) gadali mi ludzie w dwóch innych parkach narodowych. Kazali mi go szukać bo zna miejsca na ciekawe ptaki. A tu patrzajcie , to Duraj znalazł mnie !!! Kocham takie akcje! W biurze Duraja spędziłem na gadce ok godziny. Pomagał mi oznaczać pstryknięte do tej pory ptaki. Powiedział też, że jak mam ochotę to zabierze mnie następnego dnia na ptasie eksploracje. Oczywiście z radością przyjąłem propozycję, bo widać było, że facet nie tylko ekspert, ale i mega sympatyczny człowiek! Taki flow był między nami, jakbyśmy się już znali kupę lat! A jak się zdziwił, gdy usłyszał ,że u nas w PeeL można w ciągu jednego dnia 150 gatunków zobaczyć! fiu, fiu! Po godzince Duraj zarekomendował mi iść wypatrywać jakiegoś mega rzadkiego tam ptaka wskazując na mapce miejsce gdzie go szukać. Tak uczyniłem. A po drodze wpadały następne ptoki.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRJgf9gf7kIWY7Xfd1HkkBqJESKjLulBn94h4KjA5uuzWE5qqZTJpyfWONbRfqTwgGh9D1sVr5RwLeaXFM4k8MyVa1qMtrI0AoBa2wwcvA2FSRvsfCW3FoFQVP0IzEAx-KpHQKTTIsdDOXMuMyzJjxeRtJ9sZUUe6HXPtUpKadLpLw-7iTJBlRNZALnPw/s3200/DSCN0370.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRJgf9gf7kIWY7Xfd1HkkBqJESKjLulBn94h4KjA5uuzWE5qqZTJpyfWONbRfqTwgGh9D1sVr5RwLeaXFM4k8MyVa1qMtrI0AoBa2wwcvA2FSRvsfCW3FoFQVP0IzEAx-KpHQKTTIsdDOXMuMyzJjxeRtJ9sZUUe6HXPtUpKadLpLw-7iTJBlRNZALnPw/w640-h480/DSCN0370.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pstrogłów żółtolicy <br /></td></tr></tbody></table><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='604' height='590' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxFSm7fD9YJgt7Bmxk8hMYCNGT4bcj_b77AOcI0hfYqgv6cYk94GPWoTnDM5jPzco4x_reYS7TEDu2Jq_5sAw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>white tailed robin a po polsku plusznaka białosterna :-)</div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPDmd5DeG_VZD1G4tolNK_-rJBX1Vtoep4N_dkLPkAigkTfhY6eqprIUBZ9v3lnQWSbVqWBl6vqzwJbcGf6wI5-uN1M0DcETgg09Sxpidr19U3nAoMyvuTKY8kw8Soya_ZUtTivAG8msXHbXKbWeXkusMuBytyLBDQXx_TSkQsBPJ1mJz32BfGmMTircQ/s3200/DSCN0359.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2062" data-original-width="3200" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPDmd5DeG_VZD1G4tolNK_-rJBX1Vtoep4N_dkLPkAigkTfhY6eqprIUBZ9v3lnQWSbVqWBl6vqzwJbcGf6wI5-uN1M0DcETgg09Sxpidr19U3nAoMyvuTKY8kw8Soya_ZUtTivAG8msXHbXKbWeXkusMuBytyLBDQXx_TSkQsBPJ1mJz32BfGmMTircQ/w640-h412/DSCN0359.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jakiś flowerpecker czy pirinia?</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrV_FOnYVJWOyf_e06tK4pzo4KcM4q9tRv51nFnzNRMoV_r0ll2W4pxPVfosINm8WTdHs0wa86_rtWCYaH0bkatWyNdGgEs1419Zu-us-nfFVENT90zschYwdCSuqAsVCBtgZLB7AC3eaF9c_kn16ElfcKMQkK8XNjMB5P8tl5zkg_YEo9peYyCAF3YxM/s3200/frasier%20hills%20(80).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2791" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrV_FOnYVJWOyf_e06tK4pzo4KcM4q9tRv51nFnzNRMoV_r0ll2W4pxPVfosINm8WTdHs0wa86_rtWCYaH0bkatWyNdGgEs1419Zu-us-nfFVENT90zschYwdCSuqAsVCBtgZLB7AC3eaF9c_kn16ElfcKMQkK8XNjMB5P8tl5zkg_YEo9peYyCAF3YxM/w558-h640/frasier%20hills%20(80).JPG" width="558" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">najpospolitszy chyba gatunek wyjazdu: sroczek zmienny</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Ynu0CqDiTVLTSUrqw0UfoGUdZ2hYYUOkqZZgzVFJHkY0LCqFaeQ0S2ZWXGrpFe-nbBMp3LzLZDQhPFENoJZdGlhpS1c7oZUQRDfDAqKVeSIJFsJcvJCDyFqa7F1YvmPkEqQjmIU36sgWRMyCs2ZO3hTg6a38qwl09gS2MizlEmEZOicEXVnz_Qcp7YQ/s3200/frasier%20hills%20(98).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Ynu0CqDiTVLTSUrqw0UfoGUdZ2hYYUOkqZZgzVFJHkY0LCqFaeQ0S2ZWXGrpFe-nbBMp3LzLZDQhPFENoJZdGlhpS1c7oZUQRDfDAqKVeSIJFsJcvJCDyFqa7F1YvmPkEqQjmIU36sgWRMyCs2ZO3hTg6a38qwl09gS2MizlEmEZOicEXVnz_Qcp7YQ/w480-h640/frasier%20hills%20(98).JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">makak szary (langur)</td></tr></tbody></table>Miejsce które wskazał mi Duraj znalazłem dość łatwo. Stało tam już kilku gości z pro sprzętem i gapiło się na krzewy i drzewa przy drodze. Zasiadłem z nimi i przy gadce szmatce próbowałem coś w krzakach wypatrzeć. Po paru minutach takie cudo się dało sfocić.</div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLd9E_kqcV0qS_TpebAnPcmtfSks1jNIXGGxgzN_CmTHSk1lh_tQP9Nm6DXEdsf0nYfPwlARBGCo7T7bCm-mISDchPqD9UPGZpwQzB6H0jKwGfIj7xrpfUZArOwhMRpveO5yVaiZpqW7-ITmFnwf0ZdOQRi32Dv6T2wNSOyRvRGfcHb11HXc2c14LY5bo/s3200/frasier%20hills%20(106).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2585" data-original-width="3200" height="518" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLd9E_kqcV0qS_TpebAnPcmtfSks1jNIXGGxgzN_CmTHSk1lh_tQP9Nm6DXEdsf0nYfPwlARBGCo7T7bCm-mISDchPqD9UPGZpwQzB6H0jKwGfIj7xrpfUZArOwhMRpveO5yVaiZpqW7-ITmFnwf0ZdOQRi32Dv6T2wNSOyRvRGfcHb11HXc2c14LY5bo/w640-h518/frasier%20hills%20(106).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pekińczyk srebrnouchy - no rzeczywiście, pekińczyk jak pieron! :-))))</td></tr></tbody></table><div>Inne z tego miejsca:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK21F0AMPXYgPunkYcCftES2neZ8hhUKX46PZSMWuySaz-Xemsh6UDpmPJm2L9bQvyphVzanpn6239Q8uaRqhNTSOXgA3JurYHz_Z9-1Yofxq5Bg3OQ13FDW5i_Hb3AVt9KoFBz7kVPKNcFnLQXAZRfKm2sJhVOAp6aWeBKELmdXjg0JEwE4yi6L6fjfA/s3200/frasier%20hills%20(112).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK21F0AMPXYgPunkYcCftES2neZ8hhUKX46PZSMWuySaz-Xemsh6UDpmPJm2L9bQvyphVzanpn6239Q8uaRqhNTSOXgA3JurYHz_Z9-1Yofxq5Bg3OQ13FDW5i_Hb3AVt9KoFBz7kVPKNcFnLQXAZRfKm2sJhVOAp6aWeBKELmdXjg0JEwE4yi6L6fjfA/w640-h480/frasier%20hills%20(112).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bardzo pospolity i wokalny sójkownik długosterny</td></tr></tbody></table><br /><div>W okolicy kręciło się jeszcze stadko takich ala raniuszków:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeTmlHY7DoAE8Ai_2EcSdr_T399SzrCgK5BEn0on1RDKQg_iUmrRX7mhj722QB-TJmPFzddNsMCXcqpEaAJQSslVm4a02ROBM8m0KsTc_5CjJoVlVMUsLrt9H5vxyzTOPknKfFFpAUt6RruV6RXCHr1tNOLDRt9aEZshaSu5dZubf-0IakzNsIe-tiHU/s3200/DSCN0313.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2528" data-original-width="3200" height="506" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeTmlHY7DoAE8Ai_2EcSdr_T399SzrCgK5BEn0on1RDKQg_iUmrRX7mhj722QB-TJmPFzddNsMCXcqpEaAJQSslVm4a02ROBM8m0KsTc_5CjJoVlVMUsLrt9H5vxyzTOPknKfFFpAUt6RruV6RXCHr1tNOLDRt9aEZshaSu5dZubf-0IakzNsIe-tiHU/w640-h506/DSCN0313.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">o ile dobrze pamiętam to prążkopiór modroskrzydły</td></tr></tbody></table><div>Wczesny popołudniem gdy mnie trochę głód przycisnął zacząłem poszukiwania jakiegoś jedzenia. Wg słów Hue czyli tego spotkanego w Negarze Brytyjczyka kuchnia we Frasierze miała być bardzo smaczna. Po kilku posiłkach w różnych gastro-punktach osady szczerze i energicznie zaprzeczam, tzn może dla tych co lubią fasolkę i tosty jest :-) Na dobre ptaki we "Frasierze" można śmiało liczyć, na jedzenie wręcz przeciwnie :-)</div><div>Idąc na "fasolkę" objawił mi się na niebie fajny drapol:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPaHG5Ob-E2U-SZjuecIB7MMXGs-cNpuXQKE9iLtTw4Roa7aYnKG0E7bijaqdQYveEiWExj8F9q-KCeG3UaYE0PdQa_vGJr4QPz0K-ktXlIli4V2Fq95_Ez-oyc3mbISl2hMwQBxsfOp9K_jsBLGyRcm_euc2m0VAdqgpq3xhZd9ys6hx_0xyPK02gP1s/s3000/DSCN0322.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2260" data-original-width="3000" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPaHG5Ob-E2U-SZjuecIB7MMXGs-cNpuXQKE9iLtTw4Roa7aYnKG0E7bijaqdQYveEiWExj8F9q-KCeG3UaYE0PdQa_vGJr4QPz0K-ktXlIli4V2Fq95_Ez-oyc3mbISl2hMwQBxsfOp9K_jsBLGyRcm_euc2m0VAdqgpq3xhZd9ys6hx_0xyPK02gP1s/w640-h482/DSCN0322.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rdzawobrzuch - reprezentant rodz jastrzębiowatych</td></tr></tbody></table><br /><div>Po obiedzie zachmurzyło się i zaczęło padać, jednak po 16 było po deszczu i ruszyłem na kolejną oblotkę. NIe bylo już tyle gatunków co rano, ale nie żeby bezptasio.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOUpvXS4_N9D6nZwcFUY8ujvqF4Kx54jXiQypu5wA8wKY52VtZfVj-1txnPjiEWU-3-D4Idn5SM17WMazNBf2F4kPJCIOKuvXyZsIMJuhOXnlqCU3PHffce-QKN0IqHHIPGw51YX7VUAHQy3HMsNADHo9MaMMsxmFTgMY2q1qld68lSP06bQRUfOOSAGY/s3200/frasier%20hills%20(149).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOUpvXS4_N9D6nZwcFUY8ujvqF4Kx54jXiQypu5wA8wKY52VtZfVj-1txnPjiEWU-3-D4Idn5SM17WMazNBf2F4kPJCIOKuvXyZsIMJuhOXnlqCU3PHffce-QKN0IqHHIPGw51YX7VUAHQy3HMsNADHo9MaMMsxmFTgMY2q1qld68lSP06bQRUfOOSAGY/w640-h480/frasier%20hills%20(149).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">purpurek szkarłatny</td></tr></tbody></table></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBr8MoWcSpradZnpMkPQv9Kii72C-SwyvhXbet4V-AfPT9_ndzQ15BxEOVOoIJdC9QpjDjqjE4xNDVvFrxcxyhWOoQOkUyt9G_Bxvzwfn_2saOKAZoZgu_EknCqQYIEP7PsLxFWrq6TGJjrJo-9pC3P3CCuWPgGCKemjdEaWPc6jAXzomkXXXwg0dJFG0/s2992/frasier%20hills%20(152).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2026" data-original-width="2992" height="271" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBr8MoWcSpradZnpMkPQv9Kii72C-SwyvhXbet4V-AfPT9_ndzQ15BxEOVOoIJdC9QpjDjqjE4xNDVvFrxcxyhWOoQOkUyt9G_Bxvzwfn_2saOKAZoZgu_EknCqQYIEP7PsLxFWrq6TGJjrJo-9pC3P3CCuWPgGCKemjdEaWPc6jAXzomkXXXwg0dJFG0/w400-h271/frasier%20hills%20(152).JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w locie</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRKbWvTMWX6jt-AEsZTzR19SYNu4MA3WluXpSY33KGi9VKl6dLBVx8NLPzkIK-IPFO5tG9TEpduo94KpwqAjL7yt0gXAvwV5CaKBTTnuoIuuOHV0L-bMqkE8nJDtp5oC4f0VD-NVtuxbeW3O2lkaHhHzdvgJR6YrlkiwmTwwYE8ZumioIaHca9pnBO2bs/s3200/frasier%20hills%20(164).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRKbWvTMWX6jt-AEsZTzR19SYNu4MA3WluXpSY33KGi9VKl6dLBVx8NLPzkIK-IPFO5tG9TEpduo94KpwqAjL7yt0gXAvwV5CaKBTTnuoIuuOHV0L-bMqkE8nJDtp5oC4f0VD-NVtuxbeW3O2lkaHhHzdvgJR6YrlkiwmTwwYE8ZumioIaHca9pnBO2bs/w640-h480/frasier%20hills%20(164).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pstrogłów żaroczuby</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='647' height='538' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzIWOPAcBhdjn7-U3JNE2G8hhxltyDMVUFoputjptoN1sibBJA3daWqQeupaEa2-58Mefhca98f-0C5QRFiNQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>tu lepiej widać.<br /><div><br /></div><div>Cała rodzina pstrogłowów spokrewniona jest z tukanami. To bardzo wokalne ptaki i często je słyszałem w np w Negarze, tylko tam niemożliwym było wypatrzenie ich w koronach olbrzymich drzew. Tu było to znacznie łatwiejsze i zaliczyłem kontakt z 3 gatunkami pstrogłowów: czarnobrewym, żółtolicym i tym z filmu.</div><div>No i sporo tych długodziobych "spajderhanterów" po ciemnawych krzaczorach bujało:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXywKN1on4oh_fxM1XKcs-ZfAUqJsYzRLKy5NPuzjZh0jXJkZr5HK_PhIqNMZwlq3oXfvPGtX9UMmDHSspDPFT6PWUkp43ft6KIa40uAaPgrMK932FeapojLbwHArphl2R_z8vkYrg65AsK8DcgS5H2Y9jJBMhpHckjNhkzFt8a1NAHEKIWwF8HLo2oZ0/s3200/frasier%20hills%20(93).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXywKN1on4oh_fxM1XKcs-ZfAUqJsYzRLKy5NPuzjZh0jXJkZr5HK_PhIqNMZwlq3oXfvPGtX9UMmDHSspDPFT6PWUkp43ft6KIa40uAaPgrMK932FeapojLbwHArphl2R_z8vkYrg65AsK8DcgS5H2Y9jJBMhpHckjNhkzFt8a1NAHEKIWwF8HLo2oZ0/w640-h480/frasier%20hills%20(93).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pajęcznik kreskowany</td></tr></tbody></table><br /><div>Ten dzień zakończyłem z dużym rogalem na twarzy i z nadzieją na równie dobry dzionek którego część miałem spędzić z Durajem. </div><div>Rano cały w skowronkach udałem się autkiem do jego biura i tym razem używając auta odwiedzaliśmy wskazane przez przewodnika miejsca. Jako ciekawostkę wspomnę, że on nie chciał mi uwierzyć w dystans pokonany poprzedniego dnia z buta; a zrobiłem z ok 15 km :-) Z tym, że dodatkowe 2 wracając po ciemku do bazy popierdzieliłem całkowicie drogę :-) Chyba rzeczywiście zmęczony byłem. Kto to to widział taki urlop! ;-)</div><div>Pierwszy przystanek to cudowne obserwacje grupki siamangów których niesamowite głosy wielokrotnie wcześniej słyszałem, ale zauważyć nie potrafiłem.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiReM-_ilj5wULOEyaCgCuQRBvN0IVZOqU3m4zaxojwdA5EkSC9nWpWxjTWru6KDbvkkkTbhFT_bnsy_tO_ipa__KKPs2710Z7hwPaX2fiHMScreWBxhhNNYUZmyDqvmABh8gRDdRU_oAf9OSMCuhhYFm5vHBC7cVUrNLVVSYcFiCILMt9LaqWNr2N_e0/s3200/frasier%20hills%20(201).JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiReM-_ilj5wULOEyaCgCuQRBvN0IVZOqU3m4zaxojwdA5EkSC9nWpWxjTWru6KDbvkkkTbhFT_bnsy_tO_ipa__KKPs2710Z7hwPaX2fiHMScreWBxhhNNYUZmyDqvmABh8gRDdRU_oAf9OSMCuhhYFm5vHBC7cVUrNLVVSYcFiCILMt9LaqWNr2N_e0/w640-h480/frasier%20hills%20(201).JPG" width="640" /></a></div><div><br /></div><div><br /></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='623' height='518' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwezvvrY79bgSn7TOtsqXfqvEcogvl23N-Lye9KpWLP5Pc9yEYqDnX45IGbBMaAxPKtc0MP1r3KD8aIevRLyw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /></div><div><br /></div><div><a href="https://drive.google.com/file/d/1QXzRhvzTrf7_3AFxe5OC-e9UaTbDCFDl/view?usp=sharing">Tutaj odgłosy stada</a> nagranego w Tinngitt<br /></div><div><br /></div><div>To największe gibony żyjace w Azji SE. Te z fot to wg Duraja była samotna matka z zeszłorocznym dzieckiem. Oprócz nas gibony obserwowała spora międzynarodowa grupka przyrodników i naukowców z Włoch, Chin i Japonii. Ciekawe kiedy nasze władze zrozumieją, że turystyka przyrodnicza to całkiem niezły biznes i po prostu opłaca się chronić przyrodę.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='648' height='539' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwAuYBV3DrzjDA_cYDhHUQHyOt3_IdXS7ZuvBNVoCuoJGFLpxdL7PGTcyTSn5bmrTFKK2L5SDJC6q9ei-bvJA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>przy posiłku<br /><div><br /></div><div>Potem Duraj pokazał mi ciekawe ptoki:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWg5i6i2yX_Cyngt0JjCOnIBR_x4ALjtixYVz0dP6jLpielXkRfxmyW15IkQuGS1zbBpBK0z0Xh2E9izSrjL5jPG48X-eRnA_R30QEjADDOLsPb-ajx3lTYpUlOO50xq8GWGl701_M2jMZtkl21Nvwvzi7_OrDwTYjO33-4MZ1NjAdEMQyTE_pA1wCdXY/s3200/DSCN0340.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWg5i6i2yX_Cyngt0JjCOnIBR_x4ALjtixYVz0dP6jLpielXkRfxmyW15IkQuGS1zbBpBK0z0Xh2E9izSrjL5jPG48X-eRnA_R30QEjADDOLsPb-ajx3lTYpUlOO50xq8GWGl701_M2jMZtkl21Nvwvzi7_OrDwTYjO33-4MZ1NjAdEMQyTE_pA1wCdXY/w640-h480/DSCN0340.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dzieżbodziób czarnogłowy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE1llVq1t17o5ErnS08nw-iygdSo9g7T1avP7MRisNONbOIbXa67IFVSXpQlL-8FV4u8P3vsmSdMHnyVhMNQRXOb-VS8EzHg0PnkOcMU3_nwfDfCNDPUeFFZi8Dem6MzXvG2wYYsXJA7U9D4F3aEJ_Sx-nKZ9JJMenTRLFicligzTbK40vhNaXwf5DTp0/s3200/frasier%20hills%20(191).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE1llVq1t17o5ErnS08nw-iygdSo9g7T1avP7MRisNONbOIbXa67IFVSXpQlL-8FV4u8P3vsmSdMHnyVhMNQRXOb-VS8EzHg0PnkOcMU3_nwfDfCNDPUeFFZi8Dem6MzXvG2wYYsXJA7U9D4F3aEJ_Sx-nKZ9JJMenTRLFicligzTbK40vhNaXwf5DTp0/w640-h480/frasier%20hills%20(191).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i style="background-color: white; color: #202122; font-family: sans-serif; font-size: 14px; text-align: start;"><b>Pterorhinus mitratus</b></i></td></tr></tbody></table>Ten też był dość pospolity - coś miedzy sójką a drozdem.<br /><div><br /></div><div>A to jedyny zauważony podczas wyjazdu ptak z obrączką;</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1bNm8H5ggUohQEoOwVnhu9dHqf2TY8cq8hw5JffhsgYurHbXTyQ2wVI5RRa1814HrSvJmcLQ1uyTU_Gh0eY_L35H70wam7H_0zjCKr54t6NPsFBzDjL6JLbTUMqRNermrjDRs5oOdBht9HeQFhSCxZyx0pgXKQiwHTcLZeZ9HZ-ms9L-BAevD4BNH9tE/s3200/frasier%20hills%20(195).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1bNm8H5ggUohQEoOwVnhu9dHqf2TY8cq8hw5JffhsgYurHbXTyQ2wVI5RRa1814HrSvJmcLQ1uyTU_Gh0eY_L35H70wam7H_0zjCKr54t6NPsFBzDjL6JLbTUMqRNermrjDRs5oOdBht9HeQFhSCxZyx0pgXKQiwHTcLZeZ9HZ-ms9L-BAevD4BNH9tE/w640-h480/frasier%20hills%20(195).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face="Roboto, Helvetica, sans-serif" style="background-color: white; color: #666666; font-size: 14px; text-align: left;">Pterorhinus treacheri</span></td></tr></tbody></table><br /><div>To ta sama rodzina z angielska zwana "laughing trushes".</div><div><br /></div>Tu kolejny pospoliciak:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBGZsrdwYT7reuv1jYs_f3VUWItnDGPlSpPMB__8RnINTQFFdZCeprIKw0fzmPOHni71u18zpnoHTZ5jAl3Dq_eLRtk1f6AbjpOKZypFU_fTobwZ7iCV_hKgUMvutuNqjGUkrTqOGq1p6y2-idOUW2AwGv6SXkMsy_8Ujzrb-U1KzU1SWUEPHCyVHAqiQ/s3200/frasier%20hills%20(129).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBGZsrdwYT7reuv1jYs_f3VUWItnDGPlSpPMB__8RnINTQFFdZCeprIKw0fzmPOHni71u18zpnoHTZ5jAl3Dq_eLRtk1f6AbjpOKZypFU_fTobwZ7iCV_hKgUMvutuNqjGUkrTqOGq1p6y2-idOUW2AwGv6SXkMsy_8Ujzrb-U1KzU1SWUEPHCyVHAqiQ/w640-h480/frasier%20hills%20(129).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Alcippe peracensis pod angielsku mountain fulvetta</td></tr></tbody></table><div>I taki mały gówniarz :</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkANYAkJlZnqVkywfkDkV9IG1FFB4P4iDWEjOWkjLI3cA0kFRkA9BWLS-cIVzGh91tmMsN1ye9exuE2sN837SO7vFUpiFlAXVeNhiwkMFUYrpm2pA1xoE-mzFloXYTl2SPD26NnD4o659RawlJYvacXrY2bv2DRv1dan81gR3A_qzMRJm38iTt7nVlGlU/s3200/DSCN0292.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2571" data-original-width="3200" height="514" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkANYAkJlZnqVkywfkDkV9IG1FFB4P4iDWEjOWkjLI3cA0kFRkA9BWLS-cIVzGh91tmMsN1ye9exuE2sN837SO7vFUpiFlAXVeNhiwkMFUYrpm2pA1xoE-mzFloXYTl2SPD26NnD4o659RawlJYvacXrY2bv2DRv1dan81gR3A_qzMRJm38iTt7nVlGlU/w640-h514/DSCN0292.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">błękitna ziemna muchołówka czyli lesser shortwing( <i style="background-color: white; color: #202122; font-family: sans-serif; font-size: 14px; text-align: start;"><b>Rhyticeros undulatus)</b></i><br /><div style="text-align: left;">Tego jak i inne Duraj wygwizdał :-)</div></td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-jcUKd27xxkh4IK-89a5d6zzS2y0U792dpH2RwWuckgZbRJhkxSeM89QgQKKFFjL86dDva77uFMmmQMXiF0BSIL0gE4F4vZXy5jT-iB8gX0Pgu6hxtG2mAYStjuVMmPPITlVXy7W37y2DfUgLKsaC7wM9C9qDQNyYmQffh2QCWOTJOsDBeGkRITmcSg/s3200/frasier%20hills%20(115).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2661" data-original-width="3200" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-jcUKd27xxkh4IK-89a5d6zzS2y0U792dpH2RwWuckgZbRJhkxSeM89QgQKKFFjL86dDva77uFMmmQMXiF0BSIL0gE4F4vZXy5jT-iB8gX0Pgu6hxtG2mAYStjuVMmPPITlVXy7W37y2DfUgLKsaC7wM9C9qDQNyYmQffh2QCWOTJOsDBeGkRITmcSg/w640-h532/frasier%20hills%20(115).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gąsiennicojad sundajski</td></tr></tbody></table><br /><div>Byliśmy w tym samym miejscu w którym miał się pojawiać ten niby rzadki ptak z poprzedniego dnia- przeglądając teraz książkę kupioną u Duraja znalazłem jak się nazywała: cutia. Tej nie było, ale nad naszymi głowami przefrunął z niesamowitym szumem skrzydeł <b>dzioborożec fałdodzioby</b>. Ja z emocji się teatralnie przewróciłem na asfalt co nieźle wystraszyło Duraja i paru orientalnych panów z lufami czatujących od wczoraj na cutie ;-) Szkoda, że nikt nie nagrał tej akcji :-)</div><div>Duraj mi obiecał dwugodzinną eskapade, a w sumie prawie 4 godziny bujaliśmy razem. Uśmiechnięty odwiozłem mojego przewodnika do jego biura, gdzie jeszcze sobie porozmawialiśmy. Zakupiłem od niego książkę (oczywiście z autografem;))) i zapłaciłem ok 100 zł za towarzystwo. Jako bonus dał mi fajną wpinkę z pekińczykiem srebrnouchym. Wyściskaliśmy się jak starzy znajomi i podziękowaliśmy za wspaniale spędzony czas. Potem ja poleciałem znów na "fasolkę" i na mały chill do chałupy.</div><div>Potem znów na popołudniowy spacerk gdzie jeszcze jakiegoś dzięcioła dopadłem:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5T1hjsYp-aEqFG-O62sf_QJXNZTrONnbHbE-iHeYfC9VgED04oMYg0QBBmO0_H2BGZ1FEUXujjDphpHoid_YC0WQxHYj6fAUfh7mq_kPpHCIBJ3M_i2rSglyvxdfm3elZoLePI7L39aJxIRTehkLceB8ml5wKDrEvA4V5uqh2NFmZBSyXH7YXnC_ncbM/s3200/DSCN0333.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2373" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5T1hjsYp-aEqFG-O62sf_QJXNZTrONnbHbE-iHeYfC9VgED04oMYg0QBBmO0_H2BGZ1FEUXujjDphpHoid_YC0WQxHYj6fAUfh7mq_kPpHCIBJ3M_i2rSglyvxdfm3elZoLePI7L39aJxIRTehkLceB8ml5wKDrEvA4V5uqh2NFmZBSyXH7YXnC_ncbM/w474-h640/DSCN0333.JPG" width="474" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">prawdopodobnie młody picus chlorolopus </td></tr></tbody></table><div>Tu jeszcze jakieś zielone klimaciki:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-CkVWIyDCNYfv99xZ7bmUZoajSgpLIRnXGrc_3gqq9mirsM061qs_Zfyt7WhjyrEwGpWYcYdjeqTjdK5Z5aj55xEx3zj2zguKtdwxSbGszlwgWHuncqrZ1rGe1E8RfXZmdwT5E1TKM_SOCd1AL-IAGKHfCOG1LlQPxitXWrKzl3eY3qxB176T7clr2oE/s3200/frasier%20hills%20(96).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-CkVWIyDCNYfv99xZ7bmUZoajSgpLIRnXGrc_3gqq9mirsM061qs_Zfyt7WhjyrEwGpWYcYdjeqTjdK5Z5aj55xEx3zj2zguKtdwxSbGszlwgWHuncqrZ1rGe1E8RfXZmdwT5E1TKM_SOCd1AL-IAGKHfCOG1LlQPxitXWrKzl3eY3qxB176T7clr2oE/w480-h640/frasier%20hills%20(96).JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wiszące ogrody </td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikvwkxh8cbN3d-piL2-3paW8K5K25lXEm97F_Wncd5AvvBQd8TbaGvvIO7euu4PlqnLfdfik5MlO0M5WXFKCWzyTrVeQX6Dqlzdsg3fKJkAJSx0rudxjwBK4C3dTLVwUU5y8m_TcTwXTAopJ01gkEnT4L-3yzM2aCNkzgqvVvjsIGrHSLjluZiO5D5AGQ/s3200/frasier%20hills%20(165).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikvwkxh8cbN3d-piL2-3paW8K5K25lXEm97F_Wncd5AvvBQd8TbaGvvIO7euu4PlqnLfdfik5MlO0M5WXFKCWzyTrVeQX6Dqlzdsg3fKJkAJSx0rudxjwBK4C3dTLVwUU5y8m_TcTwXTAopJ01gkEnT4L-3yzM2aCNkzgqvVvjsIGrHSLjluZiO5D5AGQ/w640-h480/frasier%20hills%20(165).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">paprocie drzewiaste niezmiennie robiły na mnie wrażenie</td></tr></tbody></table><br /></div><div>NO i tak to dobrnąłem do nerwowej końcówki wyjazdu. na sam koniec wkurzyli mnie ludzie ze eSkaja - mieli wysłać na moją pocztę bilet a tego nie zrobił, zresztą do samego końca. Nawet nie poradzi co mam robić by bez biletu mnie odprawiono. Szczerze i z całego serca nie polecam korzystania z ich usług. Przez to trochę byłem zdenerwowany wracając na lotnisko i już nigdzie się nie zatrzymywałem. Przed samym lotniskiem przeżyłem typową tropikalną burzę z piorunami i ścianą deszczu, ale na szczęście więcej przygód po drodze nie miałem.</div><div> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisKeybXcDQPoPZBBHKqZz-QXao9pip5x0E1F4a_ds2e-20CfQi297fK_mMDXYSax6nrUwBnT5Lrpcn6jwBYH8P4xmKQxZIXgyfWFfV2Sx5iNRShSirj0oLRPh7AOoDfg7cZSdq54CQpzFZnXrwBoIuIXhmBCRqyF8yyc81SmfNgrMByMzRQIFL-t7JGH0/s3200/DSCN0399.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisKeybXcDQPoPZBBHKqZz-QXao9pip5x0E1F4a_ds2e-20CfQi297fK_mMDXYSax6nrUwBnT5Lrpcn6jwBYH8P4xmKQxZIXgyfWFfV2Sx5iNRShSirj0oLRPh7AOoDfg7cZSdq54CQpzFZnXrwBoIuIXhmBCRqyF8yyc81SmfNgrMByMzRQIFL-t7JGH0/w640-h480/DSCN0399.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ostatnia "kukułka" wyjazdu :-)</td></tr></tbody></table></div>A na koniec żegnam się przesłaniem które szczerze podzielam - ja to po prostu czuję!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh90TuzPFYAl-QwJ75OjWtah0XeXGwvs9fietRVmjjoPWFkRXxq2wxZzOF4t7_bkZZFZ9-rbYh3y9SHnuSp5KKBJhElhR02V3PP_fM4kVL8TjogHh205MWJd6qHuxTRCSOOnnMCUMeYxdlIVUajnI84FBcy2WS2kLpeb-ViXpQht46JYEse9JONd4R6OIM/s3200/frasier%20hills%20(122).JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh90TuzPFYAl-QwJ75OjWtah0XeXGwvs9fietRVmjjoPWFkRXxq2wxZzOF4t7_bkZZFZ9-rbYh3y9SHnuSp5KKBJhElhR02V3PP_fM4kVL8TjogHh205MWJd6qHuxTRCSOOnnMCUMeYxdlIVUajnI84FBcy2WS2kLpeb-ViXpQht46JYEse9JONd4R6OIM/w480-h640/frasier%20hills%20(122).JPG" width="480" /></a></div><div><div>Wyprawa życia dobiegła bowiem końca.</div><div>Jumpa Lagi Malezjo!</div></div>To do następnego wpisu krajowego tym razem :-)<div> </div><div><div><div><br /></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-60211248475617141072023-07-20T13:54:00.009-07:002023-12-27T04:02:40.794-08:00Gdzie dżungla prastara Taman Negara<p> Cześć trzecia będzie z najbardziej odjechanego miejsca jakie widziałem podczas mojej wyprawy czyli z parku narodowego Taman Negara. Zalozono go już w 1939 roku na cześć brytyjskiego monarchy Henriego ktoegośtam....Już wtedy doceniono walory pierwotnego lasu deszczowego i nie powinno to dziwić. W tym miejscu pojawi się smutna dygresja o zanikających najbogatszych ziemskich habitatach jakimi są dżungle przekształcane w plantacje palmy olejowej, kakao czy kawy....Widziałem skutki tego procesu na własne oczy. Zresztą to nie tylko moja impresja bo gdy w motelu gdzie spędziłem dwie noce w Kuala Tahan (granica z PN Taman Negara) słuchałem wyznań Malezyjczyka który wizytował swoją ojczyznę po 20 latach spędzonych w Irlandiii widziałem olbrzymi smutek w jego oczach i glosie. To było przejmujące.</p><p>Co do tych niecałych 3 dni w Kuala Tachan to zacznę od momentu gdy wystartowałem z Bukkit Tinggit. Pierwszy przystanek zrobiłem po przejechaniu ok 500 m ;-) od bloku gdzie miałem miejscówkę na nocleg. Fota przedstawia miejsce gniazdowe którychś z dwóch gatunków salang o których wspominałem w części pierwszej. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDy2vXHgTGPSuLNLgsHt1F91-fQEUOzRv5hr1lJ0RI46btagFpZhYrDRZHWAV_uIhkkAGpgcT8UQrDI512U3AkndEWqNTXDEQRZ6JloMUL9IxwRP3fQgOTPp-JiGSYpsIdm4QY0Nd0lxNNBLPEn7-mObYuwjrkHj_UEEwoRmelbMV-5IGIbQNveuBfRA0/s3200/DSCN9905.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDy2vXHgTGPSuLNLgsHt1F91-fQEUOzRv5hr1lJ0RI46btagFpZhYrDRZHWAV_uIhkkAGpgcT8UQrDI512U3AkndEWqNTXDEQRZ6JloMUL9IxwRP3fQgOTPp-JiGSYpsIdm4QY0Nd0lxNNBLPEn7-mObYuwjrkHj_UEEwoRmelbMV-5IGIbQNveuBfRA0/w640-h480/DSCN9905.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">salangi gniazdujące po wiaduktem </td></tr></tbody></table>Drugi przystanek zrobiłem na MOPie na szybkie drugie śniadanie i opróżnienie sakiewki :-) Zjadłem se ichniejsza słodką bułę która była wypisz i przeżuj :-) kopią naszej buchty nadzianej jakimś dżemem czy konfiturą - bardzo dobre, szkoda, że nie pamiętam nazwy.<div>Na parkingu sfociłem takie owoce, dopiero potem się kapnąłem że to jackfruity. Owoca owego nie zdążyłem pokosztować będąc w Malezji i troszkę tego żałuję.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC1YkMaIerBbcOS-iUa0t67ZQTUc60BeSmmxDUDM-lUgOZVS5iQWrqoarDIWHdvq_0gFhi9JV10DJNPFYCK6cwB0XjaGuCyLrc0YTdDX0CscGSloPnBhzm6035u7heQBM0A7wbhblE_gr2oqFmZj6qyOZr-6xXu9dlNyVu799XRxyj5yaOLRFW8zUcpNo/s2400/DSCN9909.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="1941" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC1YkMaIerBbcOS-iUa0t67ZQTUc60BeSmmxDUDM-lUgOZVS5iQWrqoarDIWHdvq_0gFhi9JV10DJNPFYCK6cwB0XjaGuCyLrc0YTdDX0CscGSloPnBhzm6035u7heQBM0A7wbhblE_gr2oqFmZj6qyOZr-6xXu9dlNyVu799XRxyj5yaOLRFW8zUcpNo/w518-h640/DSCN9909.JPG" width="518" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">owoce chlebowca</td></tr></tbody></table><br /><div>Kolejne zdjęcie sytuacyjne przelotowe:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-9p0R33ImswtM7YfxmSiP7ClZwJtaNKVL8O2Nqc_cBriHbfwdwuDmlLRHOkN0537XIdR5R4wsKGqYyyu2nzFd_5ravZZQZei5dq6t0OOjI19WjByWW4qQv-3sYWVPP1lmcwwLVehBFclvUQfyp5psE6G1mhK5QRz3hBRBSXVEaEYT1A29qmxlLolb09Q/s3200/DSCN9911.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-9p0R33ImswtM7YfxmSiP7ClZwJtaNKVL8O2Nqc_cBriHbfwdwuDmlLRHOkN0537XIdR5R4wsKGqYyyu2nzFd_5ravZZQZei5dq6t0OOjI19WjByWW4qQv-3sYWVPP1lmcwwLVehBFclvUQfyp5psE6G1mhK5QRz3hBRBSXVEaEYT1A29qmxlLolb09Q/w640-h480/DSCN9911.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">złote a skromne - jak widać wszędzie wiara lubi kolor złoty</td></tr></tbody></table><br /><div>Do wspomnianego hostelu w Kuala Tahan dotarłem bez żadnych przygód ok 14tej. Było wtedy ok 34 st i spora wilgotność, ale to nie zabijało we mnie entuzjazmu. Hostel Liana okazał się bardzo fajnym miejscem. Pokój choć niewielki to miał wygodne łóżko i działającą klimę. Właściciel także przegość! Gdy zatrzasnąłem następnego dnia klucze w pokoju, powiedział, że mimo, iż nie miał zapasowych to poradzi sobie z probmemem - po stromym gzymsie na wysokości momentami kilkunastu metrów otworzył jakimś knifem okno i dostał do środka.<br /></div><div>A co do okna to taki miałem z niego widok:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP8q0iPs4CTouBOy-lL7lwt3X4D2wfR7YUzG_9k6qe5aBHsXewV6ANesOuv15-dwPkKId7g5uLkiSKsnziCTlekN7PuFaZpUuvyl3T13zevkUozIovSmi_8kr4BYxOekzHKBfR9jZsEAMR23ma50zktlemOAzBo9lIJPogV_eBezVm9uxH8XGGTDgnuIo/s3200/DSCN9917.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP8q0iPs4CTouBOy-lL7lwt3X4D2wfR7YUzG_9k6qe5aBHsXewV6ANesOuv15-dwPkKId7g5uLkiSKsnziCTlekN7PuFaZpUuvyl3T13zevkUozIovSmi_8kr4BYxOekzHKBfR9jZsEAMR23ma50zktlemOAzBo9lIJPogV_eBezVm9uxH8XGGTDgnuIo/w640-h480/DSCN9917.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rzeka i pływające restauracje - po drugiej stronie PN Negara<br /></td></tr></tbody></table><div><br /></div><div>Po przeprawie łodzią przez rzekę odgradzającą teren parku od wioski dopełniłem w siedzibie parku formalności związanych z zakupem biletu. Przepytałem sympatycznych strażników parkowych co gdzie i jak i po paru żartach o tym jak dżungla zabija europejczyków ruszyłem na szlak. Q mojemu zdziwieniu okazał się on podestem z plastikowymi panelami - tego się tu nie spodziewałem. Za to odgłosy lasu pierwotnego i co to rosło obok szlaku wzbudzało mój zachwyt. Pierwszy przystanek zrobiłem na wieży obserwacyjnej przy polanie z dużym drzewem na którym wisiały kostki soli. Te artefakty ponoć zwabiają tutaj ssaki. Posiedziałem tam z godzinkę i parę ptoków wpadło w obiektyw. Wspomnę też bardzo fajnego Brytyjczyka (kurka, to nie był Stiven, Hue chyba, tak to jest jak się nie pisze świeżo po wyprawie) z którym poczułem flow i mocno se pogadaliśmy. Aż nas musieli inni uciszać. Co znaczy entuzjam przyrodolubów :-)</div><div>Tu foty z wieży:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbrvwOnR0AuSzUVLHvvYShDv8bu2D-2NUHEaArnK9FAXa6WM_iWgGUfSnT2TJ4dhs6OSkb26HyJh8exZkGuTMvGefIuwpexITU2atEiUfvMc7peyD8wnKK1IDwdpEgI9bFofEaDOYjKvq4dcHlGcLj6_DH0tfR_oFXgR1afk_rWyMOSEV-wDLEGwlHpQ/s3000/DSCN9930.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2299" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbrvwOnR0AuSzUVLHvvYShDv8bu2D-2NUHEaArnK9FAXa6WM_iWgGUfSnT2TJ4dhs6OSkb26HyJh8exZkGuTMvGefIuwpexITU2atEiUfvMc7peyD8wnKK1IDwdpEgI9bFofEaDOYjKvq4dcHlGcLj6_DH0tfR_oFXgR1afk_rWyMOSEV-wDLEGwlHpQ/w490-h640/DSCN9930.JPG" width="490" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">turkuśnik - kolejny ptak z fotoszopa</td></tr></tbody></table><br /><div>Popatrzcie , że mimo swych jaskrawych kolorów ptak nie rzuca się specjalnie w oczy.</div><div> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtnkjcbD6m0IooefdaGPrdotIeuDymUuMU1jtW9hao1DWrEaGz9tvms_5OFGwPGHoZgnwzRnfgqRF_UreNa50ddHCZXz_Rhs6ViFsoD1we2HyldGevOBIVWp6zZVck0YHUKlevDN1cG91zTySg6tPWXzWtPLyguiMseGZH2BPqe1tFeQ4rCaMYVEBmYbs/s3200/DSCN9924.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtnkjcbD6m0IooefdaGPrdotIeuDymUuMU1jtW9hao1DWrEaGz9tvms_5OFGwPGHoZgnwzRnfgqRF_UreNa50ddHCZXz_Rhs6ViFsoD1we2HyldGevOBIVWp6zZVck0YHUKlevDN1cG91zTySg6tPWXzWtPLyguiMseGZH2BPqe1tFeQ4rCaMYVEBmYbs/w640-h480/DSCN9924.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">qqkłka siwogardła?</td></tr></tbody></table><br /><div>Do bazy wracaliśmy z Hue szlakiem na którym koło południa inny ptakocholik z Japonii widział kiścca ogoniastego - nie mieliśmy wielkich nadziei na spotkanie tej leśnej qry, ale q naszemu wielkiemu zdziwieniu kogut kiśca spacerował po podeście jakieś 20 metrów przed nami! Japierdziuuu! Przez lornetkę można było fajnie podziwiać detale upierzenia ale aparat tego zarejestrować nie potrafił. Jedyny co mam to: trrrr, i przekleństwa :-))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='598' height='497' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyZiK_OxncsXBz1Z_9jalhk35-S3USF3PnPcY7SXj-0qyXKPOJ2o9SFgvW2TP5Wsz0XXSL2sZ8SBdwhp4Eqkw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Tu dochodzimy do moim zdaniem kluczowego momentu wyprawy czyli małego piwa i niewykorzystanej okazji na zostanie przewodnikiem w Taman Negarze. A wystarczyło odpowiedzieć napytanie pary Włochów siedzących obok przy stoliku po ile spacer po dżungli: 200 euro :-)))</div><div>A ja szczery i nie poszkodowany przez kapitalizm odpowiedziałem: "a czy ja wyglądam jak przewodnik?" .......kurka, oni przytaknęli! Prawie odfrunąłem do zimnych krajów :-)</div><div>Ze szlakiem z którego wróciłem jeszcze się dobrze nie dobrze nie pożegnałem a już na nim byłem z powrotem i to po ciemku! To za sprawą nocnego trekkingu który okazał się godzinną przechadzką zaledwie. Ale i tak było warto zapłacić 50 zeta za przewodnika który pokazywał i opowiadał mi dżunglowe historie. Było by to bardzo wiarygodne gdyby w kółko nie powtarzał: "look, U so lucky!" </div><div>Powtarzał to hasło pare razy gdy obserwowaliśmy cywetę wielką, jakieś patyczki, węża ( nie pomnę nazwy), ogromniastego gekona, nocującego na gałęziach jakieś 2 metry nad naszą głowa węza, pająki i "świecące" w promieniach światła UV skorpiony. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwoOvtOHSwkSR79qtJbfIsWFbsp4KVUMCuWfZrUTGyjVa7apnE9wK7cqJTesdC1vf7Ui4GOmi6zD7Iu4V5BGKBFSItKt7Y0ACCu2pq0ssV7LNZPo9OCKu_fcHc-UeXU0QT-IWz6Qxvsu_1yixi3G3CaeTiXqdzHIVOok8Fg0KvjNev2GFhW4PgWUC0pTs/s3200/20230619_204730.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2497" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwoOvtOHSwkSR79qtJbfIsWFbsp4KVUMCuWfZrUTGyjVa7apnE9wK7cqJTesdC1vf7Ui4GOmi6zD7Iu4V5BGKBFSItKt7Y0ACCu2pq0ssV7LNZPo9OCKu_fcHc-UeXU0QT-IWz6Qxvsu_1yixi3G3CaeTiXqdzHIVOok8Fg0KvjNev2GFhW4PgWUC0pTs/w500-h640/20230619_204730.jpg" width="500" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">głos tego gekona przypominał szczekanie dużego psa!