Śląska toskania

Strzałeczka.
Upalna aura wróciła od paru dni z mocą hiszpańskiej andaluzyjskiej "klary" - w dzień w cieniu ok 30st C. Ptaków ostatnio mało widać i już prawie wcale nie słychać za to owadów dość dużo. Nie wiem jak gdzie indziej, ale w moim rejonie bardzo dużo os - przez ostatnie dwa dni w pracy vespy "zaliczyły" 5ciu moich kolegów.........hmmmm. Suche i gorące lato bardzo sprzyja żółto-czarnym złośnicom :-)
Ale wracając do przyjemniejszych tematów - poszukiwałem na starych wyrobiskach modliszek - ich ofiar całkiem sporo, za to samych "onych" jeszcze nie trafiłem.

tłusty pasikoń to dla modlichy łakomy kąsek

kraśnik rzęśniowiec

kraśnik sześcioplamy?

układające się do snu modraszki

karlątek czy kosternik?

siwoszek błękitny w swym maskującym mundurku

strzępotek ruczajnik

dostojka latonia?

dostojki złapane w dolinie Odry podczas przejażdżki rowerowej

Ostatnio trochę mniej czasu spędzam w terenie, ale że urlop za pasem to mam nadzieję na fajne spotkania w ślicznych okolicznościach przyrody a tymczasem jeszcze parę fociaków ptaszorów i landskejpiki z PiDżi rejony słusznie przez mojego frędzla Rudiego nazywanego śląską toskanią.

moja zaczarowana miejscówka czyli dolina rzeczki Straduni

W czasie jednej z krótkich eksploracji zauważyłem krogula atakowanego przez pustułkę - fajna choć krótka scysja zakończyła się zwycięstwem mniejszego gatunku (pustułki znaczy).

niestety nieostro...........

samica krogulca nie chciała konfrontacji i poleciała na południe.......

samica łąkówki

Temu gatunkowi należy w terenie poświecic troszke więcej czasu a to z dwóch powodów:
1. możliwy do wypatrzenia rzadszy gatunek ze wschodu (stepowiec znaczy) 
2.chłopaki z błotniakowego projektu pozakładali mase kolorowych znaczników na dorosłe i młode ptaki - odczyty znakowanych ptaszorów zawsze są cennymi informacjami dla naszych kolegów obrączkarzy.

samica w locie

Dosłownie chwilkę spędziłem na zachodnim brzegu zbiornika Dzierżno - ten niewątpliwie najbardziej zanieczyszczany zbiornik wody w Polsce :-) przyciąga w okresie migracji zadziwiające ptaszydła - tym razem jednak raczej smutny widok ofiar zdaje się botulizmu :-( bywa i tak..................

śmieszka jeszcze dycha, obok truchło "korka" :-(

Jak już przy mewach to szybki strzał koleżanki znajomego obrączkarza z Żywocic - od zeszłego roku ten kolor dominuje na "śmiesznych łapkach" :-)

śmieszka z obrączką na jazie w Rozwadzy

Żegnać się będę jeszcze dwoma ujęciami ze śląskiej Toskanii, tymczasem już cały rozgorączkowany czekającą mnie za pare dni podróżą mówię do następnego - hasta luengo amigos!

pod Mierzęcinem

to samo jeno poziomo, w tle widoczne Jeseniki

Nerra.