</td></tr></tbody></table><br /><div>Poranek przywitał mnie bardzo swojsko pianiem koguta! Tylko dlaczego dochodził z drugiego brzegu porośniętego dżunglą? Aaaaa,bo to był kur bankiwa - protoplasta naszych kur domowych. Szkoda, że tylko głosowo tego pierona miałem. Poranny spacer trwał ok 5 godzin i liczył 12 km! Nie była to tzw bułka z masłem gdyż szlak często był dość stromy, ptaki pokazywały się nader rzadko a warunki obserwacji i temperatura dość deprymująca. Pierwszego ptoka spotkałem po ok pół godzinie marszu a jego dokumentacja potwierdziła moje obawy z dnia poprzedniego -no katastrofa. </div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDYFxTQSztUR2fJ4H2IGYU1_WmxiX843lBaj2GUgAlLxkJ1au73GFfNRaQ9r77vVCwBJ5A9_5lU56cdou_vwl-pF2dhrKFVMLf7GqIoIl4VHdDoV27ugx0wRPnQa_VZsql6P29P9XhSjh7Hrtz8LqrjDy_yE2E94DpwS---FHojeCqrZ3CMUjCg8I2D2k/s3200/DSCN9942.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDYFxTQSztUR2fJ4H2IGYU1_WmxiX843lBaj2GUgAlLxkJ1au73GFfNRaQ9r77vVCwBJ5A9_5lU56cdou_vwl-pF2dhrKFVMLf7GqIoIl4VHdDoV27ugx0wRPnQa_VZsql6P29P9XhSjh7Hrtz8LqrjDy_yE2E94DpwS---FHojeCqrZ3CMUjCg8I2D2k/w640-h480/DSCN9942.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">z serii chooyowe zdjęcia przyrody</td></tr></tbody></table>To było coś ala mix przepiórka x samica kosa - znaczy nie udało mi się dziada oznaczyć.</div><div>Za to motyle znów ładne:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvxgkkmJVqzAjjThxh5PEn_AZ7EpilacZPpYvroeGNgYtFcXubyaXA_rD0aWq3G4gqd_X-9IrapHPTMt2MIfW5yvab1dWUWCXE9xFmsgcVn19u6_TDUpRkcVGW8PzpHMR1VkZbOK49shAXRTk0hCd9BsObw0YvepVI9P4U8FMfJ7sTl2wSDTv_uShucMg/s3183/DSCN9951.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2397" data-original-width="3183" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvxgkkmJVqzAjjThxh5PEn_AZ7EpilacZPpYvroeGNgYtFcXubyaXA_rD0aWq3G4gqd_X-9IrapHPTMt2MIfW5yvab1dWUWCXE9xFmsgcVn19u6_TDUpRkcVGW8PzpHMR1VkZbOK49shAXRTk0hCd9BsObw0YvepVI9P4U8FMfJ7sTl2wSDTv_uShucMg/w640-h482/DSCN9951.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Common red harlequin</td></tr></tbody></table><br /><div>Po ok 2 km skończyły się na szlaku podesty co mnie bardzo ucieszyło - jakoś kontakt z podłożem jest mi milszy niż korzystanie z wynalazków cywilizacji i to mimo świadomości , że mogę napotkać jednego z ponad 20 jadowitych węży żyjących w okolicy (ukąszenie polowy z nich jest niebezpieczne dla człowieka).</div><div>Hello primal forest :</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvoJqbpp1of19jS8pjTMDps_d3-xmeodTW2hphddNr67CuqxQImDqtGEoi-MV7CEJhLAgOyAao4hEFEjarkmXFLdvl0cujrX5VmylcOT2YGJHt0wZtp5-JsRnlMsQ5O2TmI3AmLFXAnUfRvjO85oD8qbEuSKLCMfiCJt4JrZ16W5Jpi2nnSrXxkb5WPK4/s3200/DSCN9949.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvoJqbpp1of19jS8pjTMDps_d3-xmeodTW2hphddNr67CuqxQImDqtGEoi-MV7CEJhLAgOyAao4hEFEjarkmXFLdvl0cujrX5VmylcOT2YGJHt0wZtp5-JsRnlMsQ5O2TmI3AmLFXAnUfRvjO85oD8qbEuSKLCMfiCJt4JrZ16W5Jpi2nnSrXxkb5WPK4/w480-h640/DSCN9949.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szlak w dżungli</td></tr></tbody></table>Ścieżka prowadziła na szczyt wzgórza Teresek (ok 500 m n.p.m). Fajny widoczek się z stamtąd rozciągał. Niefajne za to było spotkanie z kolejnymi ruskami na tej wyprawie. Pierwsze miałem na świetlikach w Kuala Selangor. Od napaści na Ukrainę mam jakiś wstręt do orków :-(<div>Na szczycie pagórka iwan pokazywał swojej rodzinkę swoją "dzielność" wykręcając z potu białą koszulę....nie mogłem na to patrzeć i szybko rozpocząłem marsz w dół. PO drodze fociłem co mi w obiektyw wpadło, a były to głownie drzewa i motyle bo ptaki poukrywane albo w koronach 50-60 metrowych drzew albo w gęstwinie podszytu. Zobaczyć coś soczystego graniczyło z cudem, ale tu mi akurat przyfarciło "brołdbilem"</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdJ-wVO5fwQBOTfgztusBx2MdV_JayyvdRD6b_Ms41I6KvCNX95pNZdYMcAVeoUNKEsA_37kr9lC9r9h-fblKijaERF3-8pZ2K4PilRT9lQCdBwLOKLMF9Zz7BzsfgNaoifwCXREaCVPnrWlFQHAS8y0wRKQa10nanuPPjF8twBxJ5wIXJhaS3ZoMa5Bk/s2879/DSCN9961.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2879" data-original-width="2688" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdJ-wVO5fwQBOTfgztusBx2MdV_JayyvdRD6b_Ms41I6KvCNX95pNZdYMcAVeoUNKEsA_37kr9lC9r9h-fblKijaERF3-8pZ2K4PilRT9lQCdBwLOKLMF9Zz7BzsfgNaoifwCXREaCVPnrWlFQHAS8y0wRKQa10nanuPPjF8twBxJ5wIXJhaS3ZoMa5Bk/w598-h640/DSCN9961.JPG" width="598" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szerokodziób białoskrzydły</td></tr></tbody></table>Za chwilę jeszcze młody drongo się napatoczył:<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1zRQg0pr86gcIWcFjDGgmkZAmNSCmvQt03OZ1LtF0xJ_6gxI_92PxuaeZrLCu1TS-W7FvnLz4Z1yk0Ku3XjpfHUaBalp7wPUWLEryORfGU9mS5SUpt8l8zK1JNUnhvqmfGOvOEEYLcNin9foHJY7S8i7cksAabuPp7QYi_PnHP3E0OWHkhGq8jFXEojM/s3200/DSCN9989.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1zRQg0pr86gcIWcFjDGgmkZAmNSCmvQt03OZ1LtF0xJ_6gxI_92PxuaeZrLCu1TS-W7FvnLz4Z1yk0Ku3XjpfHUaBalp7wPUWLEryORfGU9mS5SUpt8l8zK1JNUnhvqmfGOvOEEYLcNin9foHJY7S8i7cksAabuPp7QYi_PnHP3E0OWHkhGq8jFXEojM/w640-h480/DSCN9989.JPG" width="640" /></a></div><br /><div><br /><div>Patrząc jednak na czas jaki spędziłem na obserwacjach i dystans jaki przeszedłem ptakami byłem mocno zawiedziony! Na szczęście w lesie deszczowym są inne tematy do ogarnięcia:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK2a8bWgRCg5xEtjVTAph1wnSL2Sx14YypD6-p4CdRDO5wpOqYYGv9X9OXncj__zAM2AyKhP3AG6Lzby3aSDQNNIwySsQ_yxtDeriP-sdPa9PgiS4_4OdlHcJ18MlE1abcs2ehPwS_SVb8b_3i3aND-A8WoGqgMvFtYXNbN_tdguvT-FaAtz7sczXxb-o/s3200/20230620_105456.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK2a8bWgRCg5xEtjVTAph1wnSL2Sx14YypD6-p4CdRDO5wpOqYYGv9X9OXncj__zAM2AyKhP3AG6Lzby3aSDQNNIwySsQ_yxtDeriP-sdPa9PgiS4_4OdlHcJ18MlE1abcs2ehPwS_SVb8b_3i3aND-A8WoGqgMvFtYXNbN_tdguvT-FaAtz7sczXxb-o/w480-h640/20230620_105456.jpg" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">takie liście!<br /><br /></td></tr></tbody></table>Pod drzewem tego gatunku prawie nic nie rośnie bo liście tak szczelnie przykrywają ziemię i jest tak ciemno, że prawie nic nie ma szans na wzrost.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-a8fgo-76YuWBwGNCy4Ay91Qx-ETuYHawn0ZPvlirzaZFFUQMMVLBC0zGrdABY_OfCUOdHL-uXiTqzICOfYlpJddgZbuZfrDHu5KhiwG8hu9xmHGMfImzYShb_ZAIG1ff3gxdKwLCBfJEYiaHGLEPe6yLp0LuyLTQ2y80Bp6oIgM3LTN-B7rm0K_7u4/s3200/20230620_120605.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2619" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE-a8fgo-76YuWBwGNCy4Ay91Qx-ETuYHawn0ZPvlirzaZFFUQMMVLBC0zGrdABY_OfCUOdHL-uXiTqzICOfYlpJddgZbuZfrDHu5KhiwG8hu9xmHGMfImzYShb_ZAIG1ff3gxdKwLCBfJEYiaHGLEPe6yLp0LuyLTQ2y80Bp6oIgM3LTN-B7rm0K_7u4/w524-h640/20230620_120605.jpg" width="524" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">takie kolosy robią wrażenie! a można spotkać i większe!</td></tr></tbody></table><br /><div>Jak widać po ubraniu, mimo gorąca raczej nie zaleca się eksponować ciała. Raz, że komary przenoszą dengę i sporadycznie malarie a dwa pijawki lądowe atakują, które co prawda chorób nie przenoszą, ale ich ukąszenie pozostawia krwawiącą jakiś czas ranę. Ja tego zaszczytu jakoś nie doświadczyłem :-) </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6dKBS5-qPzAvelqeuKRTli0B7GzaDNF7p3AZt64MjScXfCI4swVjFfm8OlmjGf4jaSM8mOzO9FaiiQLeQWKyaWejNUE2nkuzgljaaNlZV0_S0uIJI7H2i9FLxzoxACYk3_rciCIyR_J1KxiCwWGNTRqGu2eAFq065BNu9vUcnYsVGh_gd2jebnJMn14Y/s3200/DSCN9956.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6dKBS5-qPzAvelqeuKRTli0B7GzaDNF7p3AZt64MjScXfCI4swVjFfm8OlmjGf4jaSM8mOzO9FaiiQLeQWKyaWejNUE2nkuzgljaaNlZV0_S0uIJI7H2i9FLxzoxACYk3_rciCIyR_J1KxiCwWGNTRqGu2eAFq065BNu9vUcnYsVGh_gd2jebnJMn14Y/w480-h640/DSCN9956.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">teraz wiem skąd powstał patent na moro - hohoho</td></tr></tbody></table><br /><div>Kontubyując prawie całodzienną wyprawe po dżungli natykałem się na kapitalne okazy drzew - tu ent z nisamowitymi korzeniami napowietrznymi:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_73wLPX35I6KwGHzk5bqsVGLvyTXwty5caZb6uEDv2mHIZN828CL2UiPPLqYxhgXUKETkfllwcKIyPAbj2tflQDgyEsKQlW38QvHlacF4pHMw2sh33bL1IjZK7w9TbSuhYFvid1SJZlP8Rd5s5lNRepAXwO5zEaN_I2WcSM-0tccqBfFKkjgXAJ21BJo/s3200/DSCN9972.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_73wLPX35I6KwGHzk5bqsVGLvyTXwty5caZb6uEDv2mHIZN828CL2UiPPLqYxhgXUKETkfllwcKIyPAbj2tflQDgyEsKQlW38QvHlacF4pHMw2sh33bL1IjZK7w9TbSuhYFvid1SJZlP8Rd5s5lNRepAXwO5zEaN_I2WcSM-0tccqBfFKkjgXAJ21BJo/w640-h480/DSCN9972.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">taki "namiot" z korzeni na pewno jest wykorzystywany jak kryjówka przez wiele zwierząt</td></tr></tbody></table>Wędrując tego dnia zaliczyłem i porządny pagóras i mała kąpiel w rzece Tahan. Cudowne te chwile będę pamiętał do końca życia. Szkoda, że nie mogłem ich z kimś dzielić, ale akurat tak los chciał.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhorm9oyWUX8vLiXtOFV5Ci9-b1FLouHvolwsVoixKtcYiYJdoP4LZTM7mLHWOA3DefWguCZKtI00QkW30BATwi784hvjbV8DehYEwLhRKccowEW939cVNGwZLtYu-nRUzrheFOFbuB2v7cmTWJBER_ySE8040XSwiJqsb5YZ9Jv0sMg2n9NqTsvq9IGXI/s3200/DSCN9973.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhorm9oyWUX8vLiXtOFV5Ci9-b1FLouHvolwsVoixKtcYiYJdoP4LZTM7mLHWOA3DefWguCZKtI00QkW30BATwi784hvjbV8DehYEwLhRKccowEW939cVNGwZLtYu-nRUzrheFOFbuB2v7cmTWJBER_ySE8040XSwiJqsb5YZ9Jv0sMg2n9NqTsvq9IGXI/w640-h480/DSCN9973.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">woda była ciepła, ale dawała efekt ochłody a na brzegach lataly jak zwariowane kolorowe duże motyle</td></tr></tbody></table><br /><div>W innym miejscu już wracajać sfociłem chyba największego jakiego widziałem podczas wyjazdu motyla:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6xJkzboN2duunnRB7E-p8I3zHSF97DiBEnzDhbX_sJkNQ-RgWoPMJBbWAjsnfYIAotPy4RleTAoHJtYXZUjWW3inl6u6lj8WhFCcGKttXhePxLCAbboj9qtyR3fcUpU4l7Q_rsZr1vCnusNbrP4IeUM270l_GIs3wmrIMJLgGDHFImWG4i70tDnnKt0c/s3440/DSCN9955.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3440" data-original-width="3250" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6xJkzboN2duunnRB7E-p8I3zHSF97DiBEnzDhbX_sJkNQ-RgWoPMJBbWAjsnfYIAotPy4RleTAoHJtYXZUjWW3inl6u6lj8WhFCcGKttXhePxLCAbboj9qtyR3fcUpU4l7Q_rsZr1vCnusNbrP4IeUM270l_GIs3wmrIMJLgGDHFImWG4i70tDnnKt0c/w604-h640/DSCN9955.JPG" width="604" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">google lens mówi, że to nie motyl dzienny a ćma : Lyssa Zampa</td></tr></tbody></table><br /><div>Gdybym jeszcze mogł zobaczyć na dziko słonia albo tapira byłbym mega heppi. Pierrwszy z tych ssaków co prawda zostawił po sobie znak na szlaku, ale tapiar to ino na znaku ostrzegawczym widziałem :-( Tapiry malajskie są już niestety bardzo rzadkie i trudne do zauważenia.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsWjNGP_J6Eg_A0aQrirgipEIjIeT8GxTdORKXBCh3kd7_xh0kAWE0mdTU7zFXlideUMGk0ZxUiZKJaWH06jT8xTsq7BmqfW5SUbqkc5-NXKjh0Fr_qA01FQDgH-yA_2husJ39MDPlPUFmxt_SpyLu6pFLKqQRP7J4fNtbWmmI3A1dJ2ELIG4DMoXcEBM/s3200/DSCN9991.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsWjNGP_J6Eg_A0aQrirgipEIjIeT8GxTdORKXBCh3kd7_xh0kAWE0mdTU7zFXlideUMGk0ZxUiZKJaWH06jT8xTsq7BmqfW5SUbqkc5-NXKjh0Fr_qA01FQDgH-yA_2husJ39MDPlPUFmxt_SpyLu6pFLKqQRP7J4fNtbWmmI3A1dJ2ELIG4DMoXcEBM/w640-h480/DSCN9991.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">niby białasek z europy a coś tam zauważyć potrafi :-)</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMmxYcVHkSUMZ604F3Zc6t2OafntYa1UOTwjp1kMA7LVQJPxoXtMRsXdYBjgfMUXd0LSH_DoMbrFy66GmD9H_2Ya2D-A9lUARRTj-Ry70pS-x_9G3DOypXyAqQAFK6Gjb7_Dvbe0_NZIg3dCZI1BeYuYoQLWzNbzQZWClyVPAZxnlX40B3ZrI8HkOFKAg/s3200/frasier%20hills%20(11).JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2905" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMmxYcVHkSUMZ604F3Zc6t2OafntYa1UOTwjp1kMA7LVQJPxoXtMRsXdYBjgfMUXd0LSH_DoMbrFy66GmD9H_2Ya2D-A9lUARRTj-Ry70pS-x_9G3DOypXyAqQAFK6Gjb7_Dvbe0_NZIg3dCZI1BeYuYoQLWzNbzQZWClyVPAZxnlX40B3ZrI8HkOFKAg/w582-h640/frasier%20hills%20(11).JPG" width="582" /></a></div><div><br /></div><div>Dość męczącą 12 km przebieżkę zakoczyłem koło godz 15. Wróciłem do bazy, wciągnąłem w pobliskim barze jakiegoś smakowego tomyma i zrobiłęm se 2 gdzini sjesty. Potem koło późnego popołudnia pojechałem autem do tzw "doliny dzioborogów" o ktróęj opowiadał mi podczas nocnego spacerku przewodnik. Nawet dał mi swój numer i za 200 zeta zaproponował swoją pomoc, cóż z tego skoro nie odbierał połączeń. OD mojego gospodarza dostałem telefon do innego lokalnego ptasiarza który wytłumaczył mi gdzie jechać i tak uczyniłem. Dolina dzioborożców okazała się drogą między dwoma stromymi i porośniętymi ogromnymi drzewami drogą gdzie przy odrobinie szczęścia można zobaczyć przelatujące z jednej na drugą stronę dzioborożce. Mi się to udało rzutem na taśmę bo gdy zauważyłem lecące w moją stronę dwa dzioborożce słońca chowało się już za horyzont.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5lVMTWjRO_218Pxz4rCnJ9nN6Lz1265WOzodQG3Pk8WWhF-orlaXXN_mgFCrGKZkv0CsC5DzA0pFfSp-GXud020Hl_w09JeVnkQ_l76ULjWPTQIHoIpEEkk4oiizuPy9-5w4agMVVqVGF7XvQFOuHrVrOZBOw9H-OMwjdUmmeDnDY5jDTra3CpxdLkwA/s3200/taman_negra%20(2).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1889" data-original-width="3200" height="378" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5lVMTWjRO_218Pxz4rCnJ9nN6Lz1265WOzodQG3Pk8WWhF-orlaXXN_mgFCrGKZkv0CsC5DzA0pFfSp-GXud020Hl_w09JeVnkQ_l76ULjWPTQIHoIpEEkk4oiizuPy9-5w4agMVVqVGF7XvQFOuHrVrOZBOw9H-OMwjdUmmeDnDY5jDTra3CpxdLkwA/w640-h378/taman_negra%20(2).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zbocza emanowały najczęściej nieznanymi głosami zamieszkujących je stworzeń</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC8taaW90Ekb0_XDBnB8eriS-JCsvpnGq065eNvNYi7_QCSxW6fvkuXo_EZbRmzK1WMvHsZgY2AiYPyM58FtkGF9jtr6G1tQoPWq0GYJfQyV878zV2NCYobmpmZO5YHDJ82kgodpQ33H-_RTmB7wU3JJx8y9xd7oHg6xB6g__U5_04LMXRK-scWcbTcnE/s2808/taman_negra%20(3).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2004" data-original-width="2808" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC8taaW90Ekb0_XDBnB8eriS-JCsvpnGq065eNvNYi7_QCSxW6fvkuXo_EZbRmzK1WMvHsZgY2AiYPyM58FtkGF9jtr6G1tQoPWq0GYJfQyV878zV2NCYobmpmZO5YHDJ82kgodpQ33H-_RTmB7wU3JJx8y9xd7oHg6xB6g__U5_04LMXRK-scWcbTcnE/w640-h456/taman_negra%20(3).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">do id</td></tr></tbody></table><br /><div>Ostatniego dnia w Negarze zrobiłem sobie spacerek "ścieżką w koronach drzew" (canopy walk) - reklamują to szeroko a ja jako przeciwnik tzw "mainstramu" nie za bardzo chcę zaliczać tego typu atrakcje, ale przyznam, że gdybym nie spróbował trochę mógłbym żałować. Ten obiekt warty jest odwiedzenia bo momentami chodzi się nawet ok 30 metrów nad ziemią. Z tym ,że ptaków i tak nie widać a nie za bardzo jest jak się zatrzymać na dłuższą chwile bo ktoś może chcieć skorzystać z przejścia.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD-X_yOi_FooIlMdmWA2LuP5waQmX4QtqwSg_3gPnl6NDSAN82DjyDk1K0YunA-6r0IvwLcbtu8Xp_9R7VpoA6rNQEE_5X2h6YVv59QBhApQ2lxZmmnoqzi2jF6tCy5ApQ5OJM0EojZEiSEgv1LMMtoE2oKRXiJ7zXL-XMAolY81jVvmopGLJ5rnXQHDA/s3200/taman%20negara%20(81).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD-X_yOi_FooIlMdmWA2LuP5waQmX4QtqwSg_3gPnl6NDSAN82DjyDk1K0YunA-6r0IvwLcbtu8Xp_9R7VpoA6rNQEE_5X2h6YVv59QBhApQ2lxZmmnoqzi2jF6tCy5ApQ5OJM0EojZEiSEgv1LMMtoE2oKRXiJ7zXL-XMAolY81jVvmopGLJ5rnXQHDA/w640-h480/taman%20negara%20(81).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wejście na ścieżkę w koronach dzrzew</td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuCWsl4DrEVDlYJyIbZAuM_7RopLU5lP4ZiFkkgHCZTomlbx0wtJrvZXPIdUCQHkqfeXpc040HCtoDfpr4mXQxRYwVaVU-ssevdl_nUw0Yc7oNqzPfis23bC0IjoDWTrBkQlcaXoI9xdy08ft_ekxRcH8Mt_BrD7yGHoUyLIHY7goAvbhkc-Z_fAPWwso/s3200/taman_negra%20(4).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuCWsl4DrEVDlYJyIbZAuM_7RopLU5lP4ZiFkkgHCZTomlbx0wtJrvZXPIdUCQHkqfeXpc040HCtoDfpr4mXQxRYwVaVU-ssevdl_nUw0Yc7oNqzPfis23bC0IjoDWTrBkQlcaXoI9xdy08ft_ekxRcH8Mt_BrD7yGHoUyLIHY7goAvbhkc-Z_fAPWwso/w640-h480/taman_negra%20(4).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> waran drzewny zrobił mi aqq!</td></tr></tbody></table>Ostatnim w Taman Negarze ptakiem którego udało mi sie sfocic i oznaczyć został monarszyk hiacyntowy - zauważyłem go dosłownie 100 metrów przed końcem szlaku i przeprawy na drugi brzeg.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCrlzl3W9yBcVHCSXKBLi4s0GT6VDZ6GIB2l2ze3KB4WH6wJmqbr76urwvAa4HHqApz17nzl4JqGo9b3qasj-XDnLf8cWflbFYyokGMZuqxfz4QpDcm_Fg_W1XGPhDnzFem6pKEdviiijKaZpReFaUrbNPq2Mwd90pDssuXtdrqQB6s9Wt3EHILrTm4Jk/s3200/taman_negra%20(6).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCrlzl3W9yBcVHCSXKBLi4s0GT6VDZ6GIB2l2ze3KB4WH6wJmqbr76urwvAa4HHqApz17nzl4JqGo9b3qasj-XDnLf8cWflbFYyokGMZuqxfz4QpDcm_Fg_W1XGPhDnzFem6pKEdviiijKaZpReFaUrbNPq2Mwd90pDssuXtdrqQB6s9Wt3EHILrTm4Jk/w640-h480/taman_negra%20(6).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na żywo wyglądał 100x łądniej</td></tr></tbody></table>Koło południa po szybkim prysznicu wsiadłem do auta i skierowałem się w ostatnia destynacje czyli PN Frasier Hills.</div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJRFlS5qnlOXhxYtPgDgz8nWj2Iix78n8bqljLzKK47bpgztDfqkjU7WvsCzbQC8P9E7ONdTy95xnGGaaaTBucbLtkZsv6IKJz3cUlL8uETvF-0EzZyFPKv06mvQuLhVi4DxoK47VMeDvWYjxdSxfN6lbeCuifuLYh-AblkD_pNHCOe99WAF6LnDKeSCU/s4608/taman_negra%20(1).JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJRFlS5qnlOXhxYtPgDgz8nWj2Iix78n8bqljLzKK47bpgztDfqkjU7WvsCzbQC8P9E7ONdTy95xnGGaaaTBucbLtkZsv6IKJz3cUlL8uETvF-0EzZyFPKv06mvQuLhVi4DxoK47VMeDvWYjxdSxfN6lbeCuifuLYh-AblkD_pNHCOe99WAF6LnDKeSCU/w640-h480/taman_negra%20(1).JPG" width="640" /></a></div><br /> Ostatnie foty z drogi - zajęła mi ona ponad 6 godzin bo prowadziła lokalnymi często krętymi drogami gdzie nią dawało się wyprzedzać blokujących ruch ciężarówek. No ale to nic, i tak mi się nie spieszyło. Trza się było cieszyć tym co dookoła. A Kali nad wszystkim czuwała ;-)</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6TuetyF3bdpeRbCYkJQbsyTvhBdyIcc9jKN7m2HN044AmTOUHdDBsDbFwGUAE4Pw7eXE3zUdTM2KAofvOV5AkQymXJ3xCso1beRUxMQUhivqtSUJGMKJDd_u571S024CPvaT7vXEsUxJ1iOB9X57XIUVAKbZtT7H519UnQ15CO0cuBeg3NiUP2VkDWMA/s4162/frasier%20hills%20(39).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2336" data-original-width="4162" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6TuetyF3bdpeRbCYkJQbsyTvhBdyIcc9jKN7m2HN044AmTOUHdDBsDbFwGUAE4Pw7eXE3zUdTM2KAofvOV5AkQymXJ3xCso1beRUxMQUhivqtSUJGMKJDd_u571S024CPvaT7vXEsUxJ1iOB9X57XIUVAKbZtT7H519UnQ15CO0cuBeg3NiUP2VkDWMA/w640-h360/frasier%20hills%20(39).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">hinduistyczna świątynia w Raub</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1rR1ewKLT9bhmRISNaRQoIFkz73bdtGIJt1V7CHLQz7jXfzQ28X705Dw9z9wAgDiucx1TBjLJ3AnskC8Macg_mWwuFfkt6L8wW7jymZWDNxgApF80-Ce8jfRhXP7AT93qjxU9qL6sVpVhj2Zvuj3Tf9v1QoJ1u5DfYjq4ZzXbDa0F5puR_3jlBC7p4zQ/s4608/frasier%20hills%20(40).JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1rR1ewKLT9bhmRISNaRQoIFkz73bdtGIJt1V7CHLQz7jXfzQ28X705Dw9z9wAgDiucx1TBjLJ3AnskC8Macg_mWwuFfkt6L8wW7jymZWDNxgApF80-Ce8jfRhXP7AT93qjxU9qL6sVpVhj2Zvuj3Tf9v1QoJ1u5DfYjq4ZzXbDa0F5puR_3jlBC7p4zQ/w640-h480/frasier%20hills%20(40).JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zobaczymy co Kali pozwoli mi zobaczyć w Farsier Hills.</td></tr></tbody></table><br /><div>Zatem za pare dni ostatnia cześć mojej malezyjskiej przygodo-przyrody.</div><br />Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-56963215300367963612023-07-05T13:40:00.004-07:002023-07-08T14:30:39.687-07:00Pierwsze ptaki z fotoszopa - część druga <p> Strzałeczka.</p><p>Kontynuuję relacje z Malezji i zapowiadam, że będzie ciąg dalszy gdyż wymyśliłem sobie, że z każdego miejsca gdzie byłem wstawię relacje. </p><p>Aaaa, bo jeszcze nie wyjaśniłem wogóle skąd pomysł na taki wyjazd. Ano w zeszłym roku obchodziłem okrągłą rocznicę urodzin i sobie wymyśliłem, że zrobię sobie prezent i wyjadę gdzieś na wycieczkę na ptaki. Najsampierw chciałem na przełomie 2022 i 23 pojechać z jednym biurem podróży do ZEA (Zjednoczone Emiraty Arabskie) gdzie zimuje spora liczba gatunków z części Azji i Europy. Niestety, to nie wypaliło bo nie nazbierała się grupa wyjazdowa a i o tym poinformowano mnie baaardzo późno i już nie za bardzo było gdzie zimą na ptoki wyskoczyć. W tzw międzyczasie odezwał się kolega Jurek z którym byłem już na wyprawie w Gruzji i zaproponował właśnie Malezję. No i to dzięki Jurkowi właśnie ta destynację obraliśmy na cel wyprawy. Jurek wszystko poplanował, przygotował i wiedział co gdzie i jak tym bardziej, zna Azje południowo-wschodnią dobrze a i w Malezji też już był. Tymczasem los zgotował mu bardzo przykrą niespodziankę co skończyło się moją solówką. Teraz już wiadomo skąd to się w ogóle wzięło i jak do tego doszło. </p><p>Ok, ale wróćmy do wspomnień. Skończyłem byłem umazany błotem odpływu kilkanaście km na S od Kuala Selangor. gdzie jeden jedyny raz wyciągnąłem z bagażu lunete i statyw. Ten sprzęt okazał się tam całkowicie zbędny i trudno się temu dziwić. W krzaczorach i lasach luneta się po prostu nie przydaje więc jakby co to pamiętajcie, że bez grama żalu można ją zostawić w domu. </p><p>Z wybrzeża pojechałem w ok 100 km trasę do parku narodowego Tingitt położonego na pagórasach centralnej Malezji. Podróż przebiegła bez zakłóceń. Jechałem autostradą od zachodniej strony Kuala Lumpur. Nie wjeżdżałem do miasta bo po pierwsze nie za bardzo mnie takie miejsca przyciągają po drugie trochę obawiałem się olbrzymiego ruchu i korków. Tak, że Pertonas Towers które są symbolem miasta i do 2014 roku były najwyższymi budynkami na świecie widziałem tylko zza okna. </p><p>Na miejsce przejechałem koło 14. Rozpakowałem się , zjadłem pyszny obiadek i poleciałem w przypadkowo wybrany teren co w googlach miał jakąś nazwę ze słowem "birds". Pojęcia nie miałem czego mogę się tam spodziewać.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU2uIbHbt9d67eOGrhU6zmz_K7tyBYXwlgKLERGaKpF2GDf5w01RD2kD6SZqhUEm1BUvC4iVCTdiygRbv7N3jDSnET03ntW4_O6yN-l8oqnfHB0IQlQMnS_gU5xPEDYtXHIxsuZlmghtp9TrFNm7xb02GefZjax0pT1wkjgKivm9zHooVvfQQBgvP7Awg/s3000/DSCN9610.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2250" data-original-width="3000" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU2uIbHbt9d67eOGrhU6zmz_K7tyBYXwlgKLERGaKpF2GDf5w01RD2kD6SZqhUEm1BUvC4iVCTdiygRbv7N3jDSnET03ntW4_O6yN-l8oqnfHB0IQlQMnS_gU5xPEDYtXHIxsuZlmghtp9TrFNm7xb02GefZjax0pT1wkjgKivm9zHooVvfQQBgvP7Awg/w640-h480/DSCN9610.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jedno z niewielu zdjęć terenów industrialnych. Widać, że budują masę olbrzymich budynków.</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpuQNZZBPUj4q6I3cnJYhYv5VfqGEvX3eFJPMmCG5lLR5Mi0veUZIZDBqQSdCKTObbT8MezFJlD1lfqvmEi2KtsbFPiBxZh5RKk9c7ayUwAE9wB6qONfcTlB9_ZdOSd12O208aOhhotSDtVtV-c-1HC0xLX4ssP44nG--BMBbJbjlYHzLmKeG9hDD-SKk/s3200/DSCN9627.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpuQNZZBPUj4q6I3cnJYhYv5VfqGEvX3eFJPMmCG5lLR5Mi0veUZIZDBqQSdCKTObbT8MezFJlD1lfqvmEi2KtsbFPiBxZh5RKk9c7ayUwAE9wB6qONfcTlB9_ZdOSd12O208aOhhotSDtVtV-c-1HC0xLX4ssP44nG--BMBbJbjlYHzLmKeG9hDD-SKk/w640-h480/DSCN9627.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwszy kontakt z czymś co przypominało dżungle<br /><br /></td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp4QOvZEFlLLAi5TGs3FFoiGKHckph9xi8LyQPaweWVd9RX4H_xB3FAIESNbT0Fz5NpsuPvXdn9WuRS8o76EgU7s8Xmw4oQYBpCXs39e_vo2kNd37jDMvtBBti_631I2AwwMqrhKyrryQmQb5YJi4jU8fyZHDsE0FfQnFRJScH9iqI76foAdC-sDJme7Q/s3200/DSCN9662.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp4QOvZEFlLLAi5TGs3FFoiGKHckph9xi8LyQPaweWVd9RX4H_xB3FAIESNbT0Fz5NpsuPvXdn9WuRS8o76EgU7s8Xmw4oQYBpCXs39e_vo2kNd37jDMvtBBti_631I2AwwMqrhKyrryQmQb5YJi4jU8fyZHDsE0FfQnFRJScH9iqI76foAdC-sDJme7Q/w640-h480/DSCN9662.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to raczej nie był storczyk a chyba coś z rodziny koralodrzewów</td></tr></tbody></table><br /><div style="text-align: left;">Szlak na który się skierowałem to taka szutrowa droga - nie wiedziałem dokąd prowadzi, ale wiedziałem, że się nie zgubię i będę bezpieczny bo na takim szlaku raczej nic mi grozić nie mogło. Zresztą, oni tam prawie wszędzie mają dostęp do neta wiec w razie wu zawsze można zadzwonić lub sprawdzić na mapie swoją lokalizacje. A jeszcze wspomnę, że nawet jakby się chciało gdzieś na tzw "dzidę" wejść do lasu to zapomnij. Po pierwsze gęsta często kolczasta roślinność na to nie pozwoli, po drugie uksztaltowanie terenu także wybitnie temu nie sprzyja. Bez maczety i przewodnika "forgietit!</div><div style="text-align: left;">Co do temperatury i wilgotności to było ponad 30 st, ale troszkę mniejsza wilgotność niż w Selnagor.</div><div style="text-align: left;">Zrobiłem tak koło 5km i zaliczyłem pierwszego "ptaka" z fotoszopa :-) </div><div style="text-align: left;">On za chwilę bo najpierw te które obserwowałem pierwsze.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSZPwQxv3yOsb6j692h11F2uYa96dNz35esRws6-RRiYl-WJC8bU6tfl9-_oW7Pj26k8s3tZdjuJyoDunSfovzCl64KcI_pSzaUTkhhqv4SCkKKz3A8rlxfroQ7qxWxu05dV-rJvruXno1dT4h_FXJWN7dK8GuH1xk8AukrkCH49wQB1y1pCri8EvLqGs/s3036/DSCN9652.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2991" data-original-width="3036" height="630" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSZPwQxv3yOsb6j692h11F2uYa96dNz35esRws6-RRiYl-WJC8bU6tfl9-_oW7Pj26k8s3tZdjuJyoDunSfovzCl64KcI_pSzaUTkhhqv4SCkKKz3A8rlxfroQ7qxWxu05dV-rJvruXno1dT4h_FXJWN7dK8GuH1xk8AukrkCH49wQB1y1pCri8EvLqGs/w640-h630/DSCN9652.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drongo (greater roced tailed drngo?)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLfAd1IvvmQdtczGQVnmOIg4OJdLddIMKbl-6RZJU16NY-HbwI16KatLuBkbbv6ly7pp2aDkzkVKptb38NOyBU9B7VZ6YISR7QbX-4gd6jVG_iRDstPbmdkZ82MOEab8j7gPHixhg55KZ1H7-WES9fOWFa5zhvyPnnmYUlyfAw1h_vERRx7KZuzR52jg0/s3200/DSCN9640.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLfAd1IvvmQdtczGQVnmOIg4OJdLddIMKbl-6RZJU16NY-HbwI16KatLuBkbbv6ly7pp2aDkzkVKptb38NOyBU9B7VZ6YISR7QbX-4gd6jVG_iRDstPbmdkZ82MOEab8j7gPHixhg55KZ1H7-WES9fOWFa5zhvyPnnmYUlyfAw1h_vERRx7KZuzR52jg0/w640-h480/DSCN9640.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gwarek czczony</td></tr></tbody></table>Tego zawodnika najpierw usłyszałem - ma bardzo donośny i charakterystyczny głos. Udało mi się nawet usłyszeć jak ten gizd naśladuje dźwięk alarmu samochodowego - zaiste, robi to tak, że nie ma szans odróżnić od prawdziwego.<div style="text-align: left;">Na parę chwil zlazłem ze szlaku na taką dużą przestrzeń gdzie było widać skutki pożaru. Wg mnie to było specjalnie podpalone -był taki duży ślad po jakby chluśnięciu jakimś mazutem czy czymś w podobie. No ale do ptaków wróćmy: na skraju pożarzyska kilkaset metrów ode mnie dwa kruki atakowały jakiegoś drapola. Tak ten typek wyglądał:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzYGyZUmlWXLYcorR90meRLSMbdeXNMbJHmVDHJft_t2cUyEth_vuo4D5UX4F30rqFe2rXR86gPAOEPofH-osG2Y5UNlsKP9nwqwTSpnJmxT45-yKHRIdcZc_YwBLAfjssEjWzGuNkRik9EruRg0Xo3vY6zCII-TalwXsApvJvCvyb06D4ZcoOX4QYPMI/s3200/DSCN9638.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2242" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzYGyZUmlWXLYcorR90meRLSMbdeXNMbJHmVDHJft_t2cUyEth_vuo4D5UX4F30rqFe2rXR86gPAOEPofH-osG2Y5UNlsKP9nwqwTSpnJmxT45-yKHRIdcZc_YwBLAfjssEjWzGuNkRik9EruRg0Xo3vY6zCII-TalwXsApvJvCvyb06D4ZcoOX4QYPMI/w448-h640/DSCN9638.JPG" width="448" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jakiś wojownik - być może indyjski?</td></tr></tbody></table><br /><div style="text-align: left;">A to co jest to kajne anung. Taki w typie trzciniaka...i takich sporo się uwijało w krzakach a ja przecież przyleciałem na ptaki z "fotoszopa" :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgns_FW2_fgjJXkEm32E-JK5qe23ewb9ZynmYQrbpXRgSAjLzvUFSKFkqO1Ujg-2Jdc2csNOVvHCG1VbQSXtSip2eEv-SIF0sRRBEkLBiNP4biyoGbahWOG6dF4N4jqtcNDeQH2fVAxCE7IVk_e-Q73lHQ0GA2Lhvr1sAkdZz9gWETW8EIPA1oDJbV45Fc/s3200/DSCN9648.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2612" data-original-width="3200" height="522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgns_FW2_fgjJXkEm32E-JK5qe23ewb9ZynmYQrbpXRgSAjLzvUFSKFkqO1Ujg-2Jdc2csNOVvHCG1VbQSXtSip2eEv-SIF0sRRBEkLBiNP4biyoGbahWOG6dF4N4jqtcNDeQH2fVAxCE7IVk_e-Q73lHQ0GA2Lhvr1sAkdZz9gWETW8EIPA1oDJbV45Fc/w640-h522/DSCN9648.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">???</td></tr></tbody></table>NO i wreszcie spotkanie z czymś KOLOROWYM! <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZZMyXB_bSqMmw0oGjMcMiQjKqczIHFyfPe2BoSmrdUniNOtDkYOcmYZinQs7RBQWRB8uevbW2hDeZopvqQ3Pg8KxAuiHEqwWEl7xErQLgRjPVkSkPVRz3GFpv0OP2R8dP_eIB7m2rmz3MH5BuqxthKANiOoW7I8ysPspiEE1L3STcI7iGomBzppOz2OM/s3200/DSCN9660.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2256" data-original-width="3200" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZZMyXB_bSqMmw0oGjMcMiQjKqczIHFyfPe2BoSmrdUniNOtDkYOcmYZinQs7RBQWRB8uevbW2hDeZopvqQ3Pg8KxAuiHEqwWEl7xErQLgRjPVkSkPVRz3GFpv0OP2R8dP_eIB7m2rmz3MH5BuqxthKANiOoW7I8ysPspiEE1L3STcI7iGomBzppOz2OM/w640-h452/DSCN9660.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zielenik błękitnoskrzydły</td></tr></tbody></table><br /><div>Po ponad dwóch godzinach eksplorowania terenu wróciłem spocony do "bazy" umiejscowionej w dolnych piętrach sporego wieżowca. Miały tam gniazda dziesiątki salang. Były dosłownie na wyciągniecie dłoni. </div><div>Po wieczornych konsultacjach przez skajpa z Jurkiem i zapisaniu w notatniku szczegółów rozkładu dnia i poczynionych obserwacji położyłem się spać. Ciężko to jednak szło, bo AC zamiast chłodzić tylko mieszała powietrze w sypialni....powiadam Wam, kwatera bez sprawnej klimy w Malezji to spora niedogodność choć oczywiście nie jest to jakaś katastrofa. </div><div>Rano "zaatakowałem" teren zarekomendowany mi przez Jurka. Dojazd zajął mi ok pół godzinki . Zacząłem na parkingu w okolicach szczytu (sporego pagórasa) gdzie ponoć najlepiej się obserwuje ptaki. Miałem znaleźć miejsce gdzie pojawia się wieloszpon górski. </div><div>Podchodząc pod górkę w okolice japońskiego ogrodu nagrywałem nowe i ciekawe głosy z dżungli. W ten sposób (nie wiedząc co tym w danym momencie) utrwaliłem głos HEŁMOROGA - gatunku który Jurek bardzo chciał zobaczyć. Niesamowity ten dzioborożec wygląda jak kosmita. Sprawdźcie sami!</div><div>W tzw międzyczasie obserwowałem inne ptaki i motyle.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2FfbsH9gOTbaie79bTwp_jXOg_KOY5OCG70dPJS9W4vh7qmMCh6rq3wyZ_6cIguYxGqb7NpxNWhhzlxqZe6RndTjbmpW2rn-eHEDIZUuf30OQi0brCD7O-l6uGpw-72RAS6sR-ENaaX22-0AnaqxdpQNAaAJRMyTrLJg23CQLGXHk8wyo6CtOvRRcw5Q/s3200/DSCN9706.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2531" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2FfbsH9gOTbaie79bTwp_jXOg_KOY5OCG70dPJS9W4vh7qmMCh6rq3wyZ_6cIguYxGqb7NpxNWhhzlxqZe6RndTjbmpW2rn-eHEDIZUuf30OQi0brCD7O-l6uGpw-72RAS6sR-ENaaX22-0AnaqxdpQNAaAJRMyTrLJg23CQLGXHk8wyo6CtOvRRcw5Q/w506-h640/DSCN9706.JPG" width="506" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bilbil żółtobrzuchy</td></tr></tbody></table><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8DfnSJ_2eIN4hqp-XDfP7eSReNBItUrkaNJDXNjIRHcruYrMHvZxQeBqov93Z5_0GaLbseRvlxGR3Pm9mxKvzGNpW6rfvxxGQKrbTGzOH8HelBtq7ttkBsYqvTFSO5dk2-A2p3tSnQ1Ra3EUhBhxDDIE7NkkI-KnL5tdMZ8RddcRsHRL4lwT0uOTOTlA/s3200/DSCN9677.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2303" data-original-width="3200" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8DfnSJ_2eIN4hqp-XDfP7eSReNBItUrkaNJDXNjIRHcruYrMHvZxQeBqov93Z5_0GaLbseRvlxGR3Pm9mxKvzGNpW6rfvxxGQKrbTGzOH8HelBtq7ttkBsYqvTFSO5dk2-A2p3tSnQ1Ra3EUhBhxDDIE7NkkI-KnL5tdMZ8RddcRsHRL4lwT0uOTOTlA/w640-h460/DSCN9677.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Apus pacifikus? (Forked-tail swift)</td></tr></tbody></table><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUMIGIqejfpaQjINmaSucjsktxSsSjEc6WlFmP0AA2Fnoem6I4Xt0X8NFBAuoE_lXYRRXKOnCS_s91yTXjaazg8kurJSUA3we08N8OKIzcgoaGnL3R1wlTN40GU5srOAMbXmfhy1-vPKZlUNCFrIKzZru4cPdXFov8rfgqw1COo4u4FfSUlz48oCsfVas/s3200/DSCN9691.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2945" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUMIGIqejfpaQjINmaSucjsktxSsSjEc6WlFmP0AA2Fnoem6I4Xt0X8NFBAuoE_lXYRRXKOnCS_s91yTXjaazg8kurJSUA3we08N8OKIzcgoaGnL3R1wlTN40GU5srOAMbXmfhy1-vPKZlUNCFrIKzZru4cPdXFov8rfgqw1COo4u4FfSUlz48oCsfVas/w590-h640/DSCN9691.JPG" width="590" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">takie cudo: Eooxylides tharis</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRUfQVhmTJKtApTkalwASoW4gtrvqAoD1dZtkj5REEfxmb83QbMlYor3wLz37O_-y20mAL7wOTdOs1p8_Qu32WZoI_xIL0btgtcRZXmQ-YiYcA4Dii3uwO67kWdoFzf2rWLcbV9Im8nlSBNg8IoHmLrgxexp2F6de1DKLKxv6FjLbLW-G1zog0h_N3guo/s3200/DSCN9693.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2234" data-original-width="3200" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRUfQVhmTJKtApTkalwASoW4gtrvqAoD1dZtkj5REEfxmb83QbMlYor3wLz37O_-y20mAL7wOTdOs1p8_Qu32WZoI_xIL0btgtcRZXmQ-YiYcA4Dii3uwO67kWdoFzf2rWLcbV9Im8nlSBNg8IoHmLrgxexp2F6de1DKLKxv6FjLbLW-G1zog0h_N3guo/w640-h446/DSCN9693.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolejny: Lexias pardialis (?)</td></tr></tbody></table><div style="text-align: left;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnBx7S0Lcl_pDajw9Gsu5OyOfSOFesbyiCeRGrAB4TXnGVxMuPSZqNQiw1fJooFf1OeQ6TayVHGZZrcIXewqkWDCFRGpYbYdY_UvpzsumfKbAnHJ5ltftQU0uAoYxnQVYzpelqzuf01GHpMIPCXNvMpFxPN7ZnjByzkusWc-j4C8AXeUrpIsb_Iq1Z4CU/s3200/DSCN9696.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2853" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnBx7S0Lcl_pDajw9Gsu5OyOfSOFesbyiCeRGrAB4TXnGVxMuPSZqNQiw1fJooFf1OeQ6TayVHGZZrcIXewqkWDCFRGpYbYdY_UvpzsumfKbAnHJ5ltftQU0uAoYxnQVYzpelqzuf01GHpMIPCXNvMpFxPN7ZnjByzkusWc-j4C8AXeUrpIsb_Iq1Z4CU/w570-h640/DSCN9696.JPG" width="570" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tego nie udało mi się zidentyfikować</td></tr></tbody></table><br /><div style="text-align: left;">Jakoś te motyle to się chyba łatwiej obserwuje niż ptaki :-))))</div><div style="text-align: left;">Potem znalazłem czatownię na leśne "kury" i posiedziałem tam ze 3 godzinki. Zamiast tych dżunglowych bażantów pojawiał się sympatyczna para Japończyków z którymi spędziłem czas na cichych pogawędkach i obserwacji tego co się pojawiało w okolicy. Potem autem pojechałem w inny rejon by się troszkę poruszać. </div><div style="text-align: left;">Rzeczka przecinająca dolinkę fajne urozmaicała porżnięty ręką ludzką teren. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidjPKpOEZ4ghipLlxMJCGvXmv4eK3ved0C4jhLMQM_BoahnH0ke6x5_7t6Q1wHdLomfYcplT2NcFoo-_kWtS8ksKJyPIPkgq-srB2OFgDy-6Zmo-ORU4ZNIAJEKxTxpMNkb-OUlj2ORx5UzlkuAwO1RuWPKktbXvP1y2t6434PdQmygzTjgiNQQ6OIQbw/s3200/DSCN9716.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidjPKpOEZ4ghipLlxMJCGvXmv4eK3ved0C4jhLMQM_BoahnH0ke6x5_7t6Q1wHdLomfYcplT2NcFoo-_kWtS8ksKJyPIPkgq-srB2OFgDy-6Zmo-ORU4ZNIAJEKxTxpMNkb-OUlj2ORx5UzlkuAwO1RuWPKktbXvP1y2t6434PdQmygzTjgiNQQ6OIQbw/w480-h640/DSCN9716.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tu zrobiłem sobie przerwę na puszkę i chrupki :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbmWQiu4G8UhRJCkWqcHe9KaOvPW9GuwnRucuvCi7UaqfgLO0wQ7caqOlpHzL_N4jo31ND-OxRG9E7YcZSIDVgCmSUMhA_9wdewmTzUuY7uWy_pzgA1tASbVvSxt1tg0dT9-3he2WXyazlul1LpVD-oAMS5I-9xJZyefdifysWDsJBP5mS4q9cWcC2smQ/s3200/DSCN9717.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbmWQiu4G8UhRJCkWqcHe9KaOvPW9GuwnRucuvCi7UaqfgLO0wQ7caqOlpHzL_N4jo31ND-OxRG9E7YcZSIDVgCmSUMhA_9wdewmTzUuY7uWy_pzgA1tASbVvSxt1tg0dT9-3he2WXyazlul1LpVD-oAMS5I-9xJZyefdifysWDsJBP5mS4q9cWcC2smQ/w640-h480/DSCN9717.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">storczyk babmusowy (kalka nazwy angielskiej)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiac38ON3uFaH85_PMGyCuqRP9Lx9tHOZj71dbu6IcrbnZwfLehvrpBaomhfgh2_kPD0JSn43GKJjzSG106s0-_n8gywaHCvNUCsfZWdwPYY5yREuLiXnGXF4sP7y-_f3D2Yf0-McK_NILBBWvzuhe_My8mxo3Sut5ytt4Fs89JzmyFbrqy-9NgQRMoAnE/s3200/DSCN9725.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2464" data-original-width="3200" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiac38ON3uFaH85_PMGyCuqRP9Lx9tHOZj71dbu6IcrbnZwfLehvrpBaomhfgh2_kPD0JSn43GKJjzSG106s0-_n8gywaHCvNUCsfZWdwPYY5yREuLiXnGXF4sP7y-_f3D2Yf0-McK_NILBBWvzuhe_My8mxo3Sut5ytt4Fs89JzmyFbrqy-9NgQRMoAnE/w640-h492/DSCN9725.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">chyba szarańcza</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCiZf69-sv9Ue_DCRemyqSg8btMCOYDyOmEpqYs3-OV6RGqaV8yFT-zIsQlecsIRun8S7D7tbgMReccIj0sYVv5F11CBusZFuYCoFL7s7Njy1IfCZjDNUqK6fs8AqLX7iySymaI0E4H3ovkKAbrMaJiehiSvaz11QbuCLpjFKSQXuFPACUr0R4G3B3BTk/s3200/DSCN9720.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCiZf69-sv9Ue_DCRemyqSg8btMCOYDyOmEpqYs3-OV6RGqaV8yFT-zIsQlecsIRun8S7D7tbgMReccIj0sYVv5F11CBusZFuYCoFL7s7Njy1IfCZjDNUqK6fs8AqLX7iySymaI0E4H3ovkKAbrMaJiehiSvaz11QbuCLpjFKSQXuFPACUr0R4G3B3BTk/w640-h480/DSCN9720.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ziemia i dziwne formacje powstające prawdopodobnie przez deszcz</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQD9rrZiRsUoLAEbs2Lf31u3X6b0Vz1jskhnWnhl3G9KbBAV5q-TPkTwyFoAYlt2Fqt_xavAHDY8uN8WT0xT2e7Ha8FYnav38yjnDElyEIVJ4XOpLOs9y_DovEvni5vFuBUn0fLWVHyt6cbIr5nNtjQZfea0ihjUHBicsj45LrRRyXFeeVD3h55T2wAZE/s3200/DSCN9722.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQD9rrZiRsUoLAEbs2Lf31u3X6b0Vz1jskhnWnhl3G9KbBAV5q-TPkTwyFoAYlt2Fqt_xavAHDY8uN8WT0xT2e7Ha8FYnav38yjnDElyEIVJ4XOpLOs9y_DovEvni5vFuBUn0fLWVHyt6cbIr5nNtjQZfea0ihjUHBicsj45LrRRyXFeeVD3h55T2wAZE/w640-h480/DSCN9722.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kupka jakiegoś ssaka co lubi owoce -to czarne to nasiona. Tak odnawia się las</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg95RiYvkHwKZI92FttESSPrnmMmuKw2UkRd2wF0XbFaXsbrQrc6DvECle0_bU_n0XKhq69E55GzmygVzp8nsTyaO02AmjxkRu9R1_iWpUQ3-6BvlQZwFyyhl3cDeY8A_DrU3BGDWdx4xKmIy7Vy3TEi6QFthIVXbxCq3uyMEk598orX-N_P9tWX0DGOG8/s3000/DSCN9862.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2250" data-original-width="3000" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg95RiYvkHwKZI92FttESSPrnmMmuKw2UkRd2wF0XbFaXsbrQrc6DvECle0_bU_n0XKhq69E55GzmygVzp8nsTyaO02AmjxkRu9R1_iWpUQ3-6BvlQZwFyyhl3cDeY8A_DrU3BGDWdx4xKmIy7Vy3TEi6QFthIVXbxCq3uyMEk598orX-N_P9tWX0DGOG8/w640-h480/DSCN9862.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kwiatówka trójbarwna </td></tr></tbody></table><div style="text-align: left;">To pierwszy zidentyfikowany przeze mnie gatunek z dużej (bo liczącej 40 gat) rodziny kwiatówek. Te małe gagatki są ciężkie do obserwacji a już o oznaczeniu to nawet nie wspominam.</div><div style="text-align: left;">To jak już o tych "flałerpekerach" to następny gatun kwiatówki.</div><div style="text-align: left;"> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlG6nCJJhGGGDYlCdvE_-vrArVQZ-sLKbt8wFdaZ0VnBldnGdFnBJ0QUMNDxQ0vgl1k3imS4NEkNBjRwcDPh3FgbZ2Lo9HHFOMYK0xZJtMjRbm1HryCHWs6n3vryisGYrTFN1LBfHzQvllTEoLC3WSBCTxLv-03rb678XvxkmUZk5cZzYhGKwG5BqT4SE/s3200/DSCN9821.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlG6nCJJhGGGDYlCdvE_-vrArVQZ-sLKbt8wFdaZ0VnBldnGdFnBJ0QUMNDxQ0vgl1k3imS4NEkNBjRwcDPh3FgbZ2Lo9HHFOMYK0xZJtMjRbm1HryCHWs6n3vryisGYrTFN1LBfHzQvllTEoLC3WSBCTxLv-03rb678XvxkmUZk5cZzYhGKwG5BqT4SE/w640-h480/DSCN9821.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to chyba młody ptak ale nie wiem jaki konkretnie gatunek.</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL1J2LXtCh4XyOTyHGQA02eIrm_29GcQ1H-98bNU9yekNHIozNviPuX0lGfbyuLeukHNRFTTq6ZuVsPvfNmI2R4S3iJ3EJlNPRhFd0vsTdBxtgKrk5dshvHES_KTGAzAqiS1TR1DPRLj1HNri-ycvAIxsfRw5z-Gh1ebsHqY984AxnwwWjIedID7W6w3U/s3698/DSCN9806.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3013" data-original-width="3698" height="522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL1J2LXtCh4XyOTyHGQA02eIrm_29GcQ1H-98bNU9yekNHIozNviPuX0lGfbyuLeukHNRFTTq6ZuVsPvfNmI2R4S3iJ3EJlNPRhFd0vsTdBxtgKrk5dshvHES_KTGAzAqiS1TR1DPRLj1HNri-ycvAIxsfRw5z-Gh1ebsHqY984AxnwwWjIedID7W6w3U/w640-h522/DSCN9806.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ten też do id</td></tr></tbody></table><br /><div style="text-align: left;">One tam robią za nasze sikory, strzyżyki i raniuszki razem z inną rodziną "spajderhanterami" - nawet głosy mają trochę kojarzące się z naszymi siksami.</div><div style="text-align: left;">Potem jeszcze raz wróciłem w okolic szczytu gdzie oprócz miejscówki na bażanta jest też "japoński ogród" robiący za atrakcję turystyczną. Schodziłem jego okolice wsłuchując się w odgłosy siamangów bardzo aktywnych głosowo.Liczyłem, że uda się te duże gibony zobaczyć bo odzywały się bardzo blisko, no ale nie tym razem.<br /></div><div style="text-align: left;">Zaliczyłem też drugą "sesję" w czatownie licząc na wieloszpony, ale zamiast nich pojawiały sie inne gatuny. Natomiast będę pamiętał spotkanie z przesympatyczną parą Malezyjczyków : Niną i Nailem z którymi pogadałem se o ptakach, podróżach i życiu. Piękni ludzie!</div><div style="text-align: left;"> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs66vt1rKgfqxhK37EFgs7TyQv_Sr2bM-eDQsIMrE1bTSjOvJzYhrZiAFDcCgAO4013c5qJ88m7N_WLy8nDlScvMkcQQ5LkQSFbRcjD06eYhuz1hS_PucF_AJESxG59pxjVVBSiGelBO54z5UyCd_G_44E83zPV2iq_VIVx3jHB4owKXhbnwLKUguP34Y/s3200/DSCN9735.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2446" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs66vt1rKgfqxhK37EFgs7TyQv_Sr2bM-eDQsIMrE1bTSjOvJzYhrZiAFDcCgAO4013c5qJ88m7N_WLy8nDlScvMkcQQ5LkQSFbRcjD06eYhuz1hS_PucF_AJESxG59pxjVVBSiGelBO54z5UyCd_G_44E83zPV2iq_VIVx3jHB4owKXhbnwLKUguP34Y/w490-h640/DSCN9735.JPG" width="490" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kowalik krasnodzioby</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCyMiwxfb9ujTPeaF8_A0oNsHm5ob83Wyowsr33kKOEvQpzuVHjmzhtw6F59i_m0M2_XkAB-e1HRdBR5x6h1yMT7Yirqn6M7qe1WUBfLVC0xcLsNI729mDyPn1_SKy1QQPuDiq-dgI7ZSjw9PbddrNQoCBBnTFd2_DEik03EqAIT4JKG0p7zZ4fdzQ0OA/s3200/DSCN9748.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2634" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCyMiwxfb9ujTPeaF8_A0oNsHm5ob83Wyowsr33kKOEvQpzuVHjmzhtw6F59i_m0M2_XkAB-e1HRdBR5x6h1yMT7Yirqn6M7qe1WUBfLVC0xcLsNI729mDyPn1_SKy1QQPuDiq-dgI7ZSjw9PbddrNQoCBBnTFd2_DEik03EqAIT4JKG0p7zZ4fdzQ0OA/w526-h640/DSCN9748.JPG" width="526" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kusodrwal prążkowany</td></tr></tbody></table>To jeden z 25 gat dzięciołów z Malezji.</div><div>Późnym popołudniem rozpocząłem powrót do domu. Bylem już troszkę głodny, ale w sumie zadowolony z "dniówki" w Tingicie. Podczas zjeżdżania krętą górską drogą wpadły mi w oko kolejne nowe gatunki:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLcgperg-BBgyOgcHTc6IjxpfRx9wdDUnzYXVXW2aUmf2OEsFAYDwIgc3fp-OWTjPht6TAeFo_ZVcsoNHwJpjwPs5h6xoRCtQoz9sl0uEYkxGcGxLQr5OZjaklZYxsMIX-yQVwlZnDN8W5lXpaG_B2B0PVfvhyjrm1kGGuif3q5Gmv0fwzF-5-swHvOKY/s3200/DSCN9753.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2588" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLcgperg-BBgyOgcHTc6IjxpfRx9wdDUnzYXVXW2aUmf2OEsFAYDwIgc3fp-OWTjPht6TAeFo_ZVcsoNHwJpjwPs5h6xoRCtQoz9sl0uEYkxGcGxLQr5OZjaklZYxsMIX-yQVwlZnDN8W5lXpaG_B2B0PVfvhyjrm1kGGuif3q5Gmv0fwzF-5-swHvOKY/w518-h640/DSCN9753.JPG" width="518" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czubik mały - uroczy jerzyk</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdaLfX-lparhcKCpq5wClPtdE-0bhMkebnlS_FpJVtt2ZORXrMzPrHsua2leDjIE2bH5G9THqrxYDbIxZlKCZKtyvkjn2-m6SK0CfnwvhqgQmvyZsaeMscCjEK-iTxh_uAlR78HJHBG0GxCarnolM5SfeDfoyD8R9oA7R5X74neqD8Gteoxq92baLK-y8/s3200/DSCN9757.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2632" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdaLfX-lparhcKCpq5wClPtdE-0bhMkebnlS_FpJVtt2ZORXrMzPrHsua2leDjIE2bH5G9THqrxYDbIxZlKCZKtyvkjn2-m6SK0CfnwvhqgQmvyZsaeMscCjEK-iTxh_uAlR78HJHBG0GxCarnolM5SfeDfoyD8R9oA7R5X74neqD8Gteoxq92baLK-y8/w526-h640/DSCN9757.JPG" width="526" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolejny bajerancki dzięcioł - vented woodpecker</td></tr></tbody></table>Muszę teraz zrobić pauzę a skończę jutro.....lub jakoś później nawet:-)<div>NO to próbuję dalej bo jak tak to bedę wspominać to do końca wakacji będę wpisy z Malezji robił a przecie coś sie też i na miejscu dzieje.</div><div>OK, to lecim z dniem piątym co mi sprawiał niespodziankę na piątkę. </div><div>Rankiem znów uderzyłem na "dżapaniss garden" i czatownie na wieloszpona. Tam już wszystkie miejsca przy plastikowym czarnym parawanie zajęli angielscy emeryci których widziałem przy drodze jak wracałem byłem na baze dzień wcześniej. Było ich tam pod dyszkę, ale bardzo uprzejmie mnie powitali i nawet miejsce zrobili przy szmacie. Szeptem podpytałem czy był ten kurak przeklęty a oni mi odpowiedzieli, że widzieli dwie samice chwilę wcześniej. Jednak przez następną godzinę nic się nie działo. Zawinęli się a ja z nimi na doczepkę bo ich przewodniczka i przewodnik mieli głośnik i wabili te ptoki z głośnością przypominającą bumbasy w starej beemwicy . Przy okazji dowiedziałem się, że olbrzymia budowla na szczycie widocznej kilka km od nas górki to UWAGA: KASYNO! <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE3bbgjub7ddwddeRJD5fg-OAyiE7VjK8DPcr9w-gjk2eNL_k-B9kMFgEO6dOk1ui3z_i1vZoWDfZ8anth9JGDNetj9lGwQBMXFIqbsN7eIr3r37ftrt-KoZep7IvUUJ-bTccS8nhJHqh9TQxxvlbetGrKHTn2OPO7ujBWYJHjB4uAc2vpdxStTVCLLeQ/s3200/DSCN9679.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE3bbgjub7ddwddeRJD5fg-OAyiE7VjK8DPcr9w-gjk2eNL_k-B9kMFgEO6dOk1ui3z_i1vZoWDfZ8anth9JGDNetj9lGwQBMXFIqbsN7eIr3r37ftrt-KoZep7IvUUJ-bTccS8nhJHqh9TQxxvlbetGrKHTn2OPO7ujBWYJHjB4uAc2vpdxStTVCLLeQ/w640-h480/DSCN9679.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jprd!</td></tr></tbody></table>no cóż, durny rozwój dotarł i tam smutno skonstatowałem w myślach. </div><div>Przez godzinkę łaziłem z tymi dziadkami i babciami jak kleszcz na waflu i próbowałem "na sępa" podglądać z nimi te ptoki. Coś się tam pokazywało.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2HIizBmpNVI6j8Umv3DEI9jB0cPdw2Sz66_o-39oPEoo6dXDQIuJore7T6BRH35QzlD-wXVedEoWKyMmsQ-_iHopvfHTd8snqQQrkl1WvQ-sSuAV-Q7-VGOBdcRMYd_BDlcoN_HjwWCVf4985jPriaYd-IhH186IQVYdViBeU6xOVEqiQl0QCxZp6iaQ/s3200/DSCN9804.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2HIizBmpNVI6j8Umv3DEI9jB0cPdw2Sz66_o-39oPEoo6dXDQIuJore7T6BRH35QzlD-wXVedEoWKyMmsQ-_iHopvfHTd8snqQQrkl1WvQ-sSuAV-Q7-VGOBdcRMYd_BDlcoN_HjwWCVf4985jPriaYd-IhH186IQVYdViBeU6xOVEqiQl0QCxZp6iaQ/w640-h480/DSCN9804.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">muchołówka - blue flycatcher</td></tr></tbody></table><div>Znów było słychać blisko stado największych przedstawicieli rodziny gibonów czyli siamangi i znów nie udało mi się ich wylukać. Za to ładnie pozowały makaki.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikaMiKHFlAtaypLpttDDe7_1dP6eMc3h5rKeRxqYmtHfO6svemv5oe2JL78GOlzoDLKzU25B7121DYuw6ODqGWpt1CIIFplgfuQJTOF7_8xpjPjSJ2z6_g_L5y-35J3ZAweyUHXEF_Yskitz57O29C9pFiB9fSThGQvsdErZqvqNxkEgKP8fl2l99VCGU/s3200/DSCN9818.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikaMiKHFlAtaypLpttDDe7_1dP6eMc3h5rKeRxqYmtHfO6svemv5oe2JL78GOlzoDLKzU25B7121DYuw6ODqGWpt1CIIFplgfuQJTOF7_8xpjPjSJ2z6_g_L5y-35J3ZAweyUHXEF_Yskitz57O29C9pFiB9fSThGQvsdErZqvqNxkEgKP8fl2l99VCGU/w640-h480/DSCN9818.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szefo</td></tr></tbody></table><div>W pewnym momencie gdy ptaków zrobiło się wiecej: to pojawił się najprawdopodobniej "black eagel" to jakiś verdited flycacher i coś ala silver rumped swift...no i jak się wzięłem zaogniłem i za bardzo natarczywie wypytywałem przewodniczkę o nazwy ptaków to mię ofuknęła. NO to grzecznie przeprosiłem i stwierdziłem, że wrócę do czatowni na wieloszpona bo jak mówią najedzone brytole lepszy indyk w rozmarynie niż foch w ptasim kinie ;-)</div><div>I to był strzał w dyszkę bo po 5 minutach od zasiadki przybyły wreszcie dwie panie wieloszponowe górskie! Nie mogła mnie ta kobita wcześniej zrąbać? ;-)</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq5ImuVONgeE6X0N3CDLdoly-HbvJjY-BPpyreo9TBC_k4n9IrC8R4EhG5Zt_BK6EGIcoEYNRoI7fAvAFSMYAvRWqzJxDGeddfKhk-qqEDA79NIHqoiV8Tu11D_OmEr1eBTK8kMBed_LQBSe6M-X4WPRX_KJCNeB25pk1ONBwxSt-CoLSpMWqWN3plZqM/s2901/DSCN9814.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2901" data-original-width="2492" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq5ImuVONgeE6X0N3CDLdoly-HbvJjY-BPpyreo9TBC_k4n9IrC8R4EhG5Zt_BK6EGIcoEYNRoI7fAvAFSMYAvRWqzJxDGeddfKhk-qqEDA79NIHqoiV8Tu11D_OmEr1eBTK8kMBed_LQBSe6M-X4WPRX_KJCNeB25pk1ONBwxSt-CoLSpMWqWN3plZqM/w550-h640/DSCN9814.JPG" width="550" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">black eagle najpewniej</td></tr></tbody></table> a zaraz potem:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMGi_LIpfH81csatWaUsJtvYIAA-RyZBukm8t280ALNpMc-B2xNld0YP0R3LdshMUqBPuqopkMr5zihuJ25pPyBx_p7QSwSYKiEmmpjDAB-J_b9C46rUlg3tkg_s409zJ-_ro9Emar4fUbTvN8bV3sA_q2BPSrh5AhaOFhPsB4E03eamNS2SzOp9rgcaI/s3200/DSCN9844.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMGi_LIpfH81csatWaUsJtvYIAA-RyZBukm8t280ALNpMc-B2xNld0YP0R3LdshMUqBPuqopkMr5zihuJ25pPyBx_p7QSwSYKiEmmpjDAB-J_b9C46rUlg3tkg_s409zJ-_ro9Emar4fUbTvN8bV3sA_q2BPSrh5AhaOFhPsB4E03eamNS2SzOp9rgcaI/w640-h480/DSCN9844.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kadr jak z zoo :_)</td></tr></tbody></table><div>I jeszcze filmik:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='603' height='501' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dysSrAPSza0E3hqGKy40b43Jyf5infqTUJgyqB32BQLmciX77bzcmqvY1_QGy836m3LwkPW21VJ8wRhTPCwKg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>leśne qrry<br /><div><br /></div><div>Cały uśmiechnięty po tej obserwacji zdecydowałem, że wezmę flaszeczke wina i pójdę szukać Karolinki. Jednak pojawił się pewien problem z alkoholem bo oni ze względu na Allaha nie trunkowi a Karolinka została przecież zabetonowana przez Achyma w betonowym bunkrze....zatem trza było dalej w trudzie, pocie i znoju szukać bardziej i mniej kolorowych ptaszorów co uczyniłem jeszcze chętniej. Zanim jednak, to jeden autochton mnie potraktował jak ja ich ptoki i zażyczył se ze mną fotę -chyba mu powiałem egzotyką, a ja tylko potem waliłem przecie :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0VjMWaWy_GSIGhikMPpfYt1NtHVfuMr9qKIIkHPwd8ImmAi0SxKNL_8hXpKoS0m-soa7dCn6WbL7uRzsjbw5aXG22XL_mI-ETkMWrV0a2aUGMHEyyVFVtboVx-OH0bj5JmXMqLCSWzGyaVA9JCMzfHii8v_UrZwxzLhSWDnnE6Iuw6-zD-eKJ8D4bAEM/s3200/DSCN9867.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2296" data-original-width="3200" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0VjMWaWy_GSIGhikMPpfYt1NtHVfuMr9qKIIkHPwd8ImmAi0SxKNL_8hXpKoS0m-soa7dCn6WbL7uRzsjbw5aXG22XL_mI-ETkMWrV0a2aUGMHEyyVFVtboVx-OH0bj5JmXMqLCSWzGyaVA9JCMzfHii8v_UrZwxzLhSWDnnE6Iuw6-zD-eKJ8D4bAEM/w640-h460/DSCN9867.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bilbil złotolicy</td></tr></tbody></table><div><div><div style="text-align: left;"><br /></div></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjld0XVJBAra-jPkBIPO-DKqjLNRJ64UTHSTFOyN3Wx-2gXkcNK0xzOvy6BiJR7v9zUp4fEw4VTZ2v71gOZddTqC4uycqa9TrIEXBKIrahZeXX2kpyL1LAzwy2WWF_8jmAKAAh59MBEAUmKBSUH34h_BZE4qYPEjFU-gNilLMpcs2CcWlpylVLN6P1IDC0/s3200/DSCN9853.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2477" data-original-width="3200" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjld0XVJBAra-jPkBIPO-DKqjLNRJ64UTHSTFOyN3Wx-2gXkcNK0xzOvy6BiJR7v9zUp4fEw4VTZ2v71gOZddTqC4uycqa9TrIEXBKIrahZeXX2kpyL1LAzwy2WWF_8jmAKAAh59MBEAUmKBSUH34h_BZE4qYPEjFU-gNilLMpcs2CcWlpylVLN6P1IDC0/w640-h496/DSCN9853.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Papilio helenus </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzB2p83kfGfHg6-cQGw6BRplnaaBwyVjfhfk1F2kMBE4t4tw2NesgWCzYNERY_GhMsLzbG4UdsuUFUhHyiGx-Ni2xtog5i2eTJbs5yLmXFoW9mmwtWqvYbqjBGi3rC5ug8vDNOE49OKMmqOzOBiNfF0lqWGWJSjKmhgyiIY0N3Jlgbgf_w87A5AiWENZE/s3200/DSCN9784.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2578" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzB2p83kfGfHg6-cQGw6BRplnaaBwyVjfhfk1F2kMBE4t4tw2NesgWCzYNERY_GhMsLzbG4UdsuUFUhHyiGx-Ni2xtog5i2eTJbs5yLmXFoW9mmwtWqvYbqjBGi3rC5ug8vDNOE49OKMmqOzOBiNfF0lqWGWJSjKmhgyiIY0N3Jlgbgf_w87A5AiWENZE/w516-h640/DSCN9784.JPG" width="516" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dziupla dzięcioła ognistego przy wejściu do ogrodu japońskiego</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG1hxUoeQ_1EC4-DYGUMxnvRKGABNGkU0kZfekHyfZsNPS27JewrernKyN3ordgA_un8D1XNHHTeXVS5x-yKbrTyKY5b2UdpPgR8QrQOVWoMSG2JEtZD4BccO0ke7RDPGL7GinKaVs9nT-HS9tSlUq6kWnkQHlfhNGazoMN5NLY0y97JlFpmZaElmNAoQ/s3200/DSCN9697.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2636" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG1hxUoeQ_1EC4-DYGUMxnvRKGABNGkU0kZfekHyfZsNPS27JewrernKyN3ordgA_un8D1XNHHTeXVS5x-yKbrTyKY5b2UdpPgR8QrQOVWoMSG2JEtZD4BccO0ke7RDPGL7GinKaVs9nT-HS9tSlUq6kWnkQHlfhNGazoMN5NLY0y97JlFpmZaElmNAoQ/w528-h640/DSCN9697.JPG" width="528" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">red breasted beeater od tylca niestety</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWh6qiytwSUakfd_eXnvTxpVyt-maY0ro6vAVL12bNnChBDb7KvRNexYSEHg-Cgm343zV5-pXG2bUWAq_E3atQ3cAz0X42V-AyTZYyhBYYZcW7bBuLOj8cSDwJnyU1_C_I3fZreQrsWVaO1AEsjeNOCvbdkvotVNy10RuPDkirQCvZtDfxVVcorPiLmwE/s3200/DSCN9879.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWh6qiytwSUakfd_eXnvTxpVyt-maY0ro6vAVL12bNnChBDb7KvRNexYSEHg-Cgm343zV5-pXG2bUWAq_E3atQ3cAz0X42V-AyTZYyhBYYZcW7bBuLOj8cSDwJnyU1_C_I3fZreQrsWVaO1AEsjeNOCvbdkvotVNy10RuPDkirQCvZtDfxVVcorPiLmwE/w640-h480/DSCN9879.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tych "bilbili" to tam żyje chyba kilkanaście gatunków</td></tr></tbody></table>Musze jeszcze pochytać oznaczenia niektórych ptoków.<div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4ALXCXQURZyANjJjiI37nMA6CZrktldu7NuO6mkwigcFRbAtJydBnI9JE7C-X7mh6zHXCLcTjL1p_WNijn5KN_QFihLWHCtqUKZA-Rp0PW7WHwwqshK_2sXna5eXWQWskMyeM4uHFDTc20bH7kqHK9UWcdtlBsHFHQWXVQ-WqAKCsijIRYcy8mvMBk_8/s3200/DSCN9855.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4ALXCXQURZyANjJjiI37nMA6CZrktldu7NuO6mkwigcFRbAtJydBnI9JE7C-X7mh6zHXCLcTjL1p_WNijn5KN_QFihLWHCtqUKZA-Rp0PW7WHwwqshK_2sXna5eXWQWskMyeM4uHFDTc20bH7kqHK9UWcdtlBsHFHQWXVQ-WqAKCsijIRYcy8mvMBk_8/w640-h480/DSCN9855.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jako zapalony dendrofil na drzewa też spoglądałem - znów cos z rodziny fig </td></tr></tbody></table><br /></div><div>Pospacerowany, zadowolony i zmęczony rozpocząłem zjazd w dół w stronę bazy. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym się jeszcze gdzieś nie zatrzymał po drodze. <br /><div>NO i git bo sie kaliło.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8KXEIGzaX9Vr_ru4gR3vBqnJ7OIYUROdem6Mjv6wQLztRoHkWJHPlab8kOMzH8BQ2lVuk63L2To_HI5Gi8GYJsmoY9q2lFezBgRRAjPb-JBFHIp4k7ytYnO1RzftPWCAcORczMUAgj2p5s0vFhv_Be-K_CfFeF-TxxeGZ9q-UPb-MrgFIW-VOEiSD8bU/s3200/DSCN9857.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2695" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8KXEIGzaX9Vr_ru4gR3vBqnJ7OIYUROdem6Mjv6wQLztRoHkWJHPlab8kOMzH8BQ2lVuk63L2To_HI5Gi8GYJsmoY9q2lFezBgRRAjPb-JBFHIp4k7ytYnO1RzftPWCAcORczMUAgj2p5s0vFhv_Be-K_CfFeF-TxxeGZ9q-UPb-MrgFIW-VOEiSD8bU/w540-h640/DSCN9857.JPG" width="540" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jakiś odjechany patyczak</td></tr></tbody></table><div>Choć dwukrotnie miałem kontakt z czymś co mnie solidnie uwaliło to przyznaję, że oprócz motyli niewiele owadów widywałem, ale to pewnie też związane jest ze specyfiką terenu gdzie się przebywa. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguJ8IMt5XIgQMCzzKGp2g3jgvIT28b1XFqrbQwXdAFnutgLweABv1C0aszRqpDp3n-scHnMZ_Baj1qLAH9vERwYqF4u5VCTGUL2EeEwZ5YVYrys1kFzY4oOfksLbqJkeN6_cczUxjDej0m9uzcf02vMealpmnnrKb9Hz7dUzOSx0zK-8PDlpLMWV1a2lQ/s3200/DSCN9863.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguJ8IMt5XIgQMCzzKGp2g3jgvIT28b1XFqrbQwXdAFnutgLweABv1C0aszRqpDp3n-scHnMZ_Baj1qLAH9vERwYqF4u5VCTGUL2EeEwZ5YVYrys1kFzY4oOfksLbqJkeN6_cczUxjDej0m9uzcf02vMealpmnnrKb9Hz7dUzOSx0zK-8PDlpLMWV1a2lQ/w640-h480/DSCN9863.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mały malajski stolec w dużym powiększeniu :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>W tym dniu wpadły jeszcze na liste wyjazdową ptaki spotkane pod "blokiem" :</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp9mLst02_KJXZRN23F5Lwa4lnrqWgn3ONZ48MuTVFzHZ_JCz60ANcAH1-FjbhNmWJk9tPD0vraPMT5_8ZCWIrBBbJk-YR8NSSHC_FHhSILY2e_NMyf9WuexdJfcHUay533z2hCTTttSdqMKTTh3Nj8q11UjlaPLiOdtbNZxR4nojAFpGNKCptv_TnrqM/s3200/DSCN9770.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp9mLst02_KJXZRN23F5Lwa4lnrqWgn3ONZ48MuTVFzHZ_JCz60ANcAH1-FjbhNmWJk9tPD0vraPMT5_8ZCWIrBBbJk-YR8NSSHC_FHhSILY2e_NMyf9WuexdJfcHUay533z2hCTTttSdqMKTTh3Nj8q11UjlaPLiOdtbNZxR4nojAFpGNKCptv_TnrqM/w640-h480/DSCN9770.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">następny z rodziny bilbili: złotoplamy</td></tr></tbody></table>A to mniszki zdaje się kasztanowate i ich miejsca rozrodu:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQRumuWhli3OYgj4s6DAnMSPJGOF5b8FiRg2Y57IiLnrAR-zOUi8dxFxbNNEr9LpykATOaNL27j0OGeocKilz5FMjVS15Qv1cA7-1A9JdZe38Y-5MqcFaqhsxwCjtvTGfBLDkigBYoO80GjaqD8WM1eF8NNJEA8kdUwTjRa7ldX3gbLqTuw6DMQ4LSho/s4608/DSCN9903.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQRumuWhli3OYgj4s6DAnMSPJGOF5b8FiRg2Y57IiLnrAR-zOUi8dxFxbNNEr9LpykATOaNL27j0OGeocKilz5FMjVS15Qv1cA7-1A9JdZe38Y-5MqcFaqhsxwCjtvTGfBLDkigBYoO80GjaqD8WM1eF8NNJEA8kdUwTjRa7ldX3gbLqTuw6DMQ4LSho/w640-h480/DSCN9903.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">familija</td></tr></tbody></table><br /><div>Nie był to może dzień z jakąś imponującą liczbą gatunków i stwierdzeń, ale ten wieloszpon tak mnie uradował, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. A zanim dotarłem na miejsce noclegowe to się jeszcze zatrzymałem na niewielkim miejscowym targu gdzie se kupiłem na podróż do Taman Negary parę fajowych owocków. Oczywiście nie mogło zabraknąć zupki (tomyamy wchodziły jak złoto) i ryżu z warzywami z woka. Powiadam Wam, dobre jedzonko łatwiej tam trafić niż fajne ptoki :-))))</div><div>Teraz się szykujcie na wspomnienia z następnego odwiedzonego parku narodowego i prawdziwej pierwotnej dżungli gdzie o mało co..... nie zostałem przewodnikiem :-)</div><div><br /></div><div>A tak wyglądał las w Tinngit:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD5o0ePw3YYdmB2K-VlQRVQciaDhgWeKvnIXfGs1h8glDiwTAbcEyrHSem-LcLze5MspfYW9WJ35kNpOhy6oRCsos0gjm8jmlqPY8KSzrmmYCzX31XWTf4S1ZsJKqLrt-vEJNi34plAgnAUDvDrcU7W0GjGchIVqceg2V0sp0vSL54OlH3stPCdvwRRbI/s3200/DSCN9781.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD5o0ePw3YYdmB2K-VlQRVQciaDhgWeKvnIXfGs1h8glDiwTAbcEyrHSem-LcLze5MspfYW9WJ35kNpOhy6oRCsos0gjm8jmlqPY8KSzrmmYCzX31XWTf4S1ZsJKqLrt-vEJNi34plAgnAUDvDrcU7W0GjGchIVqceg2V0sp0vSL54OlH3stPCdvwRRbI/w640-h480/DSCN9781.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">burzowo</td></tr></tbody></table>To widzimy się w Taman Negarze bo już późno na zegarze ;-)<br /><div><div><br /></div><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-88807358504983157432023-06-28T13:40:00.147-07:002023-07-10T23:12:51.959-07:00Malajskie "parkowanie" na pałę część pierwsza<p>Co ten chłop zaś wymyślił za tytuł zapyta niejeden.... A to przecie sama prawda. Malajskie bo w Malezji, parkowanie bo odwiedzałem parki narodowe a na pałę bo samotnie i za bardzo nie przygotowany byłem. A nie byłem dlatego, że miałem lecieć z kolegą fachowcem (pozdro Jurek) już mocno znającym miejscową przyrodę i zwyczaje. Z bardzo pechowych, dramatycznych i nagłych powodów niezależnych od Jurka nie mógł on lecieć ze mną. Gdy dowiedziałem się o tym dosłownie na 4 godziny przed wylotem miałem chwilę zwątpienia i myśli by zrezygnować z wyjazdu. Na szczęście moja najlepsiejsza szwagierka sprzedała mi mentalnego kopa i dodała otuchy bardzo słusznie twierdząc, że więcej stracę nie lecąc niż gdy polecę sam. No i jeszcze zawiozła mnie na lotnisko....dzięki po stukroć ! </p><p>Podróż jak podróż, wiadomo, lot z przesiadką to prawie doba. Skoro zatem wystartowałem w Polski popołudniem to i popołudniem dotarłem do Kuala Lumpur. Tu zakupiłem kartę w do telefonu z 30 gigowym pakietem danych internetowych i po raz pierwszy i nie ostatni zetknąłem się z bezwarunkową życzliwością i uprzejmością miejscowych. Doświadczać tego miałem jeszcze wielokrotnie co bardzo mi się podobało! Potem wypożyczonym samochodem z automatyczną skrzynia biegów ruszałem lewą stroną na poszukiwanie przygód....Pierwsze zaczęły się na bramkach 5 pasmowej autostrady i korkach - 90 km z lotniska do Kuala Selangor (pierwsze miejsce odwiedzin) zajęły mi aż trzy godziny. Natomiast wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, nie ma tam szaleńców-kaskaderów dybiących na życie "prawostronnego europejskiego kerowcy". Trza tylko uważać na rajderów jednośladów bo ci faktycznie fantazję mają dość rozbuchaną :-)</p><p>Na miejsce noclegu dotarłem ok 20tej całkiem po ciemku. Trza bowiem pamiętać, że w okolicach równika noc i dzień trwają po ok 12 godzin i to przez okrągły rok. Troszkę nerwowo zrobiło się pod drzwiami kwatery bo po wstukaniu kodu skrzyneczka nie chciała się otworzyć i wydać mi kluczy. Poprosiłem Panią mieszkankę parkującą pod tym domem o pomoc i oczywiście ją otrzymałem. Był knif o którym po prostu nie wiedziałem, ale potem już poszło bez problemu. Kwatere miałem wielorodzinnym "bloku" w starej części miasteczka ok 5 minut z buta od niewielkiego terenu chronionego gdzie zamierzaliśmy z Jurkiem zacząć egzotyczną przygodę. Noc minęła dość niespokojnie, burza i banglający w blaszany daszek deszcz wybudziły mnie w środku nocy więc rano ciężko było mi się zwlec z łóżka na wschód słońca. Pierwszym sfoconym ptakiem został o dziwo mazurek, potem były majny, skworczyk i wrona orientalna. No i przy samym domu bujało stadko makaków malajskich. Postanowiłem , że nie pójdę do rezerwatu najkrótszą drogą tylko zrobię rundkę dookoła. Był to strzał w dyszkę jak się potem okazało. Zanim bowiem dotarłem do rezerwatu zaliczyłem już przygody z ponad 20stoma nowymi dla mnie gatunkami. Popatrzcie sami com tam widział a to jedynie wybrane foksiki:<br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigYYpDpiVjoTC2Fl88cc7X3bfeFtw8jzxyd_hmFVSdB7yQWcJ1XTLUzbhmmykszQmoMxYvSqlAmCrFtbMZnJfzw4AO_oOZ5FtEAiXDGIzbHAJDM0zKvYDEgbfdAT03c1ss0qjxrkkZGhG33ACanHdpb_oeC2c8foB-EWWzUgRfHsoGjYdsTvzGT6pUW7U/s3100/DSCN9242.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2145" data-original-width="3100" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigYYpDpiVjoTC2Fl88cc7X3bfeFtw8jzxyd_hmFVSdB7yQWcJ1XTLUzbhmmykszQmoMxYvSqlAmCrFtbMZnJfzw4AO_oOZ5FtEAiXDGIzbHAJDM0zKvYDEgbfdAT03c1ss0qjxrkkZGhG33ACanHdpb_oeC2c8foB-EWWzUgRfHsoGjYdsTvzGT6pUW7U/w640-h442/DSCN9242.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">skworczyk zielony - pospolity ale urodziwy przedstawiciel rodziny szpakowantych</td></tr></tbody></table>Jeśli będą jakieś błędy w oznaczeniach to proszę o wybaczenie, ptaki naszej krainy zoogeograficznej znam dość dobrze, ale tamtych "uczyłem" się tak naprawdę podczas obserwacji. Nazw angielskich używać będę gdy nie znalazłem ich polskich odpowiedników.<br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHhir3yJ26jaGmpXCNxQgxte3LcW1WeElUM2q9d0ErTeN8nvXH8HB7sg-xS02zuV8WrAO1dKxlAx8BU0KALeCkWNCHZWi9FgoHhdPdIzRyFZnGu5-S8fHFhe2lPTUU4s5H-Z0ToM2NN3grOSsBgXpXkFelMGEvHHFJMPCyzpOn5d3SyRO-ajK0iu5j_l0/s3100/DSCN9248.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHhir3yJ26jaGmpXCNxQgxte3LcW1WeElUM2q9d0ErTeN8nvXH8HB7sg-xS02zuV8WrAO1dKxlAx8BU0KALeCkWNCHZWi9FgoHhdPdIzRyFZnGu5-S8fHFhe2lPTUU4s5H-Z0ToM2NN3grOSsBgXpXkFelMGEvHHFJMPCyzpOn5d3SyRO-ajK0iu5j_l0/w640-h480/DSCN9248.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młode majny malajskie</td></tr></tbody></table><br /><div>Ten gatunek jest wszędobylski.</div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgV8o6NEAVrW5SgkC0apjhoU9r6nVwR9eYpLi91-qfh2hIUo6Ma1dhhnSvFYmtIB8k8q-weg_Xqn0vAS7aklUtSMIlciHVCtS2jIDJq-xiP52G1ktrLqn3OMu_EH-ksyunKOnEkIO91rnBDNtpeiAh-BhwocZ0Wvmawz2yNOESkepOEfeaQHG-Lo_Daw/s3200/DSCN9250.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkgV8o6NEAVrW5SgkC0apjhoU9r6nVwR9eYpLi91-qfh2hIUo6Ma1dhhnSvFYmtIB8k8q-weg_Xqn0vAS7aklUtSMIlciHVCtS2jIDJq-xiP52G1ktrLqn3OMu_EH-ksyunKOnEkIO91rnBDNtpeiAh-BhwocZ0Wvmawz2yNOESkepOEfeaQHG-Lo_Daw/w640-h480/DSCN9250.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">makaki można było zobaczyć zarówno w miastach i wsiach jak i w dzikich miejscach.</td></tr></tbody></table><br /><div>Co do małp, to nie zaobserwowałem sytuacji konfliktowych co nie znaczy, że takowych brak. Natomiast nie prowokowane i zachęcane pokarmem zwierzęta trzymały w miarę bezpieczny kilkumetrowy dystans do człowieka i nie wykazywały agresywnych zachowań- bardzo mi się to podobało. Ja też szanowałem ich przestrzeń i nie zbliżałem się na odległość mogącą spowodować ich nerwowe reakcję. Fajne to było.</div><div>Był też jeszcze inny gatunek małpy: silvered leaf monkey (lutung srebrzysty?). Ten był mniej rozpowszechniony, ale też nie bał się zbytnio swego dwunożnego kuzyna.</div><div>To skoro już przy naczelnych jesteśmy to kilka więcej fotek tych ciekawych stworzeń.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZyHZCHnQOoMAbWq9jKT-_tWrNi9Y547S8Gi9fbEDfIVyI9ESUEHDAKljqFIT1zMVeGrmXiVoTB54I9-9XiN8sUuU_rtxZ_bNeUgb3Y4GmW_xlr84jQnOOiKhLZqj_Ne4Xrc_OXPak9terUQloRBwmPHM9zGF-_bMgqfTuAY64BdwuEj7nRCUtlnlJ8Rg/s3100/DSCN9318.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2432" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZyHZCHnQOoMAbWq9jKT-_tWrNi9Y547S8Gi9fbEDfIVyI9ESUEHDAKljqFIT1zMVeGrmXiVoTB54I9-9XiN8sUuU_rtxZ_bNeUgb3Y4GmW_xlr84jQnOOiKhLZqj_Ne4Xrc_OXPak9terUQloRBwmPHM9zGF-_bMgqfTuAY64BdwuEj7nRCUtlnlJ8Rg/w502-h640/DSCN9318.JPG" width="502" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lutung srebrzysty</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisUUi5XjXerAHcF_uy2J35rpa8xMk038DnWvTCYAncqDN1XujjMp-asuDwCleS_y9AWgZJtDooHBi4Yt0bKAuLh5y8o4pTKZ0SAJf3PdZuN8opEmKu8G_6vol7G4CeEdqxHxe3AWJ_8uSZ__Jizb2QkdD8L4lXkRf03r8oLrTNfnm437DHrOiRBbtwp-Y/s3100/DSCN9337.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisUUi5XjXerAHcF_uy2J35rpa8xMk038DnWvTCYAncqDN1XujjMp-asuDwCleS_y9AWgZJtDooHBi4Yt0bKAuLh5y8o4pTKZ0SAJf3PdZuN8opEmKu8G_6vol7G4CeEdqxHxe3AWJ_8uSZ__Jizb2QkdD8L4lXkRf03r8oLrTNfnm437DHrOiRBbtwp-Y/w640-h480/DSCN9337.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">druciarz</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6XN-_b4LgyxCScSs_F2KtKHpGGXAks3HWyGCiio5DphVf4_5GXHwJXYzLYLn0BR7OaIu9896lz11Q6I24sYTMOIWKHKcGl1jd1D85fesysS6gNDmdlFlDXlbwHH2TWEVK40Lq1TrMdieBJXmpAE1C1VIjZ8MwoHd67484wJeduO45PvA-77rOURnpDpY/s3000/DSCN9435.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2250" data-original-width="3000" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6XN-_b4LgyxCScSs_F2KtKHpGGXAks3HWyGCiio5DphVf4_5GXHwJXYzLYLn0BR7OaIu9896lz11Q6I24sYTMOIWKHKcGl1jd1D85fesysS6gNDmdlFlDXlbwHH2TWEVK40Lq1TrMdieBJXmpAE1C1VIjZ8MwoHd67484wJeduO45PvA-77rOURnpDpY/w640-h480/DSCN9435.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">przystojniak lutung</td></tr></tbody></table>Idąc wzdłuż rzeki w stronę rezerwatu napotykałem co i rusz na nowe i ciekawe stworzenia. Głównie ptoki, ale były także przeciekawe ryby: skoczki mułowe i motyle.</div><div>Tu filmik samca skoczka:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='606' height='503' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyonn8T-Ib8I8jKAp_U0RZkHF0LbImAH_PJhN96hi02v5yGXbb_jnTOO13A2EvvBouf1-Semn8lnJg93Ul9Cw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div><br /></div><div>i motyle których nazw jeszcze nie oznaczyłem.</div><div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1DWK5laGoDEtvCc4WC6rN7-n7lomasLDfVXw_srZPW3lH2qK9a1I8KazHk9XMOsDZ5y_Kvv-XvWGv4pLnnhg8IZoeNJS21gcTeVYsJ_787vzR-mFWJmBoJy5r2xKusIWYxA8Obac7gioeC69qwXSt0Zo1QHVMj3Bs4l35ZJfXoQz6hV1VQXfmrH6WtaY/s3200/DSCN9484.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1DWK5laGoDEtvCc4WC6rN7-n7lomasLDfVXw_srZPW3lH2qK9a1I8KazHk9XMOsDZ5y_Kvv-XvWGv4pLnnhg8IZoeNJS21gcTeVYsJ_787vzR-mFWJmBoJy5r2xKusIWYxA8Obac7gioeC69qwXSt0Zo1QHVMj3Bs4l35ZJfXoQz6hV1VQXfmrH6WtaY/w640-h480/DSCN9484.JPG" width="640" /></a></div><br /><div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPY-O3Xj7rRxKLNSBWudOMM071Lr-uZciu1iK017T_Z9HSqla8yGCBT2ytsZCcC1D7l1ChLnojexUkgko1f8_6u2kP-y4vXWU4n0TzqWKeiuYq2xBibv63bck05NamCbuweK2Bx2L6uzBmY80MNQPM3zg2BDqSGWWGF8qkfnC72PqpEK6tFfCyPfX4N9c/s3200/DSCN9458.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2370" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPY-O3Xj7rRxKLNSBWudOMM071Lr-uZciu1iK017T_Z9HSqla8yGCBT2ytsZCcC1D7l1ChLnojexUkgko1f8_6u2kP-y4vXWU4n0TzqWKeiuYq2xBibv63bck05NamCbuweK2Bx2L6uzBmY80MNQPM3zg2BDqSGWWGF8qkfnC72PqpEK6tFfCyPfX4N9c/w474-h640/DSCN9458.JPG" width="474" /></a></div><br /><p>No i co chwila właziłem na nowe gatunki ptaków które fociłem ile matryca dała bo bez foty weź to potem oznaczaj....</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3_pxm4nWQf2qCCOhLRjKgKwxUjbRiPrp7qAtynq7Ysf2dlysAlxcQO5Okl4LkBSMv5hSv0LnO6JmUTBzu45Y5qd5WTvfAh3Ayk8hbtFztnFrMlu5cfWaZAMYWVg04-JFxlH4TN1rOk06Hzcf1hmU1Yi9ONxDYHtd4akVVhGHkF5Qb5e686jVNphLdE98/s3100/DSCN9262.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3_pxm4nWQf2qCCOhLRjKgKwxUjbRiPrp7qAtynq7Ysf2dlysAlxcQO5Okl4LkBSMv5hSv0LnO6JmUTBzu45Y5qd5WTvfAh3Ayk8hbtFztnFrMlu5cfWaZAMYWVg04-JFxlH4TN1rOk06Hzcf1hmU1Yi9ONxDYHtd4akVVhGHkF5Qb5e686jVNphLdE98/w640-h480/DSCN9262.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zebra dove czyli gołąbek zebrowany </td></tr></tbody></table>Gołąbek mikrusek to gatunek synantropijny.<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6CJcPP6YNR2jH8GDAv7TmKgsM74gvaNhClTkvDxqa5H5r--Vw5Nn5GPINVYJdl8vpJ71mvA1R-YPASsvTcnpC2wdqbd7TdHDD0F2n47Jb-3TrRlI6y_0RpLbwzGoeN52M5mnXA-cIu3xGePizs9lOdEE8GCthFa4AtYJYMNKTUZ3-jANgf-Jr4GdrcyQ/s3100/DSCN9276.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2646" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6CJcPP6YNR2jH8GDAv7TmKgsM74gvaNhClTkvDxqa5H5r--Vw5Nn5GPINVYJdl8vpJ71mvA1R-YPASsvTcnpC2wdqbd7TdHDD0F2n47Jb-3TrRlI6y_0RpLbwzGoeN52M5mnXA-cIu3xGePizs9lOdEE8GCthFa4AtYJYMNKTUZ3-jANgf-Jr4GdrcyQ/w546-h640/DSCN9276.JPG" width="546" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gray capped pygmy woodpecker?</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIH9aw55dvqrVGu4Qavc4pofhYZ-kQjwshlk19S54LzAnjaelWo2PogjVqI5lyDhLBW1oSvvE4Ps4C17kDJ9SnFpf3n55WP60Ddfux69ROpE-hBRq0uGuy_ukmW3tW08jkfspyB8YrBdps8zsbxLFzuSZAPs8PUDFPybQ3uXff78mH5QweKEBkZzUsyxI/s3100/DSCN9287.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIH9aw55dvqrVGu4Qavc4pofhYZ-kQjwshlk19S54LzAnjaelWo2PogjVqI5lyDhLBW1oSvvE4Ps4C17kDJ9SnFpf3n55WP60Ddfux69ROpE-hBRq0uGuy_ukmW3tW08jkfspyB8YrBdps8zsbxLFzuSZAPs8PUDFPybQ3uXff78mH5QweKEBkZzUsyxI/w640-h480/DSCN9287.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ścieżka w nieznane</td></tr></tbody></table></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZYn1mEnv1peZFXNo2U7Jp2AcpxJGfm27RGfQkRcKUCpmUStkeqByrv9NBToheeW8Dpu1M-GCAyXEz7OS2csdx1xHLOV_RDtvOA9TRHM0niIJrns4Gtf3375Ns9QNzFVtCspL8oEDBPkXaG8aSo-nQd0Sv65X4gaII_7picWxW909Qna5dLkiUY-6hAEk/s3100/DSCN9286.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZYn1mEnv1peZFXNo2U7Jp2AcpxJGfm27RGfQkRcKUCpmUStkeqByrv9NBToheeW8Dpu1M-GCAyXEz7OS2csdx1xHLOV_RDtvOA9TRHM0niIJrns4Gtf3375Ns9QNzFVtCspL8oEDBPkXaG8aSo-nQd0Sv65X4gaII_7picWxW909Qna5dLkiUY-6hAEk/w640-h480/DSCN9286.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nie wiem czyje to</td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbhPzdw1RjZsv2WlxqZwKM-6v2BWuWT873l9aWAifYK7oDfLQEtTc0afC6D6NKjdejk01_RwD86GZ8zbNRK2o5ktUr5oDJ_M7rnoHU3mQDK-8U_K6SKouezmVdUqwAeDYzCXi_sSf3p3oUXZukruFXF6fDXYJt5ZsykrcQmLxNkm-WYpzuGhmnO1XHIuI/s3100/DSCN9326.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbhPzdw1RjZsv2WlxqZwKM-6v2BWuWT873l9aWAifYK7oDfLQEtTc0afC6D6NKjdejk01_RwD86GZ8zbNRK2o5ktUr5oDJ_M7rnoHU3mQDK-8U_K6SKouezmVdUqwAeDYzCXi_sSf3p3oUXZukruFXF6fDXYJt5ZsykrcQmLxNkm-WYpzuGhmnO1XHIuI/w640-h480/DSCN9326.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">łowczyk obrożny - bardzo pospolity i wokalny ptak w tej okolicy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXxdhA6elypLMHB_LynhCZFWGVGid4oBNRs8zNhcFl4WCnsp9CksSIx5FVDfdoUV1_KChIiMBwlK9GeegrJltwfOP11NDTxvgFZosyy5M6PVzNAwSkd01jboR3jbwqbUZHOzSVwGsmuOEB-yeUlhnxMRW3bdvvyqT7cqGOvo8oC8uRjenwLCplJOYkLHs/s3200/DSCN9327.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXxdhA6elypLMHB_LynhCZFWGVGid4oBNRs8zNhcFl4WCnsp9CksSIx5FVDfdoUV1_KChIiMBwlK9GeegrJltwfOP11NDTxvgFZosyy5M6PVzNAwSkd01jboR3jbwqbUZHOzSVwGsmuOEB-yeUlhnxMRW3bdvvyqT7cqGOvo8oC8uRjenwLCplJOYkLHs/w640-h480/DSCN9327.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">łowiec krasnodzioby też był łatwy do obserwacji</td></tr></tbody></table>a tu jeszcze większy gatunek z tej rodziny: łowiec niebieskoskrzydły<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='543' height='451' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyNUa6fqnhLAPEwMJ1fkGmVYdir36pg8j61DCnympJqxbK6ppD8KCD7xmEr4y-U8mO7x8PybsvOn10o8sInLQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Wszystkie 3 gatunki spotkałem w okolicach mostku na rzeczce, fantastycznie sobie tam na nie popatrzyłem.</div><div>A propo rzeczki to i na jej brzegach widywałem ptoki.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcTt0eDX4J5TVhZ089do_mqpIUsIgojZMncU-cbHM04tgzxXROOc2YKa8iAKQ9kWLRQp6FJA48ZBGZeV6XdwWC_VZ1aCwYfkJJMUUwPJ2oqd8gF7yncii2FqNIuE_Jf6jv1KiSGDvzFP5r0E3M0P7hUQ2gM9-gpfGcejqae9W1qh072rJBaIMxxSUqIo/s3200/DSCN9306.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcTt0eDX4J5TVhZ089do_mqpIUsIgojZMncU-cbHM04tgzxXROOc2YKa8iAKQ9kWLRQp6FJA48ZBGZeV6XdwWC_VZ1aCwYfkJJMUUwPJ2oqd8gF7yncii2FqNIuE_Jf6jv1KiSGDvzFP5r0E3M0P7hUQ2gM9-gpfGcejqae9W1qh072rJBaIMxxSUqIo/w640-h480/DSCN9306.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czapla zielonkawa</td></tr></tbody></table><br /><div>Miałem jeszcze spotkanie z kilkoma innymi gatunkami z rodziny czaplowatych. Najbardziej zaskoczył mnie ślepak którego tam latało naprawdę sporo. Były też czaple siwe, białe, nadobne i chyba czapla czarnonoga. Ale największe wrażenie zrobiły na mnie marabut jawajski i dławigad indyjski żerujące na niewielkim błotnistym bajorku w którym mieszkały setki skoczków mułowych będących pokarmem tych ptaszorów.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCP_rxxSeJyR5CyQ8FO56HsYDpQTpc6CBmFQw9R1nOuuMKP89Rx1fEHrn7HRMYO-MKKASz7OgYWSUiKUhZ_bFWJWK67-0eWv9iTrJKn7oDiRBOeT8WnMJzotzHbO7ThXNtM6sYdANSqwJfabIBP8zWrt-VLkie5n5jv7HbhxDHlEYawEGNmXo3MbcKXF4/s3200/DSCN9341.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCP_rxxSeJyR5CyQ8FO56HsYDpQTpc6CBmFQw9R1nOuuMKP89Rx1fEHrn7HRMYO-MKKASz7OgYWSUiKUhZ_bFWJWK67-0eWv9iTrJKn7oDiRBOeT8WnMJzotzHbO7ThXNtM6sYdANSqwJfabIBP8zWrt-VLkie5n5jv7HbhxDHlEYawEGNmXo3MbcKXF4/w640-h480/DSCN9341.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">takie obserwacje powodowały ciarki na plecach :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkNSwQWF8DmolMUPughylKNTawL45U3mjm7JnpkvsA9gaNphdkvQeiN46PoxPeir7o6MWlY2fvkZ1MHmW5KuX2CA1BFIbWYE5YGaJ5SWLPuL5OFRzq02Zcj_3odL-r2P8Kx0PzCBEfM3nmpGtwvUEySAu6AIb4GweX0I7R4dR9alCVWd7cizasq6WM6Ec/s3100/DSCN9342.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2426" data-original-width="3100" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkNSwQWF8DmolMUPughylKNTawL45U3mjm7JnpkvsA9gaNphdkvQeiN46PoxPeir7o6MWlY2fvkZ1MHmW5KuX2CA1BFIbWYE5YGaJ5SWLPuL5OFRzq02Zcj_3odL-r2P8Kx0PzCBEfM3nmpGtwvUEySAu6AIb4GweX0I7R4dR9alCVWd7cizasq6WM6Ec/w640-h500/DSCN9342.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">srogo!</td></tr></tbody></table>No i drapole też dopisywały w tej dziewiczej i rozpoznawczej przechadzce:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC82DilY82dUHRv1gmwIuy6yKYDN51MlBmvTYrIkm70DecLXntfFXt7C0bWt-fojhMlhYJ7vJKv34x4UaNjI-lUtJEuKzbtdQI7uQc5f8GiCcuWpRN8pHVwWSBq6TW18fRELYYz3_obJo__IJleGyD9-6VPd2QPlz586yUvAAzFKEwYXR3MwXr1SiEEuI/s3200/DSCN9295.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2479" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC82DilY82dUHRv1gmwIuy6yKYDN51MlBmvTYrIkm70DecLXntfFXt7C0bWt-fojhMlhYJ7vJKv34x4UaNjI-lUtJEuKzbtdQI7uQc5f8GiCcuWpRN8pHVwWSBq6TW18fRELYYz3_obJo__IJleGyD9-6VPd2QPlz586yUvAAzFKEwYXR3MwXr1SiEEuI/w496-h640/DSCN9295.JPG" width="496" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sporej wielkości drapol: młody wojownik indyjski?</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4UKgFMS4xZd9sFkuRWccbjGtEUtqHJurfM6zXE0UdfTv0OWFoSS1-yLMbnHCo0RWatjakTYBFuFbEp6QEDA4yZajrAhmjWFJ_haGtrp8EOI4LNNvu7EPZrRTj4FTYmR7B7IVxFSjQuSkE627c8BTptyJnZTfdFapA3NAMRXWvmbB6vPGDSSFxXC138rI/s3100/DSCN9310.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2579" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4UKgFMS4xZd9sFkuRWccbjGtEUtqHJurfM6zXE0UdfTv0OWFoSS1-yLMbnHCo0RWatjakTYBFuFbEp6QEDA4yZajrAhmjWFJ_haGtrp8EOI4LNNvu7EPZrRTj4FTYmR7B7IVxFSjQuSkE627c8BTptyJnZTfdFapA3NAMRXWvmbB6vPGDSSFxXC138rI/w532-h640/DSCN9310.JPG" width="532" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wężojad czubaty</td></tr></tbody></table><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8V7cHiweODk267KYkh9q5OJOa39SrdIuGvOILbyphGCKPpiuXqmsY5fQalv11vZ8qvU4sMA0DMKc_PYOoHhKbVYto7pazuArOoGbb2o4UkNRV1wv_CPpdCAlslxz2lZY6YFTLfy6MFCx_Vg79FOsSc4tVuBECSjn8WiVoQAq8D53Q6kiffa2b7jcnMRQ/s3042/DSCN9335.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3042" data-original-width="2649" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8V7cHiweODk267KYkh9q5OJOa39SrdIuGvOILbyphGCKPpiuXqmsY5fQalv11vZ8qvU4sMA0DMKc_PYOoHhKbVYto7pazuArOoGbb2o4UkNRV1wv_CPpdCAlslxz2lZY6YFTLfy6MFCx_Vg79FOsSc4tVuBECSjn8WiVoQAq8D53Q6kiffa2b7jcnMRQ/w556-h640/DSCN9335.JPG" width="556" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kania birmańska - najbardziej rozpowszechniony w Selangor drapol</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL30_KT68nMotSwsKh7HuQcE1pLjFR26vcfkIYQG99Y808lXMFE5qiXdCm7ITrgTC0ED3Mc1LLiwKyYlitrUuN8aAL15HvBoZJd9-LyF3bF7OwUTGrFie-ndkcDMP3Uj0xiqrOadMtzzDNscHJvoNqaHfxzU-n_yTx6iOBhjeXOx_1ApUSbs0NguHTmA0/s3100/DSCN9512.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2277" data-original-width="3100" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL30_KT68nMotSwsKh7HuQcE1pLjFR26vcfkIYQG99Y808lXMFE5qiXdCm7ITrgTC0ED3Mc1LLiwKyYlitrUuN8aAL15HvBoZJd9-LyF3bF7OwUTGrFie-ndkcDMP3Uj0xiqrOadMtzzDNscHJvoNqaHfxzU-n_yTx6iOBhjeXOx_1ApUSbs0NguHTmA0/w640-h470/DSCN9512.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wężojad czubaty w locie</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZL_jG24NTOYXV4-9gGZRbdhWal8ommEz97-XVdM3oShXcI5e626vxm6Ue6fXMNvJfrbB-Ax_j4tratHXikgASVzcFYiVx2qFME1uhWwIyQB6OoKqoGI-g1ZcwvMLDNEf0U0YJEM85MJ2j4sHQOeAc-8uatM_QVkb3jA2e50R9sOyIPTP1oWQnAiRExV0/s3000/DSCN9584.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2036" data-original-width="3000" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZL_jG24NTOYXV4-9gGZRbdhWal8ommEz97-XVdM3oShXcI5e626vxm6Ue6fXMNvJfrbB-Ax_j4tratHXikgASVzcFYiVx2qFME1uhWwIyQB6OoKqoGI-g1ZcwvMLDNEf0U0YJEM85MJ2j4sHQOeAc-8uatM_QVkb3jA2e50R9sOyIPTP1oWQnAiRExV0/w640-h434/DSCN9584.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rybożer białobrzuchy latał mi popołudniu koło chałupy</td></tr></tbody></table><br /></div>A teraz przerwa na odpływ: </div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtm20oQs5IiiTt4xCaaQKQKRoCtuctdQ2IR5-h16tZ5n65DcyFRUI-k42lDuHDKIOMpCkr99BTnZrdgrBybg-6Vw8Uf1XYionT034Lyw2rk1xonhpA6zePjCYZpOCHArw_LYpKQsE90uDeWB4ITwNhs_x--sXSS7e9C_oN9hqZnT6RJz3UsqPFrd58zsE/s3100/DSCN9304.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtm20oQs5IiiTt4xCaaQKQKRoCtuctdQ2IR5-h16tZ5n65DcyFRUI-k42lDuHDKIOMpCkr99BTnZrdgrBybg-6Vw8Uf1XYionT034Lyw2rk1xonhpA6zePjCYZpOCHArw_LYpKQsE90uDeWB4ITwNhs_x--sXSS7e9C_oN9hqZnT6RJz3UsqPFrd58zsE/w640-h480/DSCN9304.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">takie widoczki namuliste</td></tr></tbody></table><br /><div>Spacerek w stronę rezerwatu trwał i trwał bo po prostu co chwile coś się okazywało wzbudzając moje uśmiechy i zaciekawienie. Takimi były spotkania z naprawdę dużymi gadami jakimi są warany. Te największe miały spokojnie po 2 metry. Do niektórych można było podejść na jakiś 3-4 metry. Coś niesamowitego! </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzoktiJK6QtRoGfzpqrzJhTAu-J-TL84Z4fxLm_WguUXadbjr5viM3E9nCeFJdjjYuKiRwdHGLn8EHZg0brfXB08VlTzW6d_kERehgUnCNTWBJkIbS18vc1uZoJqRB20jXSWBprj-h5cWQHTHrk8SW8oDD28KYtT2xxZLECCo6lEEWD7Hr7TJROflk4ro/s3200/DSCN9367.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzoktiJK6QtRoGfzpqrzJhTAu-J-TL84Z4fxLm_WguUXadbjr5viM3E9nCeFJdjjYuKiRwdHGLn8EHZg0brfXB08VlTzW6d_kERehgUnCNTWBJkIbS18vc1uZoJqRB20jXSWBprj-h5cWQHTHrk8SW8oDD28KYtT2xxZLECCo6lEEWD7Hr7TJROflk4ro/w640-h480/DSCN9367.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">waran paskowany?</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='583' height='485' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwWqYh2tBEwegf-sP5KsZ0QFQP0HF2FCmESKkaSlbN0eQT3iVejxrIyltqmDqZyDLCeQkP_gLtBJDnY-36cow' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>ładna gadzinka prawda? </div><div><div><br /></div><div>Ciekawa obserwacja "bloku" w dżungli ;-) - takie budowle stawiają po to by salangi (takie jerzyki z echolokacją) mogły w nich robić gniazda które Malajczycy potem wykorzystują do celów kulinarnych. Muszę tylko zmniejszyć plik bo mi nie chce tego załadować.</div><div>Tymczasem zapraszam jeszcze na ptaki do Selangora:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZRIqTDxq74wbOTR72e53loHTiq0oR-QlJ2436k_0fbfwO-LdoEFz_3tyO1XaXkOBXfSiUkwRb_l6FDsb-oH2LpbDx3One3E4xDWRqsBA62XgFGNdPCuOcRdgwptVvpFLylqsdlvzHYyHH8CPpehdWtPJd-vfQ-49nAebTCmtGfyDHyytLSCwD0Y3pf1Q/s3200/DSCN9361.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZRIqTDxq74wbOTR72e53loHTiq0oR-QlJ2436k_0fbfwO-LdoEFz_3tyO1XaXkOBXfSiUkwRb_l6FDsb-oH2LpbDx3One3E4xDWRqsBA62XgFGNdPCuOcRdgwptVvpFLylqsdlvzHYyHH8CPpehdWtPJd-vfQ-49nAebTCmtGfyDHyytLSCwD0Y3pf1Q/w640-h480/DSCN9361.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kukuła długosterna?</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeq1evzBdJbujTmI98-tOc2cRwZu6MkqzMuZJfGD8f3qxGJqBG481f536AwM5LhLQToVRoZAUllNQ3jPM62N1nPxnL1puCdH82pcLdiuo7uev0hd35Iq8OkDOhKhcFLdJIVoIh4Q0jqYI2IOGXpqDGt_1Pd3betS6T8DUFNJnUlSHUsOjcPKO3KizCbXQ/s3100/DSCN9336.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2100" data-original-width="3100" height="434" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeq1evzBdJbujTmI98-tOc2cRwZu6MkqzMuZJfGD8f3qxGJqBG481f536AwM5LhLQToVRoZAUllNQ3jPM62N1nPxnL1puCdH82pcLdiuo7uev0hd35Iq8OkDOhKhcFLdJIVoIh4Q0jqYI2IOGXpqDGt_1Pd3betS6T8DUFNJnUlSHUsOjcPKO3KizCbXQ/w640-h434/DSCN9336.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">krasówka azjatycka</td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic975wPWabFCxovhD8xdB8S8nlE7mPj3oa-uRaVwfd07d1eqjz6BwgPI1vv84RnHoWLLKkUslFSF-oqTTTr1pyJcBUErc-CVLeOM55FtTmsm8KYUl8x-30pzINI6xGShAJiqIZ8NYTTf4hX1Pv6FkCCb5ZMVRjtJwyfhWo4qXytxCyrtdIfm6B5a0m_8s/s3200/DSCN9478.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic975wPWabFCxovhD8xdB8S8nlE7mPj3oa-uRaVwfd07d1eqjz6BwgPI1vv84RnHoWLLKkUslFSF-oqTTTr1pyJcBUErc-CVLeOM55FtTmsm8KYUl8x-30pzINI6xGShAJiqIZ8NYTTf4hX1Pv6FkCCb5ZMVRjtJwyfhWo4qXytxCyrtdIfm6B5a0m_8s/w640-h480/DSCN9478.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">krawczyk jawajski</td></tr></tbody></table>tego było najczęściej słychać a rzadko kiedy widać</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDUpQzDN8l5u1oohLgGC67XNd2bmWlndzKnBA6hi2C8vtQoyKF24nOgYQFdePTFBebWxvALUBP3mXGOFpruvBazDq3fbQctsNgqEgB0dgPMEaNBhvaSnDALzdJ1iMcpf6JClIwOGlW02vr7f6B_Hq0UXzgoBliAWvyIYSbjBiL0vCj8d3SGwGc2tyG4rY/s3200/DSCN9487.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDUpQzDN8l5u1oohLgGC67XNd2bmWlndzKnBA6hi2C8vtQoyKF24nOgYQFdePTFBebWxvALUBP3mXGOFpruvBazDq3fbQctsNgqEgB0dgPMEaNBhvaSnDALzdJ1iMcpf6JClIwOGlW02vr7f6B_Hq0UXzgoBliAWvyIYSbjBiL0vCj8d3SGwGc2tyG4rY/w640-h480/DSCN9487.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pirinia żółtobrzucha?</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoSkAo5K1rL0RuWWMhHwiTcLlJcEC1KHF6-3tAOprZXbBw1VtGCoT6B6uPUtiTJ-llbYQXgBaCfrO0EwXzJGG9c9hSkRzDlxXAXszV1DBMj08kH0vz6NS8Hl9zi6nk5Ge268s7yU085-AlPQ8bbkZFUtZNQYQkRRf_lygb9tmOtioVQVYK-MGMseTOCrs/s3041/DSCN9485.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2110" data-original-width="3041" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoSkAo5K1rL0RuWWMhHwiTcLlJcEC1KHF6-3tAOprZXbBw1VtGCoT6B6uPUtiTJ-llbYQXgBaCfrO0EwXzJGG9c9hSkRzDlxXAXszV1DBMj08kH0vz6NS8Hl9zi6nk5Ge268s7yU085-AlPQ8bbkZFUtZNQYQkRRf_lygb9tmOtioVQVYK-MGMseTOCrs/w640-h444/DSCN9485.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">oriental pied hornbill?</td></tr></tbody></table>Tu kilka słów komentarza - dzioborogi (bo to jeden z nich jest na focie) to niesamowicie wyglądające ptaki. Jurek miał plan na spotkanie z jednym z najbardziej niesamowitych z nich : hełmorogiem. Ja się cieszyłem z każdego choć powiem , że miałem szczęście i choć hełmoroga nie widziałem to jego głos mam nagrany z innego parku jakim był kolejny po Selangorze park narodowy Tinggit.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTf2kGyl3ST1Ufy8X8won2Y_7h8ybZyI-rYWtoSqY7iLH5ywTvPTG8Etswcl_vU1ylcv9J9LtYKds5_HDEfxfebu5oUHL_UtpE_tMG1o1o7ZCHm8SKg13GLum2DJVIZ_3HkG9RiAydoGORY7KzVa1860Q43Imtzo2ojIThEWycNrgezaI4DT4xoNlOPQc/s3200/DSCN9383.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTf2kGyl3ST1Ufy8X8won2Y_7h8ybZyI-rYWtoSqY7iLH5ywTvPTG8Etswcl_vU1ylcv9J9LtYKds5_HDEfxfebu5oUHL_UtpE_tMG1o1o7ZCHm8SKg13GLum2DJVIZ_3HkG9RiAydoGORY7KzVa1860Q43Imtzo2ojIThEWycNrgezaI4DT4xoNlOPQc/w640-h480/DSCN9383.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nektarnik ciemnogardły (?) na hibiskusie namorzynowym</td></tr></tbody></table><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqnQx6eTNwM71xCm3sh7H5UuX08L6Rx9K9FYsevABquM4x_OU-pmn1V5_K9Jy_kB1EWSz4AFu0_DGEaY7llwhgh-lQ47Ofg5TKg9yyHEQG_nAiwUMhcdLy72tEzurEtpw8_0OWu6RTjk3vrCcCclsJ3XrpfPqNfMsJ3XTUcr2wj0Ex_hTVuRC9Qm0gWI/s3200/DSCN9505.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIqnQx6eTNwM71xCm3sh7H5UuX08L6Rx9K9FYsevABquM4x_OU-pmn1V5_K9Jy_kB1EWSz4AFu0_DGEaY7llwhgh-lQ47Ofg5TKg9yyHEQG_nAiwUMhcdLy72tEzurEtpw8_0OWu6RTjk3vrCcCclsJ3XrpfPqNfMsJ3XTUcr2wj0Ex_hTVuRC9Qm0gWI/w640-h480/DSCN9505.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wiewiórek też sporo mają</td></tr></tbody></table><div>Przejście niewielkiego rezerwatu nie zajęło dużo czasu, alem se jeszcze poszedł na godzinkę popatrzeć z wieży obserwacyjnej bo zawsze lepiej widzieć otwarty horyzont, prawda? Z tego dogodnego punktu obserwowałem okiem i uchem kolejne gatunki i odparowywałem pot co mnie posklejał jak kucharka pieroga.. W tym takie barblery: </div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='644' height='535' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyIpyZ7lb79bwzt_swwG8p_2fzXHbvMdD9724Kd7gcXjrdw-KzpcUYOY8q06bp9XTwZzYsupmAyKglNKBNhGQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>tokujący pstrogłów żółtogardły <br /> <br /><div>na razie kończę a jutro dalsza relacje z pierwszych dni z parkowania na pałe :-) jak sami widzicie trochę się działo a i potu trochę ze mnie wyparowało :-)</div></div></div><div>Postaram się dziś dokończyć wpis Selangorski bo następne w kolejce przecie oczekują. No to proszę bardzo, skończyłem w lesie namorzynowym i jeszcze chwilkę w nim pobędziem a potem ruszę w agrozenozy w pobliżu Kuala Selangor.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP6eiuAGLak5qSGoNtWXb3mZeslrohxUBgy6ESeBaG5XKicsigqbODGZJQFfAbAvGGc9HG_OvuVAx3xohxN0CZacXH9np4ytjYoi10GPX4zKBkAm66em1AwHoFEeRs_PF02Crqc2CrB71l2bVcwCcWThGlIZrJJKDGg17SKt4puPPW7xzPyLqlsT8UJe8/s3200/DSCN9414.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP6eiuAGLak5qSGoNtWXb3mZeslrohxUBgy6ESeBaG5XKicsigqbODGZJQFfAbAvGGc9HG_OvuVAx3xohxN0CZacXH9np4ytjYoi10GPX4zKBkAm66em1AwHoFEeRs_PF02Crqc2CrB71l2bVcwCcWThGlIZrJJKDGg17SKt4puPPW7xzPyLqlsT8UJe8/w640-h480/DSCN9414.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">szczycik wzgórza nad starą częścią miasta ozdobiony cudownie wielkimi drzewiszczami </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifVwHzSSiQ73TQQ6U-sgzw907DiYmZq6D6m0fvGJ9S1bN8QosxsIwIxIU59mFLwaSL0_mWHQ5kPZja-_lofD9c5n2qrLv6I8FB_0WKnjrqIBLFvLHtWEBx2QDMYhG6LmVv2dJ_MZ4oIrzpOvNhVFFRxmpC5hf3vKMyPcDXLuIR3lqCubf_TOHVlRAZCPI/s3200/DSCN9430.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifVwHzSSiQ73TQQ6U-sgzw907DiYmZq6D6m0fvGJ9S1bN8QosxsIwIxIU59mFLwaSL0_mWHQ5kPZja-_lofD9c5n2qrLv6I8FB_0WKnjrqIBLFvLHtWEBx2QDMYhG6LmVv2dJ_MZ4oIrzpOvNhVFFRxmpC5hf3vKMyPcDXLuIR3lqCubf_TOHVlRAZCPI/w640-h480/DSCN9430.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pewnie dlatego można było zobaczyć kolejny gatunek dzięcioła; sułtannika czerwonorzytnego</td></tr></tbody></table><br /><div>W Malezji żyje ponad 20 gatunków dzięciołów! Toż to siok!</div><div>Nadmienię z kronikarskiego obowiązku że poźnym wieczorem zaliczyłęm rejsik lódką na fajerflaje czyli świetlliki. Bardzo się w okolicy tą atrakcją turystyczną chwalą więc chciałem to obadać. Przy okazji spróbowałem słynnego owoca duriana co to niby zabija zapachowo a wrażanie smakowe rzekomo odwrotnie proporcjonalne do zapachu. W przydrożnym kramie zakupiłem se obranego już owoca i napocząłem degustację. Rzeczywiście trochę toto śmierdzi, ale jak dla mnie nie był to zapach nie do wytrzymania. Smakowo bardzo dziwne to było bo najpierw jakby coś ala czosnek a po chwili zaczęły się pojawiać bardzo różnorodne nuty owocowe. Od ananasa i banana po jakieś mango. Ciekawe doświadczenie. </div><div>Rejs na świetliki okazał się średni. Raz że to trwało max pół godziny, dwa oprócz rzeczywiście mocno błyskotliwych stroboskopowo owadów nic innego się nie pokazało. A liczyłem na jakąś sowe czy innego nocnego stwora.<br /></div><br />Drugiego dnia pobytu zrobiłem podobną rundkę, ale po południu zdecydowałem się na przejażdżkę w randomowo wybrany teren na północny wschód od miejsca noclegu. Okazało się się to dobrym pomysłem choć przypłaconymi chwilami nerwówki z powodu rzekomej awarii auta. Oczywiście żadnej awarii nie było a moja mocno już przegrzana upałem głowa zapominała po prostu, że w automacie nie wrzucisz biegu jak nie naciśniesz na pedał hamulca.... Ja już spanikowany zgłaszałem awarię do agencji wynajmującej samochód. Dobrze, że oni nie zrozumieli w czym problem a i ja nie za bardzo skumałem ich instrukcji co mam zrobić dalej :-)))) <div>Na szczęście w którymś momencie się zreflektowałem i mogłem ruszyć w dalszą drogę. NO i takie rzeczy udało mie się napotkać:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwkiJcTEm4_Kxec4da8x9bwAlPdZGjFeLPZNJRYf_5GtepyL39oFecDYqXqGMESzcObPcrttEfbZGhaEl_8ebhsirLTjwJ0_ay03J3F_1sFpgGr9-rYQvc0TkMbg1w-vOLHOzG_BY2rmimWp1TMXNsyQF31Fihn1J_JWQK1CwgLeixhxErQiW9vlzMF8w/s3000/DSCN9520.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2340" data-original-width="3000" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwkiJcTEm4_Kxec4da8x9bwAlPdZGjFeLPZNJRYf_5GtepyL39oFecDYqXqGMESzcObPcrttEfbZGhaEl_8ebhsirLTjwJ0_ay03J3F_1sFpgGr9-rYQvc0TkMbg1w-vOLHOzG_BY2rmimWp1TMXNsyQF31Fihn1J_JWQK1CwgLeixhxErQiW9vlzMF8w/w640-h500/DSCN9520.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">żołna modrogardła</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht9ov8bGDGDLzomoIONrIQxOutF1H01bLsF-AzEfnaXbAB9ptu-rhl_CFZu0RhEzntTzVh1mFXPWyqZhHu_NqyU_GD2qRLHh07ED58zWEm8sQnxp_Ccon50Q8UnsegwSlh5N51Vz5xX2OtTw-aEuBBvOKWXuN6DQwldB374l_1-QjVRXQhM6QrQPwx4FA/s3200/DSCN9551.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht9ov8bGDGDLzomoIONrIQxOutF1H01bLsF-AzEfnaXbAB9ptu-rhl_CFZu0RhEzntTzVh1mFXPWyqZhHu_NqyU_GD2qRLHh07ED58zWEm8sQnxp_Ccon50Q8UnsegwSlh5N51Vz5xX2OtTw-aEuBBvOKWXuN6DQwldB374l_1-QjVRXQhM6QrQPwx4FA/w640-h480/DSCN9551.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">majna dżunglowa?</td></tr></tbody></table><br /><div>Tu wspomnę o kolejnym miłym zaskoczeniu ludzkim podejściem do moich ptasich wariacji gdy podczas obserwacji kaniuka i czajki szponiastej wszedłem na prywatny teren plantacji bananów - stróż błyskawicznie pojawił się swoim zdezelowanym moplikiem i gestykulując kazał mi opuścić teren. Gdy jednak zrozumiał co mnie interesuje kazał mi posadowić mój chudy zadek na zdezelowanym mopliku i podwiózł mnie bliżej ptoków - no coś niesamowitego po prostu! </div><div> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8Y9bnJwU79Cj5PAZoxuToWEbNHrfdQ3sKVfLeMPrVX-LTUU1WSTowmVhMNwrkyt8a_nYOyTVYQVwtgYCJ2qZLIatcm2KnBNY2ZWNzChWWArYbz-iErAgFJU8fCjV9T6C3Gv0Ir_9gYNP3IdETWdxT7NvC_-tnebQekj6rBNhw9GBGDWlTaewosgrJkQI/s3100/DSCN9539.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8Y9bnJwU79Cj5PAZoxuToWEbNHrfdQ3sKVfLeMPrVX-LTUU1WSTowmVhMNwrkyt8a_nYOyTVYQVwtgYCJ2qZLIatcm2KnBNY2ZWNzChWWArYbz-iErAgFJU8fCjV9T6C3Gv0Ir_9gYNP3IdETWdxT7NvC_-tnebQekj6rBNhw9GBGDWlTaewosgrJkQI/w640-h480/DSCN9539.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jedyna obserwacja tego gatunku w Malezji</td></tr></tbody></table>Kaniuk z tej fotki to napotkany parę kilosów dalej ptaszor: piknie pozował oświetlony niskim słoneczkiem.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-bHx3O1obCpS1n7mxACU5ImUqeqXgMd3nJ2aWszSD6gZ2LwYysYrx4a4z-CSyUGViUnKTZl7ckUJDGYPEwY-SNu_SyVDfW5gl-UUwEulQ7WNqEoygGvHSbaEEVCiwvSShHvDx8T3axOIMKMznsDSmT5rDDqBHH8P4ykPqhUZuGLIeVGVk9-OPEf3f-cY/s3200/DSCN9549.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-bHx3O1obCpS1n7mxACU5ImUqeqXgMd3nJ2aWszSD6gZ2LwYysYrx4a4z-CSyUGViUnKTZl7ckUJDGYPEwY-SNu_SyVDfW5gl-UUwEulQ7WNqEoygGvHSbaEEVCiwvSShHvDx8T3axOIMKMznsDSmT5rDDqBHH8P4ykPqhUZuGLIeVGVk9-OPEf3f-cY/w640-h480/DSCN9549.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">co za ptok! </td></tr></tbody></table><br /><div>Na polach żerowały naprawdę spore stada czapli złotawych pomieszanych z majnami, ale trafiły sie obserwacje innych gatunków. Werynajs!<br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgigKctSR_inJ9HvHryuPhRSl7iPXNdwDVH0blouGFSrM3d-G1xVMhaYQJQ24Jg1xJQ_GxpDEoUgUhtzRByPjvEyLXSrK0VwVH-1k0hZzO-uBRTyNTRMR8qHupy2ZRkehU1qdth4Jy9O-KgBoln07Vwcera6I7poiJQSMDQlYtdt-iw60c1by1PkcGM7SU/s3100/DSCN9567.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2325" data-original-width="3100" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgigKctSR_inJ9HvHryuPhRSl7iPXNdwDVH0blouGFSrM3d-G1xVMhaYQJQ24Jg1xJQ_GxpDEoUgUhtzRByPjvEyLXSrK0VwVH-1k0hZzO-uBRTyNTRMR8qHupy2ZRkehU1qdth4Jy9O-KgBoln07Vwcera6I7poiJQSMDQlYtdt-iw60c1by1PkcGM7SU/w640-h480/DSCN9567.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">purpura z złocie</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JigtqcbZYWf4Dgv8NIjuXEzgBWO-n9oW8cwLbMiLDsquv-p1x1Djn4p5p4Cp1nYwZ8PIp67hhL3zvzD_VDKv1bCmdxrsC2LWAhoosNyENBLO72zej6aB9G19DByGIS7734YSqY9iVb0mB4UxhK1z41lW5rvWCFONXQUBxHAMK5NZqiNapQ_CS2L0d_Q/s3000/DSCN9564.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2289" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JigtqcbZYWf4Dgv8NIjuXEzgBWO-n9oW8cwLbMiLDsquv-p1x1Djn4p5p4Cp1nYwZ8PIp67hhL3zvzD_VDKv1bCmdxrsC2LWAhoosNyENBLO72zej6aB9G19DByGIS7734YSqY9iVb0mB4UxhK1z41lW5rvWCFONXQUBxHAMK5NZqiNapQ_CS2L0d_Q/w488-h640/DSCN9564.JPG" width="488" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dzierzba brunatna?</td></tr></tbody></table><div><br /></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='635' height='529' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dz2nHywygXArtIJTrZNW2L39Tyg8_jsA1xWqk99Upasj722JM-LU-eEI898HNl4blv_ynuINk7izBFggJIc4A' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>Kukiel wielki żegna słonko<div>W polnym krajobrazie zaliczyłem jeszcze obserwację bagiewnika białopierśnego ale fota tak cienka że nawet nie pokazuję. Jak ktoś ma ochotę sprawdzić jak ten chruściel wygląda to proszę se wyguglować bo warto.</div><div>Na koniec dwa skrajnie odmienne artefakty pokazujące okolice. Jeden duchowy, drugi dość duszno-duszacy.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh0KXo4YJ4dTI0PzYYryhXnTHmFRqdkRTi4VDKABfBOabg-jijXu29qzUhdctf21jKZKxPBT8mzD-nf4sAGEWwalOxHcsfiMiIHmrocu7bUMZsrxSnsnSAPDD4xFzl71XCzoNJ-YmMFhdqbDAzdc1WYHTDkXkN5fv7QAArqUDOClCy0bWoR_O-CaVDTNU/s3200/DSCN9264.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh0KXo4YJ4dTI0PzYYryhXnTHmFRqdkRTi4VDKABfBOabg-jijXu29qzUhdctf21jKZKxPBT8mzD-nf4sAGEWwalOxHcsfiMiIHmrocu7bUMZsrxSnsnSAPDD4xFzl71XCzoNJ-YmMFhdqbDAzdc1WYHTDkXkN5fv7QAArqUDOClCy0bWoR_O-CaVDTNU/w640-h480/DSCN9264.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Malezja to kraj muzułmański, ale bardzo spotkać tu można także wyznawców konfucjnizmu i buddyzmu</td></tr></tbody></table>Niestety, wątki duchowe przeplatają się z pospolitym prymitywizmem i brakiem troski o swoje jakże piękne otoczenie:<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoc4DKgQIJG3BDWqAoQwnVQSUS2LhP4A2VL0_81V3GWie-5RM2x2En-IGD5JekMm7nPAonA1P6sMdRQTWT5YqDMPMfw61j9EE8w5C8GbgbXzJsmlPzr_HtPCpGkjtu1cofIHRqhkHB0kcZUbMBceg0yUEuvU9JLTAp5p3lSydEnHaf98QUUDBSOvUZgwE/s3000/DSCN9469.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2250" data-original-width="3000" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoc4DKgQIJG3BDWqAoQwnVQSUS2LhP4A2VL0_81V3GWie-5RM2x2En-IGD5JekMm7nPAonA1P6sMdRQTWT5YqDMPMfw61j9EE8w5C8GbgbXzJsmlPzr_HtPCpGkjtu1cofIHRqhkHB0kcZUbMBceg0yUEuvU9JLTAp5p3lSydEnHaf98QUUDBSOvUZgwE/w640-h480/DSCN9469.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">syf będzie porażał moje oczy jeszcze niejeden raz.<br /></td></tr></tbody></table><p>Tutaj kończę pierwszy odcinek fotą z nad morza gdzie zajechałem trzeciego dnia gdy opuszczałem Selangor i zaczynałem następny etap mojego malezyjskiego parkowania na pałę :-)</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ_eOJljDvWAHkZHbVl-Twl22l17S1jY9ROHfZm7fDh_-AuVMNQY16dy4TWCFybhB_0ns4xW-7pPfwi7GC66sgSJaaBTow17PCksyUcIcC58lTWkk-D0JpDJOkNVE9U0ujyfwCNDvHBwKq1GqGTB-my6y95ZR586fLf6zIIp_bNN8GXYO3I8nfIOX2qMQ/s3200/DSCN9608.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ_eOJljDvWAHkZHbVl-Twl22l17S1jY9ROHfZm7fDh_-AuVMNQY16dy4TWCFybhB_0ns4xW-7pPfwi7GC66sgSJaaBTow17PCksyUcIcC58lTWkk-D0JpDJOkNVE9U0ujyfwCNDvHBwKq1GqGTB-my6y95ZR586fLf6zIIp_bNN8GXYO3I8nfIOX2qMQ/w640-h480/DSCN9608.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">odpływ odpływ a siewek malusio.....</td></tr></tbody></table><br /><div>Za parę dni następny odcinek pagórkowato-bażantowy :-)</div><div>Stay tuned amigos!<br /></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-22933509923690660992023-06-05T13:54:00.003-07:002023-06-27T03:46:06.233-07:00Majowskie ciabany<p> Strzałeczka.</p><p>Dużo mam na mojej biednej głowie ostatnio. Dzieje się, oj dzieje. I jakoś weny do pisania za bardzo dziś nie mam. Pokaże zatem fotki czarno - białych ptaków kojarzonych z "dziecioróbstwem" i dodatkami socjalnymi :-) Pokazują się od miesiąca stadka po 20-40 boćków choć w lokalnych mediach była wzmianka o stadzie ok 100ptaków pod Strzelcami Opolskimi. Jak na wiosenną frakcje nielęgową jest to olbrzymie stado. Niektórzy dywagują , że to ptaki z Ukrainy gdzie trwa krwawa wojna wywołana przez fiutina. No nie wiem, odczyty obrączek z tych ptaków nie wskazują na to. Mi udało się odczytać ptaki z PL, Słowacji i Niemiec.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP7cqBkPMAybYk3z0SIwKlDisNm1zNffFrf5GTSWoVBqEewn3Sz7gIeGSehkmYJg7pknJtac9_IJInVLBk_CFmtC-ZWmst0cQtQu_Xm8k0bWw19x3ocn5EdQfMsez0CLXAie6h33_zvbTr81JmVlZiyWD2vfY0KOB2bkdQa82NYM-61H67NZt8n-ak/s3200/DSCN8838.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP7cqBkPMAybYk3z0SIwKlDisNm1zNffFrf5GTSWoVBqEewn3Sz7gIeGSehkmYJg7pknJtac9_IJInVLBk_CFmtC-ZWmst0cQtQu_Xm8k0bWw19x3ocn5EdQfMsez0CLXAie6h33_zvbTr81JmVlZiyWD2vfY0KOB2bkdQa82NYM-61H67NZt8n-ak/w640-h480/DSCN8838.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">parka bez lęgu</td></tr></tbody></table><p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj77UxHYl37JrppMjiUJX2IrYveSPmxBj9UKKgYvk22fmfxE_IzfkSTkjdVsvw_yIP8J9Wcvb882GLpD0bopLpSwI8k7nsXn39wUbE9jtseYMNTahPsGKegJztTY6aEz48A_KQEjeLpLImE9fJhANZJ0uUtlNVTZtVYNNJ8sTNTyPqD8hGyE8rRtBa7/s3200/DSCN8901.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj77UxHYl37JrppMjiUJX2IrYveSPmxBj9UKKgYvk22fmfxE_IzfkSTkjdVsvw_yIP8J9Wcvb882GLpD0bopLpSwI8k7nsXn39wUbE9jtseYMNTahPsGKegJztTY6aEz48A_KQEjeLpLImE9fJhANZJ0uUtlNVTZtVYNNJ8sTNTyPqD8hGyE8rRtBa7/w640-h480/DSCN8901.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tbociany na łączkach koło autostrady - pod koniec maja bujało tu ok 30 ptaków</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9fdGPacMM5EpiLycUYV1et7FHxx4b6g_S18x6LduEYetREQ9ThbWfVfEH5lsnCgJll0ypAtSIq_nzClCNLLsKfNm2AUDWodd2Dsq1k1i__1XgvOsVUorHnuj0a0CBE1JxK6jB0VFWbPT88Hw4O_G157SAGAMyrEHbe_vPNDiuOZQk_DRfO0R2bXEm/s3200/DSCN8917.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9fdGPacMM5EpiLycUYV1et7FHxx4b6g_S18x6LduEYetREQ9ThbWfVfEH5lsnCgJll0ypAtSIq_nzClCNLLsKfNm2AUDWodd2Dsq1k1i__1XgvOsVUorHnuj0a0CBE1JxK6jB0VFWbPT88Hw4O_G157SAGAMyrEHbe_vPNDiuOZQk_DRfO0R2bXEm/w640-h480/DSCN8917.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zbierają się do odwiedzin jakiegoś mieszkańca Otmętu :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0HxnRYsEMMFGwm4-tT8MaFcgs_y-gKD_RacyIU9so7okpGM9BnWHLGKgd4ZXMk9JDJw_fkcG_ocsjNWtA8RxvGKQfX6dr2b8OsS0ZuFKGrsrQvuukA7j1ZTiWHacQm6k79PeT5-I7jL0IurrZy7F1XVIQzoBoxGnsO4-Aq1sNxsJpKiMzucXjRXHA/s3200/DSCN8945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0HxnRYsEMMFGwm4-tT8MaFcgs_y-gKD_RacyIU9so7okpGM9BnWHLGKgd4ZXMk9JDJw_fkcG_ocsjNWtA8RxvGKQfX6dr2b8OsS0ZuFKGrsrQvuukA7j1ZTiWHacQm6k79PeT5-I7jL0IurrZy7F1XVIQzoBoxGnsO4-Aq1sNxsJpKiMzucXjRXHA/w640-h480/DSCN8945.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rozczochrańce</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2oID-ukSOpIhdPQfrY7FNRevcXv0WQvViwIjlMsJb4_jiJJ4GDdORFnIUmrrAoRqP9ifWCIOivhq3cBYMlDGiUzzUjGPYAzBNaZIdgxBNiKzPInCRDIQ9Lazadje-CeI4qQt4Nqip1ZJpbszzcN9O0ffxldgkeTmcGKuFXxWF-f2IFmpljprofgnp/s3200/DSCN8954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2oID-ukSOpIhdPQfrY7FNRevcXv0WQvViwIjlMsJb4_jiJJ4GDdORFnIUmrrAoRqP9ifWCIOivhq3cBYMlDGiUzzUjGPYAzBNaZIdgxBNiKzPInCRDIQ9Lazadje-CeI4qQt4Nqip1ZJpbszzcN9O0ffxldgkeTmcGKuFXxWF-f2IFmpljprofgnp/w640-h480/DSCN8954.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dziwne pozycje :-)<br /><br /><div style="text-align: left;">Te następne kilka fot robione pod Suchą gdzie byłem 2 razy za bocianami. Ze 3 obrączki odczytałem</div><div style="text-align: left;"><br /></div></td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY4JOgXe7iViZdoCXsAGdcXtRjwDBQGJ7u2VYPB8bn98QMCkPRqIkfZe1Id444sFfhg3UwrDj3hWlJ9lYBJxZNPhJnb9MZ2BhG29dhH5gFzGZMGwgGOQwZCvQYHd2-71qv-pCrtB2CYX5yoenhCqkjTyPZ5b2N2qvTxs4vxDIGwuMaCScdqKaQlNd4/s3200/DSCN9020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2234" data-original-width="3200" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY4JOgXe7iViZdoCXsAGdcXtRjwDBQGJ7u2VYPB8bn98QMCkPRqIkfZe1Id444sFfhg3UwrDj3hWlJ9lYBJxZNPhJnb9MZ2BhG29dhH5gFzGZMGwgGOQwZCvQYHd2-71qv-pCrtB2CYX5yoenhCqkjTyPZ5b2N2qvTxs4vxDIGwuMaCScdqKaQlNd4/w640-h446/DSCN9020.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na lewej stopie widać metal, ale ten bez szans na odczyt.</td></tr></tbody></table></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfCWg-X2pr022UK2zxYqByzjbiDl5cCCurmxRfkR3rRZIjbwF4MCwWfYlcXZ0yKIO8dGGKRm6tVGqb4u4FpU8QkutWcC8-LEapXD9k27ILdMke9cphl6QI3p4OmT5t2UsgNhC88C76JRPH_MSiUE_A5MS2_7FMgtxsAUSSOv2qVJah5gNrKASlPX4y/s3200/DSCN9035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfCWg-X2pr022UK2zxYqByzjbiDl5cCCurmxRfkR3rRZIjbwF4MCwWfYlcXZ0yKIO8dGGKRm6tVGqb4u4FpU8QkutWcC8-LEapXD9k27ILdMke9cphl6QI3p4OmT5t2UsgNhC88C76JRPH_MSiUE_A5MS2_7FMgtxsAUSSOv2qVJah5gNrKASlPX4y/w640-h480/DSCN9035.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a idź mistont!</td></tr></tbody></table>Fajnie się w takich mniej antropogenicznych krajobrazach obserwuje te ptaki. No niestety, ludzki wpływ jest widoczny nawet na głębokiej wsi - plastikowych sznurków bambry po sobie raczej nie sprzątają a to przecież okropne pułapki dla bocinów. Ech....<br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiucgWyIRTiC73O6-pRO11YU5fz8nZaysmzQq-VPJTWDpPdASy7GiGoEDWirLpmYj-KvcFDli-RnbLt4OLA_7uBwJplBZk1VTWO1pK64h4He-Raq8NwILpeGFcASPBqfRJ3hMgdt9Q7KhQ-xM9uJ5-Pe2Qp3gvnvRTR3-SORD25BuGvbIEo7qqAG-nM/s3200/DSCN9046.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiucgWyIRTiC73O6-pRO11YU5fz8nZaysmzQq-VPJTWDpPdASy7GiGoEDWirLpmYj-KvcFDli-RnbLt4OLA_7uBwJplBZk1VTWO1pK64h4He-Raq8NwILpeGFcASPBqfRJ3hMgdt9Q7KhQ-xM9uJ5-Pe2Qp3gvnvRTR3-SORD25BuGvbIEo7qqAG-nM/w640-h480/DSCN9046.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ajem deking!</td></tr></tbody></table><br /><div>A pryskanie glifosatem okrajek pól będących wylęgarnią m.in owadów którymi przecież także bociany się żywią jest coraz powszechnieją praktyką. Malo kto wie, że jest instytucja gdzie można zgłaszać takie nielegalne i szkodliwe praktyki. Nazywa się Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Wystarczy se wbić w neta i wyskoczą ich dane kontaktowe. Ja tego bambra z foty zgłosiłem ale z jakim skutkiem to jeszcze nie wiem.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8kz_AmWl9wcue-eE4ROwQvtbSgmyZPWMyLuqjPNEJbEevpWWhhvDv85-Ltb-aX_kDiYqMDQvN_A5IFDn2yGlaOb_KJjf9P1WbyR1gQvYFIvV1L6ZHHJl_rBFKKdUO3NO_W3qf6cwEKiJ1RNG2IyS1WAjD2PG7JV3gfk5d2L3fKJkTzE3UaX1G5M_i/s3200/DSCN8868.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8kz_AmWl9wcue-eE4ROwQvtbSgmyZPWMyLuqjPNEJbEevpWWhhvDv85-Ltb-aX_kDiYqMDQvN_A5IFDn2yGlaOb_KJjf9P1WbyR1gQvYFIvV1L6ZHHJl_rBFKKdUO3NO_W3qf6cwEKiJ1RNG2IyS1WAjD2PG7JV3gfk5d2L3fKJkTzE3UaX1G5M_i/w480-h640/DSCN8868.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wypryskał dziad nie swoje, niech se do talerza naleje jak tak lubi randapik</td></tr></tbody></table><br /><div>Wracając w dzikie okolice Utraty:</div><div>Na pobliskich stawach ptaków baaaardzo mało. Nie wiem czy to skutek panoszącej sie na Śląsku ptasiej grypy czy po prostu masowego wymierania. Jedynie drozd śpiewak dał się pamiątkowo sfocić. </div><div>Z ciekawszych ptaków były 2 krzykliwce, ale bez młodych. A perkozów czy łysek naprawdę jak na lekarstwo....</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFpTtNkOnAauXnW3SSCjB9Rrcqp3te3nDeQr__bNAqGpYv-dvA8r9cpV_FHaamTy8MxflOJAzMvQEMRJ3NBNHla3-_bkYzgyYLv97vd5Z-ufaJQ6LNzyLZs1s3mv58g--OIh_DneFwUU3TMStmTxzziKSXI7L0dtXfUzT1ZD43R21pm_o6F5gz4KO5/s3200/DSCN9063.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFpTtNkOnAauXnW3SSCjB9Rrcqp3te3nDeQr__bNAqGpYv-dvA8r9cpV_FHaamTy8MxflOJAzMvQEMRJ3NBNHla3-_bkYzgyYLv97vd5Z-ufaJQ6LNzyLZs1s3mv58g--OIh_DneFwUU3TMStmTxzziKSXI7L0dtXfUzT1ZD43R21pm_o6F5gz4KO5/w640-h480/DSCN9063.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śpiewak</td></tr></tbody></table><div>Czas pokazać kilka ujęć z mocno przekształconych przez przemysł wydobywczy miejsc. Na pewno ma to negatywne skutki jak np : obniżanie się poziomu lustra wody w okolicy. No ale jakieś niewielkie plusiki też by się znalazły: nowe siedliska zajmują inne gatunki zwierząt na a woda to przecież życie.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcsdDoVOhNUFujsnzsDfpFUw3zWFEurvHM_l-lWYQgIxYY9kLSE9SDNsw9pk6ZvAZp6Gm0z3MMe68xUEhW4QksVSmFDLKC8ZJFC71OPvD2fT5TC5KjCP7SjPVnSsMX-aVVQlw5P106U-otm35xB9I5sBtKl8_K8JUTTf2C5e_uMy-tOQ9CdO5i7Cn/s3200/DSCN8859.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFcsdDoVOhNUFujsnzsDfpFUw3zWFEurvHM_l-lWYQgIxYY9kLSE9SDNsw9pk6ZvAZp6Gm0z3MMe68xUEhW4QksVSmFDLKC8ZJFC71OPvD2fT5TC5KjCP7SjPVnSsMX-aVVQlw5P106U-otm35xB9I5sBtKl8_K8JUTTf2C5e_uMy-tOQ9CdO5i7Cn/w640-h480/DSCN8859.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zalewany łom koło Tarnowa Opolskiego</td></tr></tbody></table><div>Prawda, że malowniczo? To prawda, tylko, że przez to, że przestano odpompowywać wodę to struga Lutnia wyschła a to ona zasila w wodę żwirownie na Kosorowicach i finalnie Odrę ( w czystą wode).</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd6hSNtzNFEGvk1tFVEu5ffDb0cQaKQT4-IDDWSaZYE7Mh4NrCRA_4hIFjRIsWaDtM05RHFei-U5BGh0kON_rhjvJvf-Zh9zLiNKdea4iAlRjRnUVUmnw-nuNH3TLl8BiNxpYcYMQwQA8qsUmMRxECmhKjMPvnnKOPPdr1GR-LlrzcxKGcEIrOpRNc/s3200/DSCN9005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd6hSNtzNFEGvk1tFVEu5ffDb0cQaKQT4-IDDWSaZYE7Mh4NrCRA_4hIFjRIsWaDtM05RHFei-U5BGh0kON_rhjvJvf-Zh9zLiNKdea4iAlRjRnUVUmnw-nuNH3TLl8BiNxpYcYMQwQA8qsUmMRxECmhKjMPvnnKOPPdr1GR-LlrzcxKGcEIrOpRNc/w640-h480/DSCN9005.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a to łom koło Szymiszowa - poteżna dziura powstała zaledwie w kilka lat. </td></tr></tbody></table><br /><div>Byłem z rodzinką po raz drugi w fajnym miejscu w Karczowie pod Opolem- wegański piknik to okazja do spotkania ciekawych ludzi, poobcowania ze zwierzętami którym życie uratowali właściciele Stajni Karczów (część z tych zwierząt była skazana na zabicie) rzemieślników wyrabiających ciekawe lokalne produkty a i Klara mogła się wyszaleć w fajnym otoczeniu. Dla mnie najciekawszą sprawą była obserwacja szalejących na suchym pniu lipy paśników pałączastych - zobaczcie jak niewielki i bezbronny chrząszcz potrafi się upodobnić do "groźnej osy". Piękne stworzenie.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwIh4r9Hsn9wWRGb2GQx7XQWiLEEQmqiOuhRUWpgA0_OyOGKA4BIVO2hRJkmh7WzlPKWus1joWNBiybvA3BAj9wgW7X8mERZmOmWKchZ-CVljipDGRqg65PleEcv4mWhVOOIJYGXgRPYy4U38Sd_Nzxaha3YuR6x30rDZVkSs16bPsxancQ7iKlHIe/s3200/DSCN8876.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2440" data-original-width="3200" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwIh4r9Hsn9wWRGb2GQx7XQWiLEEQmqiOuhRUWpgA0_OyOGKA4BIVO2hRJkmh7WzlPKWus1joWNBiybvA3BAj9wgW7X8mERZmOmWKchZ-CVljipDGRqg65PleEcv4mWhVOOIJYGXgRPYy4U38Sd_Nzxaha3YuR6x30rDZVkSs16bPsxancQ7iKlHIe/w640-h488/DSCN8876.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zaloty były dość burzliwe- każdą zakochaną parkę co chwila napastował jakiś żądny seksu wolny elektron</td></tr></tbody></table><div>Tu ważka z mojego ogródka zdziczałego. Sezon na robale od dobrego miesiąca a zaprawdę jest baaaardzo ubogo szczególnie w motyle. Za to zadrzechnię znów koło siebie widziałem.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYGlC-1GHUVvY-MxlzuF5Xxa3MfJ0fxhKIqpItcfljNZ1jlstSwRU0pADW9vKb3GPU1lRn2Q2GtpXsQjkseEg3Cy_JDdChgi42EYDtZ1qbxqBVb0rxYiPU3vWtvuZjC3Tmd2MuHeD0j3JElxCCygTFU34y01OKU2pP7j00Z4HBGB9Fqmf5G0rDM5qQ/s3200/DSCN9066.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYGlC-1GHUVvY-MxlzuF5Xxa3MfJ0fxhKIqpItcfljNZ1jlstSwRU0pADW9vKb3GPU1lRn2Q2GtpXsQjkseEg3Cy_JDdChgi42EYDtZ1qbxqBVb0rxYiPU3vWtvuZjC3Tmd2MuHeD0j3JElxCCygTFU34y01OKU2pP7j00Z4HBGB9Fqmf5G0rDM5qQ/w640-h480/DSCN9066.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ważka płaskobrzucha</td></tr></tbody></table><br /><div>I jeszcze pan pleszka co koło mnie mieszka.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ADSRY36aylBxZXvHRoHL5mgeZPhFGT2WpkiXsqZfwDfpVLpZAVEojeUKMWMJJWtqA6SUTRB0uoo73MuXsNMe4NHbDkiErJGEYkfwb3-Cc5iCImYfWxzCHt66SrSLYm1gIV7MRAguGkRdMGOJSGX0KBv8iK67VRxPghSq-5zVKyqwzEVJ8ZCqpNmG/s3200/DSCN8993.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2055" data-original-width="3200" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ADSRY36aylBxZXvHRoHL5mgeZPhFGT2WpkiXsqZfwDfpVLpZAVEojeUKMWMJJWtqA6SUTRB0uoo73MuXsNMe4NHbDkiErJGEYkfwb3-Cc5iCImYfWxzCHt66SrSLYm1gIV7MRAguGkRdMGOJSGX0KBv8iK67VRxPghSq-5zVKyqwzEVJ8ZCqpNmG/w640-h412/DSCN8993.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w złotej godzinie</td></tr></tbody></table><br /><div>Macie tu jeszcze na koniec czarno-białe kontrasty:</div><div>Spektakularnie kwitł końcem maja głóg- jeszcze trochę tego drzewa w okolicy spotkać można choć jak długo, hmm, tego nie wiem, ale się boję, że za mojego życia się to bardzo zmieni. Przy takich władzach i ich priorytetach..</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdmRyrNPL66Y9zN3IoA-ulrqw-nsYdozdW8AcNNXIIno6ypZN1nFOMSq6A0f4VcsEUHeq622azLeEboT9XBT6h-mdlm0iCUtGCgeLaqhGOvT12K-1i1Jvl4P385U7nBLYK3A1c_UBXii4abtUcZdNYASiUrMdt5GYdFuX8OtU1iSXSSb447_EM3Ow0/s3200/DSCN8884.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdmRyrNPL66Y9zN3IoA-ulrqw-nsYdozdW8AcNNXIIno6ypZN1nFOMSq6A0f4VcsEUHeq622azLeEboT9XBT6h-mdlm0iCUtGCgeLaqhGOvT12K-1i1Jvl4P385U7nBLYK3A1c_UBXii4abtUcZdNYASiUrMdt5GYdFuX8OtU1iSXSSb447_EM3Ow0/w640-h480/DSCN8884.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jego białość</td></tr></tbody></table>Nocne rowerki troszkę ograniczyłem z braku energii, ale nie żeby całkiem z nich zrezygnować - kilkusekundowy filmik tokującej słonki po zachodzie słońca.<div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='581' height='484' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyuiysTCptxhkOdsNnv_FaQqU-7qOUOYq38lSJCVHSyxNc2KTfm8t1mN5FWmQj_C7J6xJyYfBXI5_EmtXmO8w' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>bardzo lubię te nocne przedstawienia.</div><div><br /></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSYaalWJlVoeNerDIrLTfVqQM_rXDIv5xcrYTuU7LGjfPsjErNbqsOsjDPfFgIHKN3JguPFD4xz6lKYpdA3j6tavOwLCcMdk0QCW8r-Yp6z8JO78eR_8jivJXgsUXF4Pa14_ZDHQP28IZSYNeV5YdhaAF8Z3HW72gLrsELYZrT8TXgQiQN1hyp8h_u/s3200/DSCN8832.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSYaalWJlVoeNerDIrLTfVqQM_rXDIv5xcrYTuU7LGjfPsjErNbqsOsjDPfFgIHKN3JguPFD4xz6lKYpdA3j6tavOwLCcMdk0QCW8r-Yp6z8JO78eR_8jivJXgsUXF4Pa14_ZDHQP28IZSYNeV5YdhaAF8Z3HW72gLrsELYZrT8TXgQiQN1hyp8h_u/w640-h480/DSCN8832.JPG" width="640" /></a></div><br /><div>Na koniec przykład z Gogolina jak się robi kosztowny greenwashing - poza miastem i zabudową sadząc drzewa tam gdzie pięknie sobie radzą pogardliwie nazywane przez małomiasteczkowców "samosiejki". <br /><div>Na dodatek posadzili to na stworzonej przez siebie tzw :łące kwietnej - jeszcze niech tam sobie pomnik postawia...a nie muszą, przecież robią to co chwila. Ciekawe czy te drzewa przetrwają wogóle najbliższe lata - jakoś w to watpię.<br /><div><br /></div><div>PS. Anonsuje cn 3 tygodniową przerwę we wpisach, ale postaram się ją nadrobić z nawiązką.</div><div>Na razie ludziska!</div><div><br /></div><div><br /></div><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJKsLCRwaaKltNuNsi3gJoxGqedIFuUe437mcIkbdAQLAWE4nJZaCMKlG7hIvnL5-WtqmjBpILuIYOMqK-TpfPMWliE4hFN9WFMkSNXJXDSVmfoQ61N5dmY7k-0xnWfQlxsnpeynykfKmWPTEwXKGFhbDSxPkgQYGCAU7zVd8N6-Ol3Gs0-DGIN52q/s3200/DSCN8945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="20" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJKsLCRwaaKltNuNsi3gJoxGqedIFuUe437mcIkbdAQLAWE4nJZaCMKlG7hIvnL5-WtqmjBpILuIYOMqK-TpfPMWliE4hFN9WFMkSNXJXDSVmfoQ61N5dmY7k-0xnWfQlxsnpeynykfKmWPTEwXKGFhbDSxPkgQYGCAU7zVd8N6-Ol3Gs0-DGIN52q/w26-h20/DSCN8945.JPG" width="26" /></a></div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-20418775435889166042023-05-17T15:07:00.010-07:002023-09-26T04:17:05.358-07:0012x3_nadle <p>Dlaczego w tytule prawie same cyferki? Ano powód jest baaardzo sportowy i oczywiście związany z ptaszorami. Chodzi o start w Rajdzie Ptasiarza ekipy Opolskie 3_nadle. W tym roku wystartowaliśmy bez naszej mocnej podpory Moniki której świetny słuch często nas wspomagał. Co do planu to znów wymyślaliśmy go dosłownie tydzień przed startem. Bardziej przypominało to improwizację, ale wydawało się, że miejsce z którego zaczynamy ugości nas ptakami hojniej niż nasze nadodrzańskie areały. W piątkowy wieczór zalegliśmy na naszej kwaterze w Ładzy (teren Stobrawskiego Parku Krajobrazowego) i słuchając opowieści statystyczno - rajdowych w których nasz El Capitano się lubuje zaczęliśmy się przygotowywać (mentalnie ) do Big Deja :-) O godz 24:00 rozpoczęliśmy puszczykowy nasłuch, z tym, że sowa miała nas w d................ziupli ;-)</p><p>Pobudka godz 3;15 a start w trasę pół godzinki później. Pierwszym ptakiem rajdu został nie po raz pierwszy i przez okno; kopciuszek. Zanim ruszyliśmy jeszcze kilka innych gatunków rozpoczęło poranne koncerty. Dało się usłyszeć wołanie naszego patrona z nazwy. Pierwszy przystanek na losowo wybranym zrębie to piękna terkocząca niespodzianka (lelek) do tego paszkot i lerka. Po kilkunastu minutach meldujemy się w fajnym grądziku gdzie niesamowity zgiełk powodują śpiewaki i kosy. Ciężko w tej drozdzowatej kakofonii coś innego "wysłyszeć". Z niepokojem odnotowujemy brak dzięciołów a i sikory (oprócz bogatki) jeszcze chyba kimają w czeluściach dziupli i budek. Potem lecimy na łączki w stronę Rybnej. Jest tuż po wschodzie słonka. Lista powolutku się zapełnia. Z nieoczywistych gatunków słyszymy krętego i jarzębatkę. Czas na przerwę....znaczy w pisaniu czyli fotki z początku szalonego dnia.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrbDP9YLuMXpXxT7u_-FnTEqnfBa0h5Dk9KZQYRGyVJEXyLRxllQSmkVVpx6jwieBi4CXEB0Q87O0aw5ksEQUEy5wvit4PkAI1eAtrJG3eRD61uDdGes8hvYXopsR4FjTrjAqG63smG6Up7xUZEWhUtFwmaPWh34quE-tSZHfs38NYDCffOwZZRLaz/s2362/51.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1575" data-original-width="2362" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrbDP9YLuMXpXxT7u_-FnTEqnfBa0h5Dk9KZQYRGyVJEXyLRxllQSmkVVpx6jwieBi4CXEB0Q87O0aw5ksEQUEy5wvit4PkAI1eAtrJG3eRD61uDdGes8hvYXopsR4FjTrjAqG63smG6Up7xUZEWhUtFwmaPWh34quE-tSZHfs38NYDCffOwZZRLaz/w640-h426/51.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nasłuch totalny :-)</td></tr></tbody></table>Tu wypada wspomnieć o fantastycznej dokumentacji fotograficznej robionej przez naszego pisarza i dokumentalistę Przemka. To fotka ( z nasłuchiwania) jego autorstwa, będą jeszcze trzy inne. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp-C3NZnc1q5u4_nvB28UFa9sssAer8dG4203-6NtXCXI9K8cBvo-cslrIeRiIw1SBiRy7gLNpdIhdl5Pzjr7hSdi221BfqZa7pDIYvtX3eL-vycmFbEWWEDcouQwWFqIc8ZIPtvMjovqZCpXtm0JFuI8XSY85X9ywPZ2I9OR-b4LxjF4FFoAu-c5E/s3200/DSCN8746.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1999" data-original-width="3200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp-C3NZnc1q5u4_nvB28UFa9sssAer8dG4203-6NtXCXI9K8cBvo-cslrIeRiIw1SBiRy7gLNpdIhdl5Pzjr7hSdi221BfqZa7pDIYvtX3eL-vycmFbEWWEDcouQwWFqIc8ZIPtvMjovqZCpXtm0JFuI8XSY85X9ywPZ2I9OR-b4LxjF4FFoAu-c5E/w640-h400/DSCN8746.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sioło w dolinie Odry koło Popielowa</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSLBnh3U-n6c6ZxrcaZF9e1Rv07yTwhGjpGFufqyJEtxBEMds9V8VEmf9QzSyDR1PpMZxyDlVXFQ9Sj8W6EFWDlRS5vL-Buk6V5Zu375YcrktRF6H0VFz7dp54GAwYaSFkLPHLjEdOfLuD9BISq3BWXFh67psEOmR3qq6BPD_SwADwrvWrhodFP9iv/s3311/DSCN8750.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3311" data-original-width="2436" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSLBnh3U-n6c6ZxrcaZF9e1Rv07yTwhGjpGFufqyJEtxBEMds9V8VEmf9QzSyDR1PpMZxyDlVXFQ9Sj8W6EFWDlRS5vL-Buk6V5Zu375YcrktRF6H0VFz7dp54GAwYaSFkLPHLjEdOfLuD9BISq3BWXFh67psEOmR3qq6BPD_SwADwrvWrhodFP9iv/w470-h640/DSCN8750.JPG" width="470" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">makolągwa w niskim świetle</td></tr></tbody></table><div>W tym miejscu oprócz makolągwy widzimy też szczygła, kulczyka i dzwońca. Ja się trochę obawiałem o tego ostatniego bo zimy mocno dzwońce przetrzebiły. Znaczy nie sama zima w choroba powodująca duże straty wśród tego gatunku. </div><div>Potem walimy na największe w SPK stawy. Tu witamy się z ptasim symbolem tegorocznej edycji rajdu czyli z łabędziem krzykliwym. Nice - to dopiero drugie stwierdzenie tego gatunku podczas naszych wszystkich występów. <br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjrG-Xh2vinxSpzEVKgNpJvpapJBANIfPhWyrA6JY_eD7_wJfgjh_WEJppAxTUOFhOC4iD3pz_ib-0YswL7UgF3ieYHOaYQ3PZ5ELG4ugcMH0mqO1jxC-giCrovyWqS9v7UOl5Tnbj17rQMCDx0XGyrFHNKI9fRiFrBbiP_nioOSngq3FL0SfT18jf/s3200/DSCN8751.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2551" data-original-width="3200" height="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjrG-Xh2vinxSpzEVKgNpJvpapJBANIfPhWyrA6JY_eD7_wJfgjh_WEJppAxTUOFhOC4iD3pz_ib-0YswL7UgF3ieYHOaYQ3PZ5ELG4ugcMH0mqO1jxC-giCrovyWqS9v7UOl5Tnbj17rQMCDx0XGyrFHNKI9fRiFrBbiP_nioOSngq3FL0SfT18jf/w640-h510/DSCN8751.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">książę wśród łabędzi</td></tr></tbody></table>Na dwóch stawach ładne błotka. Pomimo dobrych warunków pokazuje nam się tylko "minimalne minimum" z zestawu siew: sieweczka rzeczna i czajnik o ile dobrze pamiętam.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJUevoGK9hXy-fKJyOI7jRc7seGBlk55qijxrARiNQauLGtvxH0_QCY_pD7Dwlv6AVNs9p8-9XuPAAqiY1sH7_6SYNW9calDj9S2mf3Gq0H8auwwC1_2YECJuNHbQRIliuBKKUCdl-ONdOsAjf1Q72494XDq_lSe2l7X9dXEeEBbJhNVC-M8PrDsNb/s3200/DSCN8753.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2157" data-original-width="3200" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJUevoGK9hXy-fKJyOI7jRc7seGBlk55qijxrARiNQauLGtvxH0_QCY_pD7Dwlv6AVNs9p8-9XuPAAqiY1sH7_6SYNW9calDj9S2mf3Gq0H8auwwC1_2YECJuNHbQRIliuBKKUCdl-ONdOsAjf1Q72494XDq_lSe2l7X9dXEeEBbJhNVC-M8PrDsNb/w640-h432/DSCN8753.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sieweczka</td></tr></tbody></table><br /><div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikvUeNOvKRhU4iuWQ1oMAc_7jK--USQCLCKxh-o-lNMvJ3gnshthV18phLVtjkiTA4Ch1yi-irLwk1EUaBKZrNnEnT2gOMiJ7GxtpGQmkc_Y_pKOWeO9VSCfjETrYwd3QDqm0paa7O4PGdaC0w0yanhgYwFKeZ_jWB6-wZbAKLx88gDSDuoxW7GymN/s2362/02.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1575" data-original-width="2362" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikvUeNOvKRhU4iuWQ1oMAc_7jK--USQCLCKxh-o-lNMvJ3gnshthV18phLVtjkiTA4Ch1yi-irLwk1EUaBKZrNnEnT2gOMiJ7GxtpGQmkc_Y_pKOWeO9VSCfjETrYwd3QDqm0paa7O4PGdaC0w0yanhgYwFKeZ_jWB6-wZbAKLx88gDSDuoxW7GymN/w400-h266/02.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śniadaniowe obserwacje (by Przemo)</td></tr></tbody></table><div><br /></div>Stawy naprawdę olbrzymie, ale żeby czymś przyspieszyły nam krążenie to nie za bardzo.... </div><div>Za to zatrzymując się kilka razy w lesie w okolicy stawów notujemy turkawkę, zniczka i mysikrólika. Natomiast jak zaczarowane ukrywają przed nami siksy i dzięcioły. Jeszcze tego nie wiemy, ale tak będzie do samiutkiego końca.....</div><div>Z powodu mojego lekkiego niedosłuchu tracę odzywającą się kokoszkę ale bagatelizuję sytuację i twierdzę, że to nadrobię potem. Kapitan mnie straszy przepowiednią o treści: " a zobaczysz, że jej już nie zobaczysz" :-))))) Z tym, że na szczęście jego proroctwo się nie sprawdziło, bo już za chwilę zatrzymując się w przypadkowo wybranym miejscu przy nadwodnych zaroślach cwaniacze mówiąc- założysz się , że tu będę miał kokoszkę? Dobrze, że Waldi się nie nie założył bo by przegrał. Fajne rajdowe jajca :-)</div><div>Jadąc dalej robimy szybki spacerek w nie (TFU!) zrewitalizowanej części parku w Pokoju. Nie tylko ptaki nas interesują jak widać.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOWGvJ9lqkb6Q-Ctt5uEe7sWy7RDHa46_cEzzSNk9qPwREZvsE6uiH7rEWBtyLu-1bh2ZE4iA3g8g_DMKrOYY5JQzs1wAPoTY919Y1Qpjyt7_H8HPHK3oam3wKxv77tBzWaUGhipbA3FvK4fo2c7Kd-ENYH27qMs7bd1YYrUTl-6j1kWr8L3bXlrau/s2362/08.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1575" data-original-width="2362" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOWGvJ9lqkb6Q-Ctt5uEe7sWy7RDHa46_cEzzSNk9qPwREZvsE6uiH7rEWBtyLu-1bh2ZE4iA3g8g_DMKrOYY5JQzs1wAPoTY919Y1Qpjyt7_H8HPHK3oam3wKxv77tBzWaUGhipbA3FvK4fo2c7Kd-ENYH27qMs7bd1YYrUTl-6j1kWr8L3bXlrau/w640-h426/08.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mierzymy klona - miał ok 4 metry obwodu!</td></tr></tbody></table><div>Następnie stawy u znajomego gdzie całą wiosnę kręciły się helmuty, bąk i remizy. Właściciel częstuje nas gorącą kawą a paczamama puszcza nam z trzcin bąka ;-)</div><div>Andrzej (właściciel) opowiada, że wczoraj helmut był....a gdzie jest dziś? Może w Berlinie? :-) Za to remiz obecny a jedyny podczas rajdu dudek pokazuje nam dooopkie. No nie jest źle. </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrgLxQAie0_1F68OMhjxD5lP2HK5nUFigvrH4byAb_VMDlRfGTrFX3KZeNZw8YOzWGT_bxg9EiqD7cLiM8cEm4l_0SUTCD9yYH1bjS-DFOJ1oZaSPjc-yxds6tXUNvWB9_tyh6G2zunHoIszsE96dN7LEagVaLLAgW8rJlT6UxhiUWQjp3Kgu3SrxL/s3200/DSCN8755.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2153" data-original-width="3200" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrgLxQAie0_1F68OMhjxD5lP2HK5nUFigvrH4byAb_VMDlRfGTrFX3KZeNZw8YOzWGT_bxg9EiqD7cLiM8cEm4l_0SUTCD9yYH1bjS-DFOJ1oZaSPjc-yxds6tXUNvWB9_tyh6G2zunHoIszsE96dN7LEagVaLLAgW8rJlT6UxhiUWQjp3Kgu3SrxL/w640-h430/DSCN8755.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tak się ogląda ptaki na Rajdzie - byle jak- byle szybko :-)</td></tr></tbody></table>Następne fajne ptoki widzimy na łączkach koło Przygorzela. Bociany czarne cieszą choć świadomość, że o tej porze roku para trzyma się razem świadczy o tym, że raczej miała stratę lęgu.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz6AGR7aNXxQyax5bHZOAENGLAPcurNV-7ncN91Vp5gQ_UqpXuFKAfB-QHsFhLrSYzP18GLVwHvaYUq8h9EGhpmbRNhdn0hE3byUoQf_TVR0uMlV3Ldnf_-GgvFBkiMlKlaezFhoPt8luUanARaiZTnUkQUmTMZRfHIWf1rP0D7Q2TSY_5hWti5de0/s3000/DSCN8757.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2288" data-original-width="3000" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz6AGR7aNXxQyax5bHZOAENGLAPcurNV-7ncN91Vp5gQ_UqpXuFKAfB-QHsFhLrSYzP18GLVwHvaYUq8h9EGhpmbRNhdn0hE3byUoQf_TVR0uMlV3Ldnf_-GgvFBkiMlKlaezFhoPt8luUanARaiZTnUkQUmTMZRfHIWf1rP0D7Q2TSY_5hWti5de0/w640-h488/DSCN8757.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czarnuchy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWO27em1xW3OhUQQN943oHlOwy-ND0Ph7YKowGRPIcgxmI35wYS792JJDCgSxC3Jsp1igFbX2qAsLDDFpfjWJWUAKdfgm9kvZ63NrMMGGOqktsBMwk7Hyfu80-U9P2-TErnIBnifPfwb-S6LYPSlHcUWeUdAtxLcUc3GCFm-lCty7zAyQSPExfDai6/s3200/DSCN8759.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2430" data-original-width="3200" height="486" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWO27em1xW3OhUQQN943oHlOwy-ND0Ph7YKowGRPIcgxmI35wYS792JJDCgSxC3Jsp1igFbX2qAsLDDFpfjWJWUAKdfgm9kvZ63NrMMGGOqktsBMwk7Hyfu80-U9P2-TErnIBnifPfwb-S6LYPSlHcUWeUdAtxLcUc3GCFm-lCty7zAyQSPExfDai6/w640-h486/DSCN8759.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rakieta nadaje w trzcinową przestrzeń </td></tr></tbody></table><div><div>Kolejne eksplorowane pobieżnie i szybko stawy to miłe zaskoczenie: gajówka i samotnik a do tego jeszcze dwa inne gatunki. Z tego co pamiętam to chyba właśnie gajówka była setnym gatunkiem na rajdowej liście. Taka mała szara ptaszyna co na rajdach często nam jakoś umykała.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimsO84Nyz655Sw_Jv1Mv728WxbZthUCsLRQmPOblxGmw0WrEZ9FtIKy3xeiwOn0heqf4kOZuorlsDMt53Vnew2RrLPNkuWsl8xeh_ly_vZdNM3byckA_NQX1uuEtoFVp5LbUrJvrxtok4-LqhWUU2QCRAfUg7QfjBkMKzenfZSZgSEDyhbcJFWAHpN/s3200/DSCN8761.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2497" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimsO84Nyz655Sw_Jv1Mv728WxbZthUCsLRQmPOblxGmw0WrEZ9FtIKy3xeiwOn0heqf4kOZuorlsDMt53Vnew2RrLPNkuWsl8xeh_ly_vZdNM3byckA_NQX1uuEtoFVp5LbUrJvrxtok4-LqhWUU2QCRAfUg7QfjBkMKzenfZSZgSEDyhbcJFWAHpN/w500-h640/DSCN8761.JPG" width="500" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śpiewaj śpiewaj ku chwale 3_nadli</td></tr></tbody></table><br /><div>Zaiste; pierwsza setka to bedka - schody zaczynają się po osiągnięciu tego pułapu. Mamy jednak nadzieję, że będzie git. Pogoda chyba jedna z lepszych jakie mieliśmy w swoich występach choć mi nie podoba się coraz mocniej wiejący wiatr. Ciężko w takich warunkach o dobre warunki do nasłuchu. Odpuszczamy kolejną miejscówkę i grzejemy bezpośrednio na Turawę - znów zbyt optymistycznie zaplanowaliśmy czas i mamy prawie 2 godziny obsuwy. Przystanek na wale zb Turawskiego to kolejne kilka odhaczeń, w tym jedna jedyna mewa mała i canus. Dobre i to. Od strony Szczedrzyka będzie lepiej - tu widzimy dwa gatunki pliszek (żółta i góralka), trochę kaczek i rybitwę białoskrzydłą . W stadzie spłoszonych przez kajakarzy gęgaw zauważam zbożówkę, ale przez to że chłopaki są jakieś 150 metrów za mną a wiatr zagłusza moje wołanie nie widzą tego ptaka. Waldi ma podobną sytuację; jako jedyny widzi samca świntucha....ech, te przygody singlistów.....</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidH0AwupGw4dsgrnxHMaob_EfSiAz_w1VqVTb45MOyq0IxQZgVtaCYjzmn1zgVN0MZLuPhBfgaZ3gwmZpbdBLLmrgbWyRWZfweyDmLuAzNPbYyvM-W68CfqL74pCuCe9HstUcKPBRMHrmbejxQ407LZdD1w-ZBbhMa_9YD0XqkibuD1dLICf5811RO/s3200/DSCN8763.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidH0AwupGw4dsgrnxHMaob_EfSiAz_w1VqVTb45MOyq0IxQZgVtaCYjzmn1zgVN0MZLuPhBfgaZ3gwmZpbdBLLmrgbWyRWZfweyDmLuAzNPbYyvM-W68CfqL74pCuCe9HstUcKPBRMHrmbejxQ407LZdD1w-ZBbhMa_9YD0XqkibuD1dLICf5811RO/w300-h400/DSCN8763.JPG" width="300" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">i tu zaczęły się "schody" ;-)<br /></td></tr></tbody></table><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFON-cByS_7YODVUP-Z3pmavGgswQL4pwnhoXxdnJxN-wv18gY3mHyMkDwIwixkctbxhaZnKENuXN9t0ADkjns70E-LaiNk-lFKAgZFBe6qXCm5u-pkSmbz8UPGQx1pwdz9m1OxE-dFaaGPhbfN2n8f-fhWrbMkvV3uXVHtvAsMkZEJ43pCj1zgEU1/s3200/DSCN8768.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2562" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFON-cByS_7YODVUP-Z3pmavGgswQL4pwnhoXxdnJxN-wv18gY3mHyMkDwIwixkctbxhaZnKENuXN9t0ADkjns70E-LaiNk-lFKAgZFBe6qXCm5u-pkSmbz8UPGQx1pwdz9m1OxE-dFaaGPhbfN2n8f-fhWrbMkvV3uXVHtvAsMkZEJ43pCj1zgEU1/w512-h640/DSCN8768.JPG" width="512" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">hybrydka </td></tr></tbody></table><br /><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi82gMY199ohp_yhzlxBUZK9flNQ-Ln9861Car0VW43oA0EeEVyN3APIOmiVBC0ASgEyBupg7jw05x90OnQ9UwvTI5ZtA32EFJZfBa9_B89pLa6KupMVNoQuKt1ySleODehKfY0WAlts9-IpItNfZpjql_9y2H6zkitXVnQxtNqMyHpdRiDgBQhGy8X/s3200/DSCN8772.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2632" data-original-width="3200" height="526" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi82gMY199ohp_yhzlxBUZK9flNQ-Ln9861Car0VW43oA0EeEVyN3APIOmiVBC0ASgEyBupg7jw05x90OnQ9UwvTI5ZtA32EFJZfBa9_B89pLa6KupMVNoQuKt1ySleODehKfY0WAlts9-IpItNfZpjql_9y2H6zkitXVnQxtNqMyHpdRiDgBQhGy8X/w640-h526/DSCN8772.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">góralka na przepompowni</td></tr></tbody></table>Dzięki koledze który otwiera nam furtkę za ogrodzenie przepompowni dostajemy się nad rzekę. To nam jednak niewiele daje, są tylko kajakarze a już nurogęsia na którego liczyliśmy brak. No ale tak to jest, czegoś oczywistego ni ma a coś na co nie liczyliśmy pojawia się znienacka. Natomiast Turawa była dla nas mniej obfita niźli w zeszłym roku. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARScm_0aIpoUoVoRrJJX5mPADGozozCq-pxRuyvKl8eVIq3CICs8Z5tl05RUrB2qupULgYkCRx2u6BpKSXMVEteSNBZUed4jprhdbqcpitqd7XF0DHIRgi2Nxe4ptxkG-9brAQ462_HnuatSmcwcWRUpGS8_7zC2sGl5yBw_cL4yEWus7ZFduUlcA/s3200/DSCN8775.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2513" data-original-width="3200" height="502" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhARScm_0aIpoUoVoRrJJX5mPADGozozCq-pxRuyvKl8eVIq3CICs8Z5tl05RUrB2qupULgYkCRx2u6BpKSXMVEteSNBZUed4jprhdbqcpitqd7XF0DHIRgi2Nxe4ptxkG-9brAQ462_HnuatSmcwcWRUpGS8_7zC2sGl5yBw_cL4yEWus7ZFduUlcA/w640-h502/DSCN8775.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mocny punkt Turawy czyli płaski</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK57qAY7r_t630bHTAJiVeH9azWuSbpmkWLE_L1MkXM8pTxbBMyhU4j41bO9bRv--5JOff8gq28v2Zynz8ft-v5eX5FSIAMFq0uHipuCHTjzpvJkuHlCNTBzn0x7DotIZogSy0c0IvlaQ8Gg03YslrQP4qpUGdAJ9gsklsejwCXprN0TSRxhWZsRZz/s3200/DSCN8776.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK57qAY7r_t630bHTAJiVeH9azWuSbpmkWLE_L1MkXM8pTxbBMyhU4j41bO9bRv--5JOff8gq28v2Zynz8ft-v5eX5FSIAMFq0uHipuCHTjzpvJkuHlCNTBzn0x7DotIZogSy0c0IvlaQ8Gg03YslrQP4qpUGdAJ9gsklsejwCXprN0TSRxhWZsRZz/w640-h480/DSCN8776.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">w kolonii śmieszek na razie nie widać ofiar ptasiej grypy szalejącej na innych zbiornikach śląska.</td></tr></tbody></table><div><br /></div>Czas nas wygania z Turawy - jedziemy na dzierlatkę do Opola. To też jest gatunek którego częściej nie widzimy niż widzimy podczas rajdu. I tym razem nie udało nam się go zaobserwować. Potem Kosorki ; tu wreszcie mamy srokosza czyli symbol klątwy niejednego naszego występu - tu jego znalezienie zajęło nam 3 sekundy ! Kolejny fajny gatunek to białorzytka, cyraneczka i kszyk z tego miejsca. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkv7f5MsWp0E2-syk7uuVWFO7_aek3ak933lW_Ar1AAJ11_jAnZw1IYBPEuUrYww6pBCq61xBf5N6qiVJTk-F98_5BpKiO1p-TuGlzjDrgcXZMkWa3lmktb-BXIBbTC7rMXer7M2FFudB2xzo3bN_6-cPPVVqrIyQ0hGBpR3EF6okZ8Mt_gVGNckpB/s3200/DSCN8778.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkv7f5MsWp0E2-syk7uuVWFO7_aek3ak933lW_Ar1AAJ11_jAnZw1IYBPEuUrYww6pBCq61xBf5N6qiVJTk-F98_5BpKiO1p-TuGlzjDrgcXZMkWa3lmktb-BXIBbTC7rMXer7M2FFudB2xzo3bN_6-cPPVVqrIyQ0hGBpR3EF6okZ8Mt_gVGNckpB/w640-h480/DSCN8778.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">od zachodniej strony żwirowni</td></tr></tbody></table>Wypatrujemy żołn i polniaczka który tu lubi się pokazywać, ale bez rezultatu. Plan teraz przewidywał mandarynki ale nie te w sklepie, ale na stawku w Kamieniu Śl. Takich ptaków to ja nie lubię dopisywać do listy , no ale skoro są uznawane w krajowej awifaunie to cza to przecierpieć ;-)<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqN8X7RxbPcHQxHoLKF6mjLbWrOyLLHLA9TuaXeAUBFRc2IZJWW1EgoJUf645nEYuqgzIiMhHermGtHgVB9WlPupBziQXqoBbXcoiyQRBkpYCywyPEYcAO_RazGq2_u8tHcnfUzYf4MI07sUMJNQKDLlRsf34gxMYB95VKIS9SgaYJZDUXrNJJw7xU/s3200/DSCN8780.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqN8X7RxbPcHQxHoLKF6mjLbWrOyLLHLA9TuaXeAUBFRc2IZJWW1EgoJUf645nEYuqgzIiMhHermGtHgVB9WlPupBziQXqoBbXcoiyQRBkpYCywyPEYcAO_RazGq2_u8tHcnfUzYf4MI07sUMJNQKDLlRsf34gxMYB95VKIS9SgaYJZDUXrNJJw7xU/w640-h480/DSCN8780.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">samcowie na relaksie</td></tr></tbody></table><br /><div>Kolejny punkt to piękny zdziczony park w Głogówku. Tu nasze pierwsze rajdowe zaganiacze i to aż 4 śpiewajce samce. Odzywa się też dzięcioł zielonosiwy co nas nie eksajtuje gdyż on już był. My chcemy zielonegooooo, średniego i dzięciołka!<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT0mLfrN2usUcrQW592I_niusPLFWKzCh_YlNNDJ1uNYiJjfWhRmfzfL7yUlJtArjifCzPEAAthKor8UT_EVkgHFcrcvEY2WAYfkOo06m6gqhhggqUFetxjiVGLzVi7uyG8MwvegvAjiMf-QNdGi7uxskK1HfCQCLHrSJAqRY-jfm4px3xzxSZ6wlr/s3200/DSCN8782.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT0mLfrN2usUcrQW592I_niusPLFWKzCh_YlNNDJ1uNYiJjfWhRmfzfL7yUlJtArjifCzPEAAthKor8UT_EVkgHFcrcvEY2WAYfkOo06m6gqhhggqUFetxjiVGLzVi7uyG8MwvegvAjiMf-QNdGi7uxskK1HfCQCLHrSJAqRY-jfm4px3xzxSZ6wlr/w480-h640/DSCN8782.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lubie to miejsce gdzie nie uświadczysz kompulsywnie napierdzielajacych kosiarzy i skutków działalności pseudo-rewitalizatorów.</td></tr></tbody></table><div><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgztvt7V9yfpQX5gUUyvr8kD23fdxd_5ChJX3naNJBUDeAVmi7y-Qr-FGsjl4QJnxO1z6BDSFqIm1Jj9s0ZtpZNewAUq199DNqqh90ZQaD85LgThsHyUFtF1FmO-47vhi4oGde0_DE5OjCpZfgmLeJxv2irk7svu3BEN636yg_OodNcb8gVah3k9ZM/s3200/DSCN8783.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgztvt7V9yfpQX5gUUyvr8kD23fdxd_5ChJX3naNJBUDeAVmi7y-Qr-FGsjl4QJnxO1z6BDSFqIm1Jj9s0ZtpZNewAUq199DNqqh90ZQaD85LgThsHyUFtF1FmO-47vhi4oGde0_DE5OjCpZfgmLeJxv2irk7svu3BEN636yg_OodNcb8gVah3k9ZM/w480-h640/DSCN8783.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">no sami powiedzcie w którym parku można zobaczyć (i POCZUĆ!) łany czosnku niedźwiedziego.</td></tr></tbody></table></div><div><br /></div>Lecimy na pola pidżi szukać łąkówki, qropatwy i przepiórki . Znajdujemy dwa pierwsze gatunki, Zaciekawia nas też obserwacja olejowego wróblasa który siedzi z kilometr od najbliższych domostw. To może być kartotekowa obserwacja. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRXUfSMMZ_egVIxCKHZVcI7PZ28rnBdsCVYye9sfI_5OcKSHjhDk0ijcDUzr15yWOEZ5oP8NKUuMb8VBXeulbMU7qVO2vZn3v1r7PffMc6SYMo5zUTH0ABHGOWavoIhMBxMwVbkoC_R9J5KnlnOi5Jbcsc7Eh5i_ryQlkcb3ynZIWJOowK1VmuleYP/s3200/DSCN8793.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2484" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRXUfSMMZ_egVIxCKHZVcI7PZ28rnBdsCVYye9sfI_5OcKSHjhDk0ijcDUzr15yWOEZ5oP8NKUuMb8VBXeulbMU7qVO2vZn3v1r7PffMc6SYMo5zUTH0ABHGOWavoIhMBxMwVbkoC_R9J5KnlnOi5Jbcsc7Eh5i_ryQlkcb3ynZIWJOowK1VmuleYP/w496-h640/DSCN8793.JPG" width="496" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wróbel rzepakowy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWj325Vji4bLl3wzUXoy5J0VrlLZTNEX-7thc89EjRK4eAzNkl5fNy6xNu2S0KxOhMYzoQE6IWYlURpN0ZZ0kNU2XYhvf1_VAjScgzfK_j7FRSceOHf7z0EamcSONn25flyQ8sbzhVVguBDLQrsS2ocrTDjPPxfeALWzPPvykg8YeRHqexJAi1aKyd/s3100/DSCN8798.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2311" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWj325Vji4bLl3wzUXoy5J0VrlLZTNEX-7thc89EjRK4eAzNkl5fNy6xNu2S0KxOhMYzoQE6IWYlURpN0ZZ0kNU2XYhvf1_VAjScgzfK_j7FRSceOHf7z0EamcSONn25flyQ8sbzhVVguBDLQrsS2ocrTDjPPxfeALWzPPvykg8YeRHqexJAi1aKyd/w478-h640/DSCN8798.JPG" width="478" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">też nie raz podczas rajdu mieliśmy z tym gatunkiem "przeboje"</td></tr></tbody></table><div>Krążymy se tak po polach od Głogówka do Strzeleczek, ale marnie to idzie. Już wiemy, że swojego najlepszego wyniku nie pobijemy, ale zamierzamy walczyć do samego końca. Nasza determinacja przynosi nam dwa kolejne gatunki pod Strzeleczkami właśnie: łęczaka na polnym zastoisku i o dziwo pełzacza ogrodowego w .....szpalerze olsz nad rzeczką w otwartym rolniczym krajobrazie! </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1tdaFRRg2GUEeEDDOb7jb1Mu3Q2qasbL_TQl60L1wg4U-uuVGO9DyBgaKTUokRd73RSn_rWYw6_pO4usW-Gd7byX2b_TNYfIkbSAQtjdP_QJt1au9N_Yd2Q4zjNTgUhT6B1L72v9X4C4o0nZ9KJunqDDKsOpE-wWLRJtPCkkBc-f7l3c9E5F8h9h-/s3200/DSCN8801.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1tdaFRRg2GUEeEDDOb7jb1Mu3Q2qasbL_TQl60L1wg4U-uuVGO9DyBgaKTUokRd73RSn_rWYw6_pO4usW-Gd7byX2b_TNYfIkbSAQtjdP_QJt1au9N_Yd2Q4zjNTgUhT6B1L72v9X4C4o0nZ9KJunqDDKsOpE-wWLRJtPCkkBc-f7l3c9E5F8h9h-/w640-h480/DSCN8801.JPG" width="640" /></a></div><br /><div><br /></div><div>Tak to jest z tym ptaszorami - nigdy nie wiesz.....no chyba, że masz przeczucie jak Waldki który każe się mi zatrzymać przy niewielkiej łączce w dolinie Odry a po kilku sekundach odzywa się kilka razy derkacz! To sa właśnie rajdowe smaczki, które warto zapamiętać.</div><div>Zachód słońca już blisko - ja proponuję odwiedzić podlane łączki koło Goldu bo tu przed samym rajdem słyszałem zielonkę i kropiatkę i świergotka łąkowego a mamy i szanse na kobuza bo na nocleg ciągle zbiera się tu kilkaset jaskółek. No niestety, tylko kobuz już mocno po zachodzie słońca bezskutecznie próbuje ataku na jaskółki. Reszta towarzystwa nieaktywna. </div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikTgtCt21LT3VvTWYJ1nZlaP0m_hZCFdHf0x0DO6NNld0S7sA-1CZbhqq6I_zYMfU-SXc9TGHul9kLaJMwaG04iEg7vFNWiMdivKgNqQKzfMN8zZVYx9E_2X5FjPL0pLt86w7D4e-do9Ms-L89cs6LHSv8xOXntQMaH44w5g5kocugA1usn_WNv7aJ/s3200/DSCN8810.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2373" data-original-width="3200" height="474" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikTgtCt21LT3VvTWYJ1nZlaP0m_hZCFdHf0x0DO6NNld0S7sA-1CZbhqq6I_zYMfU-SXc9TGHul9kLaJMwaG04iEg7vFNWiMdivKgNqQKzfMN8zZVYx9E_2X5FjPL0pLt86w7D4e-do9Ms-L89cs6LHSv8xOXntQMaH44w5g5kocugA1usn_WNv7aJ/w640-h474/DSCN8810.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zachód słońca po godz 20stej</td></tr></tbody></table><br />Teraz Waldi prowadzi nas pod Gwoździce na słonkę - nie musimy na nią długo czekać, najpierw pokazuje się naszemu kapitanowi który postanowił się od nas trochę oddalić ale po chwili przelatuje nam kilka metrów nad głowami wydając z siebie pisknięcio-chrumknięcia rodem ze ścieżki dźwiękowej oszalałego komputerowego procesora :-)</div><div>Po ciemku mamy jeszcze plan na sowy i dalsze poszukiwanie przepiórki tudzież łozówki. Sowy nam się udają dość pięknie bo w kwadrans zaliczamy pójdźkę, uszatki i PIERWSZY RAZ podczas rajdu płomykówkę! No niestety przepiórka mimo naszych starań się nie pojawia a i łozówka jako jeden z najpóźniej przylatujących gatunków chyba nie zdążyła jeszcze do nas wrócić. Rajd kończymy ok 23 35 po 20 godzinach ostrego orania i przejechaniu ok 300 km i prawie 20 kilosów z buta. <br /><div>Choć naszego najlepszego wyniku nie poprawiliśmy to emocji, uśmiechów przepływów energii było mnóóóstwo. No był wyraźny niedosyt ale nasz zespół na pewno jeszcze nie raz na rajdzie zawalczy o nieosiągalne do tej pory (dla nas) 150 gatunków (rekord Opolszczyzny).</div><div>Na koniec fotki naszej ekipy podczas owocnego wyczesywania kuzyna naszego patrona czyli ortolana pod Pietną. </div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4I3LE-f2c7gWY8faMO7j5GiCaPKPM1Ojf6rtLchg3clz9qUmQ5QiFOmrr0PKYxLHoAmbjkbjkQVY8QN0BIahtUpr_t1r9vpw8-NjaqB3_u-x-wDF-gJgFPktDWRFm5PMSFOLvSxqk90RGq0baKVHIHR53irmnU3rjfvVkdvBWu4HH3uZ6eMTdtfR/s2362/31.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1575" data-original-width="2362" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4I3LE-f2c7gWY8faMO7j5GiCaPKPM1Ojf6rtLchg3clz9qUmQ5QiFOmrr0PKYxLHoAmbjkbjkQVY8QN0BIahtUpr_t1r9vpw8-NjaqB3_u-x-wDF-gJgFPktDWRFm5PMSFOLvSxqk90RGq0baKVHIHR53irmnU3rjfvVkdvBWu4HH3uZ6eMTdtfR/w640-h426/31.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dwa trznadle i jeden szczygieł - od prawej "Statystyczny" kapitan Waldi, Starszy Tabelkowy i fotograf Przemek, oraz kierowca derymowator - autor wpisu :-)</td></tr></tbody></table>Tymczasówka i do następnego majowego wpisu.<br /><div><div><br /></div><div><br /></div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-17689587988964889012023-05-08T13:05:00.001-07:002023-06-27T03:47:11.464-07:00Aj, czy to rilli maj?<p> No sami widzicie co wyczynia ta szalona wiosna, już jej półmetek mija a ona oziębła jak góra lodowa szukająca Tik-taknika do zatopienia :-) Ale co tam, jak to mówią, nie ma złej pogody, tylko za cienkie ubrania ;-) Już ja tam wiem jak się w teren oporządzić, więc jedyne czego czasem brakuje by ruszyć w teren do energii. Choć w majówkę miałem czas i na odpoczynek i na szlajanki różnorakie. Przed samą majówką odwiedziłem kawałek wschodniej części doliny Baryczy. Nie był to wyjazd dedykowany ptakom, ale dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności mogłem kilka godzin porowerkować po okolicach Milicza. Fajnie było. Polecam każdemu pasjonatowi przyrody i rowerów. Cudowne są tam tereny na rower a i sieć ścieżek rowerowych i ich lokalizacja dają energetycznego kopa. Lets ride together!</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr71i3XrxXdoHj7Bo0ALmM4sSEjf3kJlu5CI28CYcOntvRU4U16Zvj2I5OvnZP3DRinRvmSWIOcsNctYmOoTsLl3O6I6pqSn3Ryr2aeFF3-dYzoQXsVh6EDBqz2gguj3UTkSx6fds2pwGn2tL-GUdAOveU-ES5q9VmmGI8Yoa2VvMLbp64fYNucNm5/s3200/DSCN8498.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr71i3XrxXdoHj7Bo0ALmM4sSEjf3kJlu5CI28CYcOntvRU4U16Zvj2I5OvnZP3DRinRvmSWIOcsNctYmOoTsLl3O6I6pqSn3Ryr2aeFF3-dYzoQXsVh6EDBqz2gguj3UTkSx6fds2pwGn2tL-GUdAOveU-ES5q9VmmGI8Yoa2VvMLbp64fYNucNm5/w640-h480/DSCN8498.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jazda rowerem wśród pięknych okazów różnorakich gatunków drzew to czysta przyjemność</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVtDzswjJFJP5VSC3w665z1iEtIRWJTm95cxsqhM5aaMLOO6WMChrPhpcoB2GG5rWM7kbhx_gfQEsM2ZbL0r0cSd1QCJR3bByIM71QC3aa2UifC0YWPejCyf-sIF7AsbL6rACjK2GI-ySOAQE-K3-bghx7c_xoCMjrYoem61WY0SIhPBuBkTSGqYxh/s3200/DSCN8488.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVtDzswjJFJP5VSC3w665z1iEtIRWJTm95cxsqhM5aaMLOO6WMChrPhpcoB2GG5rWM7kbhx_gfQEsM2ZbL0r0cSd1QCJR3bByIM71QC3aa2UifC0YWPejCyf-sIF7AsbL6rACjK2GI-ySOAQE-K3-bghx7c_xoCMjrYoem61WY0SIhPBuBkTSGqYxh/w640-h480/DSCN8488.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">grusza z grobli i błonkówki</td></tr></tbody></table><div><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGS-SJW4teCp-pN8DZEANAzT8M7cMmpVP2vEsY4XdpER3mv0QgowFW-UDFl9I9XodaZjt7sVRbx_LFC74xHJbsaJRd7IFrzRRlkW9PsocQVonSasPwIjTzzYud9kF1S5OvOoYfkX-FSEicgYDCUofFVGVX0_64vktef-P2iLZk0VnoB2Cym07TCclq/s3200/DSCN8495.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="479" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGS-SJW4teCp-pN8DZEANAzT8M7cMmpVP2vEsY4XdpER3mv0QgowFW-UDFl9I9XodaZjt7sVRbx_LFC74xHJbsaJRd7IFrzRRlkW9PsocQVonSasPwIjTzzYud9kF1S5OvOoYfkX-FSEicgYDCUofFVGVX0_64vktef-P2iLZk0VnoB2Cym07TCclq/w640-h479/DSCN8495.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">olsze i pałki</td></tr></tbody></table><br /></div><div>A teraz czas na ptoki. Na stawie Grabownica jest rezerwat gdzie z grobli między stawami można zaglądać w gniazda czapli siwej. Troszkę dalej gnieżdżą się korki. NIkt ich tu nie tępi boć to przecie rezerwat. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0EdyxjzrvVJBQMwaPZLYKsImtgdvXfwoC-8abSp_OdxjQCgZC9tVbZZfvjlHsw3NTw1EygfOofqUCMYC1l3kDQ2-mywWrm6Bagv0fPD_UA2b9zMkxNxNov5bZL8Ojb5tWdVitDuox9Sz-d33Kk2PBKL4ZqKdYEUChs6PyosKHoQS4bRv_Fgg81jQa/s3200/DSCN8462.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1994" data-original-width="3200" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0EdyxjzrvVJBQMwaPZLYKsImtgdvXfwoC-8abSp_OdxjQCgZC9tVbZZfvjlHsw3NTw1EygfOofqUCMYC1l3kDQ2-mywWrm6Bagv0fPD_UA2b9zMkxNxNov5bZL8Ojb5tWdVitDuox9Sz-d33Kk2PBKL4ZqKdYEUChs6PyosKHoQS4bRv_Fgg81jQa/w640-h398/DSCN8462.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">jakieś 200 metrów od ogólnodostępnej grobli</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf_z3YYi-rGRSU1pYDa_nTI4ujQo556I5RLeXDA9nYpZVJpnQ75SnJWlJGWfJWZCDA9hrY7OH5j5uflKkLUAjWhRng09LDI3Lyx_pwa_CeqFC4-JOayAs8olQMgSSCX6XsRvxyhA48Z6R_Ppnfzy_luoWKSq7gW7a0kMKhqpQF7lWoJiD3OxQaugm-/s3200/DSCN8452.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf_z3YYi-rGRSU1pYDa_nTI4ujQo556I5RLeXDA9nYpZVJpnQ75SnJWlJGWfJWZCDA9hrY7OH5j5uflKkLUAjWhRng09LDI3Lyx_pwa_CeqFC4-JOayAs8olQMgSSCX6XsRvxyhA48Z6R_Ppnfzy_luoWKSq7gW7a0kMKhqpQF7lWoJiD3OxQaugm-/w640-h480/DSCN8452.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pobielona kolonia czarnych ptaków czyli ying-yang :-)</td></tr></tbody></table><br />Apropo gatunków rybożernych to macie tu na focie perkoza ze zdobyczą. Warto wspomnieć , że dużą część diety zarówno perkozów, jak i kormoranów stanowią właśnie małe zdobycze. Tu akurat ciernik. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE5zO1PblgV8ZPtEFLOzzIaxI1CWBTyP-xHBlhYncFPkVHXRv_NrKd5sWZeDOR7e1fTpdEoU8VemH2JcTy3IW7S8lcMASfhHLVRBXWH8DBaRyvBYJh2VVM4yrxIL7EVRmSZFu_CnDwA4-vh0TEDiUHDP9SXc40qK0Ce-gzX6M0WIMJpVrtWdOUg1FP/s3200/DSCN8471.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE5zO1PblgV8ZPtEFLOzzIaxI1CWBTyP-xHBlhYncFPkVHXRv_NrKd5sWZeDOR7e1fTpdEoU8VemH2JcTy3IW7S8lcMASfhHLVRBXWH8DBaRyvBYJh2VVM4yrxIL7EVRmSZFu_CnDwA4-vh0TEDiUHDP9SXc40qK0Ce-gzX6M0WIMJpVrtWdOUg1FP/w400-h300/DSCN8471.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lekko nieostre niestety</td></tr></tbody></table><br /><div>Tu jeszcze parka w tańcu godowym - piękne sceny!</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='536' height='445' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwC43atd2ikVpSZWc33FuwzCm_YeB9PVbQKSfdfWu59Ds8cejqWFyHEjZMSbyiOM4Us53HKZVP53HLYB6EkAg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div><br /></div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT06bsvADLUQa_lIyV_2ZBJkdPqQ6GRGrmCKLPcT03AkeIQdxe76oTEVTVDaC1MOdO5s9TlrfStNPEELUUpFiNps9ZXF67KkIA73nmep-56cPq41tPx4jHUQkwASu5KtsPcVV5f5zF2XPTiIzuQ0IxhIwYCdft8I87pkZzPpIDQESB32eIy3XshVOU/s3200/DSCN8506.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2525" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT06bsvADLUQa_lIyV_2ZBJkdPqQ6GRGrmCKLPcT03AkeIQdxe76oTEVTVDaC1MOdO5s9TlrfStNPEELUUpFiNps9ZXF67KkIA73nmep-56cPq41tPx4jHUQkwASu5KtsPcVV5f5zF2XPTiIzuQ0IxhIwYCdft8I87pkZzPpIDQESB32eIy3XshVOU/w506-h640/DSCN8506.JPG" width="506" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wąsatka z Grabownicy</td></tr></tbody></table><br /><div>To chyba najlepsze ptasie zdjęcie z tej wycieczki. Po powrocie na "stare śmieci" robiłem Kosorki gdzie odczytałem śmieszkę w małej kolonii lęgowej, kwadrat MPPla gdzie po raz pierwszy na swoim polnym transekcie nie stwierdziłem skowronka :-( oraz jakieś małe pedałowanki. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicKPUtpfv0LZ96krxwwCagkxE7cVqlGCzeDSUIbsSp5jiFOkJCTluNvJ4QtgCsKSi4qgOqvCpsDpeiecQpmcUNggbjOUl4sdN7i4wCS11s8i8c5eYXWNxxCr7OplKIkkOH8pA9KHqPI_os4pfKdRjy7CZdVd-v095gQytsLcOVyyui_-dnQIa703sn/s3200/DSCN8539.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2238" data-original-width="3200" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicKPUtpfv0LZ96krxwwCagkxE7cVqlGCzeDSUIbsSp5jiFOkJCTluNvJ4QtgCsKSi4qgOqvCpsDpeiecQpmcUNggbjOUl4sdN7i4wCS11s8i8c5eYXWNxxCr7OplKIkkOH8pA9KHqPI_os4pfKdRjy7CZdVd-v095gQytsLcOVyyui_-dnQIa703sn/w640-h448/DSCN8539.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">para czernic z Kosorek</td></tr></tbody></table><br /><div>Warto wspomnieć, że prze ta zimnicę przyloty wielu ptaków są mocno opóźnione a i te które przyleciały nie są specjalnie rozśpiewane i widoczne. Chyba oszczędzają energię.</div><div>W środku łikendu odwiedziłem Dr Szpona w jego rodowym gnieździe w (przed)Pokoju. Było warto. Północna opolszczyzna ma sznyt dzikiego wschodu. Lubię tu zagladać bo i ptaki fajne tu bywają i krajobrazy i drzewa niepospolitej urody z doktorkiem można się bronka napić przy akompaniamencie "najlepszego ever koncertu Metalliki z Seatlle" :-) </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6vy4KP7yYNCLawC38Eb9Z1OxHsBFvXRn5TXKn3BtKriII_EsHggLcKfLP1qVS_uNyVHPFCatN5N365R6IRkA5cbTaNISAZkFteYhJr5RpZ_0RRYZlEwNtJ9P29utsqO2N074UuSTKDAqolh0UcmvwQXSt_2M3QrQbQdSxYNn0h3ie95H7X301e9nF/s4608/DSCN8580.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6vy4KP7yYNCLawC38Eb9Z1OxHsBFvXRn5TXKn3BtKriII_EsHggLcKfLP1qVS_uNyVHPFCatN5N365R6IRkA5cbTaNISAZkFteYhJr5RpZ_0RRYZlEwNtJ9P29utsqO2N074UuSTKDAqolh0UcmvwQXSt_2M3QrQbQdSxYNn0h3ie95H7X301e9nF/w640-h480/DSCN8580.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwsza moja wiosenna pokląskwa</td></tr></tbody></table><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwQz8t4x2aWbDG3ZWI9QzvQHDzIJIc2DCT5VKzREGJ3xbByxiLzujELAPj8tK4-RDgi9r9atjytgY-Pa6oRkBEiBUWuI_ZmUuKVQ3jFnRUw3_44YabZ7G9tOaKLoePM8RgkEQiq8C_7RrnMhgsGdfTzwPau3fRlqto5mWg9vQqHdUmn8o_422C67R/s3200/DSCN8601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2193" data-original-width="3200" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwQz8t4x2aWbDG3ZWI9QzvQHDzIJIc2DCT5VKzREGJ3xbByxiLzujELAPj8tK4-RDgi9r9atjytgY-Pa6oRkBEiBUWuI_ZmUuKVQ3jFnRUw3_44YabZ7G9tOaKLoePM8RgkEQiq8C_7RrnMhgsGdfTzwPau3fRlqto5mWg9vQqHdUmn8o_422C67R/w640-h438/DSCN8601.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nie pierwsza zażółcona pliszka</td></tr></tbody></table><div>Chyba ze 30 "pierwszych" wiosennych gatunków ptaków przez te kilka dni odnotowałem - o tym "fenomenie spóźnialskim" już zresztą wspominałem.</div><div><div>Ale osiadłe gatunki też widywałem.</div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKdRvz4wNp4Z0hqZIbTlW_aY7LPWEaHEpzYuWCH6cuHzXxDHvhiChwO4YJdbLL-wVXYb_p385Jw9eMEus7y5WttKL5v83wqcpuVAJlsohn37LN3bkmGI0xZUCUJepRd4UbzkUtSSHVIQFodh9jXP6CVFbli7ia5M9L_pPhlASwETk41cfYEAPpnWa6/s3200/DSCN8592.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2248" data-original-width="3200" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKdRvz4wNp4Z0hqZIbTlW_aY7LPWEaHEpzYuWCH6cuHzXxDHvhiChwO4YJdbLL-wVXYb_p385Jw9eMEus7y5WttKL5v83wqcpuVAJlsohn37LN3bkmGI0xZUCUJepRd4UbzkUtSSHVIQFodh9jXP6CVFbli7ia5M9L_pPhlASwETk41cfYEAPpnWa6/w640-h450/DSCN8592.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">samica zielonosiwego z zaskakującym środowisku czyli na skraju młodnika</td></tr></tbody></table>Na stawach także bogato: bielików tabuny, gęgaw sporo, trafiły się nawet rzadkie już remizy. <br /><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='637' height='532' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxhQbeWWbVQNFAz9JLI19YuW8_6vjq7_y5KQcsc_VHn1UoDObCGpLLcj0vhOZuQeB6sCYw_-BIorTjlTzhCtg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>No i chyba hit jeśli chodzi o obserwacje - z 10 metrów oglądać przez lunetę takiego speca od kamuflażu to pierwszy raz dopiero mie się zdarzyło! Miodzik!<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQshJ1gttV8vJw-SjfvMhZQYJop8R4yz6l9QOjl9ubyGtOzf49KRPxXm80su2kFiBPDrMR-2HodTupcsR28bXQzI78_uaDJhAntj5cyS2XrS4wGomSoZD1joHCPvsHamHl59p8ef90cAqh27jLqJWFMhhHIh3XwJKEM1zKCmZ1vbpxl1CNDfPC_JJ3/s3200/DSCN8611.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2438" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQshJ1gttV8vJw-SjfvMhZQYJop8R4yz6l9QOjl9ubyGtOzf49KRPxXm80su2kFiBPDrMR-2HodTupcsR28bXQzI78_uaDJhAntj5cyS2XrS4wGomSoZD1joHCPvsHamHl59p8ef90cAqh27jLqJWFMhhHIh3XwJKEM1zKCmZ1vbpxl1CNDfPC_JJ3/w488-h640/DSCN8611.JPG" width="488" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bąk puścił zeza :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>Fajnie widać oczy skierowane na wprost tej świetnie maskującej się czapli. To przystosowanie do polowania. </div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHXu80i9u1OwNifJYVdk-pcLvCNrq8YSNYmnGQDcvk5_5Z4-KwmmCa-2_tBbu4Utc0_lo9Pf9wxc9QwBj-BdhdIrk7ZZI6ypT7sJzf0yy7aCWqRTlDR8LGlZNTtxOzCxFY1iOn7OUK9MCA7QtgxcqXdoUojTqgW196sWYcO2N-t8ZjaNQB5Igv1eUv/s3200/DSCN8621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2284" data-original-width="3200" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHXu80i9u1OwNifJYVdk-pcLvCNrq8YSNYmnGQDcvk5_5Z4-KwmmCa-2_tBbu4Utc0_lo9Pf9wxc9QwBj-BdhdIrk7ZZI6ypT7sJzf0yy7aCWqRTlDR8LGlZNTtxOzCxFY1iOn7OUK9MCA7QtgxcqXdoUojTqgW196sWYcO2N-t8ZjaNQB5Igv1eUv/w640-h456/DSCN8621.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kokoszka co woli być nieostra :-)</td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzMhNAhfwI61qh5qHSWc-uEeADPpJ_oV02UNCzoCPVCM5Aic82FtXUk5yaydIFbhXD8LZdivPbfCxq6XLG_pjd8np4Q_oAMEAdnp6x-lZ2hwTOUTgkastUosVWQ-ilcjwpKj4W_ImQQOFXC0PLMXfrH9_BdvNAYujn6Qt3tS4cbiOtF-ePNCgqnsEm/s3200/DSCN8629.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzMhNAhfwI61qh5qHSWc-uEeADPpJ_oV02UNCzoCPVCM5Aic82FtXUk5yaydIFbhXD8LZdivPbfCxq6XLG_pjd8np4Q_oAMEAdnp6x-lZ2hwTOUTgkastUosVWQ-ilcjwpKj4W_ImQQOFXC0PLMXfrH9_BdvNAYujn6Qt3tS4cbiOtF-ePNCgqnsEm/w640-h480/DSCN8629.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">liczna rodzinka</td></tr></tbody></table>A ten jak by mógł to by coś ze stadka gęsi młodych skubnął:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_JIF_Inptbuto0Nl364sOkPJHzznf4uOakHC4m3-cf1TUqoO24Ep0-LolCbCsUXZ-lzxfTH9cCbpKYmnOGViUKdWLJiuwxZ3DxOBFqD6uhSLxJA5XGHOZGVRMiaXOzRgVen6skq9Aw-Vbw9RZ51fab7-oamIN1vaCHQ7LJtz23qqNkCTQ34YRXcZB/s3200/DSCN8639.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_JIF_Inptbuto0Nl364sOkPJHzznf4uOakHC4m3-cf1TUqoO24Ep0-LolCbCsUXZ-lzxfTH9cCbpKYmnOGViUKdWLJiuwxZ3DxOBFqD6uhSLxJA5XGHOZGVRMiaXOzRgVen6skq9Aw-Vbw9RZ51fab7-oamIN1vaCHQ7LJtz23qqNkCTQ34YRXcZB/w640-h480/DSCN8639.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drugoroczny bielas</td></tr></tbody></table>No a na pożegnanie sesyjna z parką krzykliwców - ptaki pewnie po stracie a na dodatek nie kojarzace chyba człowieka ze złem bo podpływające do mnie. Fajne ptoki! Takie rozgadane:-)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='623' height='518' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzaV-mEY1Y_g856Ra5YAcjJOzVEeNTtUNxfvwn1aF0odC2i8K8D1BCoxD_k0AnraF2Ts22BcFDdNfGgxeDMyA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKH9q7ddd3nlq3MNDtwW7hp6QTDnPEtgOwLbrB-fPCby8CJfPBRLTLwg9E6yQbi-d_FwteQk04Au7nJVHq5kRkKccefBU2iQd52riheaOrA2sLhfYf4wc-QlAxr8ihQ_eHQ8zT-_K5jw2jhhDCwy0XUha3cEEjpfDjotFVPIjYFfexXQYcZ8ccaWi4/s3200/DSCN8660.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2146" data-original-width="3200" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKH9q7ddd3nlq3MNDtwW7hp6QTDnPEtgOwLbrB-fPCby8CJfPBRLTLwg9E6yQbi-d_FwteQk04Au7nJVHq5kRkKccefBU2iQd52riheaOrA2sLhfYf4wc-QlAxr8ihQ_eHQ8zT-_K5jw2jhhDCwy0XUha3cEEjpfDjotFVPIjYFfexXQYcZ8ccaWi4/w640-h430/DSCN8660.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">łąbyndź a patrzy spod byka ;-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgasfh-jC0uQF7znyXpeJKfpPv6Z57gvKID7aHdFmCXQgWBI96JQrweGEPLy8ntyfPLPkXABnjD-iWcURzd37nmiko1XbJf1poQNPy5sMqsUV7eSDinz8Ps34wLZvKybXUqJTI3Fc4oMrmK9u8TrbMO9H-s-_MmvJjlAoZGdWESdoqVVh3kYKFi_nvV/s3200/DSCN8646.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2650" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgasfh-jC0uQF7znyXpeJKfpPv6Z57gvKID7aHdFmCXQgWBI96JQrweGEPLy8ntyfPLPkXABnjD-iWcURzd37nmiko1XbJf1poQNPy5sMqsUV7eSDinz8Ps34wLZvKybXUqJTI3Fc4oMrmK9u8TrbMO9H-s-_MmvJjlAoZGdWESdoqVVh3kYKFi_nvV/w530-h640/DSCN8646.JPG" width="530" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">para</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4IsQtF38QmDsPBzFJWtHwOSJXOWvaDSNyOpYPQMNBub376oZQA51kP58Sa9zB_tTc6WMNRhEOZBAE2ftQRQ4uGUsuGyowayeivxKsHN4R9eMIq2wG_3gaOdIWFeAvJqoidaV3JFrCNth5rzmIy9NlUNrr4X3v5-PZYQvKjAJQgZ5NsBMsaXis8B49/s3180/DSCN8651.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3180" data-original-width="3100" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4IsQtF38QmDsPBzFJWtHwOSJXOWvaDSNyOpYPQMNBub376oZQA51kP58Sa9zB_tTc6WMNRhEOZBAE2ftQRQ4uGUsuGyowayeivxKsHN4R9eMIq2wG_3gaOdIWFeAvJqoidaV3JFrCNth5rzmIy9NlUNrr4X3v5-PZYQvKjAJQgZ5NsBMsaXis8B49/w624-h640/DSCN8651.JPG" width="624" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">portrecik w deszczu</td></tr></tbody></table>A na koniec który zawsze przychodzi niespodziewanie jak łikedowe załamanie pogody filmik z przed kilku dni z dużym stadem dymówek zapadających na nocleg w trzcinach. To pokazuje, że te ptaki jeszcze lecą na północ. Nie przypominam sobie takich widoków w inne lata - zwariowana ta wiosna i strasznie rozchwiana.<div><div><div>Jedyne co dobre, że wody troszke jest. </div><div>Tymczasem jak te dymówki lecę w trzcinę chrapać za godzinę :-)</div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='523' height='436' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwnW7ZOKbGD-EHLebqZixZTUcjIvwIrZp4GgcdR4gGzib03WiUJinwqEGAl5f6Dj6GVWDc8RPHx3GQwg8_8Sg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-18463058580205628062023-05-03T13:12:00.005-07:002023-05-05T00:38:43.287-07:00Przedmajówkowe<p> Strzałeczka.</p><p>Wspominajaka owa zawiera fociaki i sytuacje uwiecznione zaraz przed majówką. Zobaczycie, że blisko domu też może być interesująco. Każda pora roku przynosi bowiem inne kolory, struktury no i oczywista stwory. Zobaczcie sami.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj23yqgiMhXcK4Z2zqCGqavZCUV87p9mXJb3PaM6pPoAwrdhXg19pdqVmPEARyonKATWl6QJVn3GeSDnMJRSqz-nqGb3v1uukKih7KKWeKTxbSmTlX9XNiIJ9rsIAgEbBIUf4iqWhwVgiUvs8OQS4NSN9OM2lgcdR47uDPzom_I9beS4icJ_fjWluO/s3200/DSCN8396.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj23yqgiMhXcK4Z2zqCGqavZCUV87p9mXJb3PaM6pPoAwrdhXg19pdqVmPEARyonKATWl6QJVn3GeSDnMJRSqz-nqGb3v1uukKih7KKWeKTxbSmTlX9XNiIJ9rsIAgEbBIUf4iqWhwVgiUvs8OQS4NSN9OM2lgcdR47uDPzom_I9beS4icJ_fjWluO/w640-h480/DSCN8396.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czereśnie na Ance robią klimacik</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiECBY3S29YZI38UHT_Mo1ziED2aIPWMkB9v91QYv8LXudqjsekmQfds5egztFs2T4Q29OyGLpVixI6oHzxfRWNlsmNPs7zXp--0CgXHp2OK2UsPkXIzS9JQe_zjw231snKQtLN_8JTr5Se9afTu2-RLRHHf6PCWofFpO2b9MKaBx3uH62_kHis33mf/s3200/DSCN8402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiECBY3S29YZI38UHT_Mo1ziED2aIPWMkB9v91QYv8LXudqjsekmQfds5egztFs2T4Q29OyGLpVixI6oHzxfRWNlsmNPs7zXp--0CgXHp2OK2UsPkXIzS9JQe_zjw231snKQtLN_8JTr5Se9afTu2-RLRHHf6PCWofFpO2b9MKaBx3uH62_kHis33mf/w640-h480/DSCN8402.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pod Oleszką pagórek z pięciornikami</td></tr></tbody></table>Mnie się podobują rejony Anusi, jeno ubolewam, że sady czereśniowe powoli znikają. Ludzie nie lubią drzew i to widać na każdym kroku. Bardzo to smutne.<div><br /></div><div>A poniżej troszkę białego z okolic Brukolina - rzeżucha łąkowa kwitnąca szerokim łanem na murawie graniczącej już z Krapkowicami wygląda dość niezwykle. Ciekawe czy ktoś z okolicznych mieszkańców zauważa takie sytuacje?</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbFDHdq7PwR7JQtQB7on0wf83fsz1YMvGJyclECDiJFn8pZHYcuduCeWwS0DRgDL53fKOLdvN-BpoW5BbnB1usg5O_eKFfexszVTBwVZHuD0BKbJ0mcvlFrZhznrCA_807gyDqoTlnaFiWGnN8b9idDGrvOkczfAf6mv9ILqIlUnApKxRteM4ZHJ7/s3200/DSCN8419.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWbFDHdq7PwR7JQtQB7on0wf83fsz1YMvGJyclECDiJFn8pZHYcuduCeWwS0DRgDL53fKOLdvN-BpoW5BbnB1usg5O_eKFfexszVTBwVZHuD0BKbJ0mcvlFrZhznrCA_807gyDqoTlnaFiWGnN8b9idDGrvOkczfAf6mv9ILqIlUnApKxRteM4ZHJ7/w640-h480/DSCN8419.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rzeżucha i ptasie czereśnie rosnące na skraju lasku</td></tr></tbody></table><br />A zorzynek nie na darmo kreci się w takim miejscu - w końcu jego żywicielką jest pokazana na focie roślina od której pochodzi drugi człon nazwy motyla.<div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEKeGohXGgz5Zsw0zjfbbWR4_hN8v7CvyRZXA8wX7Qn0X8pfcLwHnnSStGq2YUbTr0LCqLKh1uSUC2LLMuEbklHc7QjG-sI0pClhPkNsQBnFYdt0o54c-7Vdt48vWesihTJ9MvxLSF0A4AHTRbFfwYiZFnWEC30N9fDxjkMD56JPmZU1j8VrxHQHH/s3200/DSCN8426.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2403" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEKeGohXGgz5Zsw0zjfbbWR4_hN8v7CvyRZXA8wX7Qn0X8pfcLwHnnSStGq2YUbTr0LCqLKh1uSUC2LLMuEbklHc7QjG-sI0pClhPkNsQBnFYdt0o54c-7Vdt48vWesihTJ9MvxLSF0A4AHTRbFfwYiZFnWEC30N9fDxjkMD56JPmZU1j8VrxHQHH/w640-h480/DSCN8426.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">złożone skrzydła kryją piękne pomarańczowe barwy skrzydeł. Ale i ten wzorek jest ciekawy - nazwałbym je zorzynkowe moro :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>Teraz obrazek z nasypu pobliskiej autostrady.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoK6PlR2PO1bZeYN0zkoyYruzNTAf2CsA8abNyeot6O7IoSker7rouj_kwqKqLQ7_C7gV5trO8vdqEpMaS-Hb6IEcuo4caYgA3gYTmRxGYyn6pXl30X626RAhfRs9IwC1Gx3IInPdmxGwk87nTsDr1I_pJT47yh8TYpYJzpgIHB485JJbj21gT28ID/s3200/DSCN8413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoK6PlR2PO1bZeYN0zkoyYruzNTAf2CsA8abNyeot6O7IoSker7rouj_kwqKqLQ7_C7gV5trO8vdqEpMaS-Hb6IEcuo4caYgA3gYTmRxGYyn6pXl30X626RAhfRs9IwC1Gx3IInPdmxGwk87nTsDr1I_pJT47yh8TYpYJzpgIHB485JJbj21gT28ID/w640-h480/DSCN8413.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolorowe i urozmaicone</td></tr></tbody></table><br /><div>Zastanawiam się, dlaczego tak namiętnie i konsekwentnie niszczymy kosiarkami takie murawy? W czym te gołe i smutne po wykoszeniu miejsca są lepsze od urozmaiconych i ukwieconych ? No i po co marnować paliwo, smrodzić i narażać się na kontuzje wykaszając kilka razy w roku takie powierzchnie. Przecież jedno, maksymalnie dwa koszenia w roku spokojnie by wystarczyły. Tymczasem jeszcze kwiecień nie dobiegł końca już ryczą kosiarki w rytm samobójczego obrotowego baletu trawnikowego. Ja tego pojąć nie potrafię...</div><div>Za to potrafię docenić piękno dzikiej przyrody i w ty celu odwiedzam miejsca gdzie nie słyszę kosiarek i pił. Na ten przykład troszkę czasu w ostatni łikend kwietniowski spędziłem na Kosorkach. Znów było na co popatrzeć. Najpierw mój wzrok przykuł ciemniak stawowy ;-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVt0Q-ptZ-l1uCv_s_AfEuIBe7x5HTtgKG7m1cX2ovi8s9kFSCbm-DeFMrBQyrOpJi86kIdeU_uk_ohbfy-EXrUN4hEXsJqkYOmNS2UTE9CZcHbp7tvtMYhZvA703eQFcNZNte_QFaHbIdkodjEt4t_ZSMhSo7ZarTJZtTvBxIOuS2SVR2NGbak-bo/s3200/DSCN8362.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2857" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVt0Q-ptZ-l1uCv_s_AfEuIBe7x5HTtgKG7m1cX2ovi8s9kFSCbm-DeFMrBQyrOpJi86kIdeU_uk_ohbfy-EXrUN4hEXsJqkYOmNS2UTE9CZcHbp7tvtMYhZvA703eQFcNZNte_QFaHbIdkodjEt4t_ZSMhSo7ZarTJZtTvBxIOuS2SVR2NGbak-bo/w572-h640/DSCN8362.JPG" width="572" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ciemna forma błotniaka stawowego</td></tr></tbody></table><div>Ptaki tego typu widuję niezbyt często i praktycznie jedynie na wiosennych przelotach. Potem w sezonie lęgowym nie ma ich tu. Z tego wnoszę , że lecą gdzieś na północ i wschód. A ciekawie wyglądają, oj ciekawie.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ3igPpGZwh0tD7V1baYx4BHT9cTizlYh7aMXdUvQZensZX6BLd-4bPaqslsDs5lRPck1Y14LIXIEs32WjNyeDkxsItjZnESBLHnL2uX9rqpGvMTg2QUol-qCDf2c9v9JqcVQ01AdxyQ7MMHkcMV726G_ZCijRdHdqjSbXKh7zbCzfrFlTtX_zNJEe/s4608/DSCN8368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ3igPpGZwh0tD7V1baYx4BHT9cTizlYh7aMXdUvQZensZX6BLd-4bPaqslsDs5lRPck1Y14LIXIEs32WjNyeDkxsItjZnESBLHnL2uX9rqpGvMTg2QUol-qCDf2c9v9JqcVQ01AdxyQ7MMHkcMV726G_ZCijRdHdqjSbXKh7zbCzfrFlTtX_zNJEe/w400-h300/DSCN8368.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lekkko rozmyte </td></tr></tbody></table><br /><div>Następne w kolejności ptaki z Kosorek:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeRUbTcYNV2DsRlooqOpYuNunfwf5ufHYKFxyQuPsxBUs-OHpkqnTPdDwE26mnM5AWvbjqmSl3rJb2HNQi4PKI8h7wDLwReGZKqu3urSMoTdm_-kfxVikH1Dx-ePJnb-LmLyhR8o-SYL9GtTK7VQjJsE98c0CjZUy-JiR1EVXQ5nZ_B87UggKjxX3b/s4608/DSCN8375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeRUbTcYNV2DsRlooqOpYuNunfwf5ufHYKFxyQuPsxBUs-OHpkqnTPdDwE26mnM5AWvbjqmSl3rJb2HNQi4PKI8h7wDLwReGZKqu3urSMoTdm_-kfxVikH1Dx-ePJnb-LmLyhR8o-SYL9GtTK7VQjJsE98c0CjZUy-JiR1EVXQ5nZ_B87UggKjxX3b/w640-h480/DSCN8375.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śpik go ogarnął tego cyranka ;-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3YAzI5lKA9BKqUS3V2cchs4c0w4HntOWzjWeENX6CBzsdIhDY80tDlzwFj5Tj9-m7MztpxzR8Ru3_QyKXiH5gviQlEqjCD0RVWBbcPOyqdddIOpTI7i1s9alDuhOR4yJ5HBedEmGKz6twUBceBk702pQhI85BYZbpfPj34KC0KmmWsJ3QuLtW4zYQ/s4608/DSCN8385.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3YAzI5lKA9BKqUS3V2cchs4c0w4HntOWzjWeENX6CBzsdIhDY80tDlzwFj5Tj9-m7MztpxzR8Ru3_QyKXiH5gviQlEqjCD0RVWBbcPOyqdddIOpTI7i1s9alDuhOR4yJ5HBedEmGKz6twUBceBk702pQhI85BYZbpfPj34KC0KmmWsJ3QuLtW4zYQ/w400-h300/DSCN8385.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a srokosz już czeka na rajd :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>Ciekawe, czy będzie podczas rajdu który w tym roku ma się odbyć 13.05.</div><div>Na koniec dwa stawonogi: straszka i "potwór" ;-) wśród wodnych owadów czyli larwa pływaka żółtobrzeżka. Popatrzcie na szczęki tego zbója!</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm6rcCoSZRHxqqDciiiFYzxU4lumaLyJWIYKLhoKcKzuouNvexsFXzcl4Efkgw6iBtNU0B2xgpa75G-gxD0RF4N0gZvIEMIdJ45DTUMR3Hczr7QF6QdBSSoux7hdzZC7ZrxWxGP-3OxSUe5MjJbAXzTC6BJfKNusBFZP6yJ2MJmKZ1aoxl4SmkK6sJ/s3200/DSCN8560.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm6rcCoSZRHxqqDciiiFYzxU4lumaLyJWIYKLhoKcKzuouNvexsFXzcl4Efkgw6iBtNU0B2xgpa75G-gxD0RF4N0gZvIEMIdJ45DTUMR3Hczr7QF6QdBSSoux7hdzZC7ZrxWxGP-3OxSUe5MjJbAXzTC6BJfKNusBFZP6yJ2MJmKZ1aoxl4SmkK6sJ/w640-h480/DSCN8560.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zjemciem :-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoiB0vGGXdU-_jf-dj8girN_r670gcI-o5bMBgQhr69oIaxLRtAFmQELfcTQbYTFtRjhyFU0t_c9sHzovxLlcrE5vt2laRW7t1ovScRaUBW72jkc0tlHXaJSkSbOyJck5Ti4agoAmlhhI_0yikMrSlH0IurcCdq0UGoQQEt-8gxY8FEMTdAlh4_uz-/s3200/DSCN8549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2305" data-original-width="3200" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoiB0vGGXdU-_jf-dj8girN_r670gcI-o5bMBgQhr69oIaxLRtAFmQELfcTQbYTFtRjhyFU0t_c9sHzovxLlcrE5vt2laRW7t1ovScRaUBW72jkc0tlHXaJSkSbOyJck5Ti4agoAmlhhI_0yikMrSlH0IurcCdq0UGoQQEt-8gxY8FEMTdAlh4_uz-/w640-h462/DSCN8549.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zakamuflowana straszka - pierwsza wiosenna wazka co się chłodu nie boi a ładnie bokiem stoi :-)</td></tr></tbody></table><br /><div>I tym oto ujęciem ważki - straszki kończę wpisa anonsując za kilka dni kolejny z ptakami spotkanymi podczas nieco chłodnej, ale urozmaiconej jajówki ;-)</div><div>Nerra!</div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-10348144058835664072023-04-19T13:09:00.006-07:002023-05-05T00:40:20.372-07:00Wiosny Anioły<p> Strzałeczka. </p><p>Z dalszej części wpisu dowiecie się moi drodzy co to anioły. Nie będzie to długi wpis więc szybko się wyjaśni. Tymczasem przechodzę do wspominek z ostatnich 2 tygodni. </p><p>Najsampierw okres świąteczny: nie dużo czasu poświęciłem na wyprawki a i kapryśna aura nie sprzyjała, ale jakieś tam przejawy wiosny zaobserwowałem. Foty z osadników z pod Strzelec i Zdzieszowic. Tam pierwsze sieweczki rzeczne, podróżniczki, śmieszki, błotniaki. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmmi2GjstFL8HnxkI-wrtTetKv0-0GOTWgM9aqrml4RKOh9zU89_PhrOdNfHWbocNqbIGD1JyRXMq0TPCJ3sYAuFIYSw8Z7ydkEE6EhTzjYD8IG-rAyCykJTbHGFqDmIvd24I9G5jWudUh0Pe9kRP1vZOBOf8ibUBqv1HJVa6dut1QEs7ltFwRpqYa/s3200/DSCN8225.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2484" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmmi2GjstFL8HnxkI-wrtTetKv0-0GOTWgM9aqrml4RKOh9zU89_PhrOdNfHWbocNqbIGD1JyRXMq0TPCJ3sYAuFIYSw8Z7ydkEE6EhTzjYD8IG-rAyCykJTbHGFqDmIvd24I9G5jWudUh0Pe9kRP1vZOBOf8ibUBqv1HJVa6dut1QEs7ltFwRpqYa/w496-h640/DSCN8225.JPG" width="496" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">obserwacje pierwszych wiosennych przybyszy cieszą podwójnie</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhICVWYJkVD8PVoBc9zfuIG8lrFYVQPqpi6cWR99K_G41aW04K_BAD9IqJgd741MCZDfMNZcTZkxRLoIo2xqKHSVQC2IDkWM-XrBYlV7F_s3U1CBtNE3BH0kJqOWIAHVDzYQxiIA8ewVtoYNsfH17qY3UPAvljzqCiicaNRT4T3qv2i47kFnkDxnwe5/s3200/DSCN8253.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhICVWYJkVD8PVoBc9zfuIG8lrFYVQPqpi6cWR99K_G41aW04K_BAD9IqJgd741MCZDfMNZcTZkxRLoIo2xqKHSVQC2IDkWM-XrBYlV7F_s3U1CBtNE3BH0kJqOWIAHVDzYQxiIA8ewVtoYNsfH17qY3UPAvljzqCiicaNRT4T3qv2i47kFnkDxnwe5/w640-h480/DSCN8253.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śmiechy ze Zdzich i ich dziki chich :-)</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb9aSXa5vPFB7zWexBMKuxecFFt55yjMj3Zcl-I0QtAs0cQfRdb2Dz_VzQAARavJrpCQwomTrhQJc2f39zi6EegUlOJNlNlXr1duUYaDDnhUOGWL12zdqdO9vktHEuuPoATzJct5P5lo02b3dJlkUj8fhvVEMqaNQGRv_rJlEs0e-SbFiKLMMQA9rQ/s2952/DSCN8256.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1915" data-original-width="2952" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb9aSXa5vPFB7zWexBMKuxecFFt55yjMj3Zcl-I0QtAs0cQfRdb2Dz_VzQAARavJrpCQwomTrhQJc2f39zi6EegUlOJNlNlXr1duUYaDDnhUOGWL12zdqdO9vktHEuuPoATzJct5P5lo02b3dJlkUj8fhvVEMqaNQGRv_rJlEs0e-SbFiKLMMQA9rQ/w400-h260/DSCN8256.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">samiec stawowca (chyba 2 cy) </td></tr></tbody></table><br /><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYqDc4M8T6nZijk9SffM_EqImSFprwWw2Pn6v-KvsCHzym7KngjIksZvfY7OSdO4z26E_8WhFWw7zkDRrqACJXly4NJ5Gp2PW50TtOWhXHDAgdnBR39Bli82rwP3kFQH9V7_eDHy3-0DUvsqgpbeffPKcWr14nLo3mV3Ot5G99nmREvKk5QMzEwP5q/s3200/DSCN8263.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2494" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYqDc4M8T6nZijk9SffM_EqImSFprwWw2Pn6v-KvsCHzym7KngjIksZvfY7OSdO4z26E_8WhFWw7zkDRrqACJXly4NJ5Gp2PW50TtOWhXHDAgdnBR39Bli82rwP3kFQH9V7_eDHy3-0DUvsqgpbeffPKcWr14nLo3mV3Ot5G99nmREvKk5QMzEwP5q/w498-h640/DSCN8263.JPG" width="498" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwszy modraszek wieszczek</td></tr></tbody></table><br /><div>Na polach dalej mnóstwo wody co cieszy, ale cieszyło by jeszcze bardziej gdyby było ociupinę cieplej. Potężne zimne i deszczowe masy powietrza blokują ptakom przylot do domu.Bardzo mało jest fenologicznych obserwacji szczególnie gatunków żywiących się owadami. Za to siewkom to raczej nie przeszkadza. W śródpolnych zastoiskach i mokrzyskach wspomaganych miejscowo przez bobrzą retencję mają idealne warunki do żerowania i odpoczynku. Takie to właśnie miejsce znalazłem w dolinie Odry. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOOUZK6JRdGeU23i8job8oxPADrGNnXF93YqSECHPTMHKs4gDSAWXVu8L1yzXtGxKA6t1iJ_qu7KPucpzDFUpakS6FJE47SzDCFyStIaTHcuPGgXJbViUEcXC8e6KXIaZEgfr0P8SuJbzM-LFZ5HVkvMYgwqAi6-DDkp26WkPg2lzKUKjpyf96bAuN/s3200/DSCN8267.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOOUZK6JRdGeU23i8job8oxPADrGNnXF93YqSECHPTMHKs4gDSAWXVu8L1yzXtGxKA6t1iJ_qu7KPucpzDFUpakS6FJE47SzDCFyStIaTHcuPGgXJbViUEcXC8e6KXIaZEgfr0P8SuJbzM-LFZ5HVkvMYgwqAi6-DDkp26WkPg2lzKUKjpyf96bAuN/w640-h480/DSCN8267.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tutaj spotykałem 20 samotników i kilkanaście kszyków</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw24QruFEbmEFVCAEQdieZFwsRmJyLdqCtJYI5oGzUqJE_VDBw9JuKZ6pIpzp_190GPryNUatjuGWjtRy48wEGitSW0Uvz9VnVgN51XoRkXwcdrEx7gaEWAeJA-SfnP_xR9XC_io2crTGfmdZIBi2P3YVeNCSb1udtALcX0eBrzaf0Su00HgfgrxPx/s3200/DSCN8264.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw24QruFEbmEFVCAEQdieZFwsRmJyLdqCtJYI5oGzUqJE_VDBw9JuKZ6pIpzp_190GPryNUatjuGWjtRy48wEGitSW0Uvz9VnVgN51XoRkXwcdrEx7gaEWAeJA-SfnP_xR9XC_io2crTGfmdZIBi2P3YVeNCSb1udtALcX0eBrzaf0Su00HgfgrxPx/w640-h480/DSCN8264.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gęsto</td></tr></tbody></table><br /><div>Nieco dalej spotkałem starego znajomego bociana: na gnieździe w Obrowcu doprowadzał partnerkę do szału :-) </div><div>Filmik z tego pięknego aktu poniżej:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='638' height='530' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyheUm3B2S9Dgk2QiNffzwQvtSsKKWjJV1TTVkpmlUlv_Ql4VmK-9dkse0enW30CyYcXwMSaaSGp_nlpLYBOw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcgJLvBXAMRw-0P4RHtwqiclJ70ujzwVKGnvBpVx72ktDmL34AaJbnkTHZSd9crK9qGHwZFA_SfNBbFoKk0zOCHfVhb_tav2HTacNQPVD0ITZgnDdzmzju67yzce_w18RcAaaBPR9U0pqN_9K2Uw3KMlrpdaIokA-LTBBBjCd6azsVZmiBwwuA4Ih/s3200/DSCN8275.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUcgJLvBXAMRw-0P4RHtwqiclJ70ujzwVKGnvBpVx72ktDmL34AaJbnkTHZSd9crK9qGHwZFA_SfNBbFoKk0zOCHfVhb_tav2HTacNQPVD0ITZgnDdzmzju67yzce_w18RcAaaBPR9U0pqN_9K2Uw3KMlrpdaIokA-LTBBBjCd6azsVZmiBwwuA4Ih/w640-h480/DSCN8275.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">akcik </td></tr></tbody></table><div>A skoro już było troszkę białego to czas na tytułowe anioły: </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEnieyh-SFhipKmxXkKjheXZONdgIIC76OkX1rsD5-J8pwnNIvjg5f1w50LM-egAqPGBriGD2JJT5LJ6MDdu45ejbJgaNGH_kIdADIrsl65fqGxeQy61oN-9UPOYHBK632BzcbEYu48Ha5faqDowZsVaJNCHK7cdAS0FXCrFufZOU2rbh6CqpQQeAz/s3200/DSCN8299.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEnieyh-SFhipKmxXkKjheXZONdgIIC76OkX1rsD5-J8pwnNIvjg5f1w50LM-egAqPGBriGD2JJT5LJ6MDdu45ejbJgaNGH_kIdADIrsl65fqGxeQy61oN-9UPOYHBK632BzcbEYu48Ha5faqDowZsVaJNCHK7cdAS0FXCrFufZOU2rbh6CqpQQeAz/w640-h480/DSCN8299.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kwitnące ałycze, śliwy i tarniny bardzo urozmaicają wiosenne widoczki</td></tr></tbody></table>Oprócz niewątpliwej urody jeszcze ważniejsza jest funkcja biocenotyczna tych drzewek. Stanowią bardzo ważne źródło pokarmu. Warto o tym pamiętać nie tylko w kontekście naszego najpospolitszego zapylacza którym jest pszczoła miodna, ale przede wszystkim dzikich gatunków których człowiek nie pomaga a swoją szkodliwą działalnością mocno ogranicza ich liczebność. Mamy 6 rodzin i ok 470 gatunków dzikich pszczół. Zwyczajów wielu z nich jeszcze dobrze nie poznaliśmy a przy zmianach i skali niszczenia przyrody grozi nam, że nie zdążymy ich poznać. No i jeszcze jedna dygresja dotycząca często greenwashingowej działalności dużych koncernów i samorządów jedna ręką wydających duży hajs na "kwietne łąki" domki i hotele a drugą wyżynających i zabudowujących naturalne miejsca bytowania dzikich zapylaczy. Takie białe aniołki często jako pierwsze padają ofiarą samonierządników i przedsiębiorców karczujących "haszcze i nieużytki" pod swoje geszefty. A naprawdę, jakby chcieli to spokojnie choć część z takich miejsc mogli by zostawiać. No ale jak się doprowadza naszą cywilizację na skraj zagłady to bioróżnorodność jest na ostatnim miejscu....na pierwszym jest ESTETYKA i WYGODA ;-)<div> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ2FU033dl6k8urNH-TG3XJhULAj-fysDqW-X1atXFRNAUZ0Jme_qHNASOPoLziTJQfnTVu3m7lHN3-DLA8M2JK18L_DNOCbU6sBhMqAHMPhQlzf3w1ba_LltHQ54H8XHuMzEE74qG1xNxL6Z8pBmB2jOgwt32R5XIx5x_0r57Qwcf8y3os9knCxlf/s3200/DSCN8307.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2447" data-original-width="3200" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ2FU033dl6k8urNH-TG3XJhULAj-fysDqW-X1atXFRNAUZ0Jme_qHNASOPoLziTJQfnTVu3m7lHN3-DLA8M2JK18L_DNOCbU6sBhMqAHMPhQlzf3w1ba_LltHQ54H8XHuMzEE74qG1xNxL6Z8pBmB2jOgwt32R5XIx5x_0r57Qwcf8y3os9knCxlf/w640-h490/DSCN8307.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zobaczcie jak niewiele potrzebują do rozrodu - tylko żeby miały co "do gęby " włożyć :-)</td></tr></tbody></table><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy0G0nEpdaYMs79FwqkMcvMyTg6W4LTi9AjC9H2Z5NAdq3OzxXpJQJe65l4-UsEZxuOxq7KvcHziUqV6Ytlb9uc2tj30zm9g-x4oIcAO4XeODkh2xA3wghce9OAEzB1pyz3U8hh8ARTcEEx9QxupGOz0aXxsGqZBv3XnKr-EPFM_PZo6pLBkRvym93/s3200/DSCN8311.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy0G0nEpdaYMs79FwqkMcvMyTg6W4LTi9AjC9H2Z5NAdq3OzxXpJQJe65l4-UsEZxuOxq7KvcHziUqV6Ytlb9uc2tj30zm9g-x4oIcAO4XeODkh2xA3wghce9OAEzB1pyz3U8hh8ARTcEEx9QxupGOz0aXxsGqZBv3XnKr-EPFM_PZo6pLBkRvym93/w640-h480/DSCN8311.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">norki dzikich "pszczół"</td></tr></tbody></table><div>A to ich ulubione rośliny: </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQiJnBEgCEEYhzxCaJnI8v7didywDYClVMtcq7ORf-Cu500GT5dxdgFawSgEFsFdb5UfPPwRPIU-FnKzX1zG28PxcakoWBsX7pZSQ8cZeVbcZYPLFabZOjDV550E3_izHB9aMHmtdBzj6COPo7VmOD36QKB5YoR7mR5oZGJvZUgKyY88QzCCsEVzoe/s3200/DSCN8317.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQiJnBEgCEEYhzxCaJnI8v7didywDYClVMtcq7ORf-Cu500GT5dxdgFawSgEFsFdb5UfPPwRPIU-FnKzX1zG28PxcakoWBsX7pZSQ8cZeVbcZYPLFabZOjDV550E3_izHB9aMHmtdBzj6COPo7VmOD36QKB5YoR7mR5oZGJvZUgKyY88QzCCsEVzoe/w640-h480/DSCN8317.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tarninę "kocha" wiele owadów -a ponoć nawet niewielkie ptaki potrafią wcinać pyłek tych roślin</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgelVMsJq3F_QZlHU7IectcpN86DN2qo2_YPVj2ze-fzv8pDzivu_BzcxEM4_NM3EQux0ojMNSM1nPUA7qupRPncEXwoXN9h7EKCw3OBF4Fz4LiThciysNikeSrboo-f_D4qUC0BduIXhdJPlkXR8qStECMfxkJSAakIljhab8VJFXKZmdyEUK0jHI/s3200/DSCN8318.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgelVMsJq3F_QZlHU7IectcpN86DN2qo2_YPVj2ze-fzv8pDzivu_BzcxEM4_NM3EQux0ojMNSM1nPUA7qupRPncEXwoXN9h7EKCw3OBF4Fz4LiThciysNikeSrboo-f_D4qUC0BduIXhdJPlkXR8qStECMfxkJSAakIljhab8VJFXKZmdyEUK0jHI/w640-h480/DSCN8318.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">te rosły na wale zb Dzierżno </td></tr></tbody></table><div>Na koniec garść fotek z wyjazdów nie poświęconych obserwacjom. Jak widać aparat i wyczulone zmysły są zawsze w pogotowiu :-)</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlri45VUSJMweb8wc9lXPONOhEMEZtYoX05eT3oSs-x0Ig5fJAnOjYYZphZgtpRzvNbki338bYx2aHAHz8wn3HnYVaYMgyYKvHnRXFIE1qZ3_5Cdvb3RSdW04bMxFju5cybFf97kSKwFIUiFLXQIzj-zhvtlEOug-uuer7IxTM31ocsbgP64UefQO/s4608/DSCN8304.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlri45VUSJMweb8wc9lXPONOhEMEZtYoX05eT3oSs-x0Ig5fJAnOjYYZphZgtpRzvNbki338bYx2aHAHz8wn3HnYVaYMgyYKvHnRXFIE1qZ3_5Cdvb3RSdW04bMxFju5cybFf97kSKwFIUiFLXQIzj-zhvtlEOug-uuer7IxTM31ocsbgP64UefQO/w640-h480/DSCN8304.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lęg grzywacza i miejsce odpoczynku drobnych ptaków czyli przykład jak atrakcyjna dla ptaków może być taka ściana z pnączy </td></tr></tbody></table>Zobaczcie sami, jak niewiele trzeba by przyciągnąć w pobliże hal i magazynów ptaki: kawałek ściany z pnączami, trochę krzewów, drzew, kawałek trawnika i można się cieszyć takimi widokami. Dlaczego to takie rzadkie? Hmmmm....<div>W ogóle to mam taki plan by stworzyć w sieci miejsce gdzie będą pokazywane różne wielkopowierzniowe obiekty i "troska" ich właścicieli o zielone i zdrowe DLA WSZYSTKICH otoczenie. Mam nawet kandydata na pierwszą recenzję: nowo powstały Lidl i drogeria pod Brukolinem. W czasie budowy zupełnie bez sensu i potrzeby wycięto tam ok 100 letnią olszę. I kij , że rosła na skraju działki i nikomu by nie przeszkadzała - jeszcze by się na kogoś rzuciła i zabiła.... byłby "kłopocik".... Kolega zasugerował, że pójdzie do nich pogadać, by w zamian coś tam posadzili no i jak myślicie co usłyszał? Hehe, wiadomo, centralna Azja ma być a nie jakieś drzewa....</div><div><br /></div><div>A teraz cos milszego- rycyka a raczej ich parkę wylukałem na granicy woj śląskiego i świętokrzyskiego. U nas na Opolszczyźnie ten gatunek wyginął przez osuszanie łąk i pastwisk. A tylko takie miejsca zapewniają rycykowi miejsca lęgowe.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLwZmbgGV9JsQNMzCbyWIXp8t5pctxrx16uQHDcVVHHwVec42TES8NhkJFBiZRfzK3PS2UWOhcqgtRKlEJMt5j16-op5J2gE7DSEfdwcaK_ZCmYuBKu_KI8_0qVxKHy6YnAEPn-u1EKKwdDVU_mMFmDJGRH7L_BBYm8KJuIUTGY4P61_bh7JMKmLY4/s4608/DSCN8322.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLwZmbgGV9JsQNMzCbyWIXp8t5pctxrx16uQHDcVVHHwVec42TES8NhkJFBiZRfzK3PS2UWOhcqgtRKlEJMt5j16-op5J2gE7DSEfdwcaK_ZCmYuBKu_KI8_0qVxKHy6YnAEPn-u1EKKwdDVU_mMFmDJGRH7L_BBYm8KJuIUTGY4P61_bh7JMKmLY4/w640-h480/DSCN8322.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">piękna i rzadka siewa</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYMWTF_n37ECgCPYBmdkLi5tSlxT1qUSv0WcKptoORKZKHiRzSMM-47rlajwLktJ58AbJHJvqKwAVzxDdLZ7kpnAg03V3GDDCCgzCwDc4hV3kOrXXLf2Ew2Jh_Hs1E0oJl-mYQECgCO7iFlc1ae0zTlwqddTLvHaePG3OR4jgtPUEJZggtL_44njDx/s3200/DSCN8326.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2314" data-original-width="3200" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYMWTF_n37ECgCPYBmdkLi5tSlxT1qUSv0WcKptoORKZKHiRzSMM-47rlajwLktJ58AbJHJvqKwAVzxDdLZ7kpnAg03V3GDDCCgzCwDc4hV3kOrXXLf2Ew2Jh_Hs1E0oJl-mYQECgCO7iFlc1ae0zTlwqddTLvHaePG3OR4jgtPUEJZggtL_44njDx/w640-h462/DSCN8326.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">raniuszki będą napełniać poduszki</td></tr></tbody></table><br /><div>A tu na koniec też białawe aniołki z ostatniej niedzieli gdy to znajomymi wybraliśmy się na całodzienny spacerek na Szpice. Było fajowo i pożytecznie - wracając 3 torby śmieci wynieśliśmy z lasu... </div><div>Życząc jak najwięcej pobywania z fajnymi ludźmi, uśmiechu i refleksji nad naszym losem żegnam się i lecę jak ten samczyk zięby w niewyraźną przyszłość ;-)</div><div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmK6xiaX0WxmtA1X7hqfqqCX1l01oy1L6UjwtduBwfaFCsb2qdUWRnRGdnAwO4UPjDBor6v8vAnRxubXrr5Ml4hFKnjeFg2sHHnU6DaoByDg-0SQkXXFSUGiiPHo8Y-XyFQgmcJbllHhvUpwPlihVvKMwuqPrjwDuVojBEzE8VVC_pPKZIiWFZ1-a/s3200/DSCN8279.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmK6xiaX0WxmtA1X7hqfqqCX1l01oy1L6UjwtduBwfaFCsb2qdUWRnRGdnAwO4UPjDBor6v8vAnRxubXrr5Ml4hFKnjeFg2sHHnU6DaoByDg-0SQkXXFSUGiiPHo8Y-XyFQgmcJbllHhvUpwPlihVvKMwuqPrjwDuVojBEzE8VVC_pPKZIiWFZ1-a/w640-h480/DSCN8279.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">adios!</td></tr></tbody></table><div><br /></div><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-8138980657814305472023-04-05T13:26:00.006-07:002023-04-05T13:32:52.383-07:00Wbrew "chłodnicy" miłośnicy<p> Taaa, wbrew zimowych ekscesom niech się oczy kolorami cieszą, tego Wam moi drodzy na przywitanie życzę. Będzie duuuużo fajnych ptaszorów i fot. Sam jestem zdziwiony fartem jaki mnie spotykał w ciągu ostatnich dni. A zaprawdę, ani pogoda ani ilość czasu na eksploracje terenu nie sprzyjała zbytnio. Tym bardziej cieszą spotkania których doświadczyłem. </p><p>No to zaczynam wspominki. Zacznę od fotek ze zbiornika Turawskiego gdzie w sobotę w fatalnych warunkach pogodowych obserwowałem pierwsze jaskółki. Data ich przylotu specjalnie mnie nie zdziwiła, za to one chyba trochę były zaskoczone panującymi warunkami a przecie od następnego dnia jeszcze bardziej się ochłodziło (dziś rano było -6stC!). W takich okolicznościach zatem nie powinna mnie dziwić obecność kilkunastu "północnych gęsi" i kaczorka uhli. Wiosenkę też chyba dopadła "dwubiegunówka" ...</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVMSBDnbRg9QBoy96buoMD3eYAl92o50CDA1s4JkVbEMEVgpLpHL09SO1qMgSerBA-ka9mCpJQrLQvO-FP4pd80PUeYokQ6UGgVdh0FrcMRXCfA-YItRhqYTXy2JUBlS1IsZHlBx4zml88SBiwg56mPoAfKH-vKBVlK-XJGHxA5RXiLgi8HrAPIpV4/s3200/DSCN7950.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2456" data-original-width="3200" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVMSBDnbRg9QBoy96buoMD3eYAl92o50CDA1s4JkVbEMEVgpLpHL09SO1qMgSerBA-ka9mCpJQrLQvO-FP4pd80PUeYokQ6UGgVdh0FrcMRXCfA-YItRhqYTXy2JUBlS1IsZHlBx4zml88SBiwg56mPoAfKH-vKBVlK-XJGHxA5RXiLgi8HrAPIpV4/w640-h492/DSCN7950.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gesi tundrowe i bialoczółka</td></tr></tbody></table>Potem pojechałem na łąki koło Krośnicy, które bardzo lubię w czasie przelotów odwiedzać. W takim miejscu kolejny "pewnik" (o ile w świecie ptaków można być czegokolwiek być pewnym) czyli stadko pół setki świeradków .....wróć, świergotków łąkowych. Na łączkach sporo wody a zapowiadają w okolicy świat jeszcze więcej....fajnie, tylko odrobinkę cieplej by mogło :-) <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYboTN-ty0ZLBOePzAavejk95x8mmUm64mrnQBngFZYZKWIfJLJDT16bHMPvz_HQ0-WHp5JUtvwZH73IM6TH0MlyT631dj3zW1kR3BRNopUuA-1Us6Dm3OXzVltpNztKVd-Z3D6gCJT5s25HtgmCt9N7-Fg5xE1vPagMSaT_Kq4bd1jH8atqbjIMs/s3000/DSCN7959.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1943" data-original-width="3000" height="414" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYboTN-ty0ZLBOePzAavejk95x8mmUm64mrnQBngFZYZKWIfJLJDT16bHMPvz_HQ0-WHp5JUtvwZH73IM6TH0MlyT631dj3zW1kR3BRNopUuA-1Us6Dm3OXzVltpNztKVd-Z3D6gCJT5s25HtgmCt9N7-Fg5xE1vPagMSaT_Kq4bd1jH8atqbjIMs/w640-h414/DSCN7959.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zmoknięty "pratek"</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjssOpqvXR2LQ5GMa8MfSwMnYK4rAu6GAkpGVcJ-f1QYdryAlcWWRmaCSFwXrrVjJiqxVuLBzEyShZvWvy_jC7MIdo4yMKR5dh8KjRwTQMTC0xB64WnLeF3W_t57Sj6ZDs-1dyqcFb__4T9yeUg8_lm19HDtG-wx5mU0pP610245WlwNgUJ2yVuUlnu/s3200/DSCN7955.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjssOpqvXR2LQ5GMa8MfSwMnYK4rAu6GAkpGVcJ-f1QYdryAlcWWRmaCSFwXrrVjJiqxVuLBzEyShZvWvy_jC7MIdo4yMKR5dh8KjRwTQMTC0xB64WnLeF3W_t57Sj6ZDs-1dyqcFb__4T9yeUg8_lm19HDtG-wx5mU0pP610245WlwNgUJ2yVuUlnu/w640-h480/DSCN7955.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czuję, że czekają mnie tu jeszcze fajne obserwacje</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlF6S14m_j7GImihErmqlEhwd_gjDohAt0nt7AixzIA1WhkBu9SZvOlSisvZawVk2yjGLbTiL3Qq8Cud0Rgry8uquKwrtTybciNew3QAOzCycPxOyqa0bhpku6r3ucvD9J9O6D446DGyWwCDdSCDzMtq2W8o93yBeUhoMe5Wibbo35Pa0W4xajzsRW/s3200/DSCN7966.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlF6S14m_j7GImihErmqlEhwd_gjDohAt0nt7AixzIA1WhkBu9SZvOlSisvZawVk2yjGLbTiL3Qq8Cud0Rgry8uquKwrtTybciNew3QAOzCycPxOyqa0bhpku6r3ucvD9J9O6D446DGyWwCDdSCDzMtq2W8o93yBeUhoMe5Wibbo35Pa0W4xajzsRW/w640-h480/DSCN7966.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ganianki kozłów saren</td></tr></tbody></table>We wsi dwa "gołe" (bo bez obrączek) bociany dokonywały południowej toalety - piękne to ptaki sa!<div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAfD7bc0UR8LxuFJ4G_JFZ-q8MFIt5yLuA1dqV5-UairXc4D_LdHy7N01GCPTI7LbXhNJaNTfskkj3hFUU3leHi7-86tqcGIMBp6bWLUPDF-re0IrwRtV-RZd7MO_KkDIRG4S4pqV_NDOVdro2y0GfQykuiONcBuOrz21aSoGe7C18aTzt_QAWzLZF/s3200/DSCN7972.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAfD7bc0UR8LxuFJ4G_JFZ-q8MFIt5yLuA1dqV5-UairXc4D_LdHy7N01GCPTI7LbXhNJaNTfskkj3hFUU3leHi7-86tqcGIMBp6bWLUPDF-re0IrwRtV-RZd7MO_KkDIRG4S4pqV_NDOVdro2y0GfQykuiONcBuOrz21aSoGe7C18aTzt_QAWzLZF/w640-h480/DSCN7972.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">na pielęgnację upierzenia ptaki poświęcają dużo czasu</td></tr></tbody></table>Parę kilometrów dalej na skraju stawów "na Utracie" też kilka ciekawych obserwacji trafiłem. A to śpiewający samiec pliszki "góralskiej" , a to kolejne dymówki a to zimek przemykający wzdłuż rowu opaskowego....i o proszę: nawet na chwilę mi usiadł do fotki. Encantado ! :-)<div>Zanim jednak on to biała panna śliwa. Taką mam myśl apropo tych drzewek, że często są niszczone z bardzo błahych powodów przez pajaców przewalających unijne dotacje na hotele dla owadów czy inne greenwashingowe działania. A to przecież roślina pokarmowa setek gatunków wczesnowiosennych owadów jest. Na nic "hotele-duperele" jeśli nie ma co jeść....</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgybTh1NSDoTybfHZno5fWXcW-9LKQCgfet4PGjJdozvbBL4SQBwzjh8eCY6vzcXCGXB3KQefT5Mp4bpg6rWQjbtPvSJy-F3mDwedPfvIhFXv4-waIRfi9snoExUDrGAcvrPfl9cTpDtphi_5UNw6HTpvJF751DZTbjl12DtTlIoCTd2xl8d2W8jRXp/s3200/DSCN8000.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2132" data-original-width="3200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgybTh1NSDoTybfHZno5fWXcW-9LKQCgfet4PGjJdozvbBL4SQBwzjh8eCY6vzcXCGXB3KQefT5Mp4bpg6rWQjbtPvSJy-F3mDwedPfvIhFXv4-waIRfi9snoExUDrGAcvrPfl9cTpDtphi_5UNw6HTpvJF751DZTbjl12DtTlIoCTd2xl8d2W8jRXp/w640-h426/DSCN8000.JPG" width="640" /></a></div><div><br /></div><br /><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqWz-OTNLDDjflrY7XyIQctFk_hHRi1IrnxLlGqVac7gNWC2DvnLOse9_UVJU1GbUXXu7hGz0lp6BB8J30-lteayelL0-q8tsArTmpHJjMMUnlCrty8eFDTtWqz1X5nui8EwB0ZPqDFF7bZOnlFf1Xb0qq9-cSM7WoR2sOACVcCAtfyPpoAyUVEGYb/s3100/DSCN7984.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2582" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqWz-OTNLDDjflrY7XyIQctFk_hHRi1IrnxLlGqVac7gNWC2DvnLOse9_UVJU1GbUXXu7hGz0lp6BB8J30-lteayelL0-q8tsArTmpHJjMMUnlCrty8eFDTtWqz1X5nui8EwB0ZPqDFF7bZOnlFf1Xb0qq9-cSM7WoR2sOACVcCAtfyPpoAyUVEGYb/w534-h640/DSCN7984.JPG" width="534" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">cicho błękitne licho !</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-IfxwgeejQJyv1zUhnv4JzZrUIxs1H5BfbFn-vAn7J3Dm5cRJ6UpKQpH5wjqBp0Y3vvAHRuWn6X-ygCmU-_WmRIfwymdKr-KDgE7r4tOG4HTZMci-Zkyo6QRLzke2VJerZCaQp6uF7U7XQxmaG0A7Qw4YGo1OqJjXxkKna-aA7-iwWHaXcZJTA0Ep/s3200/DSCN7992.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2336" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-IfxwgeejQJyv1zUhnv4JzZrUIxs1H5BfbFn-vAn7J3Dm5cRJ6UpKQpH5wjqBp0Y3vvAHRuWn6X-ygCmU-_WmRIfwymdKr-KDgE7r4tOG4HTZMci-Zkyo6QRLzke2VJerZCaQp6uF7U7XQxmaG0A7Qw4YGo1OqJjXxkKna-aA7-iwWHaXcZJTA0Ep/w640-h468/DSCN7992.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">posłuchał ;-)</td></tr></tbody></table><br /><div>By dopełnić kolorami zimka leci jego nie mniej barwny i egzotycznie wyglądający "kuzyn" z czubkiem. Dudusia spotkałem w zimny poniedziałek na Golcie (żwirownia taka). Znów się potwierdziło, że ptaki samochodów się nie boją. Tak właśnie focąc można nie tylko pozostać "niezauważonym" dla ptaków, ale jeszcze cieszyć się ich bliską obecnością. No, ale żeby nie było iż chwalę "spalinozę" - co to to, nie, bardzo tęsknię za rowerowymi wyprawami i chciałbym już samochód odstawić na boczek :-)</div><div>A co do dudiego to zrobiłem chyba ze sto fot, ale ostrych było może z 30% a takich które wydawały się interesujące pokazuję poniżej. </div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj-JMjLhReZQPo3hLi6W6iqUfy3z0LwVPkdgNDjmpAAyLX1WTpxcctuBDv6RnC5WdQnq4UTdmSgssF55v1v5NZHA7cAHrej-0EuQB8Yb8VKPHAaGq74Mb4Q1_L5jh9Oo6sgRK-M6-35qnWChhuLYws3Q2MqVAQ10okOpqa7ZRlPLlIymZCjrWVDoki/s3200/DSCN8082.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj-JMjLhReZQPo3hLi6W6iqUfy3z0LwVPkdgNDjmpAAyLX1WTpxcctuBDv6RnC5WdQnq4UTdmSgssF55v1v5NZHA7cAHrej-0EuQB8Yb8VKPHAaGq74Mb4Q1_L5jh9Oo6sgRK-M6-35qnWChhuLYws3Q2MqVAQ10okOpqa7ZRlPLlIymZCjrWVDoki/w640-h480/DSCN8082.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">chono tu apaczu</td></tr></tbody></table><div><br /><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0NCpF1oGy2SqLXdA65esFq8QKqD2XfWTKTqQV0qCCF0OXHXPpqWlfGySxrw710CO4cgfVnHyuxGRUNC6gOiGEDyaT6rRxWh-JJzBOmN7Icr4KuxvY9q0Pwi0X0h-13UyUIg3DMHGJcicNedcUt7xC06mlP_ZkcDmQBiVW19NxYQkXf1Q6V-0QEaX4/s3200/DSCN8144.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0NCpF1oGy2SqLXdA65esFq8QKqD2XfWTKTqQV0qCCF0OXHXPpqWlfGySxrw710CO4cgfVnHyuxGRUNC6gOiGEDyaT6rRxWh-JJzBOmN7Icr4KuxvY9q0Pwi0X0h-13UyUIg3DMHGJcicNedcUt7xC06mlP_ZkcDmQBiVW19NxYQkXf1Q6V-0QEaX4/w640-h480/DSCN8144.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">z trzcinowym tłem</td></tr></tbody></table><br /><div>Najciekawsze momenty obserwacji to udane próby "polowania" na pędraki i inne stworzenia wydobywane przez długi dziób ptaka z pod powierzchni gruntu. Ciekawe jak on "namierza" swoje ofiary. Na pewno nie celuje na oślep bo by z głodu padł. Wiem, że ptaki siewkowe mają specjalne czułe twory na dziobie wyczuwające zmiany ciśnienia podczas wbijania dzioba w grunt i na tej podstawie "namierzają" swoje ofiary. Dudek ma podobnie? </div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='663' height='551' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzPhdlyeWG7ejWdqaDanUOpLqrKBFUrsWJo4YUfxKOPJWdnPvZ-Fklyw_f5y_nOHl-fDURMQ3W0ah6gwlVKww' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /> Był zaskakująco skuteczny i skoro zaczynał dziobem grzebać w ziemi prawie za każdym razem coś wyciągał i robił hop-siup-łyk-myk :-)</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgREYP_LJUL8gaRhssw-4pzyMTW284iLxIGdrTsOLnx0cUgE9A6h9hXAZsBkg-U0XjxrKuevglJENbZKNlZC14k2MeyXs2YQi-eayPqAdVGRJxFI2wy7w2FNnOR5MOk5N1rGrzIzM6chFJdhGvi4K08tiZltKa1PDczXHmvzfFZ2h757SHTC5l69kvc/s3200/DSCN8119.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2510" data-original-width="3200" height="502" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgREYP_LJUL8gaRhssw-4pzyMTW284iLxIGdrTsOLnx0cUgE9A6h9hXAZsBkg-U0XjxrKuevglJENbZKNlZC14k2MeyXs2YQi-eayPqAdVGRJxFI2wy7w2FNnOR5MOk5N1rGrzIzM6chFJdhGvi4K08tiZltKa1PDczXHmvzfFZ2h757SHTC5l69kvc/w640-h502/DSCN8119.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pod-rzucik za trzy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgECPDc76lkS_geEM8B9LtIM-R_Zy8bK8dXSUX9Rs0pwbBynsMGBK2LSP312Yu2sOFgPXGX72o4c8_Ped8HjBjlV5wO_AEGZX8l3PMqZ_6N-R7BaBjVSYJvhIUIJny1VIfBTY015PPH27Tlwc4uYRQwj4x8gxX-iwTjyQZ8sU3UB_Bxm3aWcfJuYOkl/s3200/DSCN8089.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2843" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgECPDc76lkS_geEM8B9LtIM-R_Zy8bK8dXSUX9Rs0pwbBynsMGBK2LSP312Yu2sOFgPXGX72o4c8_Ped8HjBjlV5wO_AEGZX8l3PMqZ_6N-R7BaBjVSYJvhIUIJny1VIfBTY015PPH27Tlwc4uYRQwj4x8gxX-iwTjyQZ8sU3UB_Bxm3aWcfJuYOkl/w568-h640/DSCN8089.JPG" width="568" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a tu męczy pędraka</td></tr></tbody></table><br /><div>Chcecie mieć ogródki wolne od tych stworzeń - zapraszajcie dudki! Cudne będą skutki! :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJfiWdVBOMu1CXchLmFjq8cTYEGert35lOv_CYiSVXuSrj51wdZzuvWKNsD6Tm-iak5Yr63tBw-U5T27e2unQdEiixjYBrKuDC4P_X0x5N3Bnsx9s_9KZbcHQr4KTQzWpwdPjR5eG2fJCOG1eO9patm2fbf-gdbk4vWadbSvaXmbnrpFuf98-kAAq/s3200/DSCN8132.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJfiWdVBOMu1CXchLmFjq8cTYEGert35lOv_CYiSVXuSrj51wdZzuvWKNsD6Tm-iak5Yr63tBw-U5T27e2unQdEiixjYBrKuDC4P_X0x5N3Bnsx9s_9KZbcHQr4KTQzWpwdPjR5eG2fJCOG1eO9patm2fbf-gdbk4vWadbSvaXmbnrpFuf98-kAAq/w640-h480/DSCN8132.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">lewy profil</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglNoHyKPQTO3NrObrbQ4YJXA4oHO0F8dR8ESrCjzlo56JHkcGaMb3ridC81jVtgXbCklpngb1p9N2mzpNJNxwcz6ZfcoVD8N3sl3IYLUABnQOy84Y6F_wkm33GJumiAj-N13C3BXdL-QXyZ26ObdV97hDFrp5Whbq0uhRIzC9cGYg4tfUKDlAcBk6G/s3200/DSCN8100.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2651" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglNoHyKPQTO3NrObrbQ4YJXA4oHO0F8dR8ESrCjzlo56JHkcGaMb3ridC81jVtgXbCklpngb1p9N2mzpNJNxwcz6ZfcoVD8N3sl3IYLUABnQOy84Y6F_wkm33GJumiAj-N13C3BXdL-QXyZ26ObdV97hDFrp5Whbq0uhRIzC9cGYg4tfUKDlAcBk6G/w530-h640/DSCN8100.JPG" width="530" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">i jego czubek</td></tr></tbody></table><div><div>Nie dałem rady sfocić ptoka jak stawiał czubek. One to robią w chwilach stresu czy zdenerwowania, ale to nie ja byłem tego przyczyną a spory liść podrzucany blisko dudka przez wiatr. Śmiesznie to wyglądało.<br /><p>Oprócz dudka jeszcze parę innych kadrów poczyniłem:</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNZNm32JcneEwem1GxV3MZ2dKOZA85IB38kHbHcEAqZs3SMpyefogSzqLbgh8cE7wxpH05NKnyBjHSm08BTTeVAKljdzbQbpQPeWiOkHDYwKe3mk1Q8t1FGaLAphwK-zJ_ODeAyCjYXWf2t8-1SQXOZ95mUIVzOEYSCvQpw1MANU4gAs2SDmPyCBYP/s3200/DSCN8158.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2359" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNZNm32JcneEwem1GxV3MZ2dKOZA85IB38kHbHcEAqZs3SMpyefogSzqLbgh8cE7wxpH05NKnyBjHSm08BTTeVAKljdzbQbpQPeWiOkHDYwKe3mk1Q8t1FGaLAphwK-zJ_ODeAyCjYXWf2t8-1SQXOZ95mUIVzOEYSCvQpw1MANU4gAs2SDmPyCBYP/w472-h640/DSCN8158.JPG" width="472" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">napuszony grzywacz</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxELi6tMlOVJ_zbrbzHlIsa58Z_76-zgXt-NdE2b5_UsezoDTc5zRag-jvq6Z5sHg8DFoGrr3Q7YUWEsW9lUmZxBgjfJxtUO_ce35tHLjUgDwBHIXbigKX_X0zRRr8SNwPQLrLK6oUkpZU97p-FJtdpVjtkb58tAW3BIMYEsJGxb0vzmK45O1s8Cz4/s3200/DSCN8163.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2031" data-original-width="3200" height="254" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxELi6tMlOVJ_zbrbzHlIsa58Z_76-zgXt-NdE2b5_UsezoDTc5zRag-jvq6Z5sHg8DFoGrr3Q7YUWEsW9lUmZxBgjfJxtUO_ce35tHLjUgDwBHIXbigKX_X0zRRr8SNwPQLrLK6oUkpZU97p-FJtdpVjtkb58tAW3BIMYEsJGxb0vzmK45O1s8Cz4/w400-h254/DSCN8163.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rudzielec polujący na pobliskich łączkach</td></tr></tbody></table>Warto wspomnieć o robocie prawdziwych rewitalizatarów jakimi dla natury są bobry! Ileż wody w okolicy Goldu to po prostu miód, o ile paskudy melioranty nie zniszczą to będzie kolejna fajna miejscówka na przygody z Paczamamą!</div><div>Oby to przetrwało. A tymczasem jeszcze bażant z okolicy:</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvqKKoPlqToqwB-u6ZIUhcpmCgv0r2nyMgPeQwd0N9lHq977lmlMJdSfIePvEvpyBnswgolISTlCJaUGcR3Nq68HNmhynqvNehnqvh63_WoemsqpOW_kurZN7dg-C7-DHZ7AmwaBuEFB8DjfKSQbXMEyTEqpJntuPHojr7a1MvUeUiRZNQz6hVh9Ps/s3200/DSCN8178.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1969" data-original-width="3200" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvqKKoPlqToqwB-u6ZIUhcpmCgv0r2nyMgPeQwd0N9lHq977lmlMJdSfIePvEvpyBnswgolISTlCJaUGcR3Nq68HNmhynqvNehnqvh63_WoemsqpOW_kurZN7dg-C7-DHZ7AmwaBuEFB8DjfKSQbXMEyTEqpJntuPHojr7a1MvUeUiRZNQz6hVh9Ps/w640-h394/DSCN8178.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolorowy pyszałek rodem z Azji</td></tr></tbody></table><div>Pora też wspomnieć o pierwszym odczytanym boćku; także spotkanym w tym rejonie. Znajoma z "fejsika" mnie powiadomiła o stadku kilkunastu ptaków jakie spotkała w niedzielę. To ja w poniedziałek przed robotą szybciutko je odnalazłem i udało mnie się jedną "elsę" odczytać: no zwrotki jeszcze nie mam. </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVCe5Ua9qKFRjXU5NyVuijJTQa8Xcoz3gmfDZyOAPncErR5WUP5smXVsTP2G-mrhWtNbApmtJdohBXRoHZipUHwvmiwNPdpJz--CkNDII1uG-Dz9eHFHF7nQ980yyMPBXbJdHjxf-IK6ZMUOTZ1tbwzmeV08mvxm-sBs4--5-gS4mx0O67SzxtwEam/s3200/DSCN8034.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2120" data-original-width="3200" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVCe5Ua9qKFRjXU5NyVuijJTQa8Xcoz3gmfDZyOAPncErR5WUP5smXVsTP2G-mrhWtNbApmtJdohBXRoHZipUHwvmiwNPdpJz--CkNDII1uG-Dz9eHFHF7nQ980yyMPBXbJdHjxf-IK6ZMUOTZ1tbwzmeV08mvxm-sBs4--5-gS4mx0O67SzxtwEam/w640-h424/DSCN8034.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drugi znacznik był z Niemiec, ale nie odczytałem bo blacha a nie miałem za bardzo czasu go pomęczyć</td></tr></tbody></table><br /></div><div>Apropo bocianów to kolejne z nimi spotkanie miałem na opolskim śmieciu: na 15 bocianów był tylko jeden ze znacznikiem i znów z niemiecką blachą nie do odczytu z dalszej odległości. A było za to widać, że ptaki mocno napuszone i zmarznięte.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH0o5zfZASbLrBr9F_nzEnycikxDRnH1Ssu1EZaGaldLb8h8xRGjZigDnJIElhj7s_DW4Se22r5MdlqID3qa0xKTGH7HiGLNMiv24RVfYSkB2wwMmhgZNrwTDLq9EpV75trqGbHe6I5qc1ESbnhcl5IX7I3WyPQfgOQvBdNTTzAkhReUAi1G7R8DkQ/s3200/DSCN8190.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH0o5zfZASbLrBr9F_nzEnycikxDRnH1Ssu1EZaGaldLb8h8xRGjZigDnJIElhj7s_DW4Se22r5MdlqID3qa0xKTGH7HiGLNMiv24RVfYSkB2wwMmhgZNrwTDLq9EpV75trqGbHe6I5qc1ESbnhcl5IX7I3WyPQfgOQvBdNTTzAkhReUAi1G7R8DkQ/w640-h480/DSCN8190.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czekały na podwózkę chyba</td></tr></tbody></table><div>A na koniec najpospolitszy pospoliciuch z mojego podwórka - rzadko te ptaki pokazuje a przecież wcale nie są brzydkie a i ciekawe zwyczaje mają szczególnie w sezonie lęgowym :-)</div><div>Teraz jeszcze je podkarmiam a widzę, że korzystają bardzo chętnie. Zanim pojawią się owady którymi wróble karmią młode jeszcze pare dni minie.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhWjSRpmJF_UDmcuyQgB2EpUUvpMt-o51LvQnloS5DBYolY3qlLyBFBMZZ9LOWO1HZZfaHH5Ztl1GElwdydHkkGzyxTQwS017mCYlilzNOkFeYiNVcg0F760YH0mIyLKHPBZ1oq_QM7qmSAes9yknmH_u0N30BF59MR24kwxGeLeqUzPl2JF-weeX-/s3100/DSCN8017.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3100" data-original-width="2598" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhWjSRpmJF_UDmcuyQgB2EpUUvpMt-o51LvQnloS5DBYolY3qlLyBFBMZZ9LOWO1HZZfaHH5Ztl1GElwdydHkkGzyxTQwS017mCYlilzNOkFeYiNVcg0F760YH0mIyLKHPBZ1oq_QM7qmSAes9yknmH_u0N30BF59MR24kwxGeLeqUzPl2JF-weeX-/w536-h640/DSCN8017.JPG" width="536" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wróblasy życzą rozśpiewanych świąt i na przekór prognozom słonka i ciepełka!</td></tr></tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div>Ja zresztą też: obyśmy ten czas spędzili tak jak lubimy z i tymi których lubimy! </div><div>Do następnego!</div><div><div><p><br /></p></div></div></div></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-26350337418289923952023-03-28T13:55:00.004-07:002023-09-28T22:35:23.982-07:00O krok od .....<p>No było było bliziutko, ale się zmyło....co zrobić, na wiosnę musimy poczekać, ale zawsze można i nie będzie to łgarstwem napisać, że w sumie też o krok od domu wariatów :-) A dlaczego? Tego dowiecie się z rany-posta ;-) </p><p>Od ostatniego wpisu dużo się działo: było kilka dni ciężkiej fizycznej pracy przy stawianiu platformy "antydrapieżniczej" dla mew i rybitw na zbiorniku Staropolanka. Zabrałem też z tego miejsca małą pływającą platformę i przewiozłem na Kosorki gdzie będzie służyła tamtejszym śmieszkom i rybitwom. Sprawdzałem też rewiry tutejszych bielików - niestety, mimo śladów obecności raczej w tym roku nie będzie sukcesu. No i ruszyła akcja "sowia masakra" czyli monitoring sów krajobrazu rolniczego. To już 4 rok naszych wspólnych z Waldim badań i oby nie ostatni bo to super przygoda z nocnymi strzygami.</p><p>Napisałem byłem swoje pierwsze pismo w sprawie wszczęcia postępowania z art 87 a UOP dot nałożenia kary za zniszczenie drzew - pokaże w poście o co chodzi. Najmilejsza memu sercu sytuacja to uczestnictwo w Zjeździe Ornitologów Śląska - było bardzo energetycznie i wesoło i do tego prawie na miejscu bo w Górach Opawskich. Już tęsknię za wariatami tak jak ja zarażonymi po cebulki włosów ptasią grypą. A jeszcze wspomnę o sprawie rozkopywanego i kastrowanego z zieleni parku na ul Ligonia. Walczyłem ze znajomymi przez ponad rok o zablokowanie sprzedaży, ale władzunia chyba pragnie załatwić sprawę inaczej - wycinkami, koparkami i niszczeniem korzeni drzew. Napisałem skargę na te działania, ale oczywiście ją odrzucono - nasi radni reprezentują kumitet wyborczy tutejszego brukmistrza, więc gdzie mogą mieć mieszkańców tego miasteczka? To raczej jasne, że po drugiej stronie korpusu delicti, że się tak wyrażę. Ogólnie to wesołe zwyczaje prezentuje tutejsza władza np: ogłasza w swoim BIPie rozpoczęcie prac komisji na 4 godz przed startem.....są uczciwi, etyczni i transparentni jak dupna tafla szkła postawiona w lesie ;-) Myślę, że oprócz tego także wierni zasadom i ....kwasom</p><p>No, ale zacznijmy od wiosennych kadrów - 2 tygodnie temu było już prawie 20 stop na na plusie! Natomiast ostatnie dwa dni to temperatury w okolicach zera i to w dzień a to jeszcze nie koniec zimnych akcji....</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF_sOIgR39UZG3QP0vAe73kPWdGDxwGeW8uBBB6D3mmtrPyAb6A5-YY34pA8TnJXbcQF913LfkmlCf5tvakWXWtVlVH3o_zizwZkqfV19RxFliUd6tFjBLA5egwXQ-8tv-AW6OJSTqRyeGG8egSK7KOg38Dtbar9-JSQELsw-g1exTntt7_66yy1mM/s3200/DSCN7820.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF_sOIgR39UZG3QP0vAe73kPWdGDxwGeW8uBBB6D3mmtrPyAb6A5-YY34pA8TnJXbcQF913LfkmlCf5tvakWXWtVlVH3o_zizwZkqfV19RxFliUd6tFjBLA5egwXQ-8tv-AW6OJSTqRyeGG8egSK7KOg38Dtbar9-JSQELsw-g1exTntt7_66yy1mM/w640-h480/DSCN7820.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">egipskie gesiówki z Januszkowic</td></tr></tbody></table><p>A tu parę przylotnych gatunków spotkanych pod koniec 2giej dekady marca. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZEH2WS8vKXXr4ykt8R6-2Ea_P7smh3j_uyn9nzizBUZa95-6Y-kVjfGotA8cf7UGCk9KvhZ-sguXtBU84wGxvj85Ovng-2VXRvP53tOWsbclK1Pe9GFHkG8W-b74497Zjw7jI8HTnhMLIjbmIjQZFLaxGPetMPVHipAcqpJx8FxMASgc4h_XUaQU3/s2839/DSCN7831.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2839" data-original-width="2273" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZEH2WS8vKXXr4ykt8R6-2Ea_P7smh3j_uyn9nzizBUZa95-6Y-kVjfGotA8cf7UGCk9KvhZ-sguXtBU84wGxvj85Ovng-2VXRvP53tOWsbclK1Pe9GFHkG8W-b74497Zjw7jI8HTnhMLIjbmIjQZFLaxGPetMPVHipAcqpJx8FxMASgc4h_XUaQU3/w512-h640/DSCN7831.JPG" width="512" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">pierwszy bociek niby zwiastował a tu co? ;-)</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9rXAKARe_ovFHN2w280S-gFnoF7iP_J1xQM7XWQX-vx07qeAubQkmyFeMP2JmStA2-3jJUr1cAtccxGZQgaXQbko05C7CskFaxPr_jtpSdCD3zxAtXH_Ry2MFjKE443xzFY0rS2SiwO6mbiwjmu-HCvsJ8Hnk6fh8x0tBvOpe8fLPYd3dU6-EkZ6b/s3200/DSCN7833.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2341" data-original-width="3200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9rXAKARe_ovFHN2w280S-gFnoF7iP_J1xQM7XWQX-vx07qeAubQkmyFeMP2JmStA2-3jJUr1cAtccxGZQgaXQbko05C7CskFaxPr_jtpSdCD3zxAtXH_Ry2MFjKE443xzFY0rS2SiwO6mbiwjmu-HCvsJ8Hnk6fh8x0tBvOpe8fLPYd3dU6-EkZ6b/w640-h468/DSCN7833.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">i pliszka na podorywanym polu</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHiZd4GzV_ldLc3n0XFTIZQ_Mf4VWsHdbPPPsUW4npxbIkmQeiOFpt1YIKaP7snQVirYnEp-jqahAjPW7dEBT8T7QbHLnfZ1hrQvjQDBY1pLGl6am6RTgEwicCeynV9NORBWiBfpyM0hKFCus84N_9wpd67-hf2PtQBuTKS5_dRShyggJBmXZEnWJ3/s3200/DSCN7836.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHiZd4GzV_ldLc3n0XFTIZQ_Mf4VWsHdbPPPsUW4npxbIkmQeiOFpt1YIKaP7snQVirYnEp-jqahAjPW7dEBT8T7QbHLnfZ1hrQvjQDBY1pLGl6am6RTgEwicCeynV9NORBWiBfpyM0hKFCus84N_9wpd67-hf2PtQBuTKS5_dRShyggJBmXZEnWJ3/w640-h480/DSCN7836.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">i kląskawka ze żwirowni w Kujawach</td></tr></tbody></table><p>Szwędałem się też po lesie w okolicy Mosznej i Urszulanowic - fajne te resztki starych lasów i tylko pierońsko żal, że nie udało się ich objąć żadną formą ochrony i nawet te resztki bez litości wyrżną.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ90VDxSuVzgrbOhXQXJPaBKrvHRYYhELzUeOQaVs9ctKAHdWtVKdfBpgvPI-81UVBuQ0ViLjvWKngiZa5nXNsSRRPjMgcFNotZ6Tsm5uxvaI830yiNPgC3XCzIRQAW2nv4N4PTYV1BMWje3JUG3qEHjo_m_pHpaexbksou9tDl-gVPvA4ZyvBpsgx/s3200/DSCN7843.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ90VDxSuVzgrbOhXQXJPaBKrvHRYYhELzUeOQaVs9ctKAHdWtVKdfBpgvPI-81UVBuQ0ViLjvWKngiZa5nXNsSRRPjMgcFNotZ6Tsm5uxvaI830yiNPgC3XCzIRQAW2nv4N4PTYV1BMWje3JUG3qEHjo_m_pHpaexbksou9tDl-gVPvA4ZyvBpsgx/w640-h480/DSCN7843.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">malutki olsik</td></tr></tbody></table><br /><p></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMV2iacasALACHKlkFKbfAghdFkI9s1f4ehNVugc9e5Jf39e73pPjTSU92WftqMqEoIz1YYW1ie3gz4SMiz4PN4woIoIx5-rSifeenaoLFluuPsIrEKHQEMA9JCwJE8a2sVk020lEtmdOM0Zv-R2VVt9jrGmtyNrxf6H3wSLmPNoGG7pIuqREIU-A-/s3200/DSCN7845.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMV2iacasALACHKlkFKbfAghdFkI9s1f4ehNVugc9e5Jf39e73pPjTSU92WftqMqEoIz1YYW1ie3gz4SMiz4PN4woIoIx5-rSifeenaoLFluuPsIrEKHQEMA9JCwJE8a2sVk020lEtmdOM0Zv-R2VVt9jrGmtyNrxf6H3wSLmPNoGG7pIuqREIU-A-/w640-h480/DSCN7845.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">przewróciło się ? Niech leży! </td></tr></tbody></table>Z obecności zamierających starych drzew korzysta tysiące organizmów, od grzybów i porostów po płazy, ptaki i ssaki. Martwe drewno to wspomagacz bioróżnorodności a nie "bałagan" jak to niektórzy miłośnicy borów na piaskach lubią ignorancko twierdzić. W takich miejscach żerują dzięcioły, kowaliki, sikory i kupę innego ptastwa.<p></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqDAJtdc6a_5YxtP9E2QqK00bB42eTiw6gPeUCMPt9NXYXR4BKJgwaKGfuiqNQtXKXX8U0lqgYrnXM4TPnbwMhfspIMpq306ZpDVL44cHA6YDD8cYq7kb2l1oaB8v-QZSBxUKLnKPhkR6ocWCno0eDjfwL7pAtmE4mwEvyo8nMA9CsS0tgucQroMqd/s3000/DSCN7854.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="2834" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqDAJtdc6a_5YxtP9E2QqK00bB42eTiw6gPeUCMPt9NXYXR4BKJgwaKGfuiqNQtXKXX8U0lqgYrnXM4TPnbwMhfspIMpq306ZpDVL44cHA6YDD8cYq7kb2l1oaB8v-QZSBxUKLnKPhkR6ocWCno0eDjfwL7pAtmE4mwEvyo8nMA9CsS0tgucQroMqd/w604-h640/DSCN7854.JPG" width="604" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">czarnuch</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='609' height='507' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxR9bw1tNxKu_SAdbUatx9WEPypBTjPAHyZYo41Zy0nu1YKZgzVQmNTL3O1Amfv-Mmd_3FhhQwuIX9YGAhyKw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7c2pJW5zAqrQOennl11ieEXYPzIR0vFEAQ3BJ7WGd2j1Xy8cPAZEqfcYwM4Lk35WfBn-5Fm1uANCBidMv3WGsmKf1fK8LHM5sHL7ejXhh60Cv5LIla14FpoCRUzkXnijY2hkWwV4lETBRCmoQpSOJGoBswVP6npKEdfn_oaLXLXIYTcKa-_6C20eO/s3200/DSCN7858.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7c2pJW5zAqrQOennl11ieEXYPzIR0vFEAQ3BJ7WGd2j1Xy8cPAZEqfcYwM4Lk35WfBn-5Fm1uANCBidMv3WGsmKf1fK8LHM5sHL7ejXhh60Cv5LIla14FpoCRUzkXnijY2hkWwV4lETBRCmoQpSOJGoBswVP6npKEdfn_oaLXLXIYTcKa-_6C20eO/w640-h480/DSCN7858.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ciek w centralnej części lasu </td></tr></tbody></table>A tu już wychodzę w otwarty krajobraz gdzie obserwowałem stadko gawronów które już sparowane czule się karmiły a momentami jakby do siebie przytulały. Te zachowania moim zdaniem świadczą o tym, że u zwierząt działa coś więcej niż tylko instynkt.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='556' height='463' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyInPqg16pgtNiSebmLAepMOcgOAuy47A9lD5R1isLThQeIFijKt_IfvO6GJgRfvp8ZnhNaf2--UGBSjTQJEA' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>A tu jeszcze fociaki z parku z Otmętu; kowalik , kwitnąca rzeżucha lub jakiś tasznik i zwiastun zimnych dni czyli z nosa gilowska :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixkpScrRWVZ3iB2oEV1-yAtvJW7qMmAGAI6_v-0SpOHv1iqpFJlihoDn-NNCbm0V6q-MmK0wJdDcY-q-lStKtJffbfOg0zrhybxTXgt5Fkr6uGblqYu0F04JhJmCwEvroMtEwpZsHeKYS7Vx5lJfkA_o4579Y1nNZziTpjK14cQii1vlAvlDQO_t2t/s3200/DSCN7912.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixkpScrRWVZ3iB2oEV1-yAtvJW7qMmAGAI6_v-0SpOHv1iqpFJlihoDn-NNCbm0V6q-MmK0wJdDcY-q-lStKtJffbfOg0zrhybxTXgt5Fkr6uGblqYu0F04JhJmCwEvroMtEwpZsHeKYS7Vx5lJfkA_o4579Y1nNZziTpjK14cQii1vlAvlDQO_t2t/w640-h480/DSCN7912.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">nikt tu niczego nie wsiewał, rośliny pojawiły sie samoistnie a do nich zlatywały pierwsze zapylacze</td></tr></tbody></table><br /><div>Tak się powinno przynajmniej w części publicznych przestrzeni kreować otoczenie, ale nasze władze nie chcą tak robić bo chyba jest to za tanie a Miś jest przecież wiecznie żywy! Najlepsze inwestycje są przecież słomiano-plastikowe.... Zresztą na koniec pokaże filmik w misiem z Brukolina. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='605' height='503' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dwkD4Epg7noiMVpFTRYg8KOB9sGjbqa6eCiZRTtbVIB_LBZfFzytJ_BFFhmndstAT4nk_ghMrxacUb8H3viIg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Umisz tak jeden z drugim? Gwiżdżac z papu w dziobie to mało kto poradzi :-) A kowalik poradzi!</div><div><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgabQOJ01wbi4_-v3arqhZqupdiFzdn7GQxRIbarfgMbAfMbrrA91aavPGQzoohs1UT_jOatGCkru7SoUn5ZgQIhcx0n4M_p8-lsVio2dmqjjtNj7iY18dQ82LiLaKhDjabW5__9MYlp1mfF5JUvTzgLB9lnMcgPAXqt8L42JvhaN5CbcK-XvQVRAa9/s3200/DSCN7893.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2409" data-original-width="3200" height="482" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgabQOJ01wbi4_-v3arqhZqupdiFzdn7GQxRIbarfgMbAfMbrrA91aavPGQzoohs1UT_jOatGCkru7SoUn5ZgQIhcx0n4M_p8-lsVio2dmqjjtNj7iY18dQ82LiLaKhDjabW5__9MYlp1mfF5JUvTzgLB9lnMcgPAXqt8L42JvhaN5CbcK-XvQVRAa9/w640-h482/DSCN7893.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">gilówka wrożbitka</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWLu8eUTceFFDSgFH7jeRyPLjv9WrKvkON7zb0K9Kd7LEpsKQ_nIzoTbM-xhRHh681mmoNjRqPTfzEpctcBlXtj1-HUVe9nDflTmbB5J3dMlozXipbpMQGmKsqNqFtsnszgAuZ_ppZCDe6E9u3kBXyiNk0CeXud-y8kyve-bj8uM6VvbNsrhCcBqwg/s3200/DSCN7904.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2394" data-original-width="3200" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWLu8eUTceFFDSgFH7jeRyPLjv9WrKvkON7zb0K9Kd7LEpsKQ_nIzoTbM-xhRHh681mmoNjRqPTfzEpctcBlXtj1-HUVe9nDflTmbB5J3dMlozXipbpMQGmKsqNqFtsnszgAuZ_ppZCDe6E9u3kBXyiNk0CeXud-y8kyve-bj8uM6VvbNsrhCcBqwg/w640-h478/DSCN7904.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">klony to jedne z ulubionych drzew gili, zimą jedzą ich nasiona a wiosną puszczające pędy</td></tr></tbody></table><p>A jak już jesteśmy przy drzewach to proszę bardzo choć ostrzegam, że oczy rozbolą....tak wygląda najczęściej w tym kraju styl pielęgnacji drzew nazywany przez mnie PAL-SIEKAM. Przez OTP poszło pisemko do władz gminy Krzepice o wszczęcie postępowania administracyjnego o nałożenie kary za ZNISZCZENIA drzew. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale gdyby kara została naliczona byłyby to kwoty powyżej 100 tys zł. No, ale jak się chce oszczędzać na porządnej pielęgnacji to trzeba brać pod uwagę "dodatkowe koszty" , prawda? </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4_sKgu2p5w43yQrWEkhb9Zh_5Uzrwe81Uftw_XvaVOWZhXP5hJpPZTIjY6zyb9KTV-O3VHxnh_iUxr09Zvni92QjqcZMDXjodOJEt3Rh-AX8RL2QZSIweFyFGilkz1iKIoBiHH-zrtKzn5qToNRyCNtfCSbcWHy9jEsRudHVSKjw0sJhM9Yb7NIgl/s3200/DSCN7919.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4_sKgu2p5w43yQrWEkhb9Zh_5Uzrwe81Uftw_XvaVOWZhXP5hJpPZTIjY6zyb9KTV-O3VHxnh_iUxr09Zvni92QjqcZMDXjodOJEt3Rh-AX8RL2QZSIweFyFGilkz1iKIoBiHH-zrtKzn5qToNRyCNtfCSbcWHy9jEsRudHVSKjw0sJhM9Yb7NIgl/w640-h480/DSCN7919.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">o żesz karważtwarz -na samej tej focie jest poniszczonych 15 dojrzałych drzew!</td></tr></tbody></table><p>A tu jeszcze gąski z Turawy z drugiej dekady marca. Nie było rodzynków a jedynie częściowo leucystyczna gęś tundrowa.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWh3Fso2xqx9Fo7XKTmchjopwyhlT1rq0fB5EDs_Aa9M5Y4idPuv-0BVd3NV5yrVszAZioF3MLfVeBslxYlZDuencXn33Gb3tpeFvdZjKD5BNY88IvoYM3OGJIgCxYtpa-4r20yNuX1rhvMTYZoT61BaSAg4C5nh1gbfhi7uuZEdhoLibaCF1Y1-AR/s3200/DSCN7930.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2316" data-original-width="3200" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWh3Fso2xqx9Fo7XKTmchjopwyhlT1rq0fB5EDs_Aa9M5Y4idPuv-0BVd3NV5yrVszAZioF3MLfVeBslxYlZDuencXn33Gb3tpeFvdZjKD5BNY88IvoYM3OGJIgCxYtpa-4r20yNuX1rhvMTYZoT61BaSAg4C5nh1gbfhi7uuZEdhoLibaCF1Y1-AR/w640-h464/DSCN7930.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">tundrowa "białobrzucha"</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJm6pUcNxb1ZekBMcfkdcFIbBoHoz2XxMhPBa7Nq9TeWo-8E_jsP5w8gKQK99QgZ7osAJFEC9KLDtUGZUwUFt3huUnQ9xCDsO0x23Vu-ejhsNyUVR0YZkD6Hp15QhKwYZsHUU0Psfwud9WuQaLbcI-sV7neDteZToH_MNp2h01nrLQfhVTwkmSwQlU/s3200/DSCN7923.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJm6pUcNxb1ZekBMcfkdcFIbBoHoz2XxMhPBa7Nq9TeWo-8E_jsP5w8gKQK99QgZ7osAJFEC9KLDtUGZUwUFt3huUnQ9xCDsO0x23Vu-ejhsNyUVR0YZkD6Hp15QhKwYZsHUU0Psfwud9WuQaLbcI-sV7neDteZToH_MNp2h01nrLQfhVTwkmSwQlU/w640-h480/DSCN7923.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">inny kawałek stada, jak widać wody mało</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq_BzU1QzYOi0z1jDBoGcbBTiUpBrqA0tuOPxHtuK_KiNyIziXB7t7TAEK6Jqlk-tVt0Zu3FHy8AY47McQof9PwL33U4Dtd_xWpjRAXQGXB0rT7Ak0I_2fm5u_-UKyOOFEsgptl5GGozEGmEVxzdVWzT2ISMCp4arr1xnm03pIpTE35DS8snfbLhHD/s4608/DSCN7921.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq_BzU1QzYOi0z1jDBoGcbBTiUpBrqA0tuOPxHtuK_KiNyIziXB7t7TAEK6Jqlk-tVt0Zu3FHy8AY47McQof9PwL33U4Dtd_xWpjRAXQGXB0rT7Ak0I_2fm5u_-UKyOOFEsgptl5GGozEGmEVxzdVWzT2ISMCp4arr1xnm03pIpTE35DS8snfbLhHD/w640-h480/DSCN7921.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">turwaski pejzażyk nie znany turystom którzy głównie bywają na północnym brzegu jeziora</td></tr></tbody></table><br /><p>Jeszcze pożegnalny ladszafcik z niedzielnej wyprawy na Kopę i link do kolejnego odcinka gogolińskiego "Misia" zdzisia.</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf251nk7oUJwJcBoBAPXttQpD0o1S_PvKyu8iEQFCxe3P46537JxeNE6bH0zSEUqC_NXXOLMEGLyOA4-6lV_dYGHaw5GcsEBHl9SbalD50_Z0EQe3HfH3vOtMh-NXtHyWZNV7_3WcSzKjt8brwf80d14BaODatvaY_mG7taFWn7F32YktRa4ghUIOy/s3200/DSCN7936.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1950" data-original-width="3200" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf251nk7oUJwJcBoBAPXttQpD0o1S_PvKyu8iEQFCxe3P46537JxeNE6bH0zSEUqC_NXXOLMEGLyOA4-6lV_dYGHaw5GcsEBHl9SbalD50_Z0EQe3HfH3vOtMh-NXtHyWZNV7_3WcSzKjt8brwf80d14BaODatvaY_mG7taFWn7F32YktRa4ghUIOy/w640-h390/DSCN7936.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr></tbody></table>A tutaj prawdziwy <a href="https://opole.tvp.pl/68803058/chca-postawic-traszke-za-50-tys-ekolodzy-uwazaja-ze-to-strata-pieniedzy">HIT</a> rodem z czasów słusznie minionych. Jak natomiast widać mechanizm przepierdzielania pieniędzy pozostaje ten sam. No cóż, taka to nie tania traszka o niej będzie piękna fraszka..... a do tego duża flaszka ....zdrówko "rewitalizatoruff i edókatorufff".</div><div><p>Czuwaaj! :-)<br /></p><br /></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9112664779437769946.post-46055806364690471892023-03-09T13:32:00.004-08:002023-09-28T22:33:42.567-07:00Marcowe wywrotki <p> Strzałeczka ludziska.</p><p>Powoli czuć przedwiosenne/pozimowe (niepotrzebne skreślić) klimaty. Widać, że ruszyła wegetacja a nawet robakacja - to oczywiście żartobliwe nawiązanie do ogólnonarodowej histerii dotyczące rzekomego zmuszania dumnego narodu do jedzenia owadów :-)))) A ja już próbowałem i mi to tito, niech się inni oburzają i plotą jakieś farmazony o pasożytach i HIT-ynie. Jedyne co budzi moje uwagi to narastające napięcie społeczne i fakt, że ludzi nie da się zmusić siłą do zmian zwyczajów żywieniowych....szczególnie tych którzy nie mają zbyt wielkiej świadomości lub wyczuwający fałsz argumentacji władz rzekomo przejętych troską o Ziemię. Ja już się wyleczyłem z przekonania, że jakiejkolwiek władzy zależy na dobru planety. Chodzą na pasku lobbystów i potrafią tylko dbać o własne wygodne i coraz głębsze kieszenie co widzę na każdym szczeblu władzy. Mam tu znowu u siebie akcję brukarza który po raz czwarty "modernizuje" i dewitalizuje park - ten sam który rok temu został przez niego wystawiony na sprzedaż ...... Oczywiście zaczęło się od wycinki drzew i niszczenia "nieautoryzowanej" zieleni. Każdy widzi, że zieleni cały czas ubywa, ale pustych słów i zapewnień o konieczności zrobienia parkowi dobrze płynie tyle, że cały Brukolin w tym mógłby utonąć. Co gorsza, magistratczycy ogłosili właśnie konkurs na zagospodarowanie i zapalnowanie UWAGA; zielonych płuc Brukolina. A gdzie te płuca? Pewnie pomyślicie, że tam gdzie najbardziej potrzebne czyli w centrum miasteczka? No bynajmniej; poza zabudową ludzką, za Kociną (dzielnica w północnej części Brukolina) , wyznaczono teren sąsiadujący ze słynnym inaczej cyntrum Biednorożnorodności. Natura zaczyna sobie tam pięknie radzić, więc wiadomo, że nasi "troskliwi" włodarze mają OBOWIĄZEK jej "pomóc" - kuwa, tu nie może nic spokojnie rosnąć, bo parobasy niedorozwoju zaraz chcą poprawiać, upiększać i zagospodarowywać. Niech ich jasny byk na rogi weźmie.</p><p>A przecież to, co samo ,bez pomocy człowieka rośnie jest 100x "łatwiejsze w obsłudze" i bezkosztowe, więc po co te kompulsywne ruchy. Idźże brukarzu na spacer w dzikie i naucz się dostrzegać złożoność i piękno natury a nie macać dotację za pupe i obleśnie się cieszyć z wyrywania kasy na niszczenie przyrody. </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmG5U1ksDOZMrfQatYkhrMMc99hKJJ9AB3nOoQoz7cI8lgWCOqDqLFHw8RBFJUzmQoG-AzMYpUgw2_GljzJbU4c01k_LoBoK5bfuJD8OctkP4rEu45srGuipqnGV_8hEfIKq_vA9bqqfmfVp1wp9vtCYIlyg5L5uMznRf1MyA75OICRVfwOneGkLH3/s3200/DSCN7522.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2253" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmG5U1ksDOZMrfQatYkhrMMc99hKJJ9AB3nOoQoz7cI8lgWCOqDqLFHw8RBFJUzmQoG-AzMYpUgw2_GljzJbU4c01k_LoBoK5bfuJD8OctkP4rEu45srGuipqnGV_8hEfIKq_vA9bqqfmfVp1wp9vtCYIlyg5L5uMznRf1MyA75OICRVfwOneGkLH3/w450-h640/DSCN7522.JPG" width="450" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">dzikie jest najpiękniejsze</td></tr></tbody></table>Kocham te pierwsze kolory i nieautoryzowane ;-) przejawy wiosny.<div>Następne fotki zrobiłem tego samego dnia - co prawda, ostatnio łikendy nie obfitowały w słonko, ale szoł jaki mogłem oglądać wynagrodził po stokroć szarobure klimaty.</div><div>Człek cały wesoły patrząc na gągoły :-)<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz2IWoKdO8Qssf5u7kQ8tBMFbyE_JlEgtsik6XgY0MIrS6WJwTByWI782jo124uHBz8_-mfiFYjzKRmaWezYmzRonicdan0eDd-wyvUwKmz1tuOjo1CA0gYpK7V9q18quNo87skffS5vHiANWuoOsj9zBbRM9MLHwEWXFBxT4uV0P0gXKTuffL2B_S/s3200/DSCN7578.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz2IWoKdO8Qssf5u7kQ8tBMFbyE_JlEgtsik6XgY0MIrS6WJwTByWI782jo124uHBz8_-mfiFYjzKRmaWezYmzRonicdan0eDd-wyvUwKmz1tuOjo1CA0gYpK7V9q18quNo87skffS5vHiANWuoOsj9zBbRM9MLHwEWXFBxT4uV0P0gXKTuffL2B_S/w640-h480/DSCN7578.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">upierzenie samiczki wzorem innych kaczek nie rzuca się w oczy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3us1CWHCQHKJfYpEvZw2WO3XHBoScdh7pEp8_drK0h9hKbzHKnYoA7kjuym7SNuzXoYFnimSde4xekrTGyMMj3CuC0VBamALubrYLoQyjq70hAULqf2XJ6mg264M8s0mWIEzDwDs4etG4EWvGJsYC_usJVC9mjPyNNtA5DJp8qnpFFGUCX1-Fu5vC/s3200/DSCN7589.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2091" data-original-width="3200" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3us1CWHCQHKJfYpEvZw2WO3XHBoScdh7pEp8_drK0h9hKbzHKnYoA7kjuym7SNuzXoYFnimSde4xekrTGyMMj3CuC0VBamALubrYLoQyjq70hAULqf2XJ6mg264M8s0mWIEzDwDs4etG4EWvGJsYC_usJVC9mjPyNNtA5DJp8qnpFFGUCX1-Fu5vC/w640-h418/DSCN7589.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ale samiec łoooopaanie, elegancik złote oczko ;-)</td></tr></tbody></table>A toki to już wyglądają zjawiskowo. Samce zarzucające głowy na grzbiet i wyginające się w przekomiczny sposób. Wydają też z siebie kracząco-charczące odgłosy które słychać tylko z bliska. Ja miałem dziką przyjemność nie tylko używać do obserwacji oczu, ale i uszu bo byłem naprawdę bliziutko.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5yCVYKYLGJp8PkWQq8MqIjNiy9WTsFDVbZJTXesYBwVtVQGwS-seA_LAv7cQ3MlBhDx-QYFi2MJsSxjdf23CQkdXwe4CaTQSmag318xYMCvjW1Hbj7byAu_uOnZFCDGX7mxZ2g1J5cBqkQf_RfP1zQku0W-xdxt26oJDJs2wRqLbOQi8c32aIv-eA/s3200/DSCN7542.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2209" data-original-width="3200" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5yCVYKYLGJp8PkWQq8MqIjNiy9WTsFDVbZJTXesYBwVtVQGwS-seA_LAv7cQ3MlBhDx-QYFi2MJsSxjdf23CQkdXwe4CaTQSmag318xYMCvjW1Hbj7byAu_uOnZFCDGX7mxZ2g1J5cBqkQf_RfP1zQku0W-xdxt26oJDJs2wRqLbOQi8c32aIv-eA/w640-h442/DSCN7542.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kto wygina ciało śmiało ? NO KTO? ;-)</td></tr></tbody></table><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='549' height='456' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxhUmaECgZiCqQ_LTsolWK8yOjiomKT2lUQW73GEdSriA4gB-N-GPImqh454-mHJEqHb4kFNJzWx5S4AS3riw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>tu filmik z toków, sami popatrzcie na te cuda. <br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIyqaOkzd0rPG7J18dgtSSFOUpTK6Fub-ECLAzfzaz6KHRewjNJtmwuj7s8csQKUIBLmytDAmQbax_1R4cq8aU5ANHR-ZveyRyqwINMQQKMAQs7Or412YcbNkfHTzcUpYfcx-dvtr4cXZsICpgd82tR5u9T4EB_HZdhgNblTFS7iw1ZsRJk819wMPX/s3008/DSCN7544.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3008" data-original-width="2587" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIyqaOkzd0rPG7J18dgtSSFOUpTK6Fub-ECLAzfzaz6KHRewjNJtmwuj7s8csQKUIBLmytDAmQbax_1R4cq8aU5ANHR-ZveyRyqwINMQQKMAQs7Or412YcbNkfHTzcUpYfcx-dvtr4cXZsICpgd82tR5u9T4EB_HZdhgNblTFS7iw1ZsRJk819wMPX/w550-h640/DSCN7544.JPG" width="550" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ułożenie piór na głowie tokującego ptaka przypomina grzybka ;-)</td></tr></tbody></table><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH8X7HtMn4xMJSqBXRDaksh65uF8PzZrXi1lN6jj5zK-G9tOpaU-FCyvaHdHEo88vKUUIlsYSjgv4lqsIaNbE9FCbGee7TFZn9JxzL0M5RTl8OZX6AuhI9aOtnj3WGXv0DnsgAnmd-z9yAGT7pilPrhH7WVGK_z6HklJe9YUgqZQTNSgRXrc_JFL-b/s3200/DSCN7602.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH8X7HtMn4xMJSqBXRDaksh65uF8PzZrXi1lN6jj5zK-G9tOpaU-FCyvaHdHEo88vKUUIlsYSjgv4lqsIaNbE9FCbGee7TFZn9JxzL0M5RTl8OZX6AuhI9aOtnj3WGXv0DnsgAnmd-z9yAGT7pilPrhH7WVGK_z6HklJe9YUgqZQTNSgRXrc_JFL-b/w640-h480/DSCN7602.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a to nieczęsty widok pasących się łysek - też na jeziorku Srebrnym</td></tr></tbody></table><br /><div>Teraz kolejna porcja wodnych ptaszorków z Kosorków i nie tylko.</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_6APlGKx2oS5pvSLmJB_P3oU-SkLkEHe3ZhWUl0YLnf6kOWGldVkCWjYA8scFMjikAYagQHnQVBDeCwwxTLxtSwuV8L6IQJ3guRzOU5DrXK00hR_wpbgka-T8LNG9r7js_PoAhL-_nffq5pOJiaKgmwt8S8NDqu4uTpcL_x_sWd0J0TOKiLJs7GUS/s3200/DSCN7688.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_6APlGKx2oS5pvSLmJB_P3oU-SkLkEHe3ZhWUl0YLnf6kOWGldVkCWjYA8scFMjikAYagQHnQVBDeCwwxTLxtSwuV8L6IQJ3guRzOU5DrXK00hR_wpbgka-T8LNG9r7js_PoAhL-_nffq5pOJiaKgmwt8S8NDqu4uTpcL_x_sWd0J0TOKiLJs7GUS/w640-h480/DSCN7688.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">świstuny w szarówce</td></tr></tbody></table>Takie stada to znak , że ruszyły długo wyczekiwane przez ptasiarzy wiosenne przyloty. Pięknie!</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD-yejuwzj5nBWp-J68pZzkhe98qqUOBqCXH1zjWplUrIu0ApHbrN_SWjyzU_7TkjDrxsTGWC8puk6SUr3LP7TFho5H1yvKDlRVam9tZb9OOaxrZhcqctLszaL1anogp3Nlr-c0lCQDqBcCxp_kZYlXcLIio0pCEe-CAuLBshopmcA4nhTcxBEh_dD/s3200/DSCN7693.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2547" data-original-width="3200" height="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD-yejuwzj5nBWp-J68pZzkhe98qqUOBqCXH1zjWplUrIu0ApHbrN_SWjyzU_7TkjDrxsTGWC8puk6SUr3LP7TFho5H1yvKDlRVam9tZb9OOaxrZhcqctLszaL1anogp3Nlr-c0lCQDqBcCxp_kZYlXcLIio0pCEe-CAuLBshopmcA4nhTcxBEh_dD/w640-h510/DSCN7693.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kolorowe stadko czyli świntuch i głowienki</td></tr></tbody></table><br /><div>A tu już najświeższe fociaki z Dzierżana i Pławniowic gdzie gesi już nie widziałem, ale wynagrodziły mi to inne widoki. Nice.</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQNAKbi3M94RioBP913O_XrYZoYUA_iP8_mWoCCfeY7XMKQPj0r8G4dv09hKBz7D3itQOL6VIk-tuG7lWAzz4sH7hiPEuWr7cSflFT_jwDbb9mZXu_DHyE0gbgoH8-6WVG4WzuXUdCwEso094WBvgwfDxhxUwH0lvoKLU13cw3kp9wpc6gYbTiRPMA/s3200/DSCN7718.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2267" data-original-width="3200" height="454" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQNAKbi3M94RioBP913O_XrYZoYUA_iP8_mWoCCfeY7XMKQPj0r8G4dv09hKBz7D3itQOL6VIk-tuG7lWAzz4sH7hiPEuWr7cSflFT_jwDbb9mZXu_DHyE0gbgoH8-6WVG4WzuXUdCwEso094WBvgwfDxhxUwH0lvoKLU13cw3kp9wpc6gYbTiRPMA/w640-h454/DSCN7718.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zauszniki jeszcze w spoczynkowych szatach</td></tr></tbody></table><br />Musze sprawdzić w kartotece awifauny śląska czy były zimowe obserwacje z tego zbiornika czy właśnie przyleciały. Natomiast perkozy dwuczube regularnie i licznie tam zimują.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='579' height='481' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzUT40-BEKPhEIOnnPcj-svemW6UYy12aQocETkiu_mOejVNdsxnGtm5atdNLyq3uvJlm-QhdS7l0Hd5XPiuQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div><br /></div><div>I jeszcze raz fotka :<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvCYF9pBSUWLInuT34nqrSL5IrIThYPtfi4gBMDmmuBN5TPQJHBdAV5_JJ7GERkcnpsT8k6vfVMrUJjhk-ITJppojWokqHHxK5oI8Y3cG27e0RvLcq7uNeSi7ZSVCMak8g8JLz2kQp7uO1d4VnNdbPW7PLQodBGA9KCwnE24B6EucZMT8GIjkuxpt3/s3200/DSCN7729.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2222" data-original-width="3200" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvCYF9pBSUWLInuT34nqrSL5IrIThYPtfi4gBMDmmuBN5TPQJHBdAV5_JJ7GERkcnpsT8k6vfVMrUJjhk-ITJppojWokqHHxK5oI8Y3cG27e0RvLcq7uNeSi7ZSVCMak8g8JLz2kQp7uO1d4VnNdbPW7PLQodBGA9KCwnE24B6EucZMT8GIjkuxpt3/w640-h444/DSCN7729.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">parka spod Taciszowa</td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYwkrYFkp_uWa1Po65MRRq-df2dNviTS86Pbk9Gp022t6fp-pRKRXHTu40D7h0L8cYzlJptP8gFPLmHFrNvN0vpS0ysp2akQteIshnd66dj5Lh0VawRVfx393g-YBRJQPHDvKcb92z8WIhQr1xGoFaLutRqKEG_fx1TfHf_jTyQA_UogVrTmVUS2au/s3200/DSCN7732.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYwkrYFkp_uWa1Po65MRRq-df2dNviTS86Pbk9Gp022t6fp-pRKRXHTu40D7h0L8cYzlJptP8gFPLmHFrNvN0vpS0ysp2akQteIshnd66dj5Lh0VawRVfx393g-YBRJQPHDvKcb92z8WIhQr1xGoFaLutRqKEG_fx1TfHf_jTyQA_UogVrTmVUS2au/w640-h480/DSCN7732.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kto spróbuje zatytułować fotę? :-) <br /><div style="text-align: left;">W tle huta Łabędy. </div><div style="text-align: left;">Industrialny krajobraz to najmniejsze zmartwienie tego zbiornika. Gorsze są skutki bezmyślnego pozbywania się śmieci, popatrzcie na to. Serce pęka.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR3xGqwRJ9i8XfRkbspxmlH_4BUDUU02ExWCB7EWsaLyJfi_1XHb3HSlB8eeXnTExnQt7a1J4m5yyNtxODfz6FDcipdpaOevYJeYR1al-nMxcNa1zc2JftvOYySsDke1dQgJ5Ksi7_N6q1W87ZWcz_eCsCPX6L4kpodZcUelAGZd09vbdFSunnelQr/s3200/DSCN7747.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR3xGqwRJ9i8XfRkbspxmlH_4BUDUU02ExWCB7EWsaLyJfi_1XHb3HSlB8eeXnTExnQt7a1J4m5yyNtxODfz6FDcipdpaOevYJeYR1al-nMxcNa1zc2JftvOYySsDke1dQgJ5Ksi7_N6q1W87ZWcz_eCsCPX6L4kpodZcUelAGZd09vbdFSunnelQr/w640-h480/DSCN7747.JPG" width="640" /></a></div>linia brzegowa Zb Dzierżno <br /><div style="text-align: left;">Plastik, plastik, plastik - powiem szczerze, że mam już dosyć nawoływania się do sprzątania. To nie ma ŻANEGO REALNEGO WPLYWU na stan naszego otoczenia! Za chwilę, jest przecież tak samo. Zresztą jak to małe qrestwo, sprzątać? Pincetą wybierać, czy dzwonić po skrzaty ? </div><div style="text-align: left;"><br /></div></td></tr></tbody></table></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinpuDSF_bJvceAA5CS9QnO9SvQ03a8KKB61AaG-kyD4p5-gokGGTD-K7xy0g3NjUu27mIEZsDabKpJVlLu7nzqZ3iXeDT2Lz5M1hs50p7bscCeddXpDwY046qA-_8emnmrH0_b9RNSSdRJTY56CIgdwfYewm53G4QcWY0xefIS7Ht1aLXd7UVOhUjs/s3200/DSCN7751.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2400" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinpuDSF_bJvceAA5CS9QnO9SvQ03a8KKB61AaG-kyD4p5-gokGGTD-K7xy0g3NjUu27mIEZsDabKpJVlLu7nzqZ3iXeDT2Lz5M1hs50p7bscCeddXpDwY046qA-_8emnmrH0_b9RNSSdRJTY56CIgdwfYewm53G4QcWY0xefIS7Ht1aLXd7UVOhUjs/w480-h640/DSCN7751.JPG" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">bez zmian systemowych najpierw zniszczymy dzikie życie a potem siebie</td></tr></tbody></table></div><div><br /></div><div>Problem śmieci jest śmiertelnie (literalnie) poważny i mimo ciągłego o nim trąbienia nasza władza woli zajmować się np: ratowaniem dobrego imienia kościoła niż zacząć poważnie traktować zagrożenia powodowane przez nie działające prawo i gospodarkę która marnuje zasoby.</div><div><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhwOZb-9r_onqNFzecR4wyfwfBvG0ddX7if6VnuMz6wVZWI5kyAMw4daFZ4qAlwesbIv1Pl8SYWGu2Vo_hGBCv8jdvvwllkWz53pWZBSnpaqBz7xj5VW5QmGdrAFZIMszu5dAxKCuk4puTRl4i6Q4jYpQ7ahkeQX-_lLyo2_-AN51MhNLEvZIR1I_9/s2500/DSCN7754.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1875" data-original-width="2500" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhwOZb-9r_onqNFzecR4wyfwfBvG0ddX7if6VnuMz6wVZWI5kyAMw4daFZ4qAlwesbIv1Pl8SYWGu2Vo_hGBCv8jdvvwllkWz53pWZBSnpaqBz7xj5VW5QmGdrAFZIMszu5dAxKCuk4puTRl4i6Q4jYpQ7ahkeQX-_lLyo2_-AN51MhNLEvZIR1I_9/w640-h480/DSCN7754.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to już południowy brzeg zb Pławniowice - nosz karważ.....</td></tr></tbody></table>Za to widoczki na wodzie wynagrodziły ten syf na brzegu.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDewaEMlYz1LitWt8Lg2iWxvme7Fnc5Xk7fhCskeMm7_dQz73EFLnSsqS6EEYj-PV6ezLcABMwCo16PsD9yi66iOtCDKoUKF4F_jMGwpWmqVsJ_Xt8kpjRw3jQsgxhHgP5aun49gTarEW9osd9LFPZ7nNsSGPtgKwFyAVuMFa8siQV8HZZZepwd456/s3200/DSCN7757.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDewaEMlYz1LitWt8Lg2iWxvme7Fnc5Xk7fhCskeMm7_dQz73EFLnSsqS6EEYj-PV6ezLcABMwCo16PsD9yi66iOtCDKoUKF4F_jMGwpWmqVsJ_Xt8kpjRw3jQsgxhHgP5aun49gTarEW9osd9LFPZ7nNsSGPtgKwFyAVuMFa8siQV8HZZZepwd456/w640-h480/DSCN7757.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ptactwo i drzewa razem czyli moje najulubieńsze tematy</td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijPlHGowP-WCnaB_cu1eGYE41UXf4hXvlsZAQsPLO8g8_GC7cihKG8itBfh5N-7M6V_tutcZ5KneS-_g6xqH5Sd1tGHAduXUhwhovlUuiLUE8RWRjBIXn8EAqneK2UrWFO36sQ5FnGM3sz-qS-N6UTzwPMr4PVxSHFE5AWOJp2XZHU6UkHoNZIKGea/s3200/DSCN7759.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1910" data-original-width="3200" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijPlHGowP-WCnaB_cu1eGYE41UXf4hXvlsZAQsPLO8g8_GC7cihKG8itBfh5N-7M6V_tutcZ5KneS-_g6xqH5Sd1tGHAduXUhwhovlUuiLUE8RWRjBIXn8EAqneK2UrWFO36sQ5FnGM3sz-qS-N6UTzwPMr4PVxSHFE5AWOJp2XZHU6UkHoNZIKGea/w640-h382/DSCN7759.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zbiornik Pławniowice gromadzi zimą chyba największe na Śląsku stada łysek</td></tr></tbody></table>Oglądając i segregując foty zauważyłem kawałek białej obroży - przegapiłem to w terenie - oj, szkoda. <br /><div><div>Wśród łysek były także aktywnie nurkujące i wyciągające z dna mięczaki czernice i ogorzałki. Tej zimy tego gatunku jeszcze nie widziałem więc oczywiście radoszka :-)</div><div><br /></div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiwjoy194P9L7wkJcCmd5w5dWFDUcGbrJBdbOuMElm7KCszFVek1Vdr2s0Ezc0n-FOqhLm4rrH44L34UzRbXoylm3KwDF4Yon24TcMjJrRvH-FARkbHU502MX8FFUfgvRWGZd8IsIQHtnTwjV-ppJGZO8wj_uHvqT4EPv4Yp2mLBfb37vSg8PdL7MP/s3200/DSCN7762.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2090" data-original-width="3200" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiwjoy194P9L7wkJcCmd5w5dWFDUcGbrJBdbOuMElm7KCszFVek1Vdr2s0Ezc0n-FOqhLm4rrH44L34UzRbXoylm3KwDF4Yon24TcMjJrRvH-FARkbHU502MX8FFUfgvRWGZd8IsIQHtnTwjV-ppJGZO8wj_uHvqT4EPv4Yp2mLBfb37vSg8PdL7MP/w640-h418/DSCN7762.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">młody samiec ogorzałki</td></tr></tbody></table><br /> </div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaXEvgQ7ueRVZF179n2h1J3kd_qJT_rfodvsF5XfaiJX1tuj-PWk7VsWnHLuPGoyNpjEIc694E2VGAbNY8Mkkhe5O81szqH_oHwkzfFFovaHPqV5vKdUsDqF-MJLbrHKEeGGILQo244j9e0pU7sEVycYGh6Kxmuq26gamspiIFKxSWKrsMJbc_VYoH/s3200/DSCN7767.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaXEvgQ7ueRVZF179n2h1J3kd_qJT_rfodvsF5XfaiJX1tuj-PWk7VsWnHLuPGoyNpjEIc694E2VGAbNY8Mkkhe5O81szqH_oHwkzfFFovaHPqV5vKdUsDqF-MJLbrHKEeGGILQo244j9e0pU7sEVycYGh6Kxmuq26gamspiIFKxSWKrsMJbc_VYoH/w640-h480/DSCN7767.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">to nie moja obecność je spłoszyła</td></tr></tbody></table>Na koniec jeszcze fotki spod karmika i chyba najciekawszy ptak ostatnich tygodni ale chwilę na niego poczekajcie :-)</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHP5rFAfHy8rHxDR4lG2_i1FpjHn1lkaOpoQyzHgGB3-h7rVXCmUxOtiot5zBHGEVVfOeGb5f_SBqgF2KVrUPucPjbp0GD4F1xwoK4tlODtzM3PR2FYNdUifXHh-bI4SYT-DRvAPWXnHeAeQdNVnGn-T5xON9BsrvDM0l9ZERtYUcRxmlYOTkI9vQk/s3200/DSCN7657.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3200" data-original-width="2652" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHP5rFAfHy8rHxDR4lG2_i1FpjHn1lkaOpoQyzHgGB3-h7rVXCmUxOtiot5zBHGEVVfOeGb5f_SBqgF2KVrUPucPjbp0GD4F1xwoK4tlODtzM3PR2FYNdUifXHh-bI4SYT-DRvAPWXnHeAeQdNVnGn-T5xON9BsrvDM0l9ZERtYUcRxmlYOTkI9vQk/w530-h640/DSCN7657.JPG" width="530" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">trznadel oznajmia nadchodzącą wiosenkę</td></tr></tbody></table><div><div><br /></div><div><br /></div></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx_be8i4rdScLJho280sumQdkc-NYNR_LrWQA_jmpDSjA2yGEm9g55ZrvvoiuKrgtqEtR8gsLT_Y1UFc5ctNsMQ1fyYaB5BJ4xupiLszyVLilM3FacYCmTQfrOlcrDcgUofCDxj35kVdDZzTdqPp3CClMVfsHgUFFqMw7X1z2DRt4jL6ZmvfxHRQ2-/s3200/DSCN7623.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="3200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx_be8i4rdScLJho280sumQdkc-NYNR_LrWQA_jmpDSjA2yGEm9g55ZrvvoiuKrgtqEtR8gsLT_Y1UFc5ctNsMQ1fyYaB5BJ4xupiLszyVLilM3FacYCmTQfrOlcrDcgUofCDxj35kVdDZzTdqPp3CClMVfsHgUFFqMw7X1z2DRt4jL6ZmvfxHRQ2-/w640-h480/DSCN7623.JPG" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ale pod karmnikiem jeszcze czuć zimę</td></tr></tbody></table>Mała dygresja dotycząca tego łikendu dotyczy bardzo dużej ilości modraszek w karmniku w niedzielę - przelot po zbóju!<div><br /></div><div>To na koniec fajny drapolek znad kamionki Bolko w Opolu. <br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBPuANJEb3uojzRE6n1-E_IqPdxJMRt29P41cfyGYZXU24_e9ez2F_w_01q8dfWGpJOw00ubuzQU40YzplzHr2qCYQsJKMqDeCHXSw4_Gwlx_Bm8QwuH2PegeFgl-XjHSkGR6jk7O5kTQKuS3a6fzgjqNNC9lM5UtBJ8rbTqXOXriAKe3jY3JNozET/s2520/DSCN7651.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2520" data-original-width="2004" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBPuANJEb3uojzRE6n1-E_IqPdxJMRt29P41cfyGYZXU24_e9ez2F_w_01q8dfWGpJOw00ubuzQU40YzplzHr2qCYQsJKMqDeCHXSw4_Gwlx_Bm8QwuH2PegeFgl-XjHSkGR6jk7O5kTQKuS3a6fzgjqNNC9lM5UtBJ8rbTqXOXriAKe3jY3JNozET/w508-h640/DSCN7651.JPG" width="508" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">sokół wędrowny "tundrowy"</td></tr></tbody></table>Ten ptak jest meldowany z Opola od grudnia bodajże, ale ja go pierwszy raz w tym miejscu mogłem podziwiać. Piękna bestyjka, a jaką panikę wzbudza gdy się wzbija do lotu, fiu fiu, chciałbym, żeby wszyscy niszczyciele przyrody, ołowica, trocianirze i brukarze tak się mnie bali ;-)))<br /><div>Pomarzyć piękna rzecz :-) a tymczasem czekam na druga połowę marca gdy zaczynamy z Waldim polną sowią MaSaKRę . Fotek z tego nie będzie, ale emocje na pewno.</div><div>To nerka.</div><div><br /></div><div><br /></div></div>Swiergolhttp://www.blogger.com/profile/06803439537884155672noreply@blogger.com